Skocz do zawartości
jokaz

Znowu muszę przenieś pasiekę!!!

130 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Mój nie ostateczny głos w sprawie Pana Kryspina Osińskiego z Kalisza Pom.

Proponuje uzbroić się w cierpliwość, przeczekać na początku upierdliwą (prawie 1 minuta) reklame aut i obejrzeć Magazyn Expressu Reporterów wyemitowany 29.XI.2016 przez TVP2.

http://vod.tvp.pl/27658384/29112016

Są tam cztery reportaże, nas interesuje ten od 29min.10sek. do 38.05.

Ze szczególnym uwzględnieniem fragmentów 34.10 - 34.25 oraz 34.45 - 36.25.

W zasadzie wszystko tam powiedziano, dobra robota reporterska Pana Ernesta Saja. (Tel. do redakcji 22- 5070210) .

Pod koniec reportażu pada data opuszczenia terenu uchwalona na 31 czerwca 2017. Z pisma, jakie Pan Kryspin Osiński otrzymał wynika, że pan burmistrz Michał Hypki jest niecierpliwy i tak długo nie będzie czekał.

 

00550318059193104233.jpg

 

Pan burmistrz Kalisza Pomorskiego Michał Hypki z sercem z kamienia pomorskiego.  Czy te oczy mogą kłamaćâŚ

 

Wyjaśnia się sprawa wiedzy, czy niewiedzy, oraz udziału władzy pszczelarskiej, w tym pana p?rezydenta i jednocześnie biegłego sądowego - Tadeusza Sabata. Poznajemy jego zdanie w tej sprawie. Czy jednak to coś Panu Osińskiemu pomoże? Zobaczymy, mam nadzieję, że sprawy nie potoczą się w takim kierunku jak kiedyś w przypadku małżeństwa Mochockich, którzy musieli w majestacie prawa wysiarkować pasiekę. Z dokumentu wynika data opuszczenia działki 10 stycznia, czyli dziś. Pan p?rezydent nie będzie miał czasu na interwencję, bo jutro (11 stycznia) ma być w Kamiannej ze swym zarządem i panią Janiną i naradzać się w ciemnych okularach, bez komórek i lapków, nad przyszłością Domu Pszczelarza i światowego pszczelarstwa. Pan p?rezydent następnie przemieści się do Warszawy, by sądownie rozprawić się z dyrektorem Sokołowskim, którego sam stworzył, oraz z wynajętym przez niego do remontu DP właścicielem firmy budowlanej z Krosna n/Wisłokiem. Zainteresowanych zapraszam do Sądu Okręgowego w W-wie na ul Czerniakowskiej 100 dnia 16 stycznia br, godz. 10.00 sala 176. Mile widziane komórki.

A do Pana Kryspina wrócimy. Może uda się skonfrontować działki w Geoportalu z planem przestrzennego zagospodarowania Kalisza Pom, elektronicznymi księgami wieczystymi itp. Może Pan Osiński zbyt ciemno, lub zbyt jasno widzi tą sprawę odrolnienia.

81488139829221000638.jpg

Pan burmistrz Hypki  wlazł bowiem "pod lampę" i powinien odczuć siłę elektoratu, który go ubiera i karmi.

Zrobimy mu kampanię wyborczą. Książeczki w biblioteczce panaburmistrzowej cieniuchne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Polubiłem wpis Piotra_S bo podoba mi się, to że Polanka zainteresowała się sprawą.

Mam jednak inne zdanie na temat sensu wysyłania pism w obronie pasieki P. Kryspina.

Uważam, że trzeba pisać, dzwonić, protestować.

Co z tego, że potępiamy i się nie zgadzamy jeśli nie dajemy temu żadnego namacalnego wyrazu?

Jaki ślad zastanie po naszej "niezgodzie" na  niegodziwość burmistrza?

Jaki efekt może przynieść bierna kontestacja ?

Moim zdaniem żaden.

Dlatego powinniśmy  zasypać skrzynkę mailową decydentów mailami z wyrazami sprzeciwu wobec działań burmistrza z Kalisza Pomorskiego. Czy takiego krótkiego gotowca mógłby przygotować prawnik Polanki?

Wysyłać nie tylko do burmistrza i rady miasta Kalisza Pomorskiego, ale do starosty drawskiego sejmiku zachodniopomorskiego,

ministerstw rolnictwa, ochrony środowiska, organizacji pszczelarskich i ekologów, mediów itd.

