Skocz do zawartości
robinhuud

Program poprawy warunków fitosanitarnych rodzin pszczelich poprzez wsparcie finansowe zakupu węzy pszczelej - po marszałkowsku

548 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

W oczekiwaniu na wyniki z Puław zakupiłem kilka pipet Pasteura i postanowiłem zrobić amatorskie badanie zachowania się trzech wosków w kapilarach (wysokość podciągania kapilarnego). Pomysł powstał w wyniku obserwacji zachowania się wosku krzepnącego w pionowo ustawionych probówkach.

86080006655865ed1dd61e.jpg

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zjawiska_kapilarne

 Jeżeli z tego wynikną jakieś wnioski co do zanieczyszczeń (do porównania z wynikami z Puław) to być może będzie to jakaś uproszczona tania metoda przybliżonego szacowania zanieczyszczeń wosku. Takie kapilary są tanie i łatwe do nabycia. Myślę jak to wykonać praktycznie w domu, by do trzech pipet "zassać" woski w tych samych warunkach termicznych. Może ktoś coś mądrego podpowie, by zrobić to w miarę sensownie i wiarygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas chodzi mi po głowie wizyta w WIW w sprawie wielkopolskiej węzy, gdzie dowiedziałem się, że węza pszczela nie leży w obszarze nadzoru weterynaryjnego. Powstaje proste pytanie:

Czy wosk pszczeli i węza są produktami pochodzenia zwierzęcego, lub może nawet tylko ubocznymi produktami pochodzenia zwierzęcego?.

Ustalenie tych prostych spraw definicyjnych niesie za sobą określone konsekwencje prawne, tutaj akurat poważne. Od punktów kontroli skupu wosku i sprzedaży węzy (ścieżka brudna i czysta), poprzez zakłady produkcji węzy, aż do organizacji pracy laboratoriów referencyjnych i akredytacji w tej dziedzinie. Czytając po amatorsku prawo weterynaryjne odnoszę wrażenie, że jako pszczelarze zostaliśmy przez państwo pozostawieni sami sobie wbrew słusznie obowiązującym ustaleniom aktualnie obowiązującego prawa. Szczególnie rażący jest według mnie brak akredytacji na badanie wosku w ponoć referencyjnym Laboratorium Badania Produktów Pszczelich w Puławach. Wydaje mi się, że poprostowanie tych łamańców prawnych i wyegzekwowanie nie raz mądrego obowiązującego, ale martwego w praktyce prawa weterynaryjnego leży w żywotnym interesie wszystkich skłóconych aktualnie organizacji pszczelarskich. Również odnoszę wrażenie, że sprawa dopłat do pszczelarstwa odebrała władzom wielkopolskich organizacji czujność i rozsądek. Jeszcze przed ogłoszeniem wyniku badań można zaryzykować stwierdzenie, że zadziałały one tutaj na szkodę swych organizacji i pszczelarstwa wielkopolskiego. Nie są one jak dziś widać w najmniejszym stopniu taką kontrolą i wynikającą z niej profilaktyką zainteresowane. Ograniczają się do zwrotu 40 zł wycyganionych od niezrzeszonych beneficjentów.

UPPZ - węza, wosk w maściach, kremach dla ludzi itp (przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie tego posta i ostatnie zdanie z poniższego linku)

https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/uboczne-produkty-pochodzenia-zwierzecego

ustawa o PPZ

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20060170127

Może warto tu coś ugrać zbiorowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz spraw związanych z węzą polankowym pieniaczom rekomenduję do lektury:

 

Art 16 - dla potencjalnych nieetatowych rzeczoznawców chorób pszczół;

Art 25 - o laboratoriach

Rozdział 5 - dla entuzjastów polankowej mapy zgnilca

 

http://www.wilwet.pl/pliki/obrazy/SD_Plik/SD_Plik_Plik/482.pdf

 

i wiele innych ciekawych: baju baju - jutro w kraju :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rekomendujesz ?  w  jakim celu, w większości lektury to fabuła,   a życie toczy się swoim rytmem,  czy Ci się to podoba czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Rozdział 5 - dla entuzjastów polankowej mapy zgnilca

To sam przeczytaj bo To ty brzytwę dłoń chwyciłeś .Nie ma tam na pewno zezwolenia na upublicznianie danych wrażliwych.

