Karpacki
Użytkownik-
Liczba zawartości
2 450 -
Rejestracja
O Karpacki
- Urodziny 08.12.1946
Kontakt
-
Strona WWW
http://www.berest.pl
-
Dane do pasieki
www.berest.pl
Informacje o profilu
-
Płeć
M
-
Lokalizacja
Berest
-
Przynależność
TAK
-
Zgoda
Tak
Ostatnie wizyty
3 833 wyświetleń profilu
-
Do sprzedania mam miodarkę 4 plastrową wygląd jak na zdjęciach , bardzo tanio. Sprzedaję z racji zmniejszenia pasieki a dokładniej jednej z filii tej która istnieje od wielu lat. Gdyby był ktoś zainteresowany zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam.
-
Posiadam historyczną kolekcję zdjęć związaną z początkami działalności Domu Pszczelarza w Kamiannej. Zdjęcia są dużego formatu . Wykonane przez znanego kiedyś fotografa z Kielc pana J. Spałwana., W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku wiele jego zdjęć było publikowane w ówczesnych numerach Pszczelarstwa. Kolekcja liczy kilkadziesiąt zdjęć. Czy był by ktoś zainteresowany nabyciem takiej kolekcji ?.
-
Z jakiego "Poradnika Traktorzysty " przepisał pan ten tekst? I jaka to "sztuczna inteligencja" podpowiedziała panu , aby zalogować się na tym forum pod takim nickiem ??? Niech by pan chociaż zalecał smarowanie tych swoich koparek miodem , którego dzień, czci pan w swoim nicku. Tak na prawdę to uważam że jest pan jakimś botem reklamowym a nie realną osobą. Normalny człowiek zrozumiał by to co do niego pisałem , natomiast robot zachowuje się właśnie tak jak widać.
-
Co pomoże na atopowe zapalenie skóry
Karpacki odpowiedział serevski → na temat → Giełda / Ogłoszenia
Szanowny Panie. Odpowiadam, gdyż jak mi się wydaje , pana powyższy wpis jest reakcją na to, że już kilka razy staram się przekazać właśnie takim, którzy nasze forum PSZCZELARSKIE wykorzystują do własnej kryptoreklamy. Tak się składa, że w tym co pan pisze jest trochę racji. Pytam więc dlaczego nie stosuje się pan i jeszcze kilku użytkowników to tego, co pan z takim przeświadczeniem pisze ??? W tym miejscu chcę przekazać , skoro sam pan nie wpadł jeszcze na to, że jest tu na forum taki dział "Parada Różności". Jest to dział właśnie dla takich którzy w innych , merytorycznych działach tego forum nie mają nic do powiedzenia. I co ciekawe , niektórzy przedstawiają w tym dziale swoje problemy , bez publikacji których , życie ich było by trudne, jeśli nie wprost niemożliwe.. Proszę jednak lepiej, ustosunkować się do działu Giełda Ogłoszenia gdzie wymienię chociaż kilka tematów od góry. Proszę. "Smart home ",. Śruby do montażu w firmie, Szklane drzwi chłodnicze, Drobny prezent dla koleżanki z pracy, Biurko do małego biura, Zgubiony dowód i prawo jazdy. co robić? Koparka a części zamienne, "Odpływ podłogowy czy ścienny", " Odwodnienia liniowe tarasu". I tak by można jeszcze długo i wiele. Proszę więc nie robić z nas idiotów i starać się wmówić nam że te "ogłoszenia" mają jakiś związek z pszczelarstwem ?? Chyba że udowodni pan , że ci którzy te wpisy umieszczają to pszczelarze z takim poziomem inteligencji jaki właśnie prezentują. Jeśli wpis ma jakiś związek z tematem Apiterapii, to proszę zauważyć że wpisów o tej tematyce jest duża ilość na tym forum i nikt tu nie zgłasza pretensji do ich umieszczania. Ale w odpowiednim miejscu i merytorycznie. Natomiast umieszczanie tej tematyki tuż obok zapytań o "części do koparki " , czy "szklanych drzwi chłodniczych" to nie tylko niepoważne ale wprost śmieszne. I jeszcze to umieszczanie linków do stron reklamowych, pod i tak już bzdurnym wpisem ??? Co to ma być ? Jak to wygląda ??? Takie rzeczy powinno się umieszczać na portalach reklamowych za odpowiednią opłatą. A nie wykorzystywać do tego forum organizacji pszczelarskiej , bezpłatnie. -
Szanowni Koledzy Celowo zacytowałem tu fragment pisma , na jakie po kilku bardziej "cywilizowanych " interwencjach " zdecydował się prezes Związku Pszczelarzy w Poznaniu. Zachodzi więc pytanie, dlaczego taka forma odpowiedzi, i takie nerwowe wyrażenia , graniczące z formą pozwu przeciw koledze "Robinowi" za coś, co przecież było formą troski o majątek organizacji, i to w jak najbardziej słusznym celu?. Otóż , wypada cofnąć się trochę wstecz, kiedy to na Zjeździe WZP Poznań decyzją tego Zjazdu, kolega Wiktor Korczyński został usunięty z tego Związku. Stało się to na wniosek prezydenta, pana Tadeusza Sabata i przy milczącej akceptacji obecnego także na tym Zjeździe pana Waldemara Kudły. I to za co??? Warto by przypomnieć sobie uzasadnienie do tego wniosku , jego merytoryczną wartość. I w mojej ocenie, powód do prawdziwego wstydu, jaki mogą mieć działacze tego Związku, że dali się tak zmanipulować celem podjęcia takiej decyzji. Ci działacze którym wmówiono, że podejmując decyzję o wykluczeniu ze Związku kolegi Korczyńskiego, czynią coś dobrego i ważnego dla dobra Związku , obecnie wstydzą się tej sytuacji i nie wiedzą jak się wobec tego zachować? Pan Sabat chwaląc w jednym z numerów Pszczelarza Polskiego kolegę Korczyńskiego, za jego postawę pokazał tylko stopień hipokryzji jaki prezentuje. Natomiast członkowie WZP Poznań którzy podnieśli ręce za wykluczeniem Kolegi Korczyńskiego z własnych szeregów, nie potrafią zachować się godnie i przywrócić mu wszelkie prawa członkowskie w takiej samej formie , jak kiedyś mu je odebrali. Na taki gest ich nie stać. Zamiast tego wolą reagować nerwowo na każdy objaw z jego strony, pokazujący im że decyzja o jego wykluczeniu była błędem , który należy honorowo naprawić. Ale aby takie coś się stało, trzeba mieć klasę i chociażby szczątki samokrytycznego spojrzenia na siebie i swoje postępowanie. Ja potrafię to właściwie ocenić, gdyż wywodzę się z organizacji wobec której też w przeszłości stosowano podobne metody wykluczenia z PZP , co było , jak pokazuje historia jedną dużą niesprawiedliwością. I właśnie objawem tej hipokryzji i braku dobrej woli są spotkania z niektórymi działaczami z tamtego okresu, którzy prywatnie przyznają rację tym wyrzuconym, ale oficjalnie wstydzą się do tego przyznać. Gdyby mieli garść honoru, ustąpili by z pełnionych funkcji i pozwolili aby ktoś uczciwy naprawił krzywdy które wyrządzili , dając się manipulować. Ale nie. Oni nadal uważają się za najbardziej powołanych do kierowania organizacją która stacza się po równi pochyłej w niebyt. Coraz gorsza koniunktura w pszczelarstwie powoduje , że na pozytywne zmiany się nie zanosi, a jedyną widoczną formą działalności są świętowanie , pochwały i odznaczenia którymi wypełnione są treści większości imprez jakie mają miejsce .Dokąd Idziesz Pszczelarstwo ??? Dokąd idziecie pszczelarze. Do KOWR-u. Pozdrawiam.
