Skocz do zawartości

pytla

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    431
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pytla

  1. pytla

    Kawiarenka pytli

    No cóż, nie tylko moja kawiarenka opustoszała. Klimat się zmienił i wszystko inne też. Życie towarzyskie schodzi na psy i w związku z powyższym jak zwykle wolę oryginał od namiastki. Mój pies, a właściwie suka (co nie brzmi najlepiej) w kontekście obecnych wymogów wobec płci jest bardzo absorbująca. Niemniej jednak idąc z postępem zamiast wysilać dowcip w celu zwabienia Was tutaj i zachęcania do korzystania z używek razem z psicą próbuję ryzykować we własnym zakresie oddając się bezkrytycznie temu co mnie w danym momencie absorbuje ( pszczół oczywiście nie wykreślając z rejestru).
  2. pytla

    Pogotowie rojowe

    Podzielam opinię Borowego. Najłatwiej jest zrezygnować ale przy takim podejściu coraz bardziej kurczy się zakres naszej działalności i chciałabym aby przy stale rosnącym potencjale (czytaj lawinowy wzrost członków) było inaczej. Zarząd powinien dać z siebie wszystko aby następcom stworzyć szansę wypłynięcia na szersze wody w miejsce postępującej stagnacji, która niestety jawi się coraz bardziej widoczna. Pozdrawiam wszystkich zaglądających na Forum.
  3. pytla

    Kawiarenka pytli

    Zawsze z Wami .
  4. pytla

    Kawiarenka pytli

    Spoko.....jestem ale póki co w innym "wariatkowie" i nie nadążam za Wami. Niemniej jednak doceniam, że życie kawiarniane jeszcze się tli , a czasami nawet zaiskrzy. Chciałam zajrzeć do Cześka jak sobie radzi z harcownikami, ale nie udało mi się. Na Pasieczysku nie było problemów z logowaniem, a teraz wraz z...postępem i poprawą jakości coś szwankuje.
  5. Dialog taki...jak i z rolnikami. Niezależnie od tego jaka opcja jest u władzy. Piszę z goryczą, bo obudzimy się po fakcie i co najwyżej zaczną nas legitymować i określać mianem chuliganów jak desperacja weźmie górę nad wynikami nieustającego dialogu. Przywykliście do gadania, stękania, stagnacji i akceptacji istniejącego stanu rzeczy na tyle, że nikt nawet nie widzi prawdziwych zagrożeń.
  6. Jak na razie to proszę nie uogólniać tym bardziej, że pismo Polanki w tej sprawie było jawne.
  7. pytla

    Polanki przy tym nie było...

    ...ej, ej! Bez zagalopowywania się. Jednak notuj niezależnie od emocjonalnego zaangażowania. Takiego sformułowania prof. na pewno nie użył. W końcu jest specjalistą w temacie. Pszczoły są emotywne, (nawet emocyjne), a jakże ale emocjonalne to już nie.
  8. pytla

    Nowa perspektywa finansowa

    Otóż nie. Od kilku lat w programie są przewidziane środki na obsługę wewnętrzną wchodzących w jego skład Projektów. Jest to określony % od wydatkowanej przez Podmiot kwoty netto i z tego co wiem mają nawet być podwyższone. Tak, że osoby odpowiedzialne za tą działalność otrzymują zapłatę za wykonaną pracę. Jest to ujęte w każdej Umowie zawartej z Organizacją.
  9. pytla

    VitaeApis new

    Przepraszam. Trochę mnie poniosło. Inaczej jak Kolega Borowy postrzegam zaangażowanie się Stowarzyszenia w tym temacie. Nie widzę w tym interesu tylko rozwiązanie problemu, który wcześniej czy później dotknie wielu Tym bardziej, że ze skutkami zatruć na moim terenie spotykam się na co dzień. Nie znam odpowiedzi na pytanie odnośnie ceny i generalnie...poddaję się. Ukłony dla walecznych.
  10. pytla

