Skocz do zawartości
czarg

Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi X kadencji

52 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.02.2024 o 15:33, pytla napisał:

"No cóż, z gadania jak zawsze niewiele wynika. Nic się nie zmieniło w tej kwestii."

Niestety mam wrażenie, że z naszego "gadania na forum" też niewiele wynika. A to nasze gadanie to nie tylko upust osobistych frustracji, ale również wskazówka i pomoc dla Zarządu w jego kontaktach z władzą.

"Mamy narzędzie, bo Zarząd jest naszym reprezentantem i możemy , a nawet powinniśmy po takim spotkaniu na piśmie przedstawić wnioski wynikające z aktualnej sytuacji i potencjalne zagrożenia wynikające z braku reakcji na obecny stan rzeczy (...) "Trzeba zebrać nasze bolączki o pomysły jak i zaradzić oraz to wyartykuować oficjalnie. I to szybko, bo chyba takie uwagi należy przedstawić po posiedzeniu w terminie ściśle określonym (o ile oczywiście mają  miejsce).Potraktujmy to jako konsultacje społeczne i ścisłą współpracę z Zarządem Polanki."

O bolączkach pszczelarzy wiemy nie od dziś, były one formułowane od lat także w pismach kierowanych do ministerstwa czy do KRiRW, wystarczy wrócić do tych pism, przeanalizować je i sprawdzić które sprawy rozwiązano, które uległy dezaktualizacji i ponowić te niezrealizowane. Ministrowie się zmieniają, ale ciągłość urzędu ministerstwa jest zachowana, w sposób ciągły jest również prowadzona kancelaria, pisma i sprawy wpisywane są na dziennik podawczy. SPP "Polanka" też działa w sposób ciągły, mam nadzieję, że prowadzi kancelarię i archiwum korespondencji "do" i "z" ministerstwa, wystarczy tam sięgnąć. Są jednak sprawy, które w ostatnim roku nabrzmiały i one szczególnie dają się nam we znaki, więc do nich w pierwszej kolejności należy się odnieść.

Do takich spraw należy oczywiście import produktów pszczelich z Ukrainy, Chin, Turcji. W sytuacji zwiększenia się w Polsce produkcji miodu rodzimego pochodzenia, chociażby z tytułu wzrostu liczby pni i dużych zapasów polskiego miodu, których sprzedać nie możemy po godziwych cenach,  import taniego miodu rujnuje branżę pszczelarską w Polsce. Aby przeciwdziałać temu zjawisku należy wystapić o wprowadzenie czasowego zakazu importu miodu do RP, przynajmniej do czasu ustabilizowania rynku krajowego. Polskie rządy mają ograniczoną samodzielność w sprawach importu, decydentem są odpowiednie organy UE. Naszym zadaniem jest zmuszenie polskiego rządu do ostrego wystąpienia na forum unijnym w obronie rynku miodu w Polsce. Dlatego należy wystosować stanowcze żądanie wydania natychmiastowych rozporządzeń w tym zakresie i zagrozić ministerstwu podjęciem skoordynowanej akcji protestacyjnej razem z rolnikami. (W odniesieniu do importu z Ukrainy - wpisać miód i produkty pszczele do listy produktów rolnych nie podlegających warunkom rozporządzenia PE i Rady UE z 30 maja 2022 r. https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A32022R0870 , temat powinien być też włączony do toczonych rozmów bilateralnych pomiędzy RP a Ukrainą).

Osobną sprawą jest nadzór nad jakością importowanych produktów pszczelich. Do czasu wydania czasowego zakazu importu należy wystąpić o zwiększenie ilości i poprawę jakości kontroli. Na przyszłość należy wypracować bardziej skuteczne metody kontroli jakościowej produktów pszczelich, bo dotychczasowe nie sprawdziły się.

Moim zdaniem powinniśmy też wystapić do organów władz krajowych i unijnych o rekompensaty za utracone korzyści wynikające z niemożności zbytu swojego miodu. Rekompensaty powinny być wypłacane wyłącznie pszczelarzom producentom miodu, którzy utrzymują rodziny pszczele i legalnie wprowadzają miód do obrotu handlowego na terenie RP. Wysokość rekompensaty powinna być adekwatna do wysokości utraconych korzyści, (ja np. w swoim gospodarstwie pasiecznym szacuję stratę na poziomie 40 Euro z ula). Zarząd może zwrócić się do każdego członka Polanki o taki szacunek i wyciągnąc z tego średnią.

Dalej należałoby się odnieść do problemów dotychczasowej pomocy realizowanej dla pszczelarzy w ramach działań prowadzonych razem z ARiMR i samodzielnie przez ARiMR w tym tzw. dopłaty do ula. (Moje zdanie co do pierwszego jest niezmienne od lat - uważam, że należy wyłączyć organizacje pszczelarskie od jakiegokolwiek pośrednictwa w udzielaniu pomocy w ramach kolejnych mutacji programu niegdyś nazywanego KPWP. Co do dopłaty do przezimowanych rodzin pomoc należy zwiększyć ze względu na zwiekszone koszty utrzymania rodzin pszczelich przynajmniej o stopien inflacji).

Kolejna kwestia to wyjaśnienie co się dzieje z "funduszem olejowym" ministra Ardanowskiego, jakie środki rozdysponowano, w jaki sposób, ile zgromadzonych środków pozostało do dyspozycji i jakie są plany ich wykorzystania  (temat przedstawiał Robinhuud).

Należy ponowić apel o prawne, ustawowe uregulowanie statusu pszczelarza.

Wyjaśnić ministerstwu różnice pomiędzy indywidualnymi gospodarstwami pszczelarskimi, a przetwórcami i importerami produktów pszczelich i wskazać, że pomoc dla polskiego pszczelarstwa i pomoc dla biznesu okołopszczelarskiego to dwie zupełnie odrębne sprawy - nie mogą być one realizowane z jednej puli środków i z tych samych programów pomocowych, ponieważ środki te są przejmowane przez biznes okołopszczelarski i nie trafiają w 100% do pszczelarzy. 

Niejasna jest dla mnie propozycja zmian - bo nie została należycie naświetlona na komisji (być może wyjaśnienie znajduje się w materiałach przygotowanych na komisję dla jego członków przez minrol, były one dostępne dla uczestników posiedzenia. Jeszcze raz proszę obecnego na komisji skarbnika SPP Polanka, o zamieszczenie skanów na forum) związana z produkcją miodu pitnego.

Na posiedzeniu KRiRW  przedstawiciel ministerstwa wywołał sprawę rzekomej konieczności przedłużenia vacatio legis rozporządzenia MRiRW dotyczącego zmian w zasadach znakowania miodu, chyba jesteśmy wszyscy zgodni, że nie ma mowy o jakimkolwiek dalszym przedłużaniu vacatio legis poza pierwotny termin kwietnia 2024 r, propozycja wydłużenia terminu wprowadzenia w życie rozporządzenia wynika z lobbingu przedstawcieli PIM i nie jest w żaden sposób wyrazem postulatów środowiska pszczelarzy. Należy zapytać o możliwość rozszerzenia wzmiankowanego rozporządzenia na wszystkie podmioty, także zagraniczne, które wprowadzają miód do obrotu na polski rynek.

Tutaj archiwalny zapis przebiegu posiedzenia KRiRW:

https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/transmisje_arch.xsp?rok=2024&month=02&page=2#C5CBE99C3A0994AFC1258AC50038DE5D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki na chwilę obecną Zarząd ma dostęp do korespondencji, ( bo może została "przemielona" z chwilą upływu 5 lat) ale z pewnością byłaby przydatna na dzień dzisiejszy.

Dobrze, żeby argumenty wynikające z wpisów w tym i cytowanych w nim wątkach zostały wyartykuowane z całą mocą i posłużyły Zarządowi aby godnie stanął po stronie tych, których faktycznie reprezentuje.

Porą chyba wrócić do jawności korespondencji , bo tylko razem możemy coś ugrać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, pytla napisał:

Porą chyba wrócić do jawności korespondencji , bo tylko razem możemy coś ugrać.

Parafrazując

Pora chyba wrócić do jednego związku  , bo tylko razem możemy coś ugrać.

Co przyniosło Polsce-pszczelarzom "rozbicie dzielnicowe" ?? oprócz zadowolenia lokalnych kacyków ???

Kolegę będę prosił żeby poruszył ten temat na zjeździe delegatów KZP ,dość już walenia w ... i opowiadania jak to ten czy tamten jest zły .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualna sytuacja na rynku miodu, ocena stanowiska organizacji pszczelarzy, handlarzy i polityków podczas ostatniej Komisji. W tym Polanki. Warto posłuchać, można podyskutować jak widzą nasze sprawy inni w branży.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiciele Polanki (skarbnik - z długopisem) i Polskiej Izby Miodu (sekretarz generalny) podczas pogawędki na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji RiRW

pim2.png.e786c50de465158b78ed6e9f27028e98.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wśród delegatów brak jeszcze młodego naukowca, który mógłby uświadomić zebranych w sprawie nieudokumentowanych walorów leczniczych pyłków kwiatowych, którymi zaproszone są w istotny sposób wszystkie polskie miody pozyskiwane przez rodzimych pszczelarzy.

A not!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

W ostatnich latach wypracowany został mechanizm pomocowy dla pszczelarzy w postaci
dopłaty w kwocie 50 zł do przezimowanej rodziny pszczelej. Pszczelarze traktują taką pomoc jako
jałmużnę, aby złożyć taki wniosek pszczelarz musi poświęcić co najmniej dwa dni swojej pracy – w
szczycie sezonu. Pszczelarz musi udać się do Powiatowego Lekarza Weterynarii z wnioskiem o
wystawienie zaświadczenia o posiadanej ilości rodzin pszczelich, który może odebrać najszybciej
kolejnego dnia. Kolejnym krokiem jest wizyta w oddziale ARiMR w celu złożenia wniosku o
przyznanie płatności. Dla wielu mniejszych pszczelarzy to po prostu nieopłacalne, zwłaszcza w dobie
szalejącej inflacji i wysokich cen paliwa. Dlatego wnosimy o waloryzację tego świadczenia

👍

Lub ucywilizować , dać możliwość składania wniosku online.

Mają wszelkie nasze dane ,numer ep ,ilość uli ,pesel i "numer butów"  a odpierniczają zabawę w składanie wniosków osobiście .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam wniosek można złożyć online. Robię tak od dwóch lat, ale załącznik od PLW trzeba i tak podpiąć do wniosku. 2 wyjazdy "do miasta" i tak mnie nie mijają, tyle że mam o jedną kolejkę mniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Marcin_K napisał:

pismo, które zostało wysłane do przewodniczącego komisji

kryzys w branży pszczelarskiej SPP Polanka.pdf 189 kB · 17 pobrań

Dla potwierdzenie tych słów zapisanych przez Pana Prezesa SPP Polanka dodam, że pszczelarze z Polanki w klubie Wałbrzych około 50% nie pobiera "jałmużny", bo w rzeczy samej jak ktoś ma małą ilość rodzin pszczelich przezimowanych to szkoda mu tyle czasu poświęcić na formalności.

Za stworzone pismo dziękuję, gdyż będzie mi potrzebne jako argument w dzisiejszej rozmowie z Panem posłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, jokaz napisał:

Dla potwierdzenie tych słów zapisanych przez Pana Prezesa SPP Polanka dodam, że pszczelarze z Polanki w klubie Wałbrzych około 50% nie pobiera "jałmużny", bo w rzeczy samej jak ktoś ma małą ilość rodzin pszczelich przezimowanych to szkoda mu tyle czasu poświęcić na formalności.

Ale dodatek jest za rodziny zazimowane ,a nie za przezimowane. Jest to mała różnica , ale istotna w szczególności dla tych co utracili rodziny w zimę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, lech napisał:

Ale dodatek jest za rodziny zazimowane ,a nie za przezimowane. Jest to mała różnica , ale istotna w szczególności dla tych co utracili rodziny w zimę

https://www.gov.pl/web/arimr/nabor-2023-pomoc-dla-pszczelarzy-do-przezimowanych-rodzin-pszczelich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Warroza

To ja przypomnę odcinek podkastu "Radio Warroza Pszczele Wieści" z 2021 r., bo tam poruszyliśmy temat dopłat, a rozmawiałem z pszczelarzem zawodowym Tomem i półzawodowym pszczelarzem i rolnikiem Emilem (do której grupy należy większość pszczelarzy w Polsce moim zdaniem). https://warroza.pl/dotacje-wirusy-propolis/
O samych dopłatach jest od 11 minuty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialiśmy obaj o tym parę razy. Nawet w 2021 i wcześniej byłem absolutnym zwolennikiem akurat tego wsparcia. Nie w kontekście walki o wzrost liczby rodzin pszczelich (tutaj nawet bym się zgodził z dyskutantami), ale w kontekście świadomej roli Państwa w polityce wobec pszczelarstwa. To jedyny sposób by Państwo było świadome liczby rodzin pszczelich i ich rozmieszczenia terenowego. A ponieważ byłem tez zwolennikiem zaistnienia ogólnokrajowej bazy danych pasiek i pszczelarzy więc...

