Skocz do zawartości

Atena

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 785
  • Rejestracja

Informacje o profilu

  • Płeć
    Nie ustawione
  • Przynależność
    NIE
  • Zgoda
    Nie

Ostatnie wizyty

2 122 wyświetleń profilu
  1. Atena

    Polskie Centrum Miodu

    Sądził że w tej mętnej rzeczywistości w pszczelarstwie na Wisłą uda się COŚ ułowić... Na szczęści, przy całym nieszczęściu(?) w jakim tkwimy... pozostał, u pszczelarzy, patriotyzm narodowy/regionalny i nie mowy by nam... każdy niech se dopisze.
  2. Atena

    Polskie Centrum Miodu

    Wydaje mi się że mówimy/piszemy w bardzo podobnym stylu gdyż zgodzę się z powyżej zamieszczoną konkluzją... JEDYNE ROZWIĄZANIE TKWI... /również wg mnie/ ... Problem w tym aby znalazły się moce ziemski/nadprzyrodzone które do tego doprowadzą... Widząc marazm/apatię w tym temacie zgłasza się innostraniec który deklaruje... no wiadomo, że zrobi na bierności polskich pszczelarzy WŁASNY DOBRY BIZNES. Krótko mówiąc wstyd, wstyd w dwójnasób... Wspomniana przeze mnie osoba o której pisałem powyżej - jest to prezes jednego z autonomicznych związków o dużej ilości członków, obiektywnie oceniający pogłębiającą się zapaść organizacyjną polskiego pszczelarstwa oraz mający WIZJĘ najpilniejszych działań w kierunku uzdrowienia sytuacji. A teraz retoryczne pytanie; kto jest WŁADNY ABY PODEJMOWAĆ JAKIEŚ DECYZJE które mogłyby prowadzić do UZDROWIENIA sytuacji w polskim pszczelarstwie??? Skutki działań minrolu w ostatnich latach są aż nadto widoczne - czyli żadne... Dyskredytowanie Izb Rolniczych a priori do niczego nie prowadzi... /ja mam pozytywne doświadczenia nawet przy bierności większości dolnośląskich organizacji pszczelarskich/. Liczenie na Sejmową Komisję Rolnictwa - doświadczenie z wielu lat - jednoznaczne. Podobnie z Zespołem Parlamentarnym d/s Wspierania(?) Pszczelarstwa... Może to naiwne ale wciąż przychylam się do złotej myśli Konfucjusza;że jest jedna rzecz której nie da zrobić - parasola w ...
  3. Atena