-
Pisze pan że to "Pan Bóg zabrał PIS-owi władzę". To może pan zechce powiedzieć z czyjej woli te "Ruskie drony lecą nad Polskę"??? Boga, czy Putina ??
-
Co pomoże na atopowe zapalenie skóry
Karpacki odpowiedział serevski → na temat → Giełda / Ogłoszenia
Czy dyskutujący wyżej użytkownicy, nie pokapowali się jeszcze że jest to forum pszczelarskie a nie poświęcone tematyce ochrony zdrowia ??? Może macie więc problem z postrzeganiem rzeczywistości i w tej sprawie powinniście poszukiwać porady ?? -
Jestem pod wrażeniem błyskotliwości z jaką pan na to wpadł. Bartnik Postępowy to nie "biały kruk " tylko czasopismo wychodzące w latach 1875 - 1939. Proszę nie wypisywać błędnych informacji, przy okazji umieszczania reklam nie związanych z tematem tego forum.
-
Szanowni Koledzy. Do tej pory nie zabierałem głosu w dyskusji wywołanej przez Kolegę „Robina”, chociaż czynnie wspomagam jego działanie i uważam że ta inicjatywa jest zdecydowanie cenna i może przyczynić się do umożliwienia dostępu dla większej części środowiska pszczelarskiego do zasobów wiedzy i jej poziomu w tej literaturze z historycznego punktu widzenia. To właśnie z tych wydawnictw , głównie czasopism mamy wiedzę gdzie były gromadzone takie księgozbiory i biblioteki organizowane przez niektóre organizacje pszczelarskie, ale także przez pszczelarzy kolekcjonerów , którzy często zaczynali zbieractwo po to aby mieć dostęp do wiedzy, a co w następstwie przeradzało się w kolekcjonerstwo i powstawanie zbiorów o wielkiej wartości historycznej. Sprawa wykonania biblioteki cyfrowej spowodowała, że dzięki Koledze „Robinowi” zaczęliśmy bliżej przyglądać się temu tematowi. Posiadając wiedzę o tych księgozbiorach które mogły by być wykorzystane przy tworzeniu biblioteki cyfrowej , podjęte zostały próby dotarcia do tych zbiorów, aby je w tym celu wykorzystać. I wtedy , jakby przy okazji , zaczynają pojawiać się problemy, że niektóre księgozbiory gdzieś poznikały. Księgozbiory , które były własnością prywatną, mogły być sprzedane czy przekazane w konkretne miejsca i to jest jakby jedna para kaloszy, ale drugą parą w tej sprawie są księgozbiory będące majątkiem organizacji pszczelarskich, które w pewnym momencie zdecydowały się taki księgozbiór zorganizować dla tego aby stanowił on źródło dostępu dla swoich członków, którzy chcieli by z zasobów takiego księgozbiorów skorzystać. Jednocześnie stanowił on też składnik majątkowy tej organizacji za który odpowiedzialność ponosiły kolejne Zarządy tej organizacji , które powinny dbać o ten majątek , który był nie własnością kolejnego Zarządu, tylko własnością wspólną wszystkich członków które ją tworzą. Jeżeli w pewnym momencie pada pytanie o ten składnik majątku Związki, nie ma odpowiedzi na to pytanie, a ten który z racji pełnionej funkcji odpowiedzieć, reaguje nerwowo tak jak dzieje się to w przypadku Zarządu w Poznaniu Oznacza to , że w pewnym momencie czasu , ktoś odpowiedzialny za ten majątek zaniedbał swój obowiązek i spowodował że gdzieś on zaginął. Ale nie tylko ten który spowodował stratę tego majątku ponosi winę. Winę ponoszą także ci którzy pełnili tam funkcje np. w Komisjach Rewizyjnych , i tych wszystkich którzy tym ludziom udzielali absolutorium , pomimo że działali na szkodę wspólnego majątku. Piszę o tym dlatego , że problem jest szerszy, i nie dotyczy tylko sprawy istniejących przy różnych organizacjach księgozbiorów. Dotyczy to także innych składników majątkowych, których przykładem jest Dom Pszczelarza. Te dwa tematy mają ze sobą wiele wspólnego. W trakcie jego działalności , zwłaszcza w początkowych latach, wielu pszczelarzy, przekazywało do niego wiele cennych pamiątek, nie tylko w postaci książek czy czasopism pszczelarskich, ale także sprzętów i przedmiotów związanych z pszczelarstwem o dużej nieraz wartości historycznej, które miały służyć jako pomoce w prowadzonych tam szkoleniach , ale też tworzyły konkretny majątek, którym Dom ten powinien się szczycić i pokazywać społeczeństwu dorobek środowiska w tej dziedzinie. W latach kiedy miałem szczęście pracować tam jako instruktor, a Domem kierowała Pani Dyrektor Maria Talaga, każda taka darowizna była wpisywana do wykazu majątku tego Domu, a każdy ofiarodawca otrzymywał potwierdzenie i podziękowanie za taki dar. W pewnym czasie zwyczaj ten nie tylko zaniknął, ale też i zniknęło z tego Domu wiele tych darowizn , które tam wcześniej się znajdowały. Mechanizm znikania tych składników majątkowych jest taki sam jak opisany powyżej mechanizm przy „znikaniu „ składników majątkowych w niektórych organizacjach typu WZP czy RZP. Mógł bym na ten temat udzielić wiele informacji, i robiłem to już wielokrotnie, ale niestety nie ma strony, której można takie informacje przekazać. Nie ma także takiej woli w środowisku pszczelarskim , co stanowi jakoby formę przyzwolenia na tego typu postępowanie. Jest to szczególnie przykre, kiedy w społeczeństwie środowisko pszczelarskie, uważane było kiedyś za uczciwe w swoim postępowaniu.
-
Gdyby tak miało być, to należało by całkowicie zmieniać konstrukcję uli. To główni producenci uli powinni się nad tym pochylić. Ja osobiście tego nie polecam.
-
Wpis w tym temacie czynię w poczuciu dużej goryczy, jaką wywołuje aktualna sytuacja związana z losami Domu Pszczelarza i wszystkimi zaszłościami historycznymi, jakie do tego stanu doprowadziły. Podsumowując je można określić że została ona spowodowana dwoma rodzajami zaszłości jakie pozwoliły na ten stan. Pierwsze to absolutna indolencja tych którzy na przestrzeni lat kierowali losem tego Domu , przy jednoczesnym oszukiwaniu środowiska pszczelarskiego , że robiąc to co robili w sprawach tego Domu , miało służyć dla jego dobra i dobra pszczelarzy. Jak się okazywało , było to kłamstwo, które nie znajdowało pokrycia w rzeczywistości. Dziś już nie ważne czy wynikało to z braku wiedzy, czy braku dobrej woli, brak było właściwej reakcji na te poczynania i tym samym ludziom pozwalano na kolejne, nie trafione eksperymenty w zarządzaniu tym Domem i tego skutkami. Do dziś dnia ten garnitur ludzi , pomimo swojej postawy, nie odpowiada za te poczynania , i nadal zajmuje czołowe funkcje tak w Zarządzie PZP jak i w tworzących go Związkach regionalnych. Drugim czynnikiem pozwalającym na ten stan jest niewytłumaczalna znieczulica , pozwalająca na to , pomimo wielu Zjazdów, Kontroli Komisji rewizyjnych, i wynikami kolejnych wyborów decydujących o kształcie kolejnych Zarządów PZP. Jest mi szczególnie przykro , że byłem tym, który zdecydował się na złożenie oferty dzierżawy tego Domu, aby prowadzić go zgodnie z założeniami jakie były określone przy decyzji o jego