czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 16 Lutego 2024 20 lutego br. o godz. 17.00 w sali nr 05, bud. U. odbędzie się posiedzenie KRiRW , którego tematem będzie: Rozpatrzenie Informacji o sytuacji pszczelarstwa w kraju z uwzględnieniem dofinansowania produkcji krajowej, importu miodu, produkcji miodu pitnego Osoby delegowane na posiedzenie Komisji należy zgłaszać (wraz z podaniem zajmowanego stanowiska), do godz. 12.00 w dniu poprzedzającym posiedzenie. https://sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/PlanPosKom.xsp?view=2&komisja=RRW ------------------------------------------------------- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 16 Lutego 2024 To dobrze... Przedstawia Minister Rolnictwa... Podstawowe pytanie; czy minister przedstawi swoją wizję czy będzie oczekiwał na to jakie będą postulaty uczestniczących w spotkaniu? Jeżeli to drugie to, chyba, mało czasu na przygotowanie merytorycznych postulatów przez potencjalnych uczestników a oczekiwania są bardzo zróżnicowane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 16 Lutego 2024 Przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (KRiRW) w porozumieniu z ministrem w trybie nagłym, wcześniej nie planowanym (tzn. nie wynikającym z harmonogramu prac Komisji, który był przyjęty w końcu grudnia 2023) zwołuje posiedzenie w sprawach pszczelarskich. Skąd ta nagła troska o nas i o nasze sprawy? Chodzi im pewnie o to żeby uspokoić środowisko pszczelarskie, żeby zmniejszyć zainteresowanie pszczelarzy w udziale w proteście rolników planowanym na ten sam dzień. Ciekawe czy w planowanym terminie w ogóle odbędzie się posiedzenie KRiRW, a jeżeli tak, to czy weźmie w niej udział minister Siekierski - osobiście wątpię. Wczoraj minister spotykał się z protestującymi rolnikami w siedzibie ministerstwa był też tam przedstawiciel PZP, minister próbował pacyfikować nastroje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 16 Lutego 2024 44 minuty temu, Atena napisał: To dobrze... . Podstawowe pytanie; czy minister przedstawi swoją wizję ... Nie. Tradycyjnie jak wszyscy poprzedni ministrowie przedstawi wizję Jacka Parszewskiego która wypączkowała w tymże na Biesiadzie w Stróżach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 16 Lutego 2024 Zagadek jak w Va banku... Na krakanie za wcześnie, o entuzjazm trudno. "Osoby oddelegowane"... kto kogo deleguje??? Czy JP, jako urzędnik, wciąż dzierży sztandar pszczelarzy??? Pozostaje czekać ... na owoce... a o nich poinformuje przedstawiciel Polanki który zapewne TAM będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 16 Lutego 2024 12 minut temu, Atena napisał: Pozostaje czekać ... na owoce... Na owoce? To tak bliżej jesieni chyba? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 16 Lutego 2024 Cytrusy dojrzewają cały rok... A jest inne wyjście??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 16 Lutego 2024 28 minut temu, Atena napisał: Pozostaje czekać ... na owoce... Zanuć sobie przy goleniu sadowniku: Spadła gruszka do fartuszka A za gruszką dwa jabłuszka I śliweczka też by chciała ale niedojrzała. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 16 Lutego 2024 Ja się na te dożynki nie wybieram... Mam nadzieję że uczestnik /czka/ oddelegowana, na owe konsylium przez Polankę, zaprezentuje fotorelację z bogatym komentarzem. Niestety z obrad na Ziemi Lubelskiej docierały do mnie jedynie plotki. Mnie to wystarczyło... ale czy wszyscy byli tym usatysfakcjonowani??? Wątpię... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 19 Lutego 2024 W dniu 16.02.2024 o 13:25, czarg napisał: 20 lutego br. o godz. 17.00 w sali nr 05, bud. U. odbędzie się posiedzenie KRiRW , (...) Osoby delegowane na posiedzenie Komisji należy zgłaszać (wraz z podaniem zajmowanego stanowiska), do godz. 12.00 w dniu poprzedzającym posiedzenie. Termin zgłoszeń minął, kogo zgłosiliście? Jeśli wolno uprzejmie zapytać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 19 Lutego 2024 Do KOGO to pytanie??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marcin_K 2 Zgłoś Marcin_K 2 Napisano 19 Lutego 2024 8 godzin temu, czarg napisał: Termin zgłoszeń minął, kogo zgłosiliście? Jeśli wolno uprzejmie zapytać? Wolno, Dariusz Miciuk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 20 Lutego 2024 To dobra wiadomość! Życzę powodzenia na komisji! (...)* Proszę również o skierowanie zapytania do ministerstwa na jakich zasadach odbywa się import do Polski miodu pochodzącego z Chin i czym w ostatnich latach został spowodowany tak duży wzrost tego importu. --------------------------- * Po wysłuchaniu posiedzenia KRiRW usunąłem nieaktualną prośbę i związaną z nią deklarację. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 20 Lutego 2024 Wydaje mi się że jest czas na uwspółcześnione "mane, tekel, fares". Wprowadzając dopłaty do rodzin pszczelich Agencja ma pełną wiedzę co do ilości rodzin pszczelich i podmiotów /pszczelarzy/ którzy je zgłosili. Jednocześnie media podają że ilość pszczelarzy to od 50 000 do 90 000. Równie rozbieżne są dane co do ilości rodzin. Może na ścianie bud. U sali Nr 5 ukażą się WIARYGODNE INFORMACJE o których pisałem powyżej. Dane za rok 2023. Sądzę że do tego nie potrzebna "sztuczna inteligencja" a wystarczy rzeczowa analiza danych zebranych wiosną ub roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 20 Lutego 2024 Komisja rozpocznie się od wystąpienia ministra bądź jego przedstawiciela, który będzie przedstawiał informacje i podawał liczby, dobrze byłoby sobie je wynotowywać, by potem w części dyskusyjnej do nich się odnosić. Zachęcam forumowiczów do oglądania posiedzenia komisji na bieżąco na stronach sejmowych (https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/transmisje.xsp# dziś od godz. 17.00) i merytorycznego odnoszenia się do tego co usłyszymy wpisując tutaj swoje uwagi. Być może Kol. Dariusz Miciuk będzie miał możliwość i chęć skorzystania z naszych uwag - traktujmy to jako naszą pomoc i merytoryczne wsparcie dla delegata Polanki. Na komisji podjety będzie na pewno temat dopłaty do przezimowanej rodziny pszczelej rozmawialiśmy o tym w wątku: Ostatni wpis był z kwietnia 2022 r wielu z nas ma jakieś doświadczenia związane z działaniem tej formy wsparcia, może warto również w tej sprawie się wypowiedzieć. Swój poprzedni wpis: "Proszę również o skierowanie zapytania do ministerstwa na jakich zasadach odbywa się import do Polski miodu pochodzącego z Chin i czym w ostatnich latach został spowodowany tak duży wzrost tego importu" chciałbym uzupełnić o zapytanie: "Czy ministerstwo widzi potrzebę ograniczenia importu miodu z Chin i miodu chińskiego oraz jakie ewentualne działania zamierza w tym celu podjąć." I jeszcze uwaga techniczna w sytuacji gdy przewodniczący zmierza do zamknięcia obrad komisji, a w odczuciu naszego przedstawiciela temat nie został jeszcze odpowiednio omówiony, delegat może poprosić znajomego posła o zawnioskowanie o niezamykanie posiedzenia komisji, a o zarządzenie przerwy w celu kontynuowania tematu na następnym posiedzeniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 20 Lutego 2024 Dotarła do mnie wiadomość, że na posiedzenie KRiRW wybiera się delegacja Polskiej Izby Miodu by godnie w dialogu społecznym reprezentować interesy polskich pszczelarzy. Osobiście ucieszyłby mnie w takiej sytuacji wniosek przedstawiciela Polanki do prowadzącego obrady, by podziękować panom. By w posiedzeniu wzięli udział tylko pszczelarze i inne logiczne strony tego dialogu . By podziękować handlarzom. Oni mają inne komisje, zbierają się kiedy indziej i gdzie indziej. Pszczelarzy nie zapraszają. Nawet statutu nie publikują i musiałem go ściągać przez sąd w Toruniu. Nie odpowiedzieli mi na pytanie czy jako pszczelarz lub członek Polanki mogę wstąpić do Polskiej Izby Miodu mimo oficjalnego zwrócenia się w tej sprawie do Pana Daniela Maciuszka i wielu telefonów do sekretariatu Huzara. Dlatego domagam się definicji kto dla MRiRW jest pszczelarzem. Potencjalnym beneficjentem pomocy krajowej i unijnej wypłacanej z moich podatków. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 20 Lutego 2024 Bardzo cenna uwaga (też o tym pomyslałem🤓), ale wniosek o wykluczenie nie przejdzie- w końcu oni są głównymi uczestnikami i beneficjentami tego całego zamieszania związanego z bezcłowymi kontyngentami od 2016 r, a teraz z tzw. "liberalizacją handlu art. rolno-spożywczymi", ale bardzo na miejscu byłoby wskazanie Przewodniczącemu Komisji, żeby traktować wypowiedzi członków PIM nie jako opinie pszczelarzy, czy ich reprezentantów - a tak pewnie będą przynajmniej niektórzy z nich się prezentować - tylko jako uczestników szkodliwego dla kondycji polskiego pszczelarstwa procederu związanego z importem miodu z Ukrainy i Chin. Jednemu, czy drugiemu członkowi PIM powinniśmy wskazać, że nie jest on reprezentantem pszczelarzy, mimo posiadanej kilkusetpniowej czy klilku - tysięcznej pasieki, bo jego głównm źródłem dochodu jest nie produkcja z własnej pasieki, a międzynarodowy handel produktami pszczelimi. I podkreslać, że ponadnormatywny import miodu niszczy ekonomikę polskiego pszczelarstwa i jest powodem upadku polskich pasiek. Statutem PIM można się jak najbardziej podeprzeć wskazując członkom KRiRW, kto może być członkiem PIM i dlaczego nie są nimi pojedyńczy polscy pszczelarze -producenci. Dasz Ronbinie krótki wyciąg z zapisów tego dokumentu? Przedstawicielom PIM można też zadać pytanie ile mają w obrocie polskiego miodu? Ale nie w znaczeniu chińskiego miodu kupionego przez przedsiębiorcę z polskim obywatelstwem, tylko o to ile miodu oni sami wyprodukowali i wprowadzili do obrotu i jaki to stanowi % całości obrotów tej "polskiej" izby? Na marginesie: polscy importerzy miodu potrafią znaleźć poparcie swoich interesów nie tylko w polskim Sejmie, ale także w PE, oto taki przykład: https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/E-8-2017-007676_PL.html 2 robinhuud i Atena dodali reakcje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 20 Lutego 2024 Godzinę temu, czarg napisał: Dasz Ronbinie krótki wyciąg z zapisów tego dokumentu? Tu masz historię mojej randki z Polską Izbą Miodu ze stosownym wyciągiem z ich z trudem zdobytego statutu: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 