czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 16 Grudnia 2018 No to mamy prze....ne. A już się wydawało, że temat się rozwinie. Panie Czesławie niech temat się rozwija, ale przecież może rozwijać się dwutorowo. To o czym Pan pisze jest jak najbardziej zasadne - własna węza z własnego wosku, albo węza przerabiana z surowca zebranego wśród kilku zaufanych pszczelarzy w kole. Też taki schemat staram się stosować we własnej gospodarce pasiecznej: zbieram taką ilość wosku, która napełni autoklaw u zaufanego producenta węzy i mam większą pewność co do jakości tego co wkładam do ula, okresowe niedobory dokupuję w nieznacznych ilościach w hurtowni w Toruniu. Ale czy to co robimy z własnym woskiem wyklucza podejmowanie działań mających na celu podniesienie jakości węzy produkowanej przez hurtowników? Zasada "świata nie naprawisz siebie zmień", to zasada którą głoszą terapeuci na mityngach AA, dotyczy ona ludzi chorych z osłabionym potencjałem woli. Pisze Pan o skażeniach produktów pszczelich i o dobrych praktykach pszczelarskich, które gdyby były powszechnie stosowane to tej chemii byłoby w ulach mniej i o własnym ekologicznym ogródku otoczonym polami skażonymi chemią rolniczą. Posłużę się tym Pana przykładem dla lepszego wyłożenia racji: załóżmy, że stosuję dobre praktyki pszczelarskie i staram się je propagować w najbliższym otoczeniu, dzięki czemu odciąłem jedno źródło skażenia, również na swoim ogródku nie stosuję pestycydów, ale nadal jestem otoczony polami gdzie stosuje się powszechnie chemię rolniczą, bo taki aktualnie panuje model gospodarki rolnej propagowanej przez koncerny chemiczne i wspieranej przez złe przepisy prawne stanowione przez państwo - mam w mysl zasady "świata nie zmienisz ..." milcząco się na to godzić i nie próbować zmieniać szkodliwego modelu i zadowolić tylko tym, że sam nie jestem trucicielem? Przecież to nie zabezpieczy przed skażeniem produktów z mojej pasieki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 16 Grudnia 2018 No to mamy prze....ne. A już się wydawało, że temat się rozwinie. Niestety bez wsparcia kolegi Ateny nie mamy szans. Trudno.. Pozdrawiam. Aleś mnie Pan rozweselił... Czy jest w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej siła która przyhamuje Pana w wypowiedziach. Doświadczyłem tego prezentując post ze śpiewającą dziewczynką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 16 Grudnia 2018 Panie Czesławie niech temat się rozwija, ale przecież może rozwijać się dwutorowo Ma kolega absolutną rację. Podpowiadam tylko co robić w oczekiwaniu na rezultaty w "poprawianiu świata" - czytać zmianie mentalności ludzi interesu, którzy "muszą" zarobić na każdej rzeczy, jakiej się chwycą. Ponieważ wydaje mi się , że to tak szybko nie nastąpi, pokazuję co można zrobić w przewidywalnym czasie, od zaraz. Nie bardzo rozumiem wypowiedzi kolegi co znaczy, "okresowe niedobory, dokupuję w nieznacznych ilościach w hurtowni w Toruniu" Przypomina mi to sytuację, kiedy przez dość długi czas, tłumaczę nieraz na jakimś spotkaniu, co można uzyskać , stosując niechemiczne sposoby walki z warrozą, a kiedy już mi się wydaje ,że wszystko powinno być zrozumiałe, podnosi rękę poważnie wyglądający człowiek i zadaje naiwne pytanie : " A czy sprawdzał pan skuteczność tych metod przy pomocy Apiwarolu?" Załamać się można. To tak , jakby ktoś oferował zabezpieczenia przed postrzeleniem przez szaleńca w postaci różnych kamizelek i chroniących ciało zabezpieczeń, a ktoś zapytał, a czy sprawdzał pan postrzelenie bez tych zabezpieczeń ? Nawet obecnie w dziale "giełda" reklamowane są autoklawy do wosku o różnej wielkości. Jaki więc problem użyć autoklawu o wielkości dobranej do żądanej wielkości? Zanim uruchomiliśmy wyrób węzy na walcach z własnego wosku, robiłem węzę przy pomocy matryc silikonowych, wosk sterylizowałem według zaleceń pomysłodawcy tego sposobu pana Wosia, i nigdy nie miałem problemu, aby węza była powodem kłopotów zdrowotnych pszczół. Węza produkowana masowo z wosku niewiadomego pochodzenia, być może nie zawiera drobnoustrojów chorobotwórczych, ale jak się okazuje , zawiera tyle składników , których w niej nie powinno być, że nie chcę jej widzieć w mojej pasiece. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 16 Grudnia 2018 Nie bardzo rozumiem wypowiedzi kolegi co znaczy, "okresowe niedobory, dokupuję w nieznacznych ilościach w hurtowni w Toruniu" Autoklaw zaprzyjaźnionej firmie napełniam raz na 2 lata i w takim cyklu zużywam otrzymana węzę, od pewnego czasu przechodzę na ramkę Dadanta kosztem Wielkopolskiej, tempo przechodzenia nie zgrało się z rodzajem węzy którą miałem w zapasie i byłem zmuszony dokupić w hurtowni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
filip 17 Zgłoś filip 17 Napisano 16 Grudnia 2018 cyt. : No cóż, z powyższych wypowiedzi miałbym wysnuć wniosek; chcesz smarować chleb masłem, kup sobie krowę... na i zastosuj całą technologię i będziesz je jadł... póki co każdy postępuje jak uważa, nikt Cię i podobnie Tobie myślących nie zmusza do wykorzystania podanych sposobów obrony przed nie uczciwymi producentami, sprzedawcami. Kto chce niech kupuje od kogo chce i gdzie chce i co chce. cyt. milcząco się na to godzić i nie próbować zmieniać szkodliwego modelu i zadowolić tylko tym, że sam nie jestem trucicielem? Przecież to nie zabezpieczy przed skażeniem produktów z mojej pasieki. zmiany szkodliwego " modelu" nie dokonuje się na forum takiej czy innej organizacji czy grupy zawodowej . Poszukaj odpowiednich podmiotów które pomogły by Ci prawnie rozwiązać wszystkie problemy o których tu piszesz, bo moim skromnym zdaniem forum polanki nie jest do tego odpowiednim miejscem i nie ma takiej mocy sprawczej. Jak już pisałem, analizy pokażą to co pokażą i dalsze dywagacje na ten temat na forum to tzw. bicie piany, lub jak mówi młodzież parcie na szkło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 16 Grudnia 2018 No cóż, dałem przykład że nie może być rozwiązaniem "każdy sobie" ... Nie te czasy! Należy dążyć do rozwiązań systemowych, a w tym przypadku nie są to rozwiązania sięgające technologii stosowanej w NASA. Ot po prostu zastosowanie/wdrożenie technologii znanej TU i TERAZ. Podkreślam, WDROŻENIE a odstępstwo od niej winno być karane jak każde inne fałszerstwo. Kluczem jest przestrzeganie POLSKIEJ NORMY!!! Normy która zabezpiecza pszczelarzy przed stratami. Jeżeli taka istnieje /rzekomo wycofana???/ i zawarte w niej parametry są akceptowane " w branży" to należy przywrócić ją do życia. Wyważanie otwartych kiedyś drzwi to chyba to chyba "strata czasu i atłasu" jak powiedział jeden z królów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 16 Grudnia 2018 Poszukaj odpowiednich podmiotów które pomogły by Ci prawnie rozwiązać wszystkie problemy o których tu piszesz, bo moim skromnym zdaniem forum polanki nie jest do tego odpowiednim miejscem i nie ma takiej mocy sprawczej. Jak już pisałem, analizy pokażą to co pokażą i dalsze dywagacje na ten temat na forum to tzw. bicie piany, lub jak mówi młodzież parcie na szkło. No to szukając podmiotów podywagujmy i pobijmy trochę piany prąc na szkło . Jest druga droga: I trzecia: wyjść na wieżę, owinąć się białym prześcieradłem i skoczyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
