Skocz do zawartości

robinhuud

Moderator
  • Liczba zawartości

    4 606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez robinhuud

  1. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Szanowni Koledzy, a czy nie można najprościej i najpewniej rozróżnić Bf od Car i Cau po metryczce, którą etyczny hodowca prowadzący pasiekę zarodową, polegającą na masowej reprodukcji sprowadzonych z zagranicy mamuś reprodukcyjnych, przy zastosowaniu najwyższej jakości miksu sperm krajowych dołącza do kupowanej przez nas na OLX mamusi? Nie wystarczy słowo hodowcy? Przecież kiedyś pszczelarz był zwolniony z przysięgi w sądzieâŚDla ułatwienia dla niewidomych, ale ufnych pszczelarzy można by na klateczkach wytłaczać stosowne znaki w alfabecie Braille'a?
  2. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Przebieg dyskusji w tym wątku upewnia mnie, że hodowla i selekcja w Polsce pszczoły przy tym poziomie świadomości nie ma celu i sensu. Moje aluzje do genetyki ssaków okazały się dla niektórych za trudne i niezrozumiałe, a genetyka jest przecież jedna. Pocieszam się tym, że nie wszyscy pszczelarze tak myślą genetycznie, jak tu zaprezentowano. Miksujcie sobie spermy dalej. Powodzenia. Ciekawe, że żaden z antybucfaściarzy (analfabetów genetycznych?!) ze Śląska nie zabrał tu głosu. A może ta malownicza czereda dyskutantów wymiata z dyskusji nielicznych chętnych? Czym Panowie głośniej krzyczycie przeciwko mnie, tym macie większą rację, a poziom forum wznosi się niebotycznie. A ty daro, mordo ty moja, to już dostałeś jakiejś obsesji na moim tle. Tak dla twojej wiedzy to nie rozbiłem samolotu. Zatarł się silnik (z winy remontu w ZSRR), wysiadło sterowanie i musiałem z niego wysiąść 40 km przed lotniskiem. Zostałem za to wyróżniony. Napisz coś o tym, jak bohatersko walczyłeś z komuną siedząc w pierdlu w Płotach za dekownictwo i donoszenie na kolegów .
  3. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Wiem i nie męcz się, moje teksty są trudne. Nie jesteś jeszcze gotowy, by analizować pod kątem DNA swe drzewo genealogiczne. Nie piszę dla każdego .
  4. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Jak tak mówisz, to chyba masz dowody. Postaraj się marbercie przekonać nie mnie, a tych patałachów z Europejskiego Banku Spermy, że robią krzywdę ludzkości nie unasieniając matek miksem sperm i dlatego rodzą się nam kaleki. Gdyby zastosowali mix sperm z krajów UE i spoza UE, urodził by się nam żółty, piękny, zdrowiutki buckfaścik. Chociaż szkoła wołomińska mówi, że takie rozumowanie jest nieuprawnione i ile byś sperm nie zmiksował, to zapładnia skutecznie tylko jeden, ten najszybszy plemnik. Z tego wynika dla pań, że buckfaścika można mieć tylko z szybkim Chińczykiem. Widocznie przyjemniej jest matkom w trosce o zdrowie potomstwa zmieniać często partnerów bez wiedzy męża, niż bawić się jednorazowo pod kołdrą z mikserem. Matki i ich troskę o zdrowie przyszłych pokoleń trzeba zrozumieć . Tym zdaje się przejawia u nas instynkt higieniczny⌠https://www.europeanspermbank.com/pl/?gclid=CjwKCAiAlL_UBRBoEiwAXKgW55d2ddGvNtUxEGOzQ-kRMVZRkOLwX7iqNZaPd1qH-srTEz5Oqp_KcxoCIeoQAvD_BwE By mieć zdrowego dzidziusia, nie trzeba wysyłać żony do sanatorium. Nie piszą tu o inseminacji miksem, ale pewnie jest droższa. Za to dzidziuś zdrowszy. No i trzeba by dodatkowo kupić ten mikser. A może Polbart pożyczy? https://www.europeanspermbank.com/pl/how-it-works/home-insemination.html
  5. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Czyli jak ktoś chce mieć zdrowe dzieci, powinien żonę wysłać do sanatorium?
  6. Rozumiem. Ale czy przeczytałeś dokładnie co zacytowałem? W kolejności wzrastania rangi mamy: 1. prawo - obowiązuje wszystkich obywateli, w tym pszczelarzy i wyznawców; 2. kodeks etyki - obowiązuje akurat tu tylko pszczelarzy; 3. Dekalog - obowiązuje tylko wyznawców. Pogadaj z daro, on ci wyjaśni, czego ja nie potrafię. .
  7. Mógłbyś to uszczegółowić? Mądrzejsi ode mnie są takiego zdania: Korzyści z kodeksów ujawniają się, gdy określają normy wyższe niż standardy prawne, a tym samym służą samoograniczeniu danej zbiorowości społecznej np. środowiska zawodowego, a - co za tym idzie - działają na rzecz ochrony osób spoza tej zbiorowości. Kodeksy pozwalają też na ujednolicenie zachowań członków grupy zawodowej, usunięcie ewentualnych wątpliwości co do sposobu postępowania oraz wyraźne zwiększenie przestrzegania zasad etycznych (Łabieniec 2002: 22, 26 Zdaniem specjalistów z zakresu etyki biznesu dobrze zaprojektowany kodeks (program) etyczny przyczynia się do zmniejszenia kosztów działalności organizacji i zwiększenia jej zysków (Gasparski i wsp. 2002: 28-32). Zachodzi ku temu sześć przesłanek: (1) zmniejsza przypadki kłamstwa, korupcji, defraudacji i innych złych praktyk; (2) zmniejsza liczbę sytuacji, w których występuje konflikt interesów; (3) zwiększa zaufanie klientów, kontrahentów i partnerów; (4) zwiększa wiarygodność personelu; (5) zwiększa lojalność pracowników; (6) znacząco wpływa na poprawę reputacji firmy. Wyróżnia się przy tym wewnętrzną i zewnętrzną funkcję kodeksów w organizacji. Pierwsza dotyczy dostarczania wiedzy i wskazywania pracownikom etycznego wymiaru działalności organizacji. Indywidualne wartości i zasady uczciwego postępowania nie są bowiem wystarczające do pełnienia ról zawodowych i nie muszą prowadzić do postępowania zgodnie z misją organizacji oraz na rzecz dobra wspólnego. Funkcja zewnętrzna dotyczy natomiast podtrzymywania pozytywnego wizerunku publicznego organizacji. Dobra reputacja może wzmacniać skuteczność reklamy produktów czy usług. Wydawało mi się, że jest o co powalczyć, ale Ty uporczywie chcesz mnie zdemotywować. Dopisz do projektu ze dwa sensowne punkty, lub uzasadnij, dlaczego ta praca nie ma sensu. Jeżeli nie uzasadnisz gruntownie, uznam niegrzecznie, ale szczerze, że dyskusja z Tobą to czas zmarnowany. Źródło: https://www.researchgate.net/publication/263696563_Mozliwosc_i_uzytecznosc_moralna_kodyfikacji_norm_etyki_zawodowej
  8. robinhuud

    Kawiarenka pytli

    Bardzo dobrze. Jak zwykle zresztą
  9. robinhuud

    VitaeApis new

    Wreszcie konstruktywna propozycja. Jak będzie trzeba - służę pomocą.
  10. robinhuud

    Kawiarenka pytli

    Wszystkie fora są bezradne wobec pijaków, świrów i chorych psychiczne z okresowymi napadami choroby (zdarzają się tacy, nawet z przebłyskami geniuszu), pieniaczy, półanalfabetów grafomanów, nie potrafiących wykorzystać nawet funkcji autokorekty edytora tekstu, ani przekazać swych myśli innym. Są tacy, co po zrobieniu zadymy usuwają swe posty do kropki i na jakiś czas znikają z forum. Sam miałem kiedyś propozycję spod Sandomierza, by wspólnie rozpieprzyć forum Polanki, co uznałem jako oryginalny "komplement". Fora są bezradne również wobec forumowiczów z rozwielkokrotnieniem jaźni, którzy dyskutują sami z sobą pod wieloma nickami. Niektórzy mają dostęp do wielu komputerów i z nich kolejno nadają jako różni forumowicze. Jeszcze nikt nie wymyślił algorytmu skutecznej osłony forum przed takimi ludźmi. Jednak forum ma swe zalety i powinniśmy wszyscy uszanować maszą wspólną własność. Ciężko jest również ocenić piszącego przez pryzmat celu danego wpisu, ponieważ często jest on sprytnie zakamuflowany. Jednak uważam, że forumowicze, którzy jawnie dążą do rozpierdzielenia, czy ośmieszenia forum, powinni być z niego usuwani ostrym cięciem brzytwy. Może jakimś rozwiązaniem bezkarnej anonimowości byłoby wyświetlanie w pasku daty i czasu IP autora wpisu. Wiem, że zdolni idioci potrafią to obejść poprzez serwery proxy i inaczej, ale wtedy widać, że ktoś raz nadaje z Burkina Faso, a drugi raz ze Sri Lanki.
  11. robinhuud