20 Lutego 2024 Jeszcze raz dla słabszych link do transmisji dziś od godz. 17.00 https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/transmisje.xsp# Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 170 Zgłoś czarg 170 Napisano 20 Lutego 2024 Pierwsza skucha poseł Bogucki i jego kolega z Podkarpacia! Przedstawiciel ministerstwa mówi, że pszczelarze chcą przedłużenia vacatio legis w sprawie wprowadzenia rozporządzenia o znakowaniu miodu!?! To postulat Polskiej Izby Miodu a nie pszczelarzy! ------- Po wysłuchaniu wszystkich głosów mam wrażenie, że słabsi to byli nasi reprezentanci. Rozumiem, że milczenie jest złotem, ale można było sobie pomilczeć w domu, a nie w Sejmie. 1 Atena dodał reakcję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 21 Lutego 2024 Kilka uwag widza na gorąco: Zacznę od kasy. Kilka płomiennych apeli o akcję promocji miodu krajowego i innych prod. pszczelich. Panowie zademonstrowali publicznie pełną nieświadomość istnienie FPRO im ministra Ardanowskiego, gdzie uzbierało się dobrze ponad milion PLN. Być może amnezja jest wkalkulowana. Od tego czasu zmienili się na stołku trzej ministrowie (Kowalczyk, Telus, Siekierski) i to pewnie patrząc na bierność, rozmymłanie i bezjajowość min, Siekierskiego - nie koniec zmian. Nikt nic nie mówi co z funduszem, nikt go nie zamknął i nie rozliczył (może coś przegapiłem). U panów dyskutantów brak świadomości istnienia takiej kasy i amnezja. Wkurzające. Wielka nieobecność pana Jacka Parszewskiego, on by pamiętał. Widocznie też jest elementem zmyłkowych roszad personalnych i sterowanej amnezji. Taki stan pojęcia ciągłości władzy rolniczej podważa moją wiarę w ciągłość prawną istnienie Zespołu ministra ds pszczelarskich kierowanego przez Waldemara Kudłę. To był podobnie jak FPRO zespół Ardanowskiego, a nie Siekierskiego. Padło wiele liczb. Nabrałem ochoty sprawdzenia ich sensu i może w wolnych chwilach to zrobię, bo transmisja zostanie zarchiwizowana i będzie dostępna. Bo jak jest nas 38mln, najechało 2 mln z Ukrainy, każdy zjadł 0,8 kg miodu, wyprodukowaliśmy, zaimportowaliśmy, wyeksportowaliśmy tyle a tyle, to ile pozostało do zjedzenia tyle. Czy to wszystko współgra z 2,5 mln uli u 100 tys pszczelarzy i z każdego ula po 18 kg miodu?. Coś mi w tym wszystkim capi niekompetencją rzucających dane statystyczne. Wzruszył mnie prezes Apisu udający pszczelarza i płomiennie nawołujący do jedności pszczelarzy pitnych z mieszaczami. Jednak na wszelki wypadek usiadł daleko od Przemysława Rujny, naturalnego swego alianta. Wzruszyłem się widząc dyskusję przedstawiciela Polanki z siedzącym obok sekretarzem generalnym Polskiej Izby Miodu. Muszę obiektywnie przyznać, że pan Rujna bardziej mi się spodobał w swej skromności i naturalności niż pieprzący infantylne kawałki o Einsteinie i pscółkach mądrale reprezentujący na Komisji pszczelarzy. Szkoda, że wszędzie drugie garnitury. I ministra i prezydenta i pana Jacka, Ten mądrala na początku nawołujący do zerwania obrad pszczelarskich bo są ważniejsze sprawy zupełnie nie zauważył, że wśród strajkujących mokną na deszczu również pszczelarze. Facet na siłę chce zaistnieć i ma silne parcie na szkło. Dajmy mu trochę władzy, to nas z pewnością urządzi. Ostatnio tankowałem samochód jakimś nowym paliwem, ale nie słyszałem na stacji benzynowej obiecywanych w FPRO dżingli reklamowych. Na wsparcie pszczelarstwa co byśmy przez to rozumieli bez definicji pszczelarza pójdzie ponad 80 mln. Nie mam po obejrzeniu posiedzenia Komisji podstaw sądzić, że odbędzie się to z sensem. Prezentowana ze strony pszczelarzy recepta: opróżnić kasę organizacji, FPRO i zrobić angielskie wyjście bez odczucia absurdu i zdziwienia publiki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 21 Lutego 2024 Przyznam, że ani mnie nie rozczarował ani zbudował wczorajszy konwentykiel... Nie rozczarował bo czegóż to się można było spodziewać po NIEPRZYGOTOWANYM spotkaniu. Chcieliście to mieliście - ot takie może być przesłanie od strony władz... Część chciała coś ugrać, część posłuchać, inni zaistnieć - ale czy merytorycznie? Ot, coś jak Rzeczpospolita za czasów Sasów... Szlachcic na zagrodzie... Ileś lat temu, kiedy próbowałem nawiązać, w sprawach pszczelarskich, współpracę z Dolnośląską Izbą Rolniczą, urzędujący prezes powiedział; chętnie pomożemy ale to wy, pszczelarze, musicie przyjść ze swoimi problemami, postaramy się pomóc. Po pewnym czasie, przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego udało się powołać /może nieco kulawy(?)/ komitet porozumiewawczy dolnośląskich organizacji pszczelarskich a wojewódzki WET przydzielił sprawy pszczelarskie jednej osobie... Nastały nowe powyborcze czasy - przedstawiciel Sejmiku olał wszystko... wszystko się rozleciało/zamarło. Aktywność organizacji pszczelarskich była śladowa, nieskoordynowana, dla wybranych... Nowa inicjatywa polegała na podjęciu ponownej współpracy z Izbą Rolniczą. Efekt - deklaracja Izby do przyjęcia roli gospodarza KONGRESU PSZCZELARSKIEGO oraz powierzenie spraw pszczelarskich, w województwie , wiceprezesowi Izby... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pytla 90 Zgłoś pytla 90 Napisano 21 Lutego 2024 No cóż, z gadania jak zawsze niewiele wynika. Nic się nie zmieniło w tej kwestii. Stara szkoła," jak nie znajesz szto zdjełać to zdjełajem komisju" I wszyscy będą kontenci. Jedni posłuchają drudzy sobie pogadają, a najważniejsi podsuną rozwiązania mające służyć na pewno nie naszym, czyli pszczelarzy interesom. Dlatego należy trzymać się na dystans od podszeptów i narracji, zazwyczaj odgórnie już narzuconej . Nie mamy mocnego reprezentanta , jako środowisko. Brak charyzmatycznego lidera czy nawet organizacji, która potrafiłaby sprostać zadaniu nie wyklucza inicjatywy oddolnej. Mamy narzędzie, bo Zarząd jest naszym reprezentantem i możemy , a nawet powinniśmy po takim spotkaniu na piśmie przedstawić wnioski wynikające z aktualnej sytuacji i potencjalne zagrożenia wynikające z braku reakcji na obecny stan rzeczy w myśl zasady "umiesz liczyć....licz na siebie". Jakbyście jeszcze nie zauważyli to system działa tylko w jedną stronę i to na pewno nie jest kierunek, który każdy z nas by obrał aby chronić własny interes i rozwój rodzimego pszczelarstwa. Trzeba zebrać nasze bolączki o pomysły jak i zaradzić oraz to wyartykuować oficjalnie. I to szybko, bo chyba takie uwagi należy przedstawić po posiedzeniu w terminie ściśle określonym (o ile oczywiście mają miejsce). Potraktujmy to jako konsultacje społeczne i ścisłą współpracę z Zarządem Polanki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 109 Zgłoś Atena 109 Napisano 21 Lutego 2024 "Nie mamy mocnego reprezentanta, jako środowisko"... kluczowe zdanie oceniające stan organizacyjny polskiego pszczelarstwa. "Tylu nas a jakoby nikogo nie było"... to Kochanowski, 500 lat temu. W ub