Znowu muszę przenieś pasiekę!!!

[czarg 162]

jokaz, niestety podobna sytuacja jak Twoja. Magazyn Ekspres Reporterów z 29 listopada: http://vod.tvp.pl/27658384/29112016, trzeci z kolei reportaż, od 29 minut 10 sekund. Pszczelarz tak czy inaczej utraci swoje miejsce.

 

Obejrzałem film to straszna granda. Tak nie można.

 

Trzeba Panu Kryspinowi pomóc.

Nie wiem jak jest z kasą w Polance ale uważam, że należy wynająć adwokata, zapłacić mu za napisanie pisma w obronie pszczelarza do burmistrza, do sejmiku samorządowego, do wojewody zachodniopomorskiego, powiadomić ministerstwa rolnictwa i ochrony środowiska.

Na tę chwilę trzeba zapobiec wykonaniu decyzji burmistrza, żeby uratować pszczoły, pada tam data 31 stycznia więc można podeprzeć przepisami o dobrostanie zwierząt. 

Wcześniej skontaktować się z Panem Kryspinem Osińskim z Kalisza Pomorskiego, żeby ustalić na jakim etapie jest sprawa i jak można mu pomóc. Poszukajmy kontaktu do Pana Kryspina.

Czy nie należałoby poprosić Kolegów Polankowiczów z okolic Kalisza Pomorskiego o kontakt bezpośredni?, jest baza członków SPP Polanka można sprawdzić i zadzwonić.

 

Tutaj trochę materiałów w sprawie:

 

http://kaliszpomorski.eu/sesja-rady-miejskiej-27-10-2016-video/

 

Obejrzałem linkowany film pasieka nie będzie przeniesiona do czerwca 2017 r  - część moich propozycji pisanych na bieżąco w miarę zapoznawania się ze sprawą traci sens, ale część nie.

Do czerwca 2017 ustawy pszczelarskiej przeforsować się nie da, pomóc P. Kryspinowi jednak trzeba .

[Piotr_S 205]

Prawnik już przegląda ten materiał. Dzięki za dodatkowe dane.

[meteor 9]

Prawnik już przegląda ten materiał. Dzięki za dodatkowe dane.

 

Czy warto prężyć muskuły.Ten pszczelarz to Polankowicz?

Może sprawę przesłać do Prezydenta PZP gdyby ten pszczelarz należał do PZP.

 

Pozdrawiam

[meteor 9]

Kolego Czarg .-chcę się z Tobą spotkać.Proszę o kontakt  na mejla.

[adamski 36]

Walka pszczelarzy z otoczeniem w sprawie umiejscowienia pasieki zawsze kończy się przegraną Pszczelarza. Polega to zawsze na wykończeniu Pszczelarza lub pszczół. Ja osobiście zawsze wolę ustąpić dla dobra pszczół.

A prawnik jest jak najbardziej potrzebny aby dochodzić odszkodowania za niedotrzymanie umowy dzierżawy i wynikłe szkody na zdrowiu. Jak by udało się wygrać kilka takich spraw z dobrym efektem medialnym to może w przyszłości byłoby łatwiej się obronić. Chociaż może i być odwrotnie. Podstawa to edukacja społeczeństwa.

[an500 8]

Czy warto prężyć muskuły.Ten pszczelarz to Polankowicz?

Może sprawę przesłać do Prezydenta PZP gdyby ten pszczelarz należał do PZP.

 

Pozdrawiam

Pod zdjeciem Pana  znanego kiedys jako Prezydent PZP . widnial  podpis:  Tadeusz Sabat PZP i jego wypowiedz.:...

Nalezy zapytac czy ten Pan  podjol juz  jakies dzialania czy tez tylko  bylo to wystapienie medialne.Gdyby bylo cos do ugrania inna byla by wpowiedz medialna tego Pana.Sprawa jest przesadzona a nauczka dla Nas "prawa tu nie nagniesz, chyba , ze jestes....

[adamski 36]

Z długiej listy wystąpień jako biegłego, TS chyba nigdy nie stanął po stronie pszczelarza twardo i jednoznacznie nie mówiąc już o bezpośrednim wsparciu.

[Atena 104]

W nawiązaniu do powyższych wypowiedzi nasuwa mi się jeden wniosek; problemu nie da się rozwiązać tylko dlatego chcą pszczelarze. Do tego potrzeba dobrej woli i zrozumienia u  ludzi z wielu organizacji i instytucji /niestety/ a temat winien KTOŚ koordynować.  Uważam, że Komisje Rolnictwa Sejmików winne wypracować jakieś wytyczne dla podległych służb i instytucji. Oczywiście nie widzę tu urołniłowki dla całego kraju bo TEN problem inaczej wygląda w poszczególnych województwach, powiatach a nawet gminach. W tej sprawie trzeba ROZMAWIAĆ!!!

  Samo narzekanie na portalu to tylko narzekanie...

   Na Dolnym Śląsku próbujemy robić przyczółki do rozwiązywania tego problemu.

[Karpacki 230]

No to macie wspaniałe pole do popisu. Wszakże z Dolnego Śląska wywodzi się jeden z wiceprezydentów PZP, a sztandar PZP w Lidzbarku Warmińskim z powagę dzierżył 

prezes RZP z Legnicy.  Nie do wiary było by aby tak zaangażowani ludzie, nie wiedzieli co dzieje się w tej organizacji i nie próbowali temu przeciwdziałać.

Pozdrawiam.

[Atena 104]

Na Dolnym Śląsku jest jest cztery organizacje PZP /Jelenia Góra, Wrocław, Oława, Legnica/ z tego co mi mój wywiad /i obserwacja/  wskazuje że mocno skłóconych.       Są też trzy formalnie działające organizacje spoza PZP /czwarta nieformalna/. Na spotkanie zorganizowane we Wrocławiu w dniu 2.12 przez RZP Oława z udziałem v-ce prezyd(ę)ta Chomiaka nie stawił się przedstawiciel RZP Jelenia Góra. Celem miało być konsolidacja PZP, /przy założeniu o  milczącym udziale w spotkaniu zaproszonych innych organizacji/. Wyszła klapa.

  Teraz, w dalszym ciągu, należy wspierać inicjatywę której początkiem było spotkanie w Sejmiku i na Zamku Grodziec. Jest deklaracja szefa Komisji Rolnictwa o kontynuowaniu wsparcia dla pszczelarstwa.  Mam powody by wierzyć że tak będzie!

[adamski 36]

A dlaczego wyszła klapa? Nie potrafią o problemach pszczelarzy rozmawiać ponad podziałami, tak po prostu dla wspólnego dobra.

[czarg 162]

 

 

 

Jokaz napisał:

 

"A teraz z mojego doświadczenia.

Otóż, kilka lat temu wydzierżawiłem od gminy działkę pod pasiekę. Dla mnie super, bo znalazłem fajny teren. Dzierżawa podpisana na 2 lata. Opłaciłem stosowną kwotę i .... Zabrałem się do porządkowania terenu. Po 5 miesiącach  otrzymałem z gminy pismo o rozwiązaniu umowy na wydzierżawienie gruntu. I co?

Znowu w czarnej dup."

 

Może to kwestia właściwych zapisów w umowie dzierżawy.

Ja też nie mam tzw. hektarów ( tak jak Sławomir "ni mom hektara" ), a zimuję aktualnie pszczoły na 8 pasieczyskach.

Z kilkoma właścicielami terenów na których znajdują się pasieki podpisałem umowy dzierżawy

sformułowałem je tak, że w wypadku wypowiedzenia umowy przez właściciela działki w okresie zimowli 

(od października do kwietnia) nie jestem zobowiązany do przenoszenia rodzin.

No ale póki co nikt mnie nie eksmitował,

(a mam dwa takie pasieczyska, które zakładał jeszcze mój dziadek w latach 60-tych ub. wieku)

[Piotr_S 205]

Na starym forum można było wysłać wiadomości na tzw. priva, jak sobie radzić na nowym gdy chcę się skontaktować z innym forumowiczem albo on ze mną?

 

Kiedy klikniesz na nazwę użytkownika, wejdziesz na jego profil. Po prawej stronie u góry znajdziesz link "wyślij wiadomość".

Otrzymane prywatne wiadomości widzisz w komunikatorze (ikonka koperty na samej górze po prawej stronie). Kiedy jest jakaś nowa wiadomość do ciebie, informuje o tym czerwona "alarmująca" ikonka przy kopercie.

[czarg 162]

Kiedy klikniesz na nazwę użytkownika, wejdziesz na jego profil. Po prawej stronie u góry znajdziesz link "wyślij wiadomość".

Otrzymane prywatne wiadomości widzisz w komunikatorze (ikonka koperty na samej górze po prawej stronie). Kiedy jest jakaś nowa wiadomość do ciebie, informuje o tym czerwona "alarmująca" ikonka przy kopercie.

THX 

 

Ze względu na poufność namiary do Pana Kryspina Osińskiego wklejam do  działu "Forum dla grupy roboczej"

[czarg 162]

O sprawie Pana Kryspina wczorajszy wpis z blogu Kalisz Pomorski:

 

http://kaliszpomorski.eu/jak-burmistrz-z-pszczelarzem-wojowal/

 

 

Kalisz Pomorski to Zachodniopomorskie a tam rządy samorządne sprawuje przychylny (ponoć) pszczelarzom marszałek:

 

"Nie tylko Pomorze Zachodnie to region określany jako miodem płynący. Pszczelarstwo to często część regionalnych tradycji i ekogospodarki, dlatego zasługuje na systemowe wsparcie - mówi Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz."

 

http://konwent.wzp.pl/aktualnosci/261-male-gospodarstwa-pasieczne-oczekuja-wsparcia.html

 

(porównaj wpis #30 w wątku  "W niektórych samorządach to możliwe".)

 

Jak to się ładnie ze sobą splata - 

jest deklaracja, pojawił się problem, rozwiązanie problemu leży w kompetencjach, więc

może wystarczy jak "Polanka" poprosi Pana Marszałka Geblewicza o "systemowe wsparcie"

i pasieka P. Kryspina Osińskiego zostanie uratowana?

[czarg 162]

Prawnik już przegląda ten materiał. Dzięki za dodatkowe dane.

Wpis dotyczył sprawy Pana Kryspina z Kalisza Pomorskiego.

 

Na zamkniętym forum na którym podałem nr telefonu do pszczelarza nękanego przez lokalną klikę

kilka dni temu pytałem, niestety bez odzewu, więc jeszcze raz:

 

"Czy Polanka interweniuje w sprawie P. Kryspina?

Czy ktoś dzwonił do niego?

 

Sprawa zrobiła się b. pilna:

http://kaliszpomorsk...o-pasieke-trwa/"

[robinhuud 274]

Czargu, nie to, że odbijam piłeczkęâŚ

Moje zdanie - nie wypychaj prezesa Polanki przed orkiestrę.

Kalisz Pomorski, to zachodniopomorskie. W Kaliszu działa koło pszczelarzy PZP pod kierownictwem Stanisława Gizy  Kalisz_pomorski@rzpkoszalin.pl zrzeszone w RZP Koszalin.

W nieodległym od Kalisza Połczynie Zdroju mieszka mój znajomy - kolega Bronisław Tuma. Jest on skarbnikiem w RZP Koszalin i członkiem komisji rewizyjnej PZP. W marcu organizuje w tymże Połczynie Zjazd sprawozdawczo wyborczy PZP. Sprawa tego biednego pszczelarza może stać się wisienką na torcie tego zjazdu. Tel. do RZP Koszalin: 94 - 3426770 pn - pt  9.00 - 14.00.