budowie, i w pierwszych latach jego funkcjonowania. Te wielotysięczne rzesze ludzi, którzy go wspierali , którzy byli z niego dumni, którzy chwalili się nim w kraju i za granicą. Można by zadać pytanie, gdzie oni są dzisiaj ?? Gdzie byli wtedy, kiedy Domem tym kupczono, używając go tylko jako źródło kredytów hipotecznych, wykorzystywanych nie dla dobra tego Domu, ale dla pokrywania kosztów działalności Zarządów w Warszawie, a nie tu gdzie Dom ten stoi?? Składając ofertę dzierżawy tego Domu, chciałem przywrócić jego rolę służenia całemu środowisku pszczelarskiemu , a także tej części społeczeństwa, która przekonała się ile dobrego może dać pszczoła człowiekowi. Ale nie. Przeważyły decyzje tych, którzy wielokrotnie już pokazali, że Domem tym nie potrafią dobrze zarządzać, ale potrafią skutecznie doprowadzać go do ruiny. A była już nawet wykonana inwentaryzacja, był ustalony personel i zapewnione na wstęp finansowanie. Niestety , były też określone osoby, które ze skóry wyłaziły, aby zniechęcić mnie do tej dzierżawy i w sposób haniebny nie dopuścić do podpisania umowy dzierżawy. Te same osoby dalej zajmują czołowe funkcje związkowe i nadal prężą piersi pod odznaczenia za działalność , która rzekomo ma służyć pszczelarstwu. Niestety nie widzę już perspektywy naprawy tej wieloletniej destrukcji jaką przez wiele lat obserwujemy, gdyż ci sami ludzie już nic nowego z siebie nie wykrzeszą. Gdyby mieli w sobie chociaż odrobinę samokrytyki, ale i o to trudno ich podejrzewać, to mogli by coś w tej sprawie pozytywnego zrobić chociażby na pamięć o tych wszystkich, którzy przez wiele lat z troską i poczuciem krzywdy na los tego Domu patrzyli, i spodziewanej zmiany wielu już nie dożyło. Pisząc czasem wspomnienia z okazji śmierci tego czy innego zasłużonego pszczelarza w nekrologach na stronie PZP, pisze się o zasługach tych ludzi i apeluje o pamięć o nich i tym co zrobili. Ciekawe , jakie słowa o swoich „zasługach” chcieli by przeczytać, kiedy przyjdzie czas że i o nich ktoś będzie pisał wspomnienie???
-
Jestem pod wrażeniem błyskotliwości i głębokiej wiedzy jaka przebija się z odpowiedzi pana "serevskiego", odpowiadającego na pytanie pana "agarta". Taka wiedza powinna być szeroko wykorzystana dla dobra całego środowiska pszczelarskiego. Pozdrawiam.
-
To że są to reklamy , nie ulega żadnej wątpliwości. Nie mogę jednak zrozumieć do kogo są one adresowane ?? Czy oni myślą że jeżeli napis wskazuje że jest aktualnie 112 oglądających, to są rzeczywiście oglądające osoby?? Czy oni nie wiedzą , że są to wygenerowane przez system "booty" za którymi nie ma żadnych oglądających forum użytkowników ?? Jeżeli głównym celem tych użytkowników jest reklama, to w tej dziedzinie marni z nich specjaliści. Pozdrawiam.
-
...dyskutować na takie tematy na forum poświęconemu pszczelarstwu. Niezbyt dobrze to o was świadczy. Nie potraficie się ogarnąć.??
-
Zanim zatrudnię ekipę do wykonania rekuperacji chciał bym aby "joper' podpowiedział , w których ścianach ula tą rekuperację wykonać? Czy taka sama ma być w ulach szeroko-niskich jak i w wąsko - wysokich? Czy umiejscowienie rekuperacji ma znaczenie wobec położenia i wielkości wylotu w ulu ?? Oczywiście, o ile zdecyduje się pan na odpowiedź, proszę nie zapomnieć podać , na jakie badania w tej sprawie się pan powołuje. Pozdrawiam..