A przy okazji przypomnę co widziałbym dalej. Wyobraźcie sobie nakładkę na geoportal gdzie napszczelenie w każdym terenie jest naniesione na mapę. Dla uprawnionych użytkowników (np. weterynarii) widoczne są wręcz lokalizacje pasiek z liczbami uli. Jak to wpłynie na potencjał skuteczności wygaszania ognisk zgnilca o ile oczywiście ta choroba pozostanie zwalczaną z urzędu? Ale nawet jeśli by miała zniknąć z listy, czy nie jest to korzystne? Z kolei dla pszczelarzy wędrujących czy nie fajne będzie, jeśli zobaczymy obecne napszczelenie docelowego kierunku wędrówki? I czy nie ma tam w pobliżu ogniska zgnilca? Oraz jak zaplanować transport, by nie przejeżdżać przez teren zapowietrzony?

A jeszcze taki dodatek, że jeśli zaznaczymy w tej aplikacji, że od-do w danym terenie będzie stało x naszych uli, można to od razu traktować i jako zgłoszenie przewozu do PLW i jako dana aktualizacyjna do stanu napszczelenia terenu zarówno tego z którego pszczoły wyjeżdżają jak i tego do którego przyjadą.

A co do kontroli, o których koledzy mówili w podkaście, na początek wystarczą wyrywkowe. Stawkę ewentualnych nadużyć da się na ich podstawie oszacować i podjąć dalsze kroki.

A całkiem docelowo, widziałbym to wsparcie jako podstawowe skierowane bezpośrednio do pszczelarzy. Nie wyklucza to innych rodzajów wsparcia wg woli rządzących chociażby na szkolenia, restrukturyzację gospodarstw czy prace badawcze.

W każdym razie wg mnie dobrze, że to jednak działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Warroza

Wcześniej nie znałem tych argumentów, które mi przedstawiłeś w podkaście mnie i moim słuchaczom, którego odcinek niebawem. Nie ukrywam, że są one rozsądne i wpływają np. na moją opinię. Nadal jednak wydaje mi się, że racjonalnie jest kiedy cele są na poziomie teoretycznym i planowym jasno nakreślone i dobrze zaplanowane, a jest to poprzedzone niewykluczającą debatą społeczną. Ale pogadaliśmy o w tym podkaście, którego odcinek niebawem. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.02.2024 o 07:50, jokaz napisał:

Za stworzone pismo dziękuję, gdyż będzie mi potrzebne jako argument w dzisiejszej rozmowie z Panem posłem.

Argumentować trzeba sensownie z jednej strony podnoszone jest, że pszczelarzom prowadzącym małe pasieki (przyjmijmy, że małe to te do 10 rodzin stanowią one jakieś 12% liczby wszystkich rodzin w Polsce) nie opłaca się ponosić kosztów i tracić czasu, żeby spełnić formalności związane z uzyskaniem pomocy. Jednocześnie argument jest wzmacniany tym, że termin składania wniosku ( kwiecień , maj) jest czasem natężonych prac pasiecznych. To prawda pracy jest wtedy więcej, no, ale czy na tyle dużo by pszczelarz prowadzący małą pasiekę nie znalazł czasu by złożyć wniosek?

- "W sezonie nie składam wniosku, bo zarobiony jestem"  w ustach kilkuulowego  pszczelarza to niestety mało poważny argument.

Zakładam, że dla pszczelarzy powyżej 10 pni, gdy dopłata zaczyna się od 500 zł już dojazd do powiatu zaczyna być opłacalny.

Z uciążliwością dojazdu do "odległego powiatu" też chyba nie ma co przesadzać, to kiepski argument w sytuacji, gdy ludzie codziennie jeżdżą po 30 i więcej km do pracy w jedną stronę.

***

Poprawiłem pomoc de minimis (dopłata do przezimowanej rodziny pszczelej jest taką pomocą) na 1 podmiot nie może przekraczać 300 000 Euro brutto w okresie 3 lat.

(por. Rozporządz. Komisji 2023/2831 z 13 grudnia 2023 r obowiązujące od 1stycznia 2024r  https://www.parp.gov.pl/pomoc-de-minimis#czym-jest-pomoc-de-minimis)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Piotr_S napisał:

Sam wniosek można złożyć online. Robię tak od dwóch lat, ale załącznik od PLW trzeba i tak podpiąć do wniosku. 2 wyjazdy "do miasta" i tak mnie nie mijają, tyle że mam o jedną kolejkę mniej. 

 

2 godziny temu, Piotr_S napisał:

Wyobraźcie sobie nakładkę na geoportal gdzie napszczelenie w każdym terenie jest naniesione na mapę. Dla uprawnionych użytkowników (np. weterynarii) widoczne są wręcz lokalizacje pasiek z liczbami uli.

Wystarczy wpisać to co jest ,jak podaję ogólną  liczbę rodzin  ,muszę rozbić na poszczególne pasieczyska ,przypisane albo do nr domu lub nr działki .

Stąd moje w...... 

Dotację na parę tysięcy do miodarki czy lawety załatwisz tylko online,ale już grubą kasę 100-500zł trzeba się kłaniać jak piszesz .

Już US zaczyna wysyłać wnioski,podania,zaświadczenia online ,dziś piszę na e pułap za dwie godziny lub nazajutrz zaświadczenie gotowe.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest Wasza propozycja uproszczenia procedury otrzymywania pomocy do przezimowanej rodziny pszczelej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, czarg napisał:

Jaka jest Wasza propozycja uproszczenia procedury otrzymywania pomocy do przezimowanej rodziny pszczelej?

Dzięki czarg...

Bardzo prosto. Na zasadzie oświadczenia z pominięciem weterynarii. Wyrywkowe kontrole z Agencji która wypłaca środki. Jeżeli złożyłeś oświadczenie świadomie kłamiąc, zostajesz wykluczony na 5 lat z pomocy. Kolejne oszustwo wykluczony dożywotnio. Warunek. Wszystko czytelnie wyjaśnione beneficjentowi. Dodatkowo, krótka spraw w sądzie za składanie fałszywego oświadczenia. Jest wina, jest kara. 

Dla mnie jest to bardzo czytelnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej że weterynaria wydaje zaświadczenie na podstawie oświadczenia pszczelarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.03.2024 o 11:17, Nacek napisał:

Tym bardziej że weterynaria wydaje zaświadczenie na podstawie oświadczenia pszczelarza.

I trza się bujać osobiście żeby odebrać to co sami podaliśmy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapowiada się gorący tydzień prac w KRiRW

  • "19 marca 2024 (wtorek),  godz. 16:30

    Rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 208).

    • Rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy o kredycie konsumenckim (druk nr 227).
    • Rozpatrzenie wniosku Prezydium Komisji o podjęcie inicjatywy uchwałodawczej w sprawie trudnej sytuacji w polskim rolnictwie.
      •  
  • 20 marca 2024 (środa),  godz. 16:00

     

  • „Omówienie:
  • 1. trudnej sytuacji rolników w związku z wojną na Ukrainie,
  • 2. braku kontynuacji dopłat do zboża, kukurydzy nawozów oraz paliwa,
  • 3. polityki UE wobec klimatu oraz zaproponowanym przez obecny rząd ograniczenia CO2 o 90%.
  •  
  • 21 marca 2024 (czwartek),  godz. 09:00
  • Rozpatrzenie Informacji na temat dostępności usług medycznych i stanu zdrowia mieszkańców obszarów wiejskich
  •                
  • https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/PlanPosKom.xsp?view=2&komisja=RRW
  • a w najbliższym czasie czeka jeszcze posłów praca nad zmianą ustawy o rolniczych organizacjach społecznych ( chodzi o możliwość  wysuwania przez rolników swoich przedstawicieli do polskich placówek dyplomatycznych zagranicą w tym np. do Copa Cogeca).
  • https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/druk.xsp?nr=245

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...