    Dzięcioły

    Dla mądrzejszych od dzięcioła, co nie mają wiatrówki: http://linarem.pl/elewacja-zagrozona-dzieciol-w-ataku/ http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,129155,16267436,Wajrak__Halasliwy_dzieciol.html http://www.lublin112.pl/lukow-zastrzelil-dzieciola-trafil-aresztu-foto/
  12. 1, Leszku, powiedz po co to napisałeś i co ma wspólnego ten wątek z prywatną wycieczką do latania? Pisząc na forum bierz pod uwagę to, że nie wszyscy są tak błyskotliwi jak ruski ze złotym zębem. 2. Jesteś wiśnia, Ukraińcom powiedziałeś, a Polakom nie. I co? Posłuchali Cię? Czy to było przed tym bałaganem na Ukrainie, czy po nim? Masz możliwość poprzez Kongres Apimondii uratować pszczoły na całym globie. Dlaczego tego nie czynisz? 3. Gratuluję .
  13. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Lesiutku, Skarbie, widzę, że jak piskorz uchylasz się jako hodowca od zajęcia stanowiska w sprawie refundacji zakupu matek użytkowych inseminowanych mixem przypadkowych sperm, a sam mix traktujesz jako panaceum na wszystkie problemy hodowlane. Fajniutka ta Twoja rubaszna zasłoneczka dymna .
  14. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Polbart napisał: Dzięki byłemu Prezesowi Polskiego Związku Pszczelarskiego Tadeuszowi Sabatowi, zaprzestano rozsyłaniu w Polskę matek unasiennionych sztucznie trutniami z łapanki bez sprowadzonego czerwienia a nawet nieunasiennionych jako unasiennionych bez sprawdzonego czerwienia. NA DOTACJE ZA GROSZE Lechu, ziomalu mój kochany (jak sobie już mamy walić knajacko po imieniu), czy może wiesz, kto zezwolił na ten posprzątany przez Sabata burdel ponownie, jak Go zabrakło? Waldemar Kudła? Pytałem go o to ostatnio osobiście i był szczerze zaskoczony. Sprawdź te poniższe aktualne oferty. Mamusie inseminowane spermą z miksera bez sprawdzania czerwienia w ofercie prawie wszystkich. Cena 40-80 zł. Nie za długo siedziałeś na Ukrainie?⌠http://kolo-pszczelarzy.pl/oferty-dotacyjne-na-matki-i-odklady-pszczele-na-2017r/ Sugerujesz, że jako niezastępowalny, Tadeusz Sabat powinien wrócić i okiełznać rozbisurmanionych hodowców? Też czasami mi się po nim trzęsie łza na rzęsie .
  15. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    To forum jest na tyle pojemne, że pomieści i takiego praktyka jak Ty i takiego teoretyka jak ja. Twoją opinię rejestruję, ale się nią zupełnie nie przejmuję. Nie jesteś liczącym się środowiskiem opiniotwórzcym, a ja mam wiele opinii o sobie do wyboru. Uważaj, by admin nie uznał, że bardziej przejmujesz się mną, niż temetem wątku. Co z przyszłym występem w panelu Kolego?
  16. Mimo, że wielu uważa, że nie jestem odpowiednią do tego osobą, a może właśnie dlatego, chciałbym zapoczątkować na forum Polanki pionierską dyskusję nad stworzeniem Kodeksu Etyki Pszczelarza. Dopiszcie proszę swoje myśli i tezy, może tak się uda wspólnie zrobić coś sensownego, czego bardzo brakuje. Marzy mi się, by takie coś urodziło się zbiorowo właśnie w Polance. Taki Kodeks pozwoli łatwo zdefiniować i wyfiltrować pszczelarzy, którzy sprzeniewierzą się jego regułom. Poprzez dyscyplinę jego przestrzegania będziemy wszyscy ocieniani przez społeczeństwo i władze. Na dobry początek, do dyskusji, uzupełnienia, uczesania i uporządkowania: Projekt Kodeksu: - dbam o środowisko naturalne człowieka i pszczół, powiększam pastwisko pszczele. - dbam o edukacje społeczeństwa i młodzieży w dziedzinie pszczelarstwa, znaczenia pszczoły dla środowiska - nie dokarmiam inwertem pszczół podczas trwania pożytku, - nie sprzedaję cudzego miodu jako swojego, nie oszukuję swego klienta, nie wystawiam fałszywego świadectwa na etykietach sprzedawanych produktów pszczelich i samych pszczół. Nie "udoskonalam" naturalnych produktów pszczelich - nie przepszczelam terenu poprzez podwożenie pszczół bliźniemu pszczelarzowi swemu - nie ustawiam swej pasieki tak, by mieć zysk z pracy cudzych pszczół - pasiekę zgłaszam u PLW i wędruję z pszczołami tylko z aktualnym zaświadczeniem zdrowotnym - nie pożądam cudzego pożytku, uzyskanego kosztem i pracą innego pszczelarza - nie stosuję nielegalnych leków weterynaryjnych - nie prowadzę eksperymentów chemicznych i biologicznych w swej pasiece produkcyjnej bez stosownych uprawnień i wyłączenia wprowadzania do obrotu pochodzących z takiej pasieki produktów pszczelich. - nie porzucam i nie pozostawiam pszczół bez opieki, szczególnie chorych - pomagam pszczelarzom - seniorom i początkującym - wykorzystuję każdą okazję do podniesienia swej wiedzy pszczelarskiej i poprawy higieny w pasiece - szanuję dorobek przeszłych pokoleń pszczelarzy polskich, nie obciążam po cichu kredytami wspólnego majątku pszczelarskiego - godnie reprezentuję pszczelarzy, którzy wybrali mnie w organizacji do pełnienia funkcji. Nie naduzywam stanowiska w organizacji dla osiągania korzyści - nie narzucam organizacyjnie swoich prywatnych poglądów politycznych i światopoglądu innym pszczelarzom.
  17. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Rzeczywiście, masz rację. Ja nie mam zupełnie pojęcia skąd się bierze matka w statystycznym odkładzie . Muszę się poduczyćâŚPomożesz?
  18. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Czytaj ze zrozumieniem. Piszę o rójce z wymienioną matką.
  19. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Gdybyś na tych zdjęciach zaznaczył obszar, gdzie larwy zostały wcześniej dla testu zabite, to zdjęcie miałoby postulowaną wartość⌠Jeżeli na tych zdjęciach wcześniej zabito gdzieś larwy pod zasklepem, to widoczne na zdjęciu pszczoły mają zerowy instynkt, albo ja tu coś źle widzę. Piszesz: wymieniamy matki na młode , bo stare , mogą być zarażone Dla mnie chora matka nie jest w stanie doprowadzić rodziny do normalnie rozumianej, zdrowej rójki, a o takiej tu tylko mówię. Nowa dołączona do rójki matka to zawsze wielka niewiadoma, szczególnie refundowana, inseminowana, ale bez sprawdzonego czerwienia . Jeżeli pszczoły ocenią, że mamusia jest niepełnosprawna, to same ją wymieniają. Wtedy nie ma rójki, jest cicha wymiana. Ocena matki przez pszczoły ma tutaj dla mnie wyższy priorytet niż ocena przez pszczelarza, czy nawet hodowcę. Podaną przez pszczelarza do rodziny matkę zawsze potem czeka weryfikacja tej decyzji przez pszczoły. Jeżeli mówisz o rozstrzelonym czerwiu w kontekście winy zapapranej węzy, to powinno to być widoczne jednakowo po obu stronach tego samego plastra, którego komórki mają przecież te same denka.
  20. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Baru, nie uważam rójki za cudowne rozwiązanie wszelkich kłopotów. Ale jek mam do wyboru kupić refundowany odkład, w którym sprzedawca wciska mi warrozę (oczyszczając przy okazji swą pasiekę) na kilku brunatnych ramkach pod zasklepem i z inseminowaną matką bez sprawdzonego czerwienia, to zdecydowanie wolę zdrową, nierefundowaną rójkę, odymioną w rojnicy jedną tabletką apiwarolu. Odchodzimy tu od tematu wątku o instynkcie higienicznym pszczół, a zaczynamy mówić o brakach instynktu higienicznego pszczelarza. Mówimy również o zorganizowanym państwowym i europejskim wsparciu finansowym zachowań niehigienicznych pszczelarzy poprzez ich organizacje. Może trochę przeginam, ale przyznasz, że coś w tym jest. Piszesz: A to dlaczego zdrowe pszczoły się zakażają od czerwiu ,(nie chorując ) zakażają inny czerw ,w końcu zakażają matkę która składa zarażony czerw . To chyba nie jest o rójce, a raczej o odkładzie. Postaraj się być precyzyjniejszym. Matka składa jaja, a nie zarażony czerw. Składa je do wypolerowanej i wypropolisowanej komórki