Kawiarenka pytli

[czarg 162]

"Czyż obecni na spotkaniu przedstawiciele, nie pragną dobra polskiego pszczelarstwa?"

 

Pan Kasztelewicz z pewnością pragnie a nawet utożsamia to dobro z pomyślnością własnego biznesu.

 

"Jestem przekonany że stosowne stanowisko Polanki wpłynęło na ręce Pana ministra."

 

A kiedy wpłynie na forum?

http://forum.spp-polanka.org/topic/79-pisma-przychodz%C4%85ce-i-wychodz%C4%85ce/

http://spp-polanka.org/stowarzyszenie/kancelaria-polanki/

 

[Gość marbert]

Wiele organizacji nie było na spotkaniu. Co nie oznacza, że Polanka nie ma przyjaciół. Proszę Cię marabert nie mydl oczu, że chciałeś do Polanki, bo jak byś chciał to byś już dawno był. Stanowisko Polanki jest znane i to niezmienne od lat. Co tu wałkować. Będzie następne spotkanie i się potwierdzi co leży na sercu Polankowiczom. Pozdrawiam

Od Nowego Roku zapiszę się to nie pieniądze.

Poznanie ludzi w realu też ma swoje zalety.Wówczas inaczej się rozmawia.

[Piotr_S 205]

Od Nowego Roku zapiszę się to nie pieniądze.

Poznanie ludzi w realu też ma swoje zalety.Wówczas inaczej się rozmawia.

 

Zapraszam także bez zapisywania. Każdy kto chce, może na nasze spotkanie przyjechać. 

[Atena 104]

Ot tak w okresie odpoczynkowo-nostalgicznym dla pszczelarzy, przypomniała mi się anegdota która, być może, skojarzy się z okolicznościami występującymi w problematyce pszczelarskiej.

   Do króla Stasia przychodzi szlachcic ze skargą iż mu sąsiad zajął jego włości. Król na to; współczuję , ale nic nie mogę zrobić tak jak i na to że zabrano mi już całe dzielnice kraju...

[Karpacki 230]

Ot tak w okresie odpoczynkowo-nostalgicznym dla pszczelarzy,

Czy kolega naprawdę nie wie, czy udaje że nie wie, że aktualnie / wczoraj i dziś / odbywa się spotkanie Zarządu i Rady PZP, na którym podobno ważą się dalsze losy tej Organizacji??

Pozdrawiam.

[Atena 104]

Czy kolega naprawdę nie wie, czy udaje że nie wie, że aktualnie / wczoraj i dziś / odbywa się spotkanie Zarządu i Rady PZP, na którym podobno ważą się dalsze losy tej Organizacji??

Pozdrawiam.

Nie śledzę "losów" eurokołchozu o nazwie PZP. Nie miałem powodu i NIC na temat "ważenia się"  bytu tej organizacji nie wiedziałem...

[Karpacki 230]

Trochę to dziwne, bo twierdzi kolega , że stara się w sprawach pszczelarskich być na bieżąco, a przecież  to ta organizacja , nie pytając się nikogo o prawo, uważa że powinna wszystkich pszczelarzy w kraju reprezentować. No ale cóż, pomyliłem się.

Pozdrawiam.

[Karpacki 230]

Wraz z innymi materiałami, dotarł do mnie jeden który naprawdę wart jest pokazania , szczególnie na tym forum i w tym wątku. Podobno w trochę innej formie, był on umieszczony w jakimś czasopiśmie, ale wydaje się , że zasługuje on na to aby go jeszcze raz przypomnieć. Ja otrzymałem go z sugestią , aby był umieszczony w wątku "Patriotyzm  inaczej" , jednak "Kawiarenka Pytli" wydaje mi się do tego lepszym miejscem. 

Pozdrawiam.

[Atena 104]

Siedząc przed lustrem ze szklaneczką trójniaka /trzeba mieć się z kim napić - żona nie pije/ nachodzą mnie różne refleksje kiedy analizuję to  "co za mną", za ostatnie miesiące. Pogrążony w nostalgii i melancholii usłyszałem jak wnuczka ćwiczy, do występu, kolędę, wesołą kolędę... A tak to zabrzmiało;

  Jest taki dzień,  bardzo ciepły, choć grudniowy

  dzień zwykły, dzień w którym gasną wszelkie spory. 

  Jest taki dzień, w którym radość wita wszyskich

   dzień, który już każdy z nas zna od kołyski...

       Lico me nieco pokraśnialo, oczy się zaszkliły kiedy usłyszałem refren;

   Niebo ziemi, niebu ziemia 

   Wszyscy wszystkim ślą życzenia...

    Łyknąłem, miodu i znowu się zadumałem; co dziś życzyć Polakom, jak sprostać tradycji by nikogo nie urazić, by każdy mógł powiedzieć iż to właśnie do Niego skierowane są  moje życzenia. 

   No cóż, wymyśliłem piękny kosz, z bombkami, jedlina i aniołkami, w koszu życzenia do wyboru, nowocześnie, samoobsługa, czego komu brakuje, za darmo... 

   ... miłość, wierność, empatia, tolerancja, wyrozumiałość, zrozumienie czasów i obyczajów, miłosierdzie dla bliźniego i ....jeszcze parę, dowolnie wg uznania.

   Dla równowagi drugi kosz, taki bury, z szczelną pokrywą na to czego ktoś się zechce pozbyć, wyrzucić na śmietnik wspomnień... by nigdy nie wracały.

   Wszystkim, niezależnie od sympatii czy antypatii do mojej osoby 

    życzę zdrowia i dobrego samopoczucia

    ATENA

[baru 82]

Nikt  Ci nie podziękował ?

Więc niech będę pierwszy

Dzięki i nawzajem .Nic dodać nic ująć .

Pozdrawiam Bronek

[Karpacki 230]

Nikt  Ci nie podziękował ?

Kolega Atena umieścił swoje życzenia dziś o 9 tej. Jest więc jeszcze czas, aby nie tylko mu podziękować.  Tak się składa , że w okresie przedświątecznym, stać nas na piękne , chwytające za serce życzenia. I za to na pewno należy koledze Atenie pięknie podziękować. Ja dodatkowo chciał bym jemu i nam wszystkim życzyć, aby ten szacunek dla wszystkich kolegów, jaki niewątpliwie z tych życzeń wypływa, udało się utrzymać przez dłuższy czas , niż tylko okres  świąteczny.  Chociażby we wpisach z ostatnich kilku dni, widać, jak szybko zapominamy o tym , jakiego koleżeństwa na tym forum byśmy sobie życzyli, a jakie emocje wyzwala często inny pogląd na historyczne zaszłości, czy inne różnice w poglądach. Raz jeszcze, dziękując koledze za piękne i trafne życzenia, dołączam także takie, abyśmy na tym forum potrafili, pomimo różnic światopoglądowych, dyskutować we wzajemnym poszanowaniu swojego innego spojrzenia na niektóre sprawy.

Pozdrawiam serdecznie.

[pytla 90]

Wydawałoby się, że już nic mnie nie zdziwi a tu proszę

Grudniowa noc, a ciepło niczym w maju (nie tylko na sercu).

Pozdrawiam wszystkich.

[Atena 104]

     Nie wiem jak Gospodyni wyrabia na koszty utrzymania kawiarenki przy takich pustkach? Chyba z miodów dokłada? No, niech tam, nie mój biznes - wykaże stratę w PIT-cie ...

     Ja chcę w tym przybytku kultury i biznesu /a może jeszcze czegoś?/ obwieścić iż w innym przybytku kultury i biznesu, odległym zamku, na szczycie wulkanu, zamierzamy w okolicach 20 maja zainaugurować świętowanie ŚWIĘTA PSZCZOŁY ustanowione przez  ONZ. 

  Wieść ową głoszę w imieniu Kasztelana Zamku i Kasztelanki Bractwa Zamku Grodziec. 

   DOKŁADNIE; ŚWIATOWY DZIEŃ PSZCZOŁY

[Atena 104]

Proponuję wywiesić nad barem baner z napisem

   PSZCZELARZE WSZYSTKICH ORGANIZACJI ŁĄCZCIE SIĘ

O tym że potrzebna integracja środowiska nikt nie wątpi ale, jak sądzę brak wspólnego hasła spowalnia proces. Proponuję ponadnarodowe hasło bo i sytuacja ku temu szczególna - sytuacja w służbie zdrowia - 

  Co mogą zrobić pszczelarze - na dziś - wesprzeć Wielką Orkiestrę, na jutro - promować miód i apiterapię... A może promować miód i  apiterapię w trakcie kiedy będzie grała Orkiestra. 

  Zapewne podniosą się głosy że hasło jakieś takie ... no jakie? Złe? 

[czarg 162]

BREDZISŁAWY WSZYSTKICH ORKIESTR I ORGANIZACJI ŁĄCZCIE SIĘ !

 

"w bulu i nadzieji".   

[Atena 104]

Jak zauważyłem punkt widzenia na sprawę jakiegoś uczestnictwa w WIELKIEJ ORKIESTRZE ŚWIĄTECZNEJ  POMOCY zależy od tego z jakiej perspektywy patrzymy na tę instytucję/fundację/organizację. Z mojej obserwacji wynika iż jest on często mocno zróżnicowany czy ktoś patrzy  z perspektywy leżącego czy stojącego. Ci drudzy dopóki nie znajdą się w pozycji horyzontalnej są bardziej sceptyczni.  Kiedy "bul" skłania do "nadzieji" że, po podłączeniu do jakiegoś agregatu     z przyklejonym serduszkiem, przyniesie ulgę zmienia się  optyka patrzenia na świat. 

[Atena 104]

Ciekawy jestem jak brać pszczelarska wesprze WIELKĄ ORKIESTRĘ ŚWIĄTECZNEJ POMOCY. Miód spadziowy spływa na moje serce kiedy widzę przygotowania do świętowania w moim /nie bardzo podłym/ mieście...

      A może ktoś napisze COŚ na ten temat jak tam u Was, wszak brać pszczelarska słynęła z działalności prospołecznej/charytatywnej/dobroczynnej/filantropijnej/samarytańskiej/zbożnej... i jeszcze jakiejś. Jeżeli skromność nie pozwala WAM pisać o sobie, napiszcie o innych jako że pokazanie dobrych wzorców  przyda jedynie splendoru środowisku. 

[baru 82]

Miód z autografem znanej osoby ,to myślę dobry pomysł .

Ale trzeba było wcześniej zadbać .

[Atena 104]

Znajomy sadownik przeznaczył parę skrzynek jabłek jako aprowizacyjne wsparcie sztabu i wolontariuszy...

[minikron 0]

http://aukcje.wosp.org.pl/listing?query=mi%C3%B3d&scope=all

[Atena 104]

No i pozbieraliśmy...

  Zbyt dużej aktywności na portalu nie zauważyłem ale  rozumiem, jak się człowiek w cóś  angażuje nie ma czasu na media, choćby swoje... medium.

  Coś tam uzbierał p. Jurek, ale cóż to 100 mln na 80 miliardów jakie ma minister... pryszcz! 

  Nie przeceniam zebranej  kwoty, bardziej cenię to społeczne zaangażowanie, to że setki tysięcy rodaków w jakiś sposób doceniło potrzebę wyjścia z domu       i uczestniczenia imprezie, choćby wrzucając złotówkę. Ci bardziej aktywni potrafili do "bulu" krążyć, mimo mrozu po ulicach. Być może pierwszy raz poczuli się potrzebni w działaniu dla innych.  Według mnie jest to największa wartość WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY. 

  Za rok karawana/ świąteczny korowód wyruszy znowu... i niech tak będzie do końca świata i jeden dzień dłużej.

[Atena 104]

Znudzony, zapatrzony w kieliszek z krupnikiem tak sobie dywaguję w kontekście dyskusji o bf; skoro wiadomo że "Nie z każdej mąki będzie chleb, z każdego jabłka wino" to  "...Po co nam to było"? - te banalne pytania zadawała Joanna Rawik już wtedy kiedy pracowano nad bf-mi. O tym że "Wielka sława to żart" /z tego powodu/     to już obwieszczał "Baron cygański".  No, gdyby się spełniły marzenia moje i Tewiego mleczarza czyli "Gdybym był bogaty" to może zająłbym się tym tematem na jakiejś bezpszczelej wyspie gdzie wszystko można by było mieszać  od nowa i po nowemu. A tak...  ileż amunicji zużyli dyskutanci by,ostatecznie, pozostać w swoich okopach...  

[Gość daro]

 

zapatrzony w kieliszek z krupnikiem

Z nostalgią , toną okręty szczury uciekają, ech życie.

[Atena 104]

Od marca, w niedzielę, zapełni się kawiarenka koleżanki Pytli... I bardzo dobrze! I jestem za... Będzie okazja pogadać pszczołach, matkach, trutniach, posłuchać jak śpiewa German czy Eleni... Byle do wiosny...

[pytla 90]

No właśnie wiosny póki co nie widać, ale mimo to wszystko można tu wyśpiewać.

 

Mam nadzieję, że umowa nadal obowiązuje i moderatorzy mile widziani wyłącznie jako Goście.

 

Nożyc nie powinni w żadnym wypadku przemycać, bo posłużyłyby do czego innego (jak mi wpadną w ręce) niż do ingerencji w wypowiedzi.

 

Wątek o ewentualnym spotkaniu został przeniesiony do "parku" . Też w pierwszym porywie...się zdziwiłam, że zniknął.

 

Daro czuj się usprawiedliwiony za Mrągowo, choć po prawdzie miałam nadzieję, że Ci z Karpackim damy popalić w kuluarach ( w ramach rozgrzewki), ale co się odwlecze to...czasem uciecze.  

W końcu to "nasza drużyna" i w kiepskich chwilach jednak widać wspólny front, co mi się podoba najbardziej.