    Polskie Centrum Miodu

    Niech się każdy, ubolewający nad tym że ...w kraju mamy nieciekawą sytuację... spojrzy w lustro, zrobi rachunek sumienia / czas postu i pokuty!/ i odpowie sobie jaką odegrałem rolę w tym aby było TAK JAK JEST. Czy innostraniec mógłby coś pozytywnego wnieść - sądząc po zatrudnianiu trenerów w sporcie - odpowiedź jest niejednoznaczna... ale należy docenić gotowość. Próby zmiany status quo wciąż rozbijają się o brak kogoś kto by się podjął ogarnąć temat... ...politycy z nas się śmieją i słusznie... NIESŁUSZNIE - są współwinni - jako że, Z URZĘDU winni włączyć w naprawianie czegoś co kuleje. Rozmawiałem ostatnio z kimś kto widzi problemy, widzi kierunki co jest możliwe do zrobienia ale... nie miałem odwagi zapytać czy przy jakimś poparciu środowiska pszczelarskiego i władz podjąłby się spróbować COŚ ZROBIĆ. /Dodam że nie jest to osoba z Dolnego Śląska/
  4. A może by tak podzielić tytuł wątku na; PSZCZELARZE CZAS NA DZIAŁANIE ! - potraktować jako wezwanie co do drugiej części - to najpierw ustalić o co pszczelarze / tylko pszczelarze!!!/ mają strajkować/demonstrować/protestować... Na razie wybija się jeden postulat - import...
  5. I jeszcze jedna obserwacja która ma długą historię /kilkudziesięcioletnią /. Otóż zaobserwowałem iż występuje dziwna(?) zbieżność terminu kwitnienia ałyczy/tarniny z obniżenie średnich dobowych temperatur - 8/9 na 10 sezonów... Jak ktoś nie chce niech nie wierzy... Proszę trzymać się tematu - Moderator
  6. Widzę że nikogo... Sprawdzę co po TEJ zimie...
  7. Nowy ranking - komu pierwszemu odbiorą samochód za jazdę po pijaku. Laureat krajowy już jest - teraz czas na laureatów wojewódzkich... Jury pracuje... chyba po trzeźwemu?
  8. Może i w tym wpisie będę nieprecyzyjny ale wydaje mi się że chyba zbliża się okrągła rocznica /pięćdziesiąta / przybycia warrozy do Polski...
  9. Kolejny zestaw pytań na... no może nie Komisję Śledczą ale dla jakiegoś CIAŁA które winno się zająć tematyką pszczelarzenia w naszej Najjaśniejszej. Czy naprawdę środowisko pszczelarzy /teoretyków/praktyków/naukowców/działaczy(?)/ nie potrafi wyjść z rozsądnymi INICJATYWAMI ponad nawoływanie do uczestnictwa w strajkach i blokadach??? Koronny postulat - wstrzymać import miodów... Czy to wszystko co dziś jest problemem naszego pszczelarstwa??? Robin wykazał powyżej że NIE! Wrócę do tego co zacząłem, czyli prób zwołania Kongresu... Przeprowadziłem wiele rozmów z tymi których uważałem że winni się włączyć... Odpowiedzi były dwojakie; nie czuję się kompetentny /tych rozumiem(?)/ i... częściej NIE MAM CZASU(!)...
  10. To, jak winno wyglądać przekazywanie informacji od rządzących do rządzonych znane jest już od, no powiedzmy, od dawna. Władza coś postanawia/ustanawia i powiadamia. Ot, choćby że od 1.04 wraca VAT na żywność. Wszyscy o tym wiedzą, nawet ci na państwowym wikcie. Jest jeden znamienny wyjątek; to co przyjmie jakiś ORGAN zajmujący się sprawami związanymi z pszczołami/pszczelarzami od razu staje się poufne/tajne. Ta, niestety, wieloletnia tradycja, która, jak mniemam, jest w dalszym ciągu kultywowana. Czy ktoś ma jakieś pomysły aby coś w tej materii zmienić??? Może wprząc w to sztuczną inteligencję - może pszczelarze z zaścianka staną się awangardą wiedzy o swoich sprawach.
  11. Jakże się cieszę że nieścisłości ze starożytności ma kto prostować... Co prawda słowo "chleb" jest utożsamiane jako środki utrzymania ale... jak się ktoś uprze to nawet bułka nie jest chlebem.
  12. Wyłuszczyłeś Waść swoje credo pod którym i ja się podpisuję... I co z tego??? A no, od lat, groch o beton. Widzę że tego betonu /strunobeton!/ nic nie kruszy - ani, jak ktoś wspomina że u pszczelarzy jest jeszcze 60% zeszłorocznych miodów, ani poszerzony Zjazd Lubelski, ani udział w demonstracjach /wspierających innych, np górników/. Przyznam, że dużą dozą nieśmiałości podjąłem się zadziałać aby coś zmienić. Później / pomimo krytyki, bez wsparcia TUTAJ ale z aprobatą większości(!) tych do kogo się imiennie zwracałem zacząłem wierzyć że coś z tego będzie. Kto poniósł klęskę? Teraz spotykam się z pouczeniami(!)... Siwek sąsiada organisty rży ze śmiechu. Jak się zachowują władze, różnych szczebli i organizacji które są współuczestnikami tego żenującego spektaklu??? NORMALNIE - olewają tych którzy są pogodzeni, słabi, bezwolni... Wspierają tych którzy są coś chcą, żądają, wymuszają... No jeszcze tak osobisty promyk światła - sąsiad zapytał; kiedy będzie mniszek bo mi się nawłoć kończy.
  13. Rozumiem, że jest to na razie w sferze niesprecyzowanej koncepcji... którą ktoś(?) mógłby się podjąć realizacji.
  14. Aby odpowiedzieć na powyżej zadane pytania potrzebna jest Komisja Śledcza... Skoro ma się odbyć jakieś posiedzenie to o skutki trzeba będzie pytać PO OWYM KONWENTYKLU. Ja pytałem, na TYM PORTALU, jakież to wiekopomne kontrakty/ustalenia/decyzje podjęło grono, nie tylko uczonych w piśmie ale i praktyków w Zjeździe Lubelskim... I co? A no nawet jednym przecinkiem NIKT mi nie odpowiedział. Tłumaczę sobie że to zaangażowanie w strajkach i blokadach było przyczyną małej aktywności na portalu.
  15. W ciągu dwóch tysięcy lat nieco zmienił się temat żądań ludu pracującego... Za cesarza Wespazjana Rzymianie domagali się "chleba i igrzysk" dziś wychodzą na ulice z hasłem " chleba i ...aborcji". Jakie czasy takie obyczaje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...