    VitaeApis new

    No cóż, mogę tylko odpowiedzieć, że chroni i mnie wystarczy własna ocena i to wszystko co poprzedziło jego produkcję ( łącznie z badaniami, o których chyba w wątku też sporo było treści). Nie mam dostępu do wyników badań poza Polską ale wiem, że były zbieżne. Jak widać pozytywna ocena pszczelarzy (i nie tylko wystarczy), bo preparat jest w sprzedaży. Nie znajduję powodu do kontynuowania tej dyskusji, bo w moim przekonaniu działamy w dobrym kierunku ( póki co na pewno nie kosztem podatników), i aby sprawiedliwości stało się zadość muszę przyznać, że producent o to wcale nie nie zabiega. Minister zdania w kwestii neonikotynoidów nie zmieni co zostało dobitnie podkreślone na spotkaniu. Czeka na propozycje ze strony pszczelarzy. Nasza jest taka właśnie...trujecie jest antidotum. Pochylcie się nad problemem. Ratujmy nasze pszczoły. Na Twoim i Kolegi Borowego miejscu (także innych sceptycznie nastawionych) nie darłabym szat "na wyrost. Zdaje się, że poniekąd uzasadniliście decyzje czemu posłuży kasa, którą dostaną pszczelarze w zamian za zamknięcie gęby. Za darmo to się można najwyżej narazić i to każdej ze stron. Polanka tak ma i...jakoś jej z tym do twarzy (mimo wszystko).
  11. pytla

    VitaeApis new

    \ Źle zrozumiałeś. Pisałam o dyskredytacji odpowiedzialności, a nie produktu. Każdy ma prawo do własnej oceny ( w tym krytyki, a nawet negacji). Problem w tym, że racje (także negacje) należałoby udokumentować i uwiarygodnić. Dlatego zwróciliśmy się do ministra . Przy okazji odpowiem na pytanie . Powiedzmy, że z uwagi na własne doświadczenia użytkowników na dobry początek.
  12. Jestem stara ( być może nawet schorowana ) i jak bym miała dygać do rowu po wodę zanieczyszczoną ściekami z chodni kilometr ,to bez urazy wolałabym już tą niekoniecznie gównianą z poidła. Dlatego nie dziwię się pszczołom, że mnie zmuszają do obsługi aż czterech na ten czas w przydomowej pasiece.
  13. Od pszczół uczyłam się wszystkiego. Także zdroworozsądkowych działań. Nie zauważyłam, żeby brały pod uwagę wykresy lub studiowały literaturę. Wbrew powszechnym opiniom uważam je za patentowe lenie. Też z tak mam. Jak nie muszę...to na pewno się nie narobię. Z chwilą dopływu świeżego nektaru odsklepiają zapasy tylko na tyle na ile wymaga tego sytuacja ( większe zapotrzebowanie. załamanie pogody itp.) Sztuką jest zapewnić im front pracy. Na tym polega nasza rola. Jak to zrobić ...to jest właściwe pytanie i o tym powinno być to forum, a nie służyć jako poligon do wzajemnych utarczek, obrzucania się inwektywami i odstraszania potencjalnych użytkowników wizją, że za chwilę i tak dostaną w łeb , niezależnie z czym się wychylą.
  14. pytla

    VitaeApis new

    Proszę Prezesa o zaznajomienie uczestników tej dyskusji z treścią pisma z dnia 08.02.2019r wystosowanego do Ministra Rolnictwa w tej sprawie. a uczestników o umiarkowanie i odrobinę wyobraźni w obliczu problemów, z którymi być może przyjdzie się zmierzyć. Nam jej nie zabrakło kiedy przyszło podjąć decyzję w kwestii zaangażowania się w ten temat . Z przykrością odbieram wypowiedzi dyskredytujące poniekąd odpowiedzialność jaką przyjęło na siebie Stowarzyszenie rekomendując ten produkt. Może przystępując do Stowarzyszenia lub nawet będąc jego członkiem warto zapoznać się ze Statutem. Łatwiej byłoby zrozumieć motywy i konsekwencje w działaniu.
  15. pytla