 

Robin trafnie to ujął:

 

"Pan burmistrz Hypki  wlazł bowiem "pod lampę" i powinien odczuć siłę elektoratu, który go ubiera i karmi.

Zrobimy mu kampanię wyborczą." 

 

Nie ma takiego betonu, którego nie da się skruszyć.

 

Dajmy odczuć Panu Kryspinowi i pro-pszczelarsko nastawionym radnym z Kalisza Pomorskiego nasze wsparcie. Nie jest za późno termin mija, ale P. Kryspin jak napisał Piotr_S nie zamierza przenosić w zimie pasieki a złą decyzję można wycofać w każdej chwili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

Burmistrz Pan na włościach, najwidoczniej zapomniał przez kogo i dla jakich celów został wybrany.Trzeba mu przypomnieć że niszczy niewinnego i zadziera z jednym z nas.

Propozycję "prześwietlenia" burmistrza popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksalnie sprawa p. Osińskiego może mieć pewne pozytywne skutki. Mam na myśli poziomą konsolidację środowisko pszczelarskiego. W słusznej sprawie zanikają podziały organizacyjne - jest sprawa!!! Burmistrz / i jego stronnicy/ pokazali "kamienną twarz", na zasadzie "i nie ważne czyje co je, to je ważne co je moje".  Nie wiem jak do sprawy podchodzą "doły PZP" z regionu. "Góra" , jak czytam, zajmuje jednoznaczne stanowisko, czyli go nie zajmuje!  Brak stanowiska to TEŻ STANOWISKO, co powinni dostrzec szeregowi członkowie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Popierając oczywiście wszystkie działania, mogące pomóc w sprawie pana Osińskiego, chciałbym przy tej okazji zwrócić uwagę kolegów , na rzecz , o której warto pamiętać, przy okazji wyborów samorządowych. Kiedyś , kiedy starano się wpoić w społeczeństwo absolutne posłuszeństwo wobec władzy, niektórzy , zwłaszcza starsi ludzie powtarzali taką maksymę, "Siedź w kącie, a znajdą cię" . Może wtedy , dzięki takiej postawie, można było unikać konfrontacji z władzą, i po cichu sobie ponarzekać, kiedy działa się komuś jakaś krzywda. W najgorszym wypadku, trzeba było iść ze sprawą do Komitetu. 

Dziś czasy mamy już inne, i mając pewien wpływ na wybierane władze, należy korzystać z tego znacznie szybciej , aniżeli dopiero , kiedy już coś złego się dzieje i należy interweniować. 

Nie abym chciał umoralniać , bo wielu wie, na czym to polega, i w wielu miejscach tak do sprawy się podchodzi. Gdyby jednak dobra rada mogła się komuś przydać, chciałbym ją przekazać. Mając na swoim terenie, prężnie działające Koło Pszczelarzy, o ewentualnych dobrych relacjach z władzą samorządową, należy myśleć już w trakcie kampanii wyborczej do samorządu lokalnego. Bywa często tak, że nie uczestniczymy w zebraniach przedwyborczych, nie wiemy też, ani kto startuje w wyborach, kogo ten startujący chce reprezentować, jakie ma zapatrywania, a przede wszystkim, jaki jest jego poziom wiedzy w najbardziej istotnych dziedzinach życia społecznego, jaki będzie mu potrzebny przy sprawowaniu swojej funkcji?? Już na tym etapie należy takiego kandydata zapoznać, jakie w środowisku które chce reprezentować funkcjonują organizacje, jakie są ich problemy, i uświadomić, że z takimi tematami będzie on musiał się zmierzyć, o ile zostanie wybrany.

Bardzo często bywa tak, że na wybory idzie osoba, bo tak wypada, nie znając żadnego kandydata , na którego ma oddać swój głos. Rozgląda się wtedy bezradnie, czy ktoś by mu nie podpowiedział, gdzie postawić swój krzyżyk?

Dopiero , kiedy po jakimś czasie, trzeba skorzystać z pomocy wybranych w ten sposób ludzi, okazuje się , że nikogo się nie zna, do nikogo nie ma dostępu, a ludzie do których trzeba się zwrócić o pomoc, nic nie wiedzą na temat w którym jest interwencja.  Jeszcze raz powtarzam. Nie chcę nikogo moralizować, tylko udzielić dobrej rady.

Interesujmy się więc już na etapie kampanii wyborczej ludźmi, którzy się ubiegają o wybór, i postarajmy się zapoznać z nimi i ich poziomem wiedzy tak, abyśmy to my mogli w razie potrzeby, podpowiedzieć komuś niezorientowanemu, głosuj na tego, bo ja wiem , że on będzie nas dobrze reprezentował.

Nie, aby się chwalić, ale dlatego aby pokazać, że jest to dobra taktyka i sprawdza się w praktyce, chcę powiedzieć że w naszej Gminie, te relacje mamy dobrze poukładane.

Może to nic wielkiego, ale te dobre relacje owocują chociażby tym, że kiedy mamy tradycyjnie co roku spotkanie opłatkowe w Kole, to Burmistrz Gminy, zaszczyca je swoją obecnością i jest to wspaniała okazja nie tylko do świętowania, ale też w miłej świątecznej atmosferze, podzielenia się zarówno problemami jak i osiągnięciami. Tradycja ta trwa już w naszej Gminie od dawna i przynosi obopólne korzyści dla zarówno Koła Pszczelarzy, jak i władzy samorządowej. A aby nie być gołosłowny, to dwa zdjęcia z jednego z ostatnich spotkań tego typu.

99083602377813021899.jpg

Ten przemawiający akurat pan, to aktualny Burmistrz Krynicy Zdroju.

47977700023020318538.jpg

Tu pan Burmistrz dzielący się opłatkiem z jedną koleżanką, pszczelarką.

W jednym z powyższych postów są umieszczone dwa zdjęcia burmistrza Kalisza Pomorskiego i apel , co należy aby.... Jeśli rzeczywiście jest tak jak jest, dla dobra sprawy należy podjąć wszelkie możliwe czynności, aby ją pozytywnie załatwić. Ale, aby takich interwencji w przyszłości było jak najmniej, może warto skorzystać z mojej podpowiedzi?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włatcy pszczół od niemieckich landów po Kaliningrad

mailujcie, dzwońcie, módlcie się za nich...

 

Pan burmistrz Kalisza Pomorskiego Michał Hypki

 

Wizytówka:

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1676148,1,burmistrz-kalisza-pomorskiego-w-walce-z-cyberprzestepcami.read

 

 

55417001997959422448.jpg

Tel. 94 - 3616317

Email - burmistrz@kaliszpom.pl

 

Pan Marszałek Zachodniopomorski Olgierd Geblewicz

 

Wikipedysta: https://pl.wikipedia.org/wiki/Olgierd_Geblewicz

52835421688836590932.jpg

Tel. 91 - 4807243

Email - Marszalek@wzp.pl

 

Pan Wicemarszałek Zachodniopomorski Jarosław Rzepa

 

tel. 91 -4807301

jrzepa@wzp.pl

wicwmarszalek@wzp.pl

 

Pan Prezes WZP Szczecin Olgierd Kustosz:

 

Tel. 663 084 417

   724 421 021.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę wypinał piersi do orderów ale... po raz kolejny potwierdza się moje przekonanie o ważności współpracy pszczelarzy z samorządami. Negatywny przykład z "kamiennym" samorządem który gra w zaparte.  Podpisuję się pod wypowiedzią kol. Karpackiego. Jest jedno ale ... Aby mieć wpływ na działalność samorządu /nie ważne jakiego szczebla/ należy w nim być. Z mojej obserwacji; pszczelarze się do tej działalności nie garną. W kole - owszem, w samorządzie to już nie, bo polityka, bo coś jeszcze a ja mam... swoją "piaskownicę".

  Aby mieć na coś wpływ trzeba się samemu  z a a n g a ż o w a ć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

  Aby mieć na coś wpływ trzeba się samemu  z a a n g a ż o w a ć...

 Cóż można dodać do tego co napisał kolega Atena?  Chyba tylko że "Święte słowa mości dobrodzieju" .

Kiedyś w taki własnie sposób, podeszliśmy do tematu i na zebraniu Koła postanowiliśmy, że kilku z pszczelarzy wystartuje w wyborach samorządowych. Sutkiem tej decyzji i owocnej kampanii wyborczej , czterech z nas weszło do Rady Gminy.  Było to nie tylko efektem samej kampanii, ale też i tego, co było zawsze tradycją w naszym społeczeństwie, że pszczelarz cieszył się poważaniem i ma autorytet w okolicy. Skutkiem tego , w samej Radzie udało się nam , /pszczelarzom/ , obsadzić obydwie funkcje wiceprzewodniczących Rady, jedna z reprezentacji miasta, a druga ze strony wiejskiej. Taka silna reprezentacja pszczelarska w Radzie trwała pełne trzy kadencje.

Miało to pozytywny wpływ , nie tylko na sprawy pszczelarskie.  Zachęcam do naśladownictwa.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę wypinał piersi do orderów ale... po raz kolejny potwierdza się moje przekonanie o ważności współpracy pszczelarzy z samorządami. Negatywny przykład z "kamiennym" samorządem który gra w zaparte.  Podpisuję się pod wypowiedzią kol. Karpackiego. Jest jedno ale ... Aby mieć wpływ na działalność samorządu /nie ważne jakiego szczebla/ należy w nim być. Z mojej obserwacji; pszczelarze się do tej działalności nie garną. W kole - owszem, w samorządzie to już nie, bo polityka, bo coś jeszcze a ja mam... swoją "piaskownicę".

  Aby mieć na coś wpływ trzeba się samemu  z a a n g a ż o w a ć...

 

Swego czasu staraliśmy się, jak jasna cholera i jak bum cyk cyk! :D :D :D

 

77713044134831769913.jpg

 

100% pary poszło na gwizdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Województwo zachodniopomorskie, miasto Kalisz Pomorski, burmistrz Michał Hypki.

 

09207477120940787025.jpg

 

W tymże Kaliszu - czyjaś działka 148/27

Ładny teren, ładna działka, strzałką zaznaczyłem pasiekę. Do jednego jeziora od granicy działki 100m, do drugiego 200m. Można tu zbudować wszystko, od hipermarketu, do kasyna gier.

 

39875738787673247809.jpg

 

Coś około 3 ha. Bardzo blisko centrum Kalisza Pomorskiego. Pan Osiński dzierżawił z tego około 0,5 ha. I komu to przeszkadzało, że pan burmistrz każe przewieźć pszczelarzowi pszczoły na pożytek zimowy w styczniu?

 

26259064446737277862.jpg

 

Postarajmy się ustalić numer księgi wieczystej, jak zmieniali się właściciele działki, stan hipoteki, a potem sprawdzimy plan zagospodarowania przestrzennego Kalisza.  Może będzie z tego coś ciekawego wynikało. Ciekawego dla elektoratu, pszczelarzy i dla pana burmistrza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało się ustalić numer księgi wieczystej działki, na której znajduje się, a ponoć nie powinna - pasieka.

Jest to niewątpliwie nieruchomość gruntowa nieco ponad 3 ha, której właścicielem jest Gmina Kalisz Pomorski.

Księga jest na tyle skomplikowana, że niezbędna będzie tu pomoc kogoś kompetentnego, bo ja tych zawiłości nie potrafię rozgryźć. Ale na to mamy czas do wiosny. Zawiłość rzeczy też może być taktyką. Dla chętnych zapoznania się  - witryna Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie aby dobrać się do konfitur - trzeba wprowadzić kod  sądu w Drawsku Pomorskim (KO1D) i numer KW: 00009509/8. Dodatkowo po drodze trzeba udowodnić, że nie jest się robotem.

https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/eukw_prz/KsiegiWieczyste/wyszukiwanieKW?komunikaty=true&kontakt=true&okienkoSerwisowe=false

Dla zainteresowanego elektoratu: jak wzorowo prowadzić KW majątku gminy w niedużym miasteczku. Pomożemy panu burmistrzowi?.

 

39881947561910794991.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i stało się. W dniu dzisiejszym dostałem wypowiedzenie z miejsca gdzie usytuowana jest moja pasieka. Właściciel gruntu dał mi termin do 30 kwietna 2017r. Jestem zmuszony szukać nowego miejsca. Już nie pamiętam to chyba będzie moja 6 przeprowadzka w przeciągu 16 lat mojego pszczelarzenia. Wszystkim pszczelarzom życzę, ażeby nie byli zmuszani do rezygnacji ze swojej pasji z powodu braku stosownego miejsca na prowadzenie pasieki.  Tak więc, poszukiwanie nowej lokalizacji na pasiekę uważam za otwarte. :(

 

Pozdrawiam

 

Ps. Tylko niech mi tylko ktoś powie że, w Polsce jest łatwo znaleźć miejsce pod pasiekę.  :mellow:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Nikt tego nie powie. Dlatego pomoc powinna i to zawierać - możliwość pomocy w zakupie pasieczyska , by jak co mieć miejsce aby doraźnie przewieźć. Zwolnienie z podatku  , możliwość kupna ziemi jako pszczelarz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

To  jak łatwo to znajdź Koledze niech nie płacze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt tego nie powie. Dlatego pomoc powinna i to zawierać - możliwość pomocy w zakupie pasieczyska , by jak co mieć miejsce aby doraźnie przewieźć. Zwolnienie z podatku  , możliwość kupna ziemi jako pszczelarz. 

 

Witam, tu masz rację daro.

 

Swoją drogą. Niech się odezwą pszczelarze, którzy nie mieli problemów z postawieniem pszczół na stałe. Bo w moim przypadku: Po wyrażeniu zgody przez dzierżawcę następowały takie słowa.

1. 2000- 2001 "Pan za dużo się tu kręci"

2. 2001- 2003 "Będę sprzedawał to pole proszę się wynieś"

3. 2003- 2007 "Panie Pana pszczoły mi przeszkadzają a ja się tu obok buduję"

4. 2007- 2013  Ziemia na której stała pasieka została sprzedana.

5. 2013 - 2017 Właściciele oświadczyli że, "chcemy korzystać z naszej własności"

6. 2017- złożyłem wniosek o dzierżawę do Urzędu Miasta. Czekam na odpowiedź.

 

No to się popłakałem..... Czas jest odpowiedni... postny...

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Widzę, że jest kolejny temat którego nie można rozwiązać siłami organizacji pszczelarskich. Pasieka to swego rodzaju warsztat pracy i element środowiska który wzbudza szczególne emocje, a przyczyn jest kilka. Każdy pszczelarz je zna a na stacjonowaniu pasieki zależy niewielu.

  Problem który można rozwiązywać /najczęściej / przy dobrej woli wielu zainteresowanych stron. Przy tak dużej zmienności czynników ludzkich i "nieludzkich" nie da się go rozwiązać jednym paragrafem nawet ministra / widać to na przykładzie rżnięcia pomnikowych drzew nawet w centrach miast/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Ateno skoro wyjechałeś z polityką to twoja CHŁOPSKA PARTIA ( w/g Was)  rżnie głupa 25 lat . Poruszałem ten temat  na starym forum . Święte prawo własności , ot umrze właściciel i przyjechał syn - ty weź zabierz te ule bo będę sprzedawał , maj . I co ? Kupiłem sam bez pomocy bo w agendach rządowych ( za rządów chłopskiej partii  PSL ) powiedziano ze rolnik tak , pszczelarz to ch. wie co i jemu się nie należy ni  z rolnictwa ni z rzemiosła . U mnie zostały krzaczory na kaczki nie na pszczoły . Za każdym miejscem 2 lata chodzenia. Umocowanie pszczelarza w konkretnym miejscu a nie w krzaczorach , zawsze powiadam że bliżej mi do chłopa niż do hodowcy szynszyli czy norek.

a tak na marginesie złoty medal mamy.

P.S. Wystarczył by jeden zapis .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przejechałeś z pełnym impetem p.daro , tylko nie wiem po  tym co napisałem, czy po PSL-u. Zbyt impulsywna wypowiedź abym zrozumiał do czego zmierzasz.

Zgoda, że jest źle. Ale mam sakramentalne pytanie; co wielki kołchoz, jakim jest PZP, przedsięwziął coś aby  zmienić, choćby np. temacie stacjonowania pasiek? Z jakimi wystąpili postulatami w tym  temacie? Urzędnik, niezależnie od wysokości stołka nie podejmie się żadnej inicjatywy /po co kogoś uszczęśliwiać na siłę jeżeli sam się o to nie upomina!!!/. 