zbudowanej z czegoś na kształt wosku, którym ją pszczelarz uszczęśliwia na siłe. "Wosku"sprawdzanego pod względem biologii, ale nie chemii... Kiedyś pszczoła żyła w dziupli w prapuszczy z wieloma innymi organizmami "próchnojadami". Jedne jej pomagały przeżyć, inne nie. Już chyba nie poznamy tych zależności, jak nie poznamy pasożytów mamuta, tura, czy tarpana. Pszczoła wybierała wysoko położone dziuple, bo miała bliżej do koron drzew, gdzie w wyniku wygranej walki o światło trafiały się jakieś kwiaty. Dziś pszczoła została zapuszkowana w styropianowe, sterylne refundowane pudełecko, wywieziona na przepszczeloną monokulturę z monotonnym żarciem jednego pyłku i nektaru, z zupełnie innym niż w dziupli mikroklimatem. Jest bezwzględnie eksploatowana przez pszczelarza. Zabierany jest jej miód, a podsuwany inwert. Itd., itp. Pszczoła dziś znalazła się w tak egzotycznych dla niej warunkach, że bez mądrej pomocy i ingerencji człowieka nie ma szansy przetrwać. Przez wieki była selekcjonowana przez bartników na roiliwość, a od "zejścia z drzew" - przez pszczelarzy na maksymalną miodność. Selekcja na zachowania higieniczne, to śpiewka kilku ostatnich lat. Dziś wielu medyków uważa, że ostatnio obserwowane zwiększone alergie u ludzi spowodowane są jego zachowaniami przesadnie higienicznymi w wieku dziecięcym. Czy ten mechanizm tyczy się tylko homo sapiens? Niestety już od dłuższego czasu pszczoła nie podlega naturalnej spartańskiej selekcji na odporność na patogeny, bo człowiek nawet chemicznie oczyszcza z owadów jej obecne sztuczne środowisko. Hodowca wyposażony w mikser do spermy i strzykawkę jest w stosunku do natury tak skuteczny w selekcji na higienę i patogeny, jak myśliwy w sztucer. Najmądrzejszy myśliwy zawsze będzie w tej dziedzinie głupszy od najgłupszego wilka. Do tego głupi pszczelarz selekcjonuje odporne na nieliczne substancje czynne leków pasożyty, podając pszczołom subletalne dawki leków własnej roboty i nie zmieniając cykliczne substancji czynnej. W stosunku do natury trzeba według mnie mieć niestety pokorę i ja tak widzę problem instynktu higienicznego.
  21. Konferencja widziana oczami Sławomira Podgajnego: http://www.pszczelarze-brzeziny.pl/aktualnosci.php?art=144#read
  22. Pani wiceminister Lech w zeszłym roku, w wywiadzie którego nie potrafię dziś znaleźć, ale który doskonale pamiętam, stwierdziła, że na AFB nie ma już kasy, bo wszystka poszła na ASF i ptasią grypę. Guglując sieć znalazłem pewne dane mówiące o skali finansowania walki z ASF - patrz poniżej. Jeżeli masz taką możliwość, poproś panią poseł o informację o aktualnym podziale kasy na walkę z chorobami zakaźnymi zwierząt zwalczanymi z urzędu, a w tym ile kasy przeznacza się na AFB i jaki jest na dzień dzisiejszy ewentualny odwód na inne, mogące wystąpić niespodziewanie choroby. Jeżeli AFB się rozleje po kraju, to będziemy mieli prawdopodobnie propozycje nie do odrzucenia rezygnacji z chowu pszczół za jednorazową rekompensatę. O ile będzie na to kasa. Płot na granicy nie pomoże . Na Konferencji padła obietnica mapy Polski z zaznaczonymi aktualnymi danymi o zgnilcu. Jeżeli to do wiosny wypali, to otrzymamy niezłe narzędzie do racjonalnego planowania wycieczek po pasiekach, zakupu pszczół, w tym refundowanych i do wędrówek. Nie jestem w tym mocny, ale może kasa na jakieś maty przy wejściu do hurtowni pszczelarskich i miejsc grupowania się pszczelarzy, skupów wosku itp? Weterynarzom musimy pomóc, a profilaktyka jest najtańsza. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/asf-w-polsce-afrykanski-pomor-swin-w-polsce,161,0,2342305.html https://www.agropolska.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/ma-byc-wiecej-srodkow-na-zwalczanie-asf-projekt-noweli-ustawy-w-sejmie,1095.html
  23. robinhuud