Telefony do Bronisława Tumy - na słoikach z jego miodem gryczanym (bez daty przydatności do spożycia i masy miodu) pokazanych w moim wątku, które od niego kupiłem nie wiedząc, że nie ma uprawnień do sprzedaży bezpośredniej.

Może by tak poczekać do marca i te pszczoły w ostateczności podrzucić na salę obrad delegatom PZP?

Niech się nimi zajmą. Ostatecznie to fachowcy, a wśród nich jest biegły sądowy ad hoc i opłacony za porady słowne mecenas.

[czarg 162]

Robinhuudzie, z całym szacunkiem, pytanie kierowałem do Prezesa Polanki i do osób z Polanki,

którzy zajmują się sprawą. 

Wyraziłeś swoje zdanie na temat celowości angażowania się Polanki w sprawę.

Nie zgadzam się z Twoim zdaniem, uważam, że obrona pasieki Pana Osińskiego mieści się w statutowych celach SPP.

Prezes P. Skorupa we wpisie z 3 grudnia również wyraził swoje zainteresowanie  - uruchomił prawnika.

Polanka jest organizacją ogólnopolską w Zachodniopomorskim mieszka co najmniej kilku "Polankowiczów" .

Widząc deklarację Prezesa poprosiłem blogera z Kalisza Pomorskiego o pomoc w skontaktowanie się z Panem Osińskim, przekazałem do niego telefon .....

Sprawa nie może czekać !

Przeczytaj Robinie dokładniej linkowany przeze mnie materiał:

 

http://kaliszpomorski.eu/walka-o-pasieke-trwa/

 

Burmistrz Kalisza Pomorskiego w piśmie z 6 grudnia 2016 r wezwał Pana K. Osińskiego do wydania dzierżawionej działki w terminie 21 dni od daty otrzymania pisma. Ten termin mija 10 stycznia 2017 r.!

[Atena 104]

Może nieuważnie śledziłem wątek ale... do jakiej organizacji należy p. Osiński? Od decyzji burmistrza istnieje jakiś(?) tryb odwoławczy. Poza tym istnieją jeszcze /może coraz mniej niezawisłe/ sądy. Może jacyś mędrcy świata przybliżą problem na portalu od strony prawnej.

[robinhuud 274]

Czargu rozumiem Twoje poirytowanie, ale zrozum też mnie. Od trzech miesięcy (listopad - styczeń) w Pszczelarzu Polskim trąbią, jak to strasznie samorząd województwa zachodniopomorskiego przejął się sprawą pszczół. Ze pszczołom będzie już teraz tylko dobrze od niemieckich landów, do Kaliningradu itp. itd.

Dlatego nie chce mi się wierzyć, że jakiś lokalny watażka z Kamienia Pomorskiego w postaci burmistrza Hypkiego,  zrobiłby właśnie teraz taką prowokację Marszałkom Zachodniopomorskim: Olgierdowi Gablewiczowi i Jarosławowi Rzepie, że o innych pomniejszych politykach w kraju zachodniopomorskim i poza jego granicami tego kraju,  szukających elektoratu, nie wspomnę.

Radzę uderzyć w kierunku Konwentu Marszałków Województw RP oraz w kierunku europosła Siekierskiego, którymi to ludźmi bardzo chętnie podpiera się w swych zapewne niesamodzielnych  rozważaniach red. A. Kasperowicz. Z rozważań tych wynika, że marszałkowie i inni działacze wycierają sobie Panem Osińskim gębę, lub red. Kasperowicz łże.

Sprawę zachodniopomorskich pszczół poruszał też na ostatnim posiedzeniu Rady pan p?rezydent, który jak z całokształtu wynika, też sobie z Panem Osińskim pogrywa w bambuko. Może też coś wieczorem wytnę w tej sprawie ze słowotoku *mp.3.

Stosowne skany o charakterze prowokacji (przydatne podczas ewentualnej interwencji) wkleję na forum wieczorem, bo mam problem ze skanerem.

To niezależnie od działań Polanki.

[adamski 36]

Przewodniczący Komisji Rolnictwa Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego to Pszczelarz, Prezes WZP Szczecin Olgierd Kustosz. Nie chce, czy nie może pomóc temu pszczelarzowi. Sprawę na pewno zna.

[czarg 162]

Do jakiej organizacji należy P. Osiński? - w tej chwili to sprawa trzeciorzędna, jego pszczoły są niezrzeszone

- a to one w pierwszej kolejności są zagrożone.

 

Sądy mielą wolno swoje sprawy - nie ma na nie teraz czasu. Podobnie jest z postępowaniem odwoławczym -

poza tym nic nie wiemy jak się sprawy przedstawiają od strony postępowania w ramach KPA czy było odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego?

 

Nie wiadomo też nic o tym czy o problemie powiadomiony został marszałek województwa autor takich oto deklaracji:

http://konwent.wzp.pl/aktualnosci/261-male-gospodarstwa-pasieczne-oczekuja-wsparcia.html

 

Do Robina, piszesz - " nie chce mi się wierzyć, że jakiś lokalny watażka z Kamienia Pomorskiego w postaci burmistrza Hypkiego,  zrobiłby właśnie teraz taką prowokację Marszałkom Zachodniopomorskim: Olgierdowi Gablewiczowi i Jarosławowi Rzepie "

To nie kwestia wiary to fakt - Pan K. Osiński otrzymał od burmistrza wezwania do wydania nieruchomości na której znajduje sie 50-pniowa pasieka, termin upływa 10 stycznia.

 

Napisałeś:

"w Pszczelarzu Polskim trąbią, jak to strasznie samorząd województwa zachodniopomorskiego przejął się sprawą pszczół."

Na forum "Polanki" Prezes pisze o dobrej współpracy z samorządami wpis #30

http://forum.spp-polanka.org/topic/224-w-niekt%C3%B3rych-samorz%C4%85dach-jest-to-mo%C5%BCliwe/page-2

więc nic chyba nie stoi na przeszkodzie, aby pomóc pszczelarzowi uratować pszczoły ...

Jeszcze raz proszę Polankę o informację jak się sprawy mają w Kaliszu Pomorskim.

(Robinie kibicuję Twoim działaniom wspierającym Kol. Osińskiego to bardzo dobrze, że są one "niezależnie od działań Polanki", potrzebne jest wsparcie z wielu stron).

 

Kol. Adamski napisał:

"Przewodniczący Komisji Rolnictwa Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego to Pszczelarz, Prezes WZP Szczecin Olgierd Kustosz. Nie chce czy nie może pomóc temu pszczelarzowi. Sprawę na pewno zna. "

 

A może nie zna? ("wszyscy wiedzą wszystko" - czy ja wiem?)

Może trzeba powiadomić P. Olgierda Kustosza.

Z Twojego profilu forumowego wynika Kolego, że nie jesteś członkiem "Polanki" -

Panu Osińskiemu potrzebne jest wsparcie z wielu stron, nie tylko "Polanki".

[Piotr_S 205]

Wybaczcie, od pewnego czasu mam nawracające przeziębienia i... niespecjalnie na chodzie jestem. Niemniej wygląda to tak:

 

Zgadzam się z czargiem, że te pszczoły to tak samo nasza sprawa jak i wszystkich innych organizacji.

 

Jestem w kontakcie z Panem Osińskim i wygląda to tak, że on ma wsparcie prawników, którzy pomagają mu w formułowaniu pism. Nasza pomoc pewnie będzie mu potrzebna, jeśli sprawa miałaby przejść na wokandę sądową. On wie tak samo dobrze jak my wszyscy, że pszczół nie wolno mu o tej porze ruszyć, więc nie ma zamiaru spełniać żądań burmistrza. Z kolei pisanie pism przez różne organizacje o tyle nie ma sensu, że rada miasta jest "zaipregnowana" na wpływy. Podobno nawet nie uczestniczy w inicjatywach powiatowych i wojewódzkich. Grupa trzymająca władzę jest absolutnie pewna siebie bo przy obecnych powiązaniach społeczno-biznesowych jest "nie do ruszenia". Te 9 na 6 odzwierciedla po prostu lokalną sytuację. Podobno już w sąsiednich gminach jest zupełnie inny klimat dla pszczelarzy.

 

Pozostaje bierny opór. Przegranie rozprawy dopiero skutkowałoby eksmisją. Nawet przegranie w pierwszej instancji (lokalny sąd, lokalna władza itp.) daje jeszcze możliwość apelacji. Nic jeszcze nie jest stracone.

 

Pan Osiński jest też w kontakcie z Panem Olgierdem Kustoszem. Co prawda działanie "po linii samorządowej" nie nastraja w obecnej sytuacji optymizmem, ale może jednak. Pisał też pisma do zarządu PZP ale... stamtąd cisza.

[baru 82]

Wybaczcie, od pewnego czasu mam nawracające przeziębienia i...

S/zewc bez butów chodzi polecam  propolis film

Propolis jest naturalną substancją zbieraną przez pszczoły z roślin. Propolis jest substancją złożoną, zawierającą w swoim składzie ponad 300 zidentyfikowanych związków.

Wśród składników biologicznie aktywnych najliczniejszą grupę stanowią związki fenolowe (50-60%) w tym kwasy aromatyczne (benzoesowy, cynamonowy, kawowy i ferulowy), alkohole (benzylowy i cynamonowy), estry wymienionych związków oraz flawonoidy (ok. 5%) kwercetyna, pinocembryna, galangina. W propolisie występują również w niewielkich ilościach związki terpenowe (ok. 1%), głównie geraniol i borneol. Aktywność biologiczną propolisu najdokładniej zbadano w aspekcie działania przeciwdrobnoustrojowego. Jego działanie bakteriostatyczne i bakteriobójcze wykazano w stosunku do większości znanych i groźnych szczepów chrobotwórczych. Propolis zdecydowanie nasila aktywność przeciwbakteryjną wielu antybiotyków wobec drobnoustrojów chrobotwórczych opornych na ich działanie. Wykazano również jego działanie hamujące na wirusy grypy.

http://www.arria.pl/Biokosmetyki/kosmetyki_naturalne/Propolis/propolis_10_40

[bartnik 11]

Na Dolnym Śląsku jest jest cztery organizacje PZP /Jelenia Góra, Wrocław, Oława, Legnica/ z tego co mi mój wywiad /i obserwacja/  wskazuje że mocno skłóconych.       Są też trzy formalnie działające organizacje spoza PZP /czwarta nieformalna/. Na spotkanie zorganizowane we Wrocławiu w dniu 2.12 przez RZP Oława z udziałem v-ce prezyd(ę)ta Chomiaka nie stawił się przedstawiciel RZP Jelenia Góra. Celem miało być konsolidacja PZP, /przy założeniu o  milczącym udziale w spotkaniu zaproszonych innych organizacji/. Wyszła klapa.

  Teraz, w dalszym ciągu, należy wspierać inicjatywę której początkiem było spotkanie w Sejmiku i na Zamku Grodziec. Jest deklaracja szefa Komisji Rolnictwa o kontynuowaniu wsparcia dla pszczelarstwa.  Mam powody by wierzyć że tak będzie!

Szanowny Atena myślę że Twój wywiad źle działa gdyż na na spotkaniu we Wrocławiu była zgoda i nikt się nie kłócił. Pan Chomiak na spotkaniu reprezentował pszczelarzy legnickich a nie PZP, Każdy z zaproszonych miał możliwość wypowiedzenia się. A dlaczego na spotkaniu nie było Jeleniej Góry z prostej przyczyny drogę zablokowało złamane drzewo  i za nim to odblokowano to było po spotkaniu Następne spotkanie jest planowane na 11 stycznia a jaki efekt będzie to zobaczymy