  Ja zwracam uwagę, że są problemy które należy próbować rozwiązywać we współpracy z władzami samorządowymi terytorialnymi i branżowymi. Stawianie dziś na PSL / który dziś praktycznie nic nie może/ byłoby niedorzecznością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

nie da się go rozwiązać jednym paragrafem nawet ministra / widać to na przykładzie rżnięcia pomnikowych drzew nawet w centrach miast/.

Po Tobie , po PSL i po durniach którzy podbijają piłeczkę. Władze samorozpadowe , tfu samorządowe , (czy nie aby te w których PSL dzierży cudowną większość ? ) te władze  to sobie pogadać mogą . Jak przychodzi do konkretów ( pieniędzy czy innych środków ) milkną jak ryba w wodzie. Wszędzie .

 

władzami samorządowymi terytorialnymi i branżowymi.

Czy aby PZP to nie taka władza ? Bo nie rozumiem - władza branżowa , kiedyś były Zjednoczenia  np. Spożywców , Kołchoźników ale teraz CO TO ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po Twoim wpisie powinienem zaniechać dalszych polemik ale... jako byłego sędziego piłkarskiego trudno mnie wyprowadzić z równowagi więc jeszcze raz coś napiszę. Plujesz na ludzi którzy są samorządach?  Tego jeszcze na tym portalu nie było!

  Podam parę przykładów współpracy pszczelarzy z samorządem; we Wrocławiu samorząd wojewódzki  zorganizował spotkania dla pszczelarzy i szkolenie na temat apiterapii. W moim nie bardzo podłym mieście samorząd Ogrodów Działkowych /na wniosek pszczelarzy/ wydzielił teren na ustawienie pasiek których posiadaczami są mieszkańcy miasta. Zarząd Gminy wspiera bractwo w którym działają pszczelarze niezależnie od przynależności organizacyjnej.

  Nie wiesz co to organizacje branżowe?  A może by tak pszczelarze próbowaliby się dogadać np z Związkiem Sadowników Rzeczypospolitej w sprawie dopłat do zapylania upraw sadowniczych. Przydałoby się, no nie?  A może ze Zrzeszeniami  producentów roślin oleistych aby mniej truli a więcej korzystali z zapylania przez pszczoły a nie szukali jakichś murarek. Wszystko do dogadania!!!

   PS

    Przy pluciu uważaj abyś nie pluł pod wiatr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

  Nie wiesz co to organizacje branżowe?

Wiem , nie wiedziałem że to władza . Ciemny chłop.

 

we Wrocławiu samorząd wojewódzki  zorganizował spotkania dla pszczelarzy i szkolenie na temat apiterapii.

Jak napisałem , gadać każdy może . Nic z tego nie wynika oprócz bicia piany. Modne w Unii.

 

W moim nie bardzo podłym mieście samorząd Ogrodów

Naginasz . Samorząd lokalny to to raczej nie jest . Ale jak ktoś się uprze to i z osła zrobi ogiera ( tak się nazywa chyba samiec ).

Chcieć nie zawsze móc. Po pływaniu wiem że też się nie sika i nie wylewa pomyj pod wiatr a na zawietrzną.

Dopłaty do zapylania mamy się dogadać z sadownikami a płacić będzie Św. Mikołaj. Weź chłopie wyląduj na ziemi. Tak jak sadownikom płacą za zdjęcie owoców z rynku . Kokosy kurdebele !

PSL nie ruszam.

Ale co tam to tylko ja Jarząbek.

P.S . Proste zrównanie pszczelarza z rolnikiem a nie z hodowcą norek czy brojlerów.Na nikogo nie pluję .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarg napisał:

"W Polsce łatwo znaleźć miejsce pod pasiekę"

A jednak czarg się myli. Dostałem negatywną odpowiedź z Urzędu Miasta. Miejsce które sobie znalazłem, jak dla mnie dobre. Ale urzędnik (nie znający się na pszczelarstwie) uznał, że nie mogę tam trzymać pszczół. Bez oględzin miejsca, bez rozmowy. Na zasadzie nie bo nie. Oficjalnie podał że zbyt blisko drogi gruntowej i zabudowań. Z mojego doświadczenia wiem że, teren jaki znalazłem jest ok. Cóż, szukam dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukaj dalej, ale próbuj jeszcze odwołania od decyzji. Porób zdjęcia, szkice z naniesionymi odległościami. Nie odpuszczaj dopóki dałoby się załatwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...