    Instynkt Higieniczny

    Baru, przepraszam Cię za to, że wprowadziłem Cię w błąd nieodpowiedzialnie linkując wypisujących głupoty naukowców, zamiast podać wyniki swych badań. Zdzisław Gliński, Krzysztof Buczek, Mateusz Marć z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie. Sądzę, że w pszyszłości, zanim cokolwiek napiszą, powinni to skonsultować z Tobą. A może krytykujesz nie moje, ale ich zdanie wyrwane z kontekstu? Przeczytałeś całość? Czy może chcesz mi nosa utrzeć ich kosztem?
  24. To nie była żadna napaść, a już najmniej na aktualnego GLW. Przyjąłem założenie, że dla lek. wet. w pewnym sensie jest obojętnym, czy rozmawiamy o wściekliźnie, ASF, ptasiej grypie, czy o zgnilcu amerykańskim. To są wszystko choroby zakaźne zwalczane z urzędu, przy zastosowaniu zbliżonej taktyki. Nowy GLW zastał to co zastał po poprzednikach, którzy wedlug mnie nie ze swojej winy zbyt często się zmieniali. Do "napaści" tej i krytycznego spojrzenia na pracę całej weterynarii jednak sprowokowała mnie Pani Minister Lech, która pod koniec ubiegłego roku publicznie w wywiadzie prasowym stwierdziła, że już nie ma pieniędzy na walkę ze zgnilcem amerykańskim, bo wszystkie poszły na ASF. No bo dla mnie jest dziwnym, że stawia się ogrodzenia przed dzikami na wschodniej granicy dopiero po przekroczeniu przez ASF linii Wisły. Inspekcja Weterynaryjna, której życzę jak najlepiej, jest finansowana z naszych pieniędzy podatników poprzez decyzje polityków. A tam jak widać są choroby ważne i ważniejsze. My powinniśmy razem z szeroko rozumianą weterynarią mądrze pilnować granic przed żuczkiem ulowym, być może Ss1 i innymi pszczelimi świństwami. A ile razy nam się to nie udało? Ile razy zawinił pszczelarz poprzez dziki import matek? Czy zgnilca AFB (ale i ASF) roznoszą po Polsce pszczoły, czy ludzie? Czy te upierdliwie lobbowane odkłady z Ukrainy są nam niezbędne, dla kogo i dlaczego? To chciałem w panelu zasygnalizować i nie miałem w tej sprawie żadnych krytycznych uwag, wręcz przeciwnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...