roku liczyłem ilu jest, w branży pszczelarskiej, ludzi co najmniej z tytułem doktora. wyszło mi że ponad 30-tu. A tu ... jakoby nikogo nie było... kto by się podjął wiekopomnego dzieła, uporządkowania pszczelarskiej agory. O posiadłości Augiasza nie wspomnę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 21 Lutego 2024 Moim zdaniem w tej próbie jakiegoś dialogu biorą udział strony nie do końca rozumiejące na czym polega ich rola i nie starające się ją dobrze zagrać. Posłowie i senatorzy odpowiadają za prawo pszczelarskie, administracja - za jego przestrzeganie, sądownictwo - za respektowanie i pracodawcy - za stosunki z zatrudnionymi i umowy o pracę. Pierwsi nie dążą do ustawy pszczelarskiej, wytyczenie pszczelarskich ścieżek prawnych. Brak norm na miód i wosk. Krajowych i unijnych. To pozbawia sensu pszczelarską władzę sądowniczą. Nikt nie dąży do rozstrzygnięć sądowych bo brak prawa, rzeczoznawców, akredytowanych laboratoriów. Nie wiadomo kto jest pszczelarzem. Brak związków zawodowych - udają je organizacje branżowe na przestarzałych statutach pamiętających Jaruzelskiego. Albo stowarzyszenia nie mające statutowo narzędzi dialogu społecznego. Administracja jest tak szybkozmienna, że za niczym nie nadąża. Nauczmy się ministrów rolnictwa kochać tak szybko jak się zmieniają. Czwarta władza - media pszczelarskie nie istnieje. Resztki organu prasowego o znikomym nakładzie są na pasku reklamodawców. Reszta w prywatnych rękach konkurencji pseudopszczelarskiej. Nie wiadomo czy nowa władza czuje się zobligowana podjętymi przez starą zobowiązaniami, zabawa rozpoczyna się od nowa. Moim zdaniem widzieliśmy nieprzygotowane spotkanie. Bez wniosków, morałów i decyzji kierunkowych na niejasną przyszłość. Zbiorowa bezradność. Szczególnie ze strony pszczelarzy nieświadomych swej siły i praw, bez przywództwa z legitymacją, charyzmą i jasną koncepcją. Władza prawodawcza i wykonawcza mają poważne problemy o podobnej genezie w całym rolnictwie z wojną u granic i nie ma czasu załadować taczek. W mętnej wodzie prawa pszczelarskiego odbywają się bardziej lub mniej zakamuflowane wałki związane z narodowością miodu i jego chwilowym obywatelstwem. Importowany miód znika w wyrobach przetworzonych i w ten sposób cudownie zanika problem. Pszczelarze zarzucani są niekompatybilnymi nieoficjalnymi danymi statystycznymi. Granice są dziurawe dla miodu i wosku. Wytwórca miodu pitnego z importowanego surowca nawołuje do jedności pszczelarskiej powołując się na wieloletnią tradycję. Elementem którego z trzech wymienionych bloków dialogu społecznego jest reprezentowana tutaj przez drugi garnitur sekretarza Polska Izba Miodu? Czy ktoś powoła Polską Izbę Zapylania Środowiska? Zjechaliśmy się, pogadaliśmy bez celu końcowego, bez spisania sensownego dokumentu i bez logicznych decyzji rozjeżdżamy się. To nie jest dialog społeczny. To bełkot społeczny. Pszczelarstwem przestało interesować się państwo polskie, a nie zaczęła UE. Tam mają ważniejsze sprawy na głowie niż euronormy na wosk i miód. Były europoseł minister Siekierski nawet nie próbuje ogarnąć tematu. Pewnie niedługo zostanie wymieniony. Z miodem podobnie jak ze zbożem. Nie wiadomo kto zaimportował, gdzie i za ile. Teraz okazuje się, że ruscy zrabowaną ukraińską kukurydzą poprzez Kazachstam sprzedają w dużych ilościach Polakom. Obyśmy nie zostali paserami miodu i zboża. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach