Skocz do zawartości
robinhuud

IV OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA Z CYKLU "WETERYNARIA DLA PSZCZELARSTWA"

36 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z tym, że zaproponowano mi udział w

IV OGÓLNOPOLSKIEJ KONFERENCJI Z CYKLU "WETERYNARIA DLA PSZCZELARSTWA"

w charakterze "drożdża fermentacyjnego", oraz z tym, że nie chciałbym czegoś istotnego przegapić, bardzo proszę szanownych forumowiczów o podpowiedzi problemów do zasygnalizowania na adres mailowy:

pbomb52@gmail.com. (wystarczą wypunktowane problemy).

Cóż chcielibyście szanowni forumowicze od naszych kochanych naukowców i weterynarzy? Obiecuję, że będę skrupulatny i dokładny. Doceniam gest organizatorów, odbieram propozycję jako komplement dla forum Polanki i dla siebie. Lubię takie wyzwania i doceniam klasę "przeciwników" :) .

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/konferencjaweterynaryjna?_mid=ns1vrSJbWPY=

 

897_1f2323ad43e70ac8044c376450aa1e36.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz to jak w banku.

http://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,52,naukowcy-z-umcs-opracowali-lek-dla-pszczol-aktualizacja-video-,37587.chtm

Do tego jeszcze dołożę sprawę testu na obie nosemozy. Czegoś na wzór testu ciążowego, co nie uzyskało swego czasu polskiego granta dla pary naukowców - moich krajanek z Poznania:

 

http://bioscientia.pl/projekty/

 

Celem projektu było opracowanie prostego w użyciu testu diagnostycznego wykrywającego sporowca Nosema ceranae, będącego patogenem rodzin pszczelich. Idea immunologicznego testu w technice przepływu poziomego (lateral flow) oparta jest na podstawowych zasadach immunologii (oddziaływaniach antygen/przeciwciało). Dzięki dostosowaniu technologii do sektora pszczelarskiego, opracowana została prosta i rzetelna metoda wykrywania infekcji Nosema ceranae w próbkach pszczół. Główne cechy naszego testu to szybkość, swoistość, czułość, przenośność, niska cena oraz łatwość użycia.

 

Musieli się za to wziąć Austriacy z firmy Ingenetix. Dziś możemy podobny test kupić w eurowsi za ⏠bez refundacji:

http://www.ingenetix.com/en/vetmed-products/mycoreal-kits-en/mycoreal-nosema-apis-ceranae-kitversion-neu

http://www.ingenetix.com/wp-content/uploads/2015/07/MycoReal_KIT_Nosema-apis_ceranae_ingenetix_Description_v1-1e.pdf

albo bawić się tradycyjnie: http://scientificbeekeeping.com/sick-bees-part-13-simple-microscopy-of-nosema/

https://www.youtube.com/watch?v=Z893C_1kkp0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że lobby styropianów i  poliuretanów temat zagłuszy.

Użytkownicy tych uli i styrodurów dobrze znają temat.

Oto mój zatwór  z styroduru  i  jak pszczoły potrafią przerabiać ten materiał i wbudowywać również go również w susz. Podejrzewam, że tak przerobiony materiał trafia z produktami do naszych żołądków.     

  Na to wygląda, że miód ukraiński i chiński ( nie wierzę), może być zdrowszy niż nasz krajowy. Antybiotyki w porównaniu z izolacją budowlaną w miodzie to mały pikuś

 

.a9c845ac669a.jpgpost-53-0-10674700-1516790928_thumb.jpg

 Dla adwersarzy :

 Co innego to  przedmioty AGD i opakowania, przeznaczone do kontaktu z żywnością, przebadane przez PZH, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego a drobiny trujących i rakotwórczych materiałów budowlanych w miodzie.

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

post-53-0-37181400-1516790971_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mleko się już rozlało dość dawno. Ale temat był zamiatany. Dziś są ludzie wykształceni i jak ktoś kumaty, zobaczy pasiekę z  ulami styrodurowymi to może być skandal na cały powiat. 

Powinno się zakazać uprawianie tego rodzaju procederu a IW kontrolować np. przy okazji sprzedaży bezpośredniej. Pszczelarze utrzymujący  pszczoły w ulach styropianowych i poliuretanowych, również powinni się wykazać atestem PZH lub innej instytucji do tego uprawnionej(UE)

Ja, jak zauważyłem to natychmiast, moje styropiany i poliuretany wywaliłem wraz z zatworami.

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK

Czołowy producent styropianów firma Babik Sabat http://www.firmababik.pl/produkcja.htm zapewnia:

 

Dopuszczenie do obrotu uli styropianowych otrzymaliśmy dnia 18 stycznia 1988 roku pismem ZGP II/1/88 z Instytutu Sadownictwa Oddziału Pszczelnictwa w Puławach.

Proponujemy naszym odbiorcom ule zgodne z polską normą - PN-92/R-78880 z owipianu (styropianowe).

 

Norma ta  http://apis.gromisz.org.pl/archive/pub/pakt/pn-92_r-78880.pdf jest już nieaktualna. Została wycofana bez zastąpienia w 2012 roku. Była w niej ogólna wzmianka o styropianie i styrodurze (bez owipianu) bez atestu higienicznego do budowy całych korpusów (pkt 3.4.7 i 3.4.8) i do izolowania uli drewnianych. Muszę wyjaśnić, czy w Polsce obowiązuje dziś jakaś norma na ule. Czy decyduje w tej sprawie swym pismem Instytut Sadownictwa o/Pszczelnictwa w Puławach. W tym kontekście również legalność dopłat KOWR do uli plastikowych.

Może przyjrzę się pozostałym normom z naszej branży i zadumam nad przyczynami niechęci wielu działaczy do rozpoczęcia legislacji jakiejś cywilizowanej ustawy pszczelarskiej.

http://www.narzedziownie.pl/?t=k&i=837&n=59405

http://normy.ekoinfonet.pl/ics.php?ic=65.140

Aby jednak to zrobić, muszę wyłożyć prywatną kasę. Może by tak organizacje pszczelarskie zamieściły aktualnie obowiązujące normy na swych witrynach w zakładce "prawo"? (propolis, koncentrat propolisu, mleczko pszczele, wosk, węza)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p

 

 

Cóż chcielibyście szanowni forumowicze od naszych kochanych naukowców i weterynarzy? Obiecuję, że będę skrupulatny i dokładny.

 

1.Może wyjaśnią nam dlaczego pszczelarz w USA, Kanadzie, Rumunii, Hiszpanii (te 2 ostatnie to UE o zgrozo),mogą stosować fumagilinę a u nas nie?

2.Dlaczego ewentualne pozostałości, nie szkodzą konsumentom miodu w w/w krajach, a rodzimym konsumentom już tak?

3.Może wreszcie przestaną pier... lić że unia nie pozwala bo Rumunia i Hiszpania są tak jakby w UE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie tak wprost dotyczy to weterynarzy ,ale dodatki w węzie szkodzą pszczołom ,więc marker do wykrywania zafałszowań to też ważna sprawa .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baru ważna sprawa ale to nie od weterynarzy zależy. To musi być jakaś poważna firma, która by poważnie do tego tematu podeszła.

 

Ja mam inną propozycję.

Otóż, całkiem niedawno kolega Stefan zapytał na naszym forum, sugerując, że jedna z pasiek może mieć problem z chorobą zwalczaną z urzędu. Skończyła się ta sprawa odpowiednim pismem. Ja proponuję ażeby a głównej stronie Weterynarii była zakładka pszczoły i tam mapka czy też informacja na całą PL że, na dan teren jest zapowietrzony. Jest to proste do zrobienia, wystarczy dobra wola Weterynarii. W każdym dużym zakładzie pracy jest tzw. "zdalna", powiatowi informują wojewódzkich a ci z kolei informują górę. To takie proste. W przyszłości, nie było by niedomówień i sugerowania że, coś jest nie tak. Po prostu temat kolegi Stefana byłby bardzo szybko do rozwiązania.

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postów #8,9 i 10 niestety nie rozumiem. Proszę Koledzy nieco jaśniej. Mapkę zgnilców na witrynie GIW miałem już zanotowaną w swym repertuarze. ASF bez mapki przeszedł już Wisłę i otoczył Warszawę, czyli siedzibę GIW. Nie mamy więc tym razem "cudu nad Wisłą".  Czy mapka by temu zapobiegła? Pewnie pozwoliłaby racjonalniej zaplanować walkę i nie skupiać się głównie na zasiekach na wschodniej granicy. W przypadku monitoringu zgnilców można by lepiej planować pracę w pasiekach wędrownych i dokonywać zakupów i refundacji kosztów zdrowych pszczół. Tak pszczelarzom, jak PLW i KOWR (jak już się wygrzebie z pieleszy :) ). Myślę, ze przydałaby się w każdym stwierdzonym przypadku zgnilca jakaś dogłębna analiza na poziomie PLW przyczyn (źródła infekcji) i określenia ewentualnej profilaktyki w celu zapobieżenia "recydywie". Na razie nic o tym nie wiemy, oprócz plotek i pomówień. Czy zgnilce są w Polsce dofinansowywane przez UE i państwo? Bo warroza w odkładach z pewnością tak :) .  Osobiście nie widzę powodu, by ASF i AFB były traktowane inaczej i walka z nimi inaczej finansowana. Co do wosku i węzy, to problem dla nauki i z tego co wiem, wiele się w tym temacie aktualnie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwrócono mi przytomnie uwagę (serdeczne dzięki, proszę częściej!) na fakt, że GIW jednak publikuje coś na kształt mapki zgnilca. Aby do niej się dobrać trzeba wejść w net po ścieżce: https://www.wetgiw.gov.pl/ - "Nadzór weterynaryjny" - "Zdrowie zwierząt" - "Stan chorób zakaźnych zwierząt - biuletyn".

Można tam pobrać comiesięczne "meldunki" o stanie chorób w określonych miesiącach. Już pobieżna analiza pokazuje, że dane te publikowane są często z dużym opóźnieniem. Dane dotyczące lipca 2017 zostały przykładowo opublikowane w listopadzie. Przykładowo ostatnie przypadki zgnilca AFB miały miejsce w październiku 2017. Chorobę stwierdzono w pięciu województwach (kod: 12, 14, 18, 24, 26), dziesięciu powiatach, jedenastu miejscowościach i trzynastu pasiekach. Po dalszej analizie informacji doszedłem do ostrożnego wniosku, że zgnilec wystąpił w miejscowościach; 1201(1), 1203(1), 1206(1), 1209(1), 1261(1), 1406(1), 1412(2), 1803(1), 2410(1), 2604(1). Z kontekstu i logiki podania informacji można wnioskować (po rozkodowaniu), że zgnilec wystąpił w październiku w jedenastu miejscowościach, z dokładnością do powiatu ( w nawiasie ilość przypadków):

12 - woj. małopolskie - powiaty: Bochnia, Chrzanów, Kraków, Myślenice i  m. Kraków.

14 - woj. mazowieckie: powiat Grójec i 2 x Mińsk Mazowiecki.

18 - woj. podkarpackie - pow. Dębica

24 - woj. śląskie - Pszczyna

26 - woj. świętokrzyskie - Częstochowa.

Ściągawka - kod geograficzny województwa i powiatu tak jakby odpowiadał początkowi numerów wet. naszych pasiek.

Zaapeluję w Kielcach do weterynarzy o jednak podawanie takiej informacji w formie rozkodowanej, gotowej do podjęcia decyzji pszczelarskich o: wędrówkach z pasieką, zakupie pszczół (w tym refundowanych), udziale z żywymi pszczołami w imprezach pszczelarskich typu ODP, Targi Poznańskie, wycieczkach itp. A może GIW, lub organizacje pszczelarskie przetwarzałyby tą informację na bardziej dostępną, strawną dla zwykłego pszczelarza, aktualną, z najprostszym zobrazowaniem na mapie Polski? Aby to było możliwe, nie mogą występować takie jak widać opóźnienia w publikacji danych. Z dostępnych danych wynika, że w listopadzie nastąpiło automatyczne samooczyszczenie "zapowietrzonych" pasiek.

Rozumiem, że spłonęły :( .

A ile wrypano mandatów za stwierdzony przy okazji "odpowietrzania" terenu, niezgłoszony u PLW chów pszczół?

Na witrynie GIW nie naprowadzi nas na tą mapkę wyszukiwarka zapłodniona frazą: "AFB", ani "zgnilec amerykański".

Może takie uogólnione podejście do problemu zapobiegłoby znanym mi jako myśliwemu przypadkom łapania żywych dzików w podwarszawskich lasach komunalnych i przewożenia ich i wypuszczaniu na wolność w kierunku na wschód od stolicy? Czy był przy tym, podobnie jak przy dzianiu barci w lasach państwowych za nasze pieniążki wyskubane z Brukselki nadzór weterynaryjny? Jeżeli nie było go, to dlaczego?

Analiza ostatniej lipcowej informacji (podanej w listopadzie) dotyczącej okolic mego Poznania (3021, 3028) zbudowała mnie faktem, że nie ma sprzeczności w informacji GIW z przykładową informacją prasową, na którą natknąłem się starając określić wypozycjonowanie w wyszukiwarce google tagów: GIW i zgnilec  amerykański:

http://www.gloswielkopolski.pl/strefa-agro/zwierzeta/a/grozna-choroba-pszczol-dotarla-do-wielkopolski,12515406/

(patrz drugi komentarz :D )

Ale czy tak jest zawsze? Dlaczego prasa wyprzedza służby weterynaryjne?

Sprawdźcie w swej okolicy. Będę wdzięczny ze zrozumiałych powodów za możliwość podania na Konferencji takowych przypadków :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile wrypano mandatów za stwierdzony przy okazji "odpowietrzania" terenu, niezgłoszony u PLW chów pszczół?

 

Ciągle jeszcze nie ma obowiązku zgłaszania pasieki o ile pszczelarz nie sprzedaje ani nie rozdaje swojego miodu i ma w poważaniu programy pomocowe. Mandatów zero. Ale oczywiście także z autopsji wiem, że nie ma szans także na ujawnianie takiego niezgłoszonego chowu. Nawet gdyby był istniał obowiązek zgłaszania każdej pasieki, tych mandatów by nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

A mnie robinhood zaczyna przypominać Mirka vel Jan Gilewski. Po co mandaty pod ścianę problem raz na wsiegda rozwiązan. Spalić , zrównać z ziemią. Jakoś umyka - lekarz weterynarii . Już lepiej inkwizytor  bo jedynym lekarstwem ogień. A leki są ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Off top ale . Jeżeli sąsiad jest permanentnym  hodowcą chorób ,co roku zalicza 100% upadków rodzin i co roku (bez uprzątnięcia ,zdezynfekowania ) ,

je otwiera żeby "przyszły rójki ,to co ?? .

Jestem za obowiązkiem zgłoszenia ,pszczoły chyba są ostatnimi "zwierzętami  " ;)   których nie trzeba zgłaszać a ryzyko zarażenia jest ileś -dziesiąt razy większe niż przy innych zwierzętach ,nawet kury trzeba .

Kwestia węzy nie jest w sumie taka poboczna bo, przy okazji badań kontrolnych na obecność przetrwalników,

można by zrobić ,przy okazji test na zawartość "wosku w wosku ".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przeciwny ale jedynie jako narzędzie do powstania krajowej bazy danych pasiek i pszczelarzy. Wtedy tak, jestem zwolennikiem takiego obowiązku.

 

Sam obowiązek jako taki nie uzdrawia przedstawionej przez ciebie sytuacji. Nikt nie zabroni właścicielowi zgłoszonej pasieki nie dbania o pszczoły. Może pomóc w skutecznym leczeniu zgnilca a w przypadku zapłaty za zapylanie nawet nie trzeba byłoby stosować kija - mandatów. Marchewka w postaci pieniędzy powinna być skuteczna. Wiem, jak niektórzy moi sąsiedzi nie chcieli zgłaszać swoich gospodarstw do ARIMR - też nie było obowiązku. Teraz już wszyscy mają zgłoszone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to analfabeta nie powinien dyskutować z naukowcami.

 

A teraz do rzeczy.

 

Jeśli mi nie skoliduje  mój wykład  na Ukrainie z Konferencją w Kielcach to rzecz jasna pojadę i chętnie popatrzę jak pijany zając będzie rozrabiał w kapuście. Rozrabia już od dłuższego czasu, czepiając się wszystkiego jak paranoidalna baba swojego chłopa. Co by kto i jak nie zrobił, a nawet nic nie zrobił to źle. Wybraliście niewłaściwego człowieka do dyskusji. Człowieka, który nie ma żadnego doświadczenia z pracą z pszczołami, człowieka którego jedyną doktryną jest, że wszystko jest ok,  jeśli będzie zatwierdzone przez właściwe organy. Tak przez wiele lat Robinhood został ukształtowany w czasie Jego posłannictwa w Polskim Wojsku. Porządek musi być. Nie widzi biedaczek tego, że jego utopijne marzenia, zgasną całkowicie w czasie Konferencji w Kielcach, w starciu z rzeczywistością, tak jak i sama Konferencja podążająca od dwóch lat w z złym kierunku, jeśli go nie zmieni, to w przyszłym roku w pozytywistycznych przepowiedniach ,będzie ostatnimi, popłuczynami  po tak wspaniałym zamyśle jaki zapoczątkował Pan Doktor Bogdan Konopka kilka lat temu. Nie wiedząc dlaczego, Konferencja od dwóch lat zaczyna schodzić na psy, zapraszając osoby nic nie wnoszące do istniejącej obecnie sytuacji, chyli się błyskawicznie do upadku w przepaść. Obecność Pana Wiktora Korczyńskiego jako drożdży fermentacyjnych na tej konferencji jest strzałem obok tarczy, Po pierwsze, nie ma do kogo strzelać i nie ma żadnego powodu aby to czynić, ponieważ lekarze weterynarii nic w sprawie polskiego pszczelarstwa nie są władni zrobić. To nie jest Ich działka. Firmy farmaceutyczne nie rejestrują leków dla pszczół w Polsce, doskonale wiedząc, że każdy inteligentny i w miarę rozgarnięty pszczelarz sprowadza leki z całego świata, stosuje i nawet nie pisze o tym na tych wszystkich burdelowatych forach pszczelarskich. Bo i po co. Pszczoły ma zdrowe, warrozę wybił, o jakiejś wyimaginowanej nosemie ceranie ni w ząb nawet nie słyszał. Robi swoje, jeździ na pożytki, sprzedaje miód i żyje.

A tu taka sztuka dla sztuki. Kooooooooooooooonferncja. Niewłaściwe osoby z referatami i jeszcze do tego Robinhood - .,.,.,.,.,.

A kilka lat temu zapowiadało się tak dobrzeâŚ. Robinhodd na tej konferencji to gwóźdź do trumny dla niej  samej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to analfabeta nie powinien dyskutować z naukowcami.

 

A teraz do rzeczy.

 

Jeśli mi nie skoliduje mój wykład na Ukrainie z Konferencją w Kielcach to rzecz jasna pojadę i chętnie popatrzę jak pijany zając będzie rozrabiał w kapuście. Rozrabia już od dłuższego czasu, czepiając się wszystkiego jak paranoidalna baba swojego chłopa. Co by kto i jak nie zrobił, a nawet nic nie zrobił to źle. Wybraliście niewłaściwego człowieka do dyskusji. Człowieka, który nie ma żadnego doświadczenia z pracą z pszczołami, człowieka którego jedyną doktryną jest, że wszystko jest ok, jeśli będzie zatwierdzone przez właściwe organy. Tak przez wiele lat Robinhood został ukształtowany w czasie Jego posłannictwa w Polskim Wojsku. Porządek musi być. Nie widzi biedaczek tego, że jego utopijne marzenia, zgasną całkowicie w czasie Konferencji w Kielcach, w starciu z rzeczywistością, tak jak i sama Konferencja podążająca od dwóch lat w z złym kierunku, jeśli go nie zmieni, to w przyszłym roku w pozytywistycznych przepowiedniach ,będzie ostatnimi, popłuczynami po tak wspaniałym zamyśle jaki zapoczątkował Pan Doktor Bogdan Konopka kilka lat temu. Nie wiedząc dlaczego, Konferencja od dwóch lat zaczyna schodzić na psy, zapraszając osoby nic nie wnoszące do istniejącej obecnie sytuacji, chyli się błyskawicznie do upadku w przepaść. Obecność Pana Wiktora Korczyńskiego jako drożdży fermentacyjnych na tej konferencji jest strzałem obok tarczy, Po pierwsze, nie ma do kogo strzelać i nie ma żadnego powodu aby to czynić, ponieważ lekarze weterynarii nic w sprawie polskiego pszczelarstwa nie są władni zrobić. To nie jest Ich działka. Firmy farmaceutyczne nie rejestrują leków dla pszczół w Polsce, doskonale wiedząc, że każdy inteligentny i w miarę rozgarnięty pszczelarz sprowadza leki z całego świata, stosuje i nawet nie pisze o tym na tych wszystkich burdelowatych forach pszczelarskich. Bo i po co. Pszczoły ma zdrowe, warrozę wybił, o jakiejś wyimaginowanej nosemie ceranie ni w ząb nawet nie słyszał. Robi swoje, jeździ na pożytki, sprzedaje miód i żyje.

A tu taka sztuka dla sztuki. Kooooooooooooooonferncja. Niewłaściwe osoby z referatami i jeszcze do tego Robinhood - .,.,.,.,.,.

A kilka lat temu zapowiadało się tak dobrzeâŚ. Robinhodd na tej konferencji to gwóźdź do trumny dla niej samej.

Ot i bez butelki szczerość z chłopa wyszła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile wiem to konferencje są dla wymiany poglądów a nie spotkań tych co wszystko już wiedzą i nie maja wątpliwości.

   A może wypłynie temat planowanego "ubarciowienia"  1000 /słownie tysiącem/ barci okolic Międzylesia. Jakieś lobby już kupuje maszyny aby wiercić w drzewach... Co na to pszczelarze, co na to weteryniarze...  No może wyjdzie jak z ziołomiodami dr Piecucha...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Firmy farmaceutyczne nie rejestrują leków dla pszczół w Polsce, doskonale wiedząc, że każdy inteligentny i w miarę rozgarnięty pszczelarz sprowadza leki z całego świata, stosuje i nawet nie pisze o tym na tych wszystkich burdelowatych forach pszczelarskich. Bo i po co. Pszczoły ma zdrowe, warrozę wybił, o jakiejś wyimaginowanej nosemie ceranie ni w ząb nawet nie słyszał.

Przy całym szacunku dla Twojej wiedzy,podziel się wiedzą żeby nie było tak że ,

 postawisz Swoją pasiekę ,koło nierozgarniętego ,to dowiesz się co to nosema i reszta dobytku  .I wieziesz to całe dobrodziejstwo w inne miejsce, na następny pożytek .

Rejestracja dała by to, że wet, mieli by obowiązek sprawdzić w razie czego .Choć marnie jest z tym wypełnianiem obowiązku .Brakuje chętnych ,może funduszy ?

600 rodzin na jednego wet. do przeglądu :mellow:.

 

 

 

 

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy całym szacunku dla Twojej wiedzy,podziel się wiedzą żeby nie było tak że ,

 postawisz Swoją pasiekę ,koło nierozgarniętego ,to dowiesz się co to nosema i reszta dobytku  .I wieziesz to całe dobrodziejstwo w inne miejsce, na następny pożytek .

Rejestracja dała by to, że wet, mieli by obowiązek sprawdzić w razie czego .Choć marnie jest z tym wypełnianiem obowiązku .Brakuje chętnych ,może funduszy ?

600 rodzin na jednego wet. do przeglądu :mellow:.

 

 

 

 

.

Widzisz Bronku, wszystko wiem co robię, pszczoły mam takie a nie inne, duperele w postaci zgnilca i nosemozy są dla moich pszczół obce. Zapewniam im prawidłowy układ pożytków, są dosyć sporo zmieszańcowane i nie straszne im choroby występujące w okolicznych pasiekach. Rzecz jasna, jak to w naturze, wykańczają jesienią do spodu rodziny pszczele, w okolicznych pasiekach, które z powodu warrozy i wirusów nie są już się w stanie bronić. Przynoszą tym samym warrozę do moich uli. Tutaj na straży wiszą paski Check Mite albo inne. Oczyszczam sąsiednie tereny z warrozy moimi pszczołami a nawet sąsiadom daje paski, jeśli tylko chcą. Proste ? 

 

Dużo z tych pasiek na mapie zgnilca to warroza i wirusy i pazerność nie tylko świeżych adeptów pszczelarstwa.

10 kg stałego zapasu w rodzinie pszczelej i żadnych chorób nie ma.

No ale co zrobisz, ludzie są tylko ludźmi.....

Najważniejsza pszczoła, którą masz w pasiece i Twoja dbałość o nią.

 

Pozdrawiam,

Leszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj na straży wiszą paski Check Mite albo inne,,,,,,[,,,]

Rzecz jasna, jak to w naturze, wykańczają jesienią do spodu rodziny pszczele, w okolicznych pasiekach, które z powodu warrozy i wirusów nie są już się w stanie bronić.

U mnie leczenie dopiero na jesieni ,bom spadziowy .

A w lipcu musiałem wycofać z produkcji  3 rodziny zbyt "ciekawe " które nawlekły dziadostwa ,a w październiku następne 4 które też "wyleczyły " pewnie inne pszczoły .

Mnie taka gospodarka ani pszczoła nie interesuje .Jak w życiu patrze swego i nie patrzę żeby dorobić się kosztem "chorego " .

Wmawianie takiej filozofii (i pszczoły )to pazernym starym i młodym wilczkom .

Mnie i moich klientów interesuje pszczoła która przyniesie miód ze spadzi czy kwiatu a nie inwert (czy nawet miód )  z obcych uli .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się , że Robin będzie aktywnym uczestnikiem IV Konferencji weterynaria dla pszczelarstwa.

Wbrew temu co napisał sfrustrowany Polbart uważam  Robinhuuda za odpowiedniego reprezentanta interesów pszczelarzy,

nie oczekuję od niego dyskusji na tematy związane z nauką weterynarii, a raczej przedstawienia iluzoryczności 

działań IW w stosunku do pszczelarstwa. Ciągle brakuje nam fachowego leczenia i opieki weterynaryjnej,

lekarzy weterynarii znamy z ich mało efektywnej roboty papierkowej i zza biurka, a nie znamy z pracy przy ulach.

 

Z tego co pamiętam na pierwszej konferencji  referat na temat oczekiwań pszczelarzy wobec weterynarii wygłosił

Prezes SPP "Polanka",  niestety treść tego wystąpienia nie jest znana, nie znalazłem jej na forum.

 

Zdaje mi się że nie są też powszechnie znane wystąpienia z poprzednich konferencji innych uczestników.

 

Dlatego myślę, że byłoby dobrze w ramach przygotowań do 4 konferencji firmy Vet animal przypomnieć te wystąpienia.

Ze strony pszczelarzy powinno być nawiązanie do poprzednio zaprezentowanych kwestii i dalsza ich kontynuacja,

 

Ale jak tu nawiązywać, kontynuować i pogłębiać temat pszczelarze a służba weterynaryjna

jak brak tekstu prezesa z pierwszej konferencji?

 

https://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/136-pasieka-3-2015/1433-konferencja-weterynaria-dla-pszczelarstwa

https://www.youtube.com/watch?v=lFBx1H3eV9E&t=4s

https://www.youtube.com/watch?v=V8BhIkEOnVg

https://www.youtube.com/watch?v=osdd0XOXAi0

https://www.youtube.com/watch?v=7PRUoIC3inY

https://www.youtube.com/watch?v=XxRsaktyDlw

https://www.youtube.com/watch?v=AToscn-RfSk

https://www.youtube.com/watch?v=wQgn27vHtrs&t=48s

http://www.polbart.com/wp-content/uploads/2017/03/Zaproszenie-og%C3%B3lne.pdf

https://www.targikielce.pl/pl/aktualnosci,1,iii-ogolnopolska-konferencja-weterynaria-dla-pszczelarstwa-w-targach-kielce,19587.chtm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...