    Nowa perspektywa finansowa

    No cóż czas nieubłaganie mija, a szanse maleją. Ile dni pozostało do złożenia pisma (jeden, dwa ?) i czy wobec braku poparcia i jałowej wymiany zdań Prezes w ogóle podejmie jakieś działanie. Przychylam się do wstępnej propozycji, chociażby z tego powodu, że jest w niej trochę inwencji i racjonalizmu. Czy inne organizacje poprą taki punkt widzenia? Ze wstępnej oceny wynika, że do konsensusu daleka droga i będziemy raczej osamotnieni. Przynajmniej nie rzucajcie kłody pod nogi i dorzućcie coś od siebie poza krytyką, bo termin nagli. Wstępna wersja pisma bodajże pod 11 wpisem w tym wątku.
  16. pytla

    Nowa perspektywa finansowa

    Dopłaty, refundacje, dotacje.....dokąd zmierzacie dzieląc skórę na niedźwiedziu, który zapewne i tak z matecznika nie wylezie. Poczułabym się godnie i w pełni usatysfakcjonowana gdyby w końcu nikt nam niczego nie dawał tylko zapłacił za wykonaną pracę. To się pszczołom należy jak psu kość, a przy okazji i nam, bo nie ma opcji, żeby były samowystarczalne. To się da policzyć . Nawet niektórzy dawno to zrobili i nietrudno zgadnąć dlaczego na "dzikim zachodzie" da się żyć i to nieźle z pszczelarstwa, choć miód jest tam tylko produktem ubocznym . Wpływy do budżetu z tytułu zapylania (wzrost plonów), utrzymanie bioróżnorodności, przy okazji dodatkowe korzyści np. pszczoły jako marker środowiska, mniejsze wydatki państwa na geriatrię (uwzględniając specyfikę naszego zawodu) itp. Najskromniej licząc każda rodzina pszczela składa się w sezonie na niebagatelny przychód, który konsumują wszyscy. Pozostaje tylko ubolewać nad niską świadomością , brakiem wyobraźni i odpowiedzialności kolejnych ekip rządzących, bo ich polityka, a raczej jej brak doprowadzi stosunkowo szybko do prawdziwej katastrofy i żadne jałmużny niczego tu nie wniosą dobrego.
  17. pytla

    Nowa perspektywa finansowa

    Po prawdzie to w całej rozciągłości, choć się nie zagłębiałam w meandry dyskusji. Między innymi dlatego, że "każdy opór" zmusza do refleksji, a przynajmniej powinien dać do myślenia adwersarzom.
  18. pytla

    Nowa perspektywa finansowa

    I nie zajmują się po prawdzie na większą skalę, bo obowiązujący system wsparcia oparty jest na refundacji, a to zupełnie inna bajka. Jest rzeczą bardzo złą, że zostały w niego wplątane na mocy określonych przepisów. W pierwotnej wersji (szkoda, że nie ma już dostępu do Forum Zagajnik" i wątku 10 mln dla pszczelarzy) podmiotem miał być pszczelarz "przedsiębiorca" czyli możni naszego światka i pasieki , które były tzw. działem specjalnym produkcji rolnej. Szybko się z tego wycofano (zapewne pod presją samych pszczelarzy, a raczej organizacji przewodniej) i osobiście uważam to za błąd tym bardziej , że Program określał się czytelniej sam w sobie tzn . było to wsparcie rynku miodu....tak to chyba leciało. Teraz mamy KPWP niby ...wsparcie pszczelarstwa, a po prawdzie wsparcie przede wszystkim producentów poprzez lawinowy wzrost cen, także producentów miodu na większą skalę, bo z warunków wynika, że większy w tym układzie zyskuje, bo małego na mniej stać. Dopiero obecne podchody mogą przerodzić się poniekąd w "dotacje" i o ile nie zapanujemy nad logiką i systemem jakiemu miałyby podlegać ....będzie się działo! Dlatego wszelka dyskusja jest jak najbardziej wskazana i nie może podlegać jednostronnej ocenie. Dlatego "dla zdrowotności" popieram Kolegę Borowego, bo rozumiem jego intencje (przynajmniej mam taką nadzieję).
  19. Nie chodzi o to aby się "załapać" Wpłacając składkę macie w niej ubezpieczenie tyle tylko, że zwlekając wymuszacie po wielokroć kolejne polisy grupowe które trzeba przygotować kosztem wysiłku naszej Koleżanki i poświęcenia czasu na to. Świadomość, że nadal wszyscy tu udzielają się społecznie powinna wystarczyć na poczucie odpowiedzialności za czas stracony na spóźnialskich. To już nie jest kilkudziesięciu członków tylko grubo ponad tysiąc. Lepiej się zacznijcie zastanawiać kto się podejmie tego i innych obowiązków przy prowadzeniu sekretariatu. Krystyna stanowczo mówi dość kolejnej kadencji. Chętni do pomocy zawsze mile widziani.
  20. Cytuję w całości. bo nie może tak być, że wzajemne animozje przerastają tak istotną kwestię. Na pewno nie informował SPP POLANKA . Co do pozostałych wypada grzecznie zapytać podobnie jak o stanowisko wobec zaistniałej sytuacji PZP, a także kto ze strony wiodącej organizacji przysłużył się ministrowi do podjęcia takiej decyzji. Znając procedury nie wątpię, że coś takiego miało miejsce. Bardzo dziękuję Koledze za jak zwykle celne uwagi.
  21. Trzeba być konsekwentnym w rozrachunkach i wymagającym wobec reprezentantów...do bólu, bo inaczej jak zawsze " nóż w plecy " i może dlatego bez rozgłosu....(choć w pełnym świetle).
  22. To stanowisko zostało wywalczone przez przedstawicieli POLANKI z poparciem innych organizacji pszczelarskich oraz ekologów z wyłączeniem PZP , która to organizacja nie brała udziału w bojach o poprawki do ustawy. Niemniej jednak jak przyszło do rekomendacji jej głos był decydujący. Tyle w temacie. Choć pytań jeszcze wiele i jak najbardziej zasadnych, które powinny dotyczyć i innych przedstawicieli środowiska , którzy nas reprezentują ale niekoniecznie w kontekście obrony interesów (do czego zostali powołani).
  23. Dopiszę. Koń trojański ( i nie tylko) nieźle się Panu ministrowi przysłużył w podjęciu tej decyzji, który jak widać i słychać na pewno się nie ugnie pod wątpliwą presją naszego środowiska. Zazdroszczę mu na tą okoliczność ..poczucia humoru, którym błysnął na spotkaniu. Niemniej jednak uważam za niezbędne podjęcie rękawicy i walkę o to co jeszcze możliwe do ugrania. Optuję także za sojuszem i zwarciem szeregów, bo bez tych zaprawionych w boju (a do takich należysz) szanse na jakikolwiek sukces niewielkie. Także za pełną wersją korespondencji między Stowarzyszeniem, a właściwymi organami w sprawach tak istotnych dla przyszłości polskiego pszczelarstwa. Mam wrażenie, że Panią prof. K. Pohorecką, ktoś ( jak i nas pszczelarzy) przy okazji "wyrolował" ...i to całkiem zręcznie.
  24. pytla

    varromed

    Chyba się zagalopowałeś i mylisz pojęcia (przecież to są właśnie czytelne przepisy weterynaryjne) albo chciałbyś stworzyć system chory z założenia. jak to leciało..... Nie przesadzajmy...z niczym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...