 

Art 16 - dla potencjalnych nieetatowych rzeczoznawców chorób pszczół;

Też radzę przeczytać wyraźnie napisane - lekarzy weterynarii .

 

Pominę fakt że POLANKA jest organizacją pszczelarską nie weterynaryjną , ani  miłośników weterynarii .

Tak sobie myślę że chyba choroba Mirka Cię dopadła lub podpuszcza Ciebie ta sama osoba co podpuszczała jego .Patrz jak skończył żywot na Polance .

Jak byś  z jego wystąpień czytał .

Twoje te badania i wynurzenia o kant pobić bo nie jesteś osobą wiarygodną . Sądzę że marzy Ci się stołek prezesa . Nie te tematy jednak ruszasz . Nie dam za taką możliwość kopiejki.

Ja wiem że przy takim poziomie stałych zanieczyszczeń wosku nie można zrobić węzy poprzez walcowanie .Tak wiec nie pisz bzdetów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daro, nudny się robisz. W niedzielę o tej porze powinieneś być gdzie indziej, potrząsać dzwonkami i wąchać co innego. Może załóż jakiś wątek o tym, gdzie akurat jesteś mocniejszy niż ja? Obgryzłeś mi już starą nogawkę i daj spokój, bo na mnie to nie robi wrażenia. Zacznij chłopie czytać ze zrozumieniem, a nie diagnozuj stanu psychofizycznego innych, bo jesteś za cienki w pasie. A może masz zuchu wykształcenie w tym kierunku? Chyba nie, bo szukałem cię wśród weterynarzy z uprawnieniami i nie znalazłem. Tak zresztą jak kilku innych znanych osób z naszego światka apiweterynarii (zabawa w "sprawdź swego nauczyciela" - planowane są właśnie szkolenia pszczelarzy):

https://www.vetpol.org.pl/lista-lekarzy-weterynarii-specjalistow

https://wetsystems.org.pl/WetSystemsInfo/lwinfo.html

Kogo tu słuchać na wykładach? A może rejestry są nieaktualne?

 

Lekturę potencjalnym (właśnie dlatego) rzeczoznawcom chorób owadów rekomenduję właśnie dlatego, by zrozumieli swoje miejsce w aktualnym szyku prawnym. Reszcie, by wiedziała co sądzić gdy plw mówi że nie ma czasu, pieniędzy i ludzi. No i kto to finansuje. Inaczej - dlaczego to wszystko tak nieciekawie na dziś wygląda i gdzie tkwią rezerwy.

Co do mapy zgnilca, to sam ze zdziwieniem stwierdziłem, ze polska weterynaria jest super. Europy nie interesują choroby pszczół i nie są zainteresowani by im o nich meldować (system ADNS). Informacje o polskich przypadkach AFB nie są przekazywane dalej, bo nikt tego nie wymaga. Jak zrozumiałem z dokumentów - to nasza wewnętrzna sprawa i prawdopodobnie tylko u nas zwalczamy AFB z urzędu. Dlatego nie ma szansy na informacje gdzie u sąsiadów szaleje zgnilec i na zbudowanie europejskiej mapy zgnilca. Jeżeli tak - to po co budować polską? Szczególnie gdy darowi jest takowa zupełnie zbędna. Jednak jako były żołnierz pozwolę sobie wyrazić zdziwienie, że można dowodzić walką z chorobami bez mapy. Jak nie można trafić do źródła choroby , to jej nie ma. To tak jak ze zbitym termometrem. Ale widocznie nasi to potrafią, bo teraz zamiast map jest gps. Dwumiesięczne opóźnienie w informowaniu pszczelarzy o zgnilcu to normalka, i tu wyprzedzamy Europę.

 

https://www.wetgiw.gov.pl/systemy-informatyczne/adns

https://ec.europa.eu/food/animals/animal-diseases/not-system_en

Ostatni raport za 2017 rok, pewnie lada dzień będzie za 2018:

https://ec.europa.eu/food/sites/food/files/animals/docs/ad_adns_overview_2017.pdf

Ani slowa o AFB.

Rzeczywiście, może w tych okolicznościach walka o polską zdrową węzę nie ma sensu i niech pszczoły się bujają :( .

Może pomoże modlitwa daro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czy wosk pszczeli i węza są produktami pochodzenia zwierzęcego, lub może nawet tylko ubocznymi produktami pochodzenia zwierzęcego?.

Wosk na stówę jest ,bo przy okazji SB to było tylko nie mogę znaleźć w którym papierku .

Pewnie w tych co zostały u PIW .

 

celne przepisy

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=2ahUKEwiDz_SJi9nfAhUGhywKHVqwC9cQFjABegQICRAC&url=https%3A%2F%2Fwww.wetgiw.gov.pl%2Fdownload%2FWymagania-weterynaryjne-UC-kody-celne%2C2746.pdf&usg=AOvVaw11mtzcP5mVYQm4kvdBZtYP

i  unia  ,bo do niej daje link GIW

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?qid=1512044001313&uri=CELEX:32011R0142

 

Dla tych co  o tym nie wiedzą .

Ułatwienie szukania na stronach , gdy otworzy się strona możemy nacisnąć F3 , u dołu wyskakuje pasek w który wpisujemy interesujące nas słowo .Wtedy nie musimy przewalać całego dokumentu  w poszukiwaniu tego co nas interesuje .. Jeżeli wszystkim wiadomo to sorry off top

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

 

Jednak jako były żołnierz pozwolę sobie wyrazić zdziwienie, że można dowodzić walką z chorobami bez mapy. Jak nie można trafić do źródła choroby , to jej nie ma

No jaja kobły . Głowno dowodzący na wszystkich frontach pszczelarstwa . Chyba nie ma z czym nie walczysz . Powiedz lepiej kto załatwił tę darmową węzę i kogo chcesz udupić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

No jaja kobły . Głowno dowodzący na wszystkich frontach pszczelarstwa . Chyba nie ma z czym nie walczysz . Powiedz lepiej kto załatwił tę darmową węzę i kogo chcesz udupić .

Czy Wielce Szanowny Kolega rozumie wagę jakości węzy pszczelej na rynku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Doskonale rozumiem , podobnie jak import kumafosu, jednak szczekaniem, nawet sfory, niczego się nie  zmieni. Wiesz że z taką ilością brudu nie da się zrobić węzy  ?Jeśli się coś zaczyna to się powinno skończyć . Jak nie skończył kumafosku tak nie skończy węzy. Wtedy chciał uwalić Sabata , słusznie czy nie mniejsza o to i co ? Ano psińco . Tak i będzie teraz. Szabelka do góry i urra . Tyle że 4 litery w okopie. Brak durniów którzy wystawili by łeb. Ani on generał ani to wojna . Niech kupi , zbada i poda do sądu jak be. Ma czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marbert

Szczeka jak widzę Szanowny Kolega.

Robin coś robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Głowno dowodzący na wszystkich frontach pszczelarstwa . Chyba nie ma z czym nie walczysz .

Przyganiał kocioł garnkowi. A czy jest jakiś front, gdzie i kolegi by nie było ?  Z czym więc kolega walczy, skoro jak sam o sobie mówi, "bom niekompetentny i nie wiarygodny"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Późno wróciłem w to Święto, a na forum jak zwykle daro wypowiada się o innych w psim języku.

Daro to w swym mniemaniu Katolik. Wrócił z Orszaku Trzech Króli z naładowanym akumulatorem wartości chrześcijańskich i zamiast uszlachetnić się cierpiąc w milczeniu z nadstawionym drugim policzkiem - "wybacza" bliźniemu na forum. To dla niego normalka.

K+M+B Kolego daro.

Albo może E=mc² jeżeli wiesz o czym myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mam smutny dzień. Zostałem olany laboratoryjnym moczem. Miałem dziś otrzymać wyniki badania składu węzy produkcji toruńskiej Pasieki z transzy od Marszałka woj. Wielkopolskiego. Niczego nie otrzymałem (wbrew obietnicom) ani drogą mailową, ani papierową, ani nawet telefoniczną z informacją dlaczego dziś nie otrzymałem i kiedy mogę się spodziewać. Ustaliłem, że pojedyńcze badanie GC-MS wosku to godzina na przygotowanie próbki, pół godziny na badanie i pół godziny na opracowanie wyników. To dla mało wprawnej osoby, specjalista zrobi to w połowie podanych czasów. W Puławach doskonale wiedzą co mają zbadać, kto wysłał próbki i dlaczego i jak bardzo pszczelarzom zależy na poznaniu wyniku badań. Okazuje się, że są jakieś zdecydowanie pilniejsze badania, że niczego nie można tu uszczknąć i że viceprezydent PZP podpisujący wyniki badań nie może nijak zmienić ustalonych przez kogoś priorytetów. Chcąc niechcąc wpadłem w czarne myśli, że nikt tak naprawdę nie jest zainteresowany  poznaniem prawdy o darowanej węzie. Ani regionalne wielkopolskie organizacje, bo są zamieszane i umoczone, ani Urząd Marszałkowski, bo tenże zrobił swoje, zakończył pracę i nie chce wracać do bardzo kłopotliwego dlań tematu. Mimo, że dwie duże bańki poszły się jomać.


Tak więc okazuje się, że król jest nagi. Polski pszczelarz jest sam i nie może na nikogo liczyć. Nie ma normy na węzę, wyspecjalizowane referencyjne laboratorium ma inne ciekawsze i pilniejsze tematy, a tak w ogóle, to ich wyniki badań są mało istotne, bo biedacy nie mają akredytacji na badania wosku. Kto może pszczelarzowi zrobić analizę wosku? Może wysłać do laboratoriów producentów przedmiotowej węzy? Oni nie mają w ofercie badania tego co sami produkują, zresztą taki algorytm postępowania nie ma sensu. Najgorsze jest to, że organizacja pszczelarzy uważająca się za wiodącą nie wywiązuje się z obowiązków statutowych i ustawowych. Według prawa organizacja ta, jak i WZP/RZP pełnią funkcję parazwiązków zawodowych pszczelarzy, podobno samorządnych i niezależnych. Utrzymujących się ze składek swych członków i stojących murem w obronie ich interesów :( .  Życie pokazuje, że to wielka bzdura. Władze tych organizacji są na usługach polityków, biznesu okołopszczelarskiego i parapszczelarskiego. Wygląda na to, że prasa i puławskie laboratorium nie są niezależne. Czuję się oszukany, zdradzony i nie wiem co robić dalej. Zaczynam żałować, że napisałem artykuł do organu prasowego PZP. Ująłem w nim własnie tą problematykę bardzo delikatnie. O wiele za bardzo delikatnie.


Znów myślę o polankowym funduszu na niezależne badania.


Rynek wosku w Polsce, to czarny rynek. Nikt nie wie, czym handluje. Wychodzi też na to, że nie chce wiedzieć.


Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostało mi zrezygnowanie ze świadomej współpracy i przejście do walki w konspiracji. Przykleję sobie wąsy i będę wysyłał produkty pszczela do badania jako Jola z Opola, albo Halina ze SzczecinaâŚ


Ewentualnie Krycha z Wałbrzycha :D .


Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli po raz kolejny zostałeś w....., wystawiony do wiatru.

Walczyłeś z miodem w Kamiannej i banderolą PZP, dużo hałasu i nic. Ujawniałeś ABvarC, prokuratura, kontrole w pasiekach i winnych brak sprawa umarła a propagator kumafosu nagrodzony statuetką Dzierżona przez Dylona na Jasnej Górze.

Viteaapis też się długo ciągnie i brzegu nie widać.

"Przekręt" z dotowaną węza wydawałoby się oczywisty, klimat sprzyjający rozwiązaniu, nawet artykuł pozwolili napisać w Pszczelarzu Polskim, temat dotyczący twojego własnego podwórka bo Wielkopolski i też cichnie i umiera.

Robinie nie to, żebym ci chciał dogryzać ale jak to powiedział pewien obywatel: "Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna"

Działaj Waść i doprowadź sprawę do końca aby móc powiedzieć

 

"Węzowym Parafiniarzom mówimy dość".

 

W każdej z tych spraw trzymałem za ciebie kciuki i już mnie palce bolą.

Masz możliwości i wielu pszczelarzy za sobą, działaj i doprowadź sprawę do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Adamski, masz Pan rację!!! Tylko nie tak we wszystkim i do końca... Pozwolisz że zacytuję antyczne powiedzenie; "Nec Hercules contra plures" tłumacząc na nasz słowiański dialekt to mniej więcej tak; " I Herkules dupa, kiedy ludu kupa". Zważ, ile pomyj leci na robina nie za to co robi ale w ogóle że istnieje w Najjaśniejszej. "Wielu pszczelarzy /cichcem/ cię wspiera" - tak, chyba w dyskusji z żoną, bo dalej to się jakoś przenosi, nawet na portalu nie widać. 

 Co prawda moje działania propszczelarskie idą w innych tematach ale doświadczam podobnego "wsparcia", prawie każdy wpis to krytyka, to wyśmiewanie, szukanie dziury w całym... 

 Wsparcie?  Moim marzeniem, nie przeszkadzanie...   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja bym cierpliwie czekał na wyniki. Co to zmieni, że otrzymasz ja później. Cóż, być może są jakieś naciski ażeby spowolnić prace. Nie zdziwił bym się, że jakieś lobby próbuje Cię zniechęcić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli po raz kolejny zostałeś w....., wystawiony do wiatru.

Walczyłeś z miodem w Kamiannej i banderolą PZP,.........dużo hałasu i nic. Ujawniałeś ABvarC,..........

Viteaapis też się długo ciągnie......

"Przekręt" z dotowaną węza wydawałoby się oczywisty,........i też cichnie i umiera.

Robinie nie to, żebym ci chciał dogryzać .........

Działaj Waść i doprowadź sprawę do końca aby móc powiedzieć

 

W każdej z tych spraw trzymałem za ciebie kciuki i już mnie palce bolą.

Masz możliwości i wielu pszczelarzy za sobą, działaj i doprowadź sprawę do końca.

Kolego Adamski. Musiał bym swój wpis, rozpocząć od zacytowania fragmentu z powyższego. " Kol. adamski, nie to, żebym ci chciał dogryzać..."   Bo w żadnym wypadku nie chodzi tu o dogryzanie. Jednak wypowiedź kolegi , pokazuje sytuację , dlaczego to skuteczność kolegi Robina, jest taka, jaka jest.  Ja bym powiedział, że jest ogromna.  Bo czy kiedykolwiek o takich sprawach, jak te tu wyżej wspomniane, można było w ogóle pisać?  Za odezwanie się w sprawach niewygodnych dla "rządzących", wyrzucano organizacje  "na zbity pysk". Wielu z czytających to  forum, pojęcia nie ma , z jakich powodów wielu oddanych sprawie pszczelarstwa ludzi, zostało odsuniętych od swoich funkcji, wywalonych ze związku, lub spowodowano że sami odeszli.  Gdybym tu chciał , przynajmniej o niektórych napisać, zaraz znaleźli by się tacy, którzy zarzucili by nam, grzebanie się w brudach lub w najlepszym wypadku "wpier.......niem się w nieswoje sprawy". 

Dlaczego coś takiego może mieć miejsce ?? A no proszę zwrócić uwagę, na treść wpisu kolegi adamskiego.  Specjalnie zacytowałem kilka fragmentów. Wszystkie w pierwszej osobie. "Zostałeś" , "walczyłeś", "ujawniłeś", " doprowadź".  A dlaczego nie pisze kolega , zostaliśmy, walczyliśmy, ujawniliśmy, doprowadźmy ??? Czy to tylko kolega Robin jest robiony w "bambuko" i to on sam ma wszystko wyjaśnić, a reszta będzie się przyglądać jak kibice na meczu ??  Za to chętnie inni, wpuszczani "w maliny" tak samo jak kolega Robin, co najwyżej kpiąco zapytają, "no i co?" , "wiele nabuczałeś?" , " i co osiągnąłeś ?" ,sami w tym czasie palcem nie kiwną, aby pomóc w rozwiązaniu sprawy, która ich tak samo dotyczy, jak każdego z nas.

Nie jest łatwo , rozbijać układów, które powstawały i okrzepły przez wiele lat. Sytuacja w PZP jest tego klasycznym przykładem.  Nawet gdyby z założenia, nowe władze , myślały w całości tak samo, to nie wystarczy , aby natychmiast pokazały się oczekiwane rezultaty.  Po wyborach, delegaci , w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, jadą do domu, i spoczywają "na laurach" w oczekiwaniu skutków wyboru którego dokonali. Ale to ci którzy głosowali za dobrą zmianą. Bo ci, którzy na Zjeździe poczuli się "przegłosowani" i odjechali w poczuciu , że nie wszystko poszło po ich myśli, nie składają broni, oni za wszelką cenę starają się pokazać, że to ich, powinno być na wierzchu. 

To stąd właśnie dochodzące obecnie doniesienia, o dużej aktywności byłych " prezydentów seniorów", chętnie biorących udział w każdym spotkaniu z pszczelarzami, gdzie przekonują, jak to oni chcieli dobrze, i jak im to uniemożliwiono.  Oczywiście, obiecują "złote góry", aby osiągnąć swoje cele, i móc dalej czerpać profity, z potworzonych układów i w nosie mają to , jak widzi to przeciętny pszczelarz.  Jedno co w tym wszystkim jest zastanawiające, to wyjątkowa naiwność wielu , którzy żadnych nauk nie zdołali wyciągnąć z ich wieloletniej "działalności" i dalej wierzą w to że mogą oni jeszcze coś pozytywnego zrobić.  Oczywiście że mogli by, ale przez wiele lat swojego "pontyfikatu" pokazali, że nie mają takiej woli . A wspierają ich ci wszyscy, którzy w przeszłości lub w potworzonych układach biznesowych, zgarniają swoją "dolę" , która im nie przynależy.

Nowy Zarząd, chociażby nie wiadomo jaką miał dobrą wolę, nie ma tych możliwości i rozeznania, co członkowie, dawno trwających układów i zależności. Zwłaszcza kiedy większość oczekujących na dobre zmiany kolegów, przyjmuje rolę kibica , a nie włączy się czynnie, do tych działań naprawczych.  Tak jak u nas , wszyscy patrzą na kolegę Robina, czy mu się coś uda , czy nie? Tak w PZP, większość patrzy na pana Dylona, też spodziewając się , fajerwerków , których bez szerokiej pomocy dużej części środowiska pszczelarskiego trudno będzie osiągnąć. Zwłaszcza, co należy przypomnieć, ta kadencja będzie bardzo krótka, i brak szybkich dobrych oznak zmiany, może sprawić, że znajdą się tacy, którzy zaczną szerzyć hasło "komuno wróć" . To pod rozwagę. Proszę, aby każdy, komu rzeczywiście zależy na dobrej zmianie w pszczelarstwie, pomyślał, a czym sam osobiście , przyczynił się , aby do takiej zmiany mogło dojść???.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Razem z moim patronem św. Judą lubimy sprawy beznadziejne. Zastanówcie się poważnie nad transparentnym kontem bankowym Polanki z kaską na badania laboratoryjne w poważnych akredytowanych laboratoriach, których dla pszczelarzy w granicach RP brak. Bez tego tylko rozpacz i arogancja okołopszczelarska. Oczywiście w poniedziałek też jest dzień i mogą nadejść wyniki, ale to już nie to. Już nie to laboratorium, nie ten klimat i zaufanie. Cos zostało w piątek pogrzebane i to nie ja jestem grabarzem. Mimo to spróbuję sprawę doprowadzić do końca. Jak wiecie na początek mam inne nieoficjalne wyniki badań tej nieszczęsnej węzy. Na jeszcze inne czekam. Ale będą to już wyniki nie tylko dla wosku, ale również dla puławskiego laboratorium. Dlatego może nawet byłoby dla niektórych lepiej, gdyby wyniki zaginęły na poczcie. Ze szwagrem po pijanemu nie takie sprawy my załatwiali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zastanówcie się poważnie nad transparentnym kontem bankowym Polanki z kaską na badania laboratoryjne w poważnych akredytowanych laboratoriach, których dla pszczelarzy w granicach RP brak.  Ze szwagrem po pijanemu nie takie sprawy my załatwiali.

Kolego Robinie. Całkiem poważnie.  Mam pytanie zasadnicze. Gdyby rzeczywiście zostało utworzone konto , i korzystając ze zgromadzonych na nim funduszy, otrzymali byśmy wyniki badań np. wosku z jakiegoś renomowanego laboratorium w Europie Zachodniej, gdzie byśmy się z tymi wynikami udali ? Jaka instytucja , czy jaki sąd w tym kraju, wziął by je pod uwagę, i jakie mogły by z tego wyniknąć sankcje dla potencjalnego fałszerza, lub obracającego zafałszowanym woskiem ???

Czyż nie podobnie było z wynikami badania miodu banderolowanego w Kamiannej, czego wiarygodne wyniki posiadamy, a nie wzięła ich pod uwagę nawet Inspekcja Jakości Żywności ?  Czy jest sens, wydawania dużych kosztów badania, w zagranicznym laboratorium, aby następnie uzyskane wyniki oprawić sobie w ramkę i powiesić ............gdzie kto woli???

Czy i tak pozostanie nam tylko , postawić flaszkę szwagrowi ?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie fragment wykresu zmian absorbancji dla trzech wosków na różnej długości fali. Strzałką zaznaczone zanieczyszczenie. Jest to wynik porównywalny z hipotetycznym puławskim, bo też bez akredytacji. Nie publikuję w całości, bo jednak nie chciałbym działać za szybko i narobić ślepych dzieci.

31121452264009271005.jpg

 

Kolego karpacki. Mogę tylko odpowiedzieć jajcarskim zawołaniem dzierżonistów: "prawda, prawda ponad wszystko".

Nie posiadamy wiarygodnych wyników badania miodu z Kamiannej, bo o wiarygodności decyduje nie sens sprawy, a to kto pobiera próbki. Podobnie tutaj, próbki węzy pobrałem ja, więc wyniki badania z góry są niewiarygodne. Problem polega na tym, że do akcji nie przyłączają się organa do tego podobno powołane. Nie są zainteresowane, lub nie leży to w zakresie ich obowiązków. Albo brak stosownego prawa (chociażby PN). Nad obecnym stanem prawnym w pszczelarstwie pracowały całe pokolenia pszczelarzy z naczelnym legislatorem sejmowym nazywanym dziś z ambony seniorem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Nad obecnym stanem prawnym w pszczelarstwie pracowały całe pokolenia pszczelarzy z naczelnym legislatorem sejmowym nazywanym dziś z ambony seniorem...

O tym też powinni wiedzieć ci wszyscy pszczelarze, którzy z namaszczeniem, słuchają go obecnie , na różnych spotkaniach, na których chętnie się pojawia. 

Wracając jednak do meritum sprawy, okazuje się ,że możemy spokojne wstrzymać się z tworzeniem subkonta w Polance, na ewentualne pokrycie kosztów badania tego, co do czego mielibyśmy uzasadnione podejrzenia, że nie jest takie jak powinno być. Brak polskich norm, oraz niechęć służb odpowiedzialnych za przestrzeganie jakości tych produktów, powoduje sytuację trudną do określenia. Kiedy trzeba w jakiś sposób ukarać pszczelarza i ewentualnie przeznaczyć jego miód do utylizacji, jakieś podstawy się znajdują, natomiast kiedy trzeba zakwestionować jakość produktów rozprowadzanych przez firmy, znajdujące się powyżej zasięgu prostego pszczelarza, już takiej możliwości nie ma. 

Co do zacytowanej tu przez kolegę znanej maksymy Dzierżonia, to za "jajcarską", uważali ją niektórzy, już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Jeden ze poważnych wtenczas wiceprezesów PZP, znany był z tego , że większość swoich przemówień , rozpoczynał właśnie tą maksymą. Nie przeszkadzało mu to z hukiem uczestniczyć w wyrzucaniu całych organizacji z PZP, za rzekome wspieranie produkcji tzw. ziołomiodów,  a w tym czasie we własnej pasiece , produkował je tonami. Kiedyś , będąc u niego , zaskoczyłem go w czasie, kiedy cała rodzina z nim na czele, napełniała słoiki i oklejała do sprzedaży dużą partię ziołomiodu. Kiedy spojrzałem na niego znacząco i pytająco, żachnął się tylko, " Polityka polityką, a z czegoś trzeba żyć".  Nie przeszkodziło mu to w niczym, aby kolejne przemówienie na jakimś spotkaniu pszczelarskim, rozpocząć od słów : "Prawda , prawda ponad wszystko" .  Hipokryzja i poczucie bezkarności. Gdybym podał tu jego nazwisko, wielu zrozumiało by, dlaczego miał poczucie bezkarności. Nie mogę tego zrobić z powodu RODO. Natomiast hipokryzję najłatwiej wytłumaczyć tak. Bo on już taki jest.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem ilu jest producentów krajowych i ilu eksporterów węzy i jaka jest ilość wykonywanych partii węzy, ale wydaje mi się że nawet cały przychód ze składek członkowskich  w Polance nie wystarczył by na pokrycie wszystkich kosztów związanych badaniami wszystkich wyprodukowanych  i sprowadzonych partii węzy, bo tylko wtedy miało byto  to jakiś sens . Przebadanie kilku partii nie ma żądnego sensu. Nie będę się rozwodził dalej  nad próbą podejmowania działań dla niby uszczęśliwienia wszystkich nas pszczelarzy, każdy z nas podejmuje działania które są dla niego korzystne, wygodne i bezpieczne dla jego pszczół.

 Według mnie jedynym skutecznym sposobem na wyeliminowanie  nieprawidłowości  w obrocie węzą jest zaprzestanie  zakupów węzy, i podjęcie działań w celu produkcji węzy tylko z własnego wosku o czym pisałem kilka wątków wcześniej.  Moim osobistym zdaniem Polanka nie powinna się zajmować tworzeniem jakiegoś konta dla czegoś co niema  szans na powodzenie i do tego wdawać się w jakieś przepychanki, od tego  są odpowiednie instytucje państwowe.  Raczej widział bym pomoc  zarządu w znalezieniu producenta -ów węzy którzy podjęli by się wykonania węzy z powierzonego wosku , nawet w obecności zlecającego. Jestem realistą  i uważam że wymachiwanie szabelką  jest wskazane na pokazach patriotycznych , a nie w realiach ekonomicznych, zresztą od początku tego wątku o tym pisałem. Powtórzę jeszcze raz jestem przeciw zakładaniu konta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...