filip 17 Zgłoś filip 17 Napisano 16 Grudnia 2018 jest i czwarte za Mynarskim robić swoje według swoich możliwości i sił. Oddziaływać to sobie mogę na swoje pszczoły i to jeszcze w bardzo ograniczonym zakresie. A tak nawiasem mówiąc to tak bardzo ze swoim oddziaływaniem się nie afiszuj, bo Cię posądzą że masz jakieś zamiary polityczne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 16 Grudnia 2018 Szanowny filipie, żeby było jasne - moja motywacja: Od dwóch lat sam robię sobie wezę ze swego wosku. To co produkują inni mogłoby mnie kompletnie nie interesować. Tym razem to nie ja podniosłem raban. Zwrócono się do mnie o pomoc, bo niby mam w tym wprawę. W ten sposób wyforsowałem się do czołówki peletonu i nadałem sprawie twarz. Wielu uważa, że źle robię. Że nie wolno zaganiać producentów do narożnika i zmuszać ich do podjęcia binarnej decyzji: produkować panikarzom węzę, czy nie. Wielu uważa, że robię duże kuku dwóm poważnym i zasłużonym pszczelarzom, a oni niczym sobie na to nie zasłużyli. Nazwano ich nawet przy mnie diamentami polskiego pszczelarstwa. Jestem podobnie jak oni dużym chłopakiem i nie boję się konfrontacji. Zakałą jednej organizacji już byłem i mam w tym wprawę. Nie jestem od nich w żaden sposób zależny, nie muszę im sprzedawać miodu ani wosku, nie muszę kupować dotowanego sprzętu, bo na Aliekspresie jest taniej, a miodarkę, stół do odsklapiania sam sobie zrobiłem z inoxu, topiarkę słoneczną automatycznie obracającą się za słońcem i inny sprzęt. Ale uważam za nienormalny stan, że coś innego pisze się na opakowaniu, a coś innego jest w środku. Dotyczy to polskiego miodu i węzy. Niedługo głównie z tym może być kojarzone polskie pszczelarstwo, a to już dotyczy i mnie. Dlatego wierzgam. W sumie to publicznie zadaję proste pytania na które nie ma odpowiedzi, a powinny być one precyzyjne. Tylko tyle - paradoks robinhuuda. Za sprawianie takiego kłopotu nie mam zamiaru nikogo przepraszać. Widzisz tu gdzieś miejsce na politykę ? 1 Atena dodał reakcję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 16 Grudnia 2018 Likwidacja konta na forum w związku z trwającym hejtem i brakiem reakcji ze strony administracji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 17 Grudnia 2018 Zapewniam Cię Robinie, że w temacie nie jesteś sam. Pisałem o światełku w tunelu a ... zabiegi dyplomatyczne trwają. Więcej nie piszę jako że niedźwiedź jeszcze w lesie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 17 Grudnia 2018 Odchodzimy od tematu, bo taka topiarka to już sprawa polityczna. Inspiracją był dla mnie pomnik władcy w jednym z egzotycznych krajów http://polimaty.pl/2013/04/turkmenistan-zabawna-definicja-nonsensu/ http://wyborcza.pl/51,76842,16078671.html?i=0. Okazało się, że działa bez pudła. Na mojej topiarce też można w wolnych chwilach ustawić jakieś pomnikowe odznaczenie dowolnego prezydenta ku słońcu . Systemy optyczne śledzące słońce nie sprawdziły się. Moja topiarka jak zapomnę wyłączyć kręci się nocą i rano jest znów na jedynym właściwym kierunku - gotowa do pracy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 17 Grudnia 2018 Nie chce mi się odpowiadać na zaczepki Kolegi, który tu raz po raz wyskakuje jak filip z Łysoniowa więc od razu do rzeczy: W nawiązaniu do postu #121 mogę potwierdzić słowa kolegi adamskiego, że zgodnie z normą na którą powołuje się zamawiający w ogłoszeniu przetargowym węza musi być wykonana z wosku pszczelego 1 klasy, czyli takiego który nie zawiera więcej zanieczyszczeń mechanicznych niż 0,1%. Zgodnie z innymi nie wycofanymi zapisami wosk 1 klasy nie może być zafałszowany żadnymi nieswoistymi dodatkami (dopuszczalny stopień zafałszowań - 0%). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 17 Grudnia 2018 Nadeszły wyniki badań FTIR. Przykładowy wykres dla czystego wosku jako płaszczyzna odniesienia. Jest tego trochę i muszę się cofnąć nieco do szkoły i uzupełnić wiedzę. Zbyt poważna sprawa i nie chcę narozrabiać. Potrzebuję trochę czasu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 19 Grudnia 2018 Z nieukrywaną przyjemnością informuję wszystkich, że dowiedziałem się z bardzo wiarygodnego źródła, że poniższe chromatogramy wykorzystane w raporcie Komisji Europejskiej (na który wcześniej się powoływałem) pochodzą z Polski, z laboratorium puławskiego, do którego wysłałem węzę toruńskiej Pasieki do badania i które przebadało już węzę Łysonia. W związku z tym wstrzymam się z opublikowaniem wyników poznańskich "amatorskich" badań FTIR wosku do czasu otrzymania wyniku badań z Puław (po Nowym Roku). Należy przestrzegać gradacji ważności, prestiżu, rangi naukowej i nie wyłazić przed orkiestrę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jarosław 1 Zgłoś Jarosław 1 Napisano 20 Grudnia 2018 kilka stron wcześniej ktoś się dziwił ze zapłaciłem 40 pln za darmową węzę od urzędu marszałkowskiego dzisiaj otrzymałem melia z PZP Poznań " Dzień dobry Panu, Związek zwróci Panu 40 zł za dystrybucję węzy - proszę wysłać numer konta bankowego, zrobimy przelew. Bardzo bym prosiła nie zwlekać, musimy wysłać jeszcze w tym tygodniu. " W dniu odbioru węzy gdy kazano mi zapłacić 40 pln powiedziałem im że i tak odzyskam te pieniądze bo są pobierane bezprawnie! Nie należę do PZP i ich uchwały nie maja do mnie zastosowania. Niestety wymuszono na mnie zapłatę. Dzisiaj grzecznie mi zwracają pieniążki na moje konto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 21 Grudnia 2018 Ach ci pszczelarze szczęściarze. Jak nie węza od Marszałka, to kasa od prezesa WZP. Gdzie się nie obrócisz wszędzie prezenty. Jeżeli te 40 zł wynikało z uchwały, to nie może jej zmienić prezes dekretem, ani kierowniczka biura decyzją. Powinna być uchwała odwołująca uchwałę, bo tylko wtedy może zaistnieć świadomość łamania prawa uchwałami przez niekompetentne gremia rozmywające tak odpowiedzialność. Ani prezes, ani kierowniczka nie może przekraczać swych uprawnień i wypłacać organizacyjnej kasy bez solidnej podstawy. A co z opodatkowaniem tej sumy? Nie było takowego? Jakby zabrakło w tym zamieszaniu słówka - przepraszam. W Urzędzie Marszałkowskim uzyskałem informację, że takich pszczelarzy w całej Wielkopolsce było 140 -tu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 3 Stycznia 2019 W wątku o zgnilcu daro zarzucił Robinhuudowi: "Co raz ktoś chcąc się popisać rusza takie tematy . A to węza nie taka , dostał po uszach temat się skończył . Teraz temat drugi zastępczy" http://forum.spp-polanka.org/topic/696-zgnilec-ameryka%C5%84ski-w-pszczynie-13-08-2018/page-2?do=findComment&comment=14173 wpis #35 To nietrafiony zarzut - przekręt na wielkopolskiej węzie jest wart nagłośnienia i wyciągnięcia z niego wniosków na przyszłość, to nie jest żaden temat zastępczy. Ten wątek, to dobra robota Robinhuuda, mam nadzieję, że wkrótce poznamy dalsze wyniki badań. Rozumiem, że nadal czekamy na ekspertyzę węzy z Puław. ========================================= Lobbing na rzecz wosku czyli "ale jaja, ale jaja" http://forum.spp-polanka.org/topic/387-k%C4%85cik-euroko%C5%82cho%C5%BAnika/page-2 wpis #31 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 3 Stycznia 2019 Rozumiem, że nadal czekamy na ekspertyzę węzy z Puław. Oczywiście, spodziewam się jej zgodnie z obietnicą lada dzień. Przez skromność dodam - to nie moja robota. Ale coś dołożyłem od siebie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 4 Stycznia 2019 Wydaje mi się, że temat wosku i węzy jest bardzo ważny z kilku powodów; dotyczy większości pszczelarzy, przy dobrej woli i odpowiednim wsparciu możliwy jest do prawnego unormowania i stosunkowo prosty do późniejszego wdrożenia. Pozwalają na to rozwiązania techniczne a obowiązek gwarantowania że produkt jest wytworzony zgodnie z Polską Normą jest jedynym wymogiem. Sprawa praktycznie "zero - jedynkowa"... Pszczół nie idzie oszukać, cwane cholery jak wróble na plewy... Uważam, że jest temat o którym należy TU podyskutować, merytorycznie... bez hejtu i kitu. Karnawał, można się wyszaleć gdzie indziej... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 4 Stycznia 2019 Pszczół nie idzie oszukać, cwane cholery jak wróble na plewy... http://www.opisik.pulawy.pl/pdf/XLIX.pdf Plewy - strona 73 - 74 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 4 Stycznia 2019 Dziś dzwoniłem do Puław. Obiecano mi wyniki badań za tydzień, w piątek 11 stycznia. Otrzymałem dziś zdjęcia od pszczelarza z Wielkopolski Północnej. Topił rutynowo ramki w topiarce parowej i na koniec przetopił w ten sam sposób węzę z Torunia. Pierwsze zdjęcie przedstawia strugę wosku z toruńskiej węzy pod topiarką i dziwne przebarwienia wosku z niej. Na drugim i trzecim zdjęciu niczym nie skrobane dna zakrzepłych krążków: z lewej - wytop roboczy z ramek, z prawej - wytop z podobno czystej toruńskiej węzy. Krążki wyciągnięte z takiej ilości wody, która wynika z logiki pracy topiarki parowej. Mam coraz więcej zapytań, czy kontrakt na węzę przewidywał zwrot reklamowanej węzy do hurtowni i czy wiem, ile węzy sprzedano na rynku wtórnym (tablica., OLX, Allegro itp.) Potrafi ktoś na te pytania odpowiedzieć? Czy w tym przypadku sprawa leży przykładowo w kompetencji UOKIK? Czy powinny zostać w umowie zagwarantowane jakieś minima reklamacyjne i jakie podpisano? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 4 Stycznia 2019 Te zdjęcia mało znaczą. Czy, pomysł na konto dodatkowe w polance nie wypalił? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 4 Stycznia 2019 Nie wiem jak z węzy mogą być na dnie zanieczyszczenia .Nie wyobrażam jak można z takim procentem zanieczyszczeń zrobić węzę . Kto potrafi ? Kogoś wpuszczają w kanał bo malinami nie pachnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 4 Stycznia 2019 Dla przypomnienia: W probówkach od lewej: - Wosk z gomółki własnego wosku z topiarki słonecznej (przetop z kawałków ciętych nożem); - Wosk uzyskany z węzy Łysonia - Wosk uzyskany z węzy toruńskiej Pasieki Węzę ciąłem nożyczkami i topiłem kawałkami w probówkach zanurzonych w gorącej wodzie. Próbówki zostawione pionowo do sedymentacji i zakrzepnięcia wosku. Nie mam pojęcia jak wygląda węza z początku wsadu do maszyny (700 kg) i z końcówki tego wsadu. Myślę, że po sterylizacji lub jeszcze przed nią wosk powinien być jakoś filtrowany i czyszczony. Na tym zdjęciu widać, że najmniej zanieczyszczeń (cięższych od wosku) ma własny wosk po topiarce słonecznej, najwięcej - toruński. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach