Skocz do zawartości
robinhuud

Przyszłość polskiego pszczelarstwa

173 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość daro

Mnie jak sekretarz namawiał wstąpienia do partii to mu powiedziałem że może religia to zabobon ale bardziej pasuje mi myśl że pochodzę od Boga niż od małpy. W lustrze widzę człowieka.

To się zdecyduj bo chcesz na wiarę a później że złodzieje , jak złodzieje to trzeba patrzeć na ręce . Ni ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że władza PZP cienko przędzie. Tadeusz będzie musiał na zjeździe tłumaczyć się ze swego błogiego status quo. Może odwoła się do zjazdu w sprawie niesprawiedliwej kary nałożonej nań przez sąd koleżeński w Krakowie, w wyniku czego musiał on wystąpić całym andrychowskim kołem (prezes Jadwiga Sabat) w trybie gwałtownym z WZP Kraków, a WZP Kraków wypluł jego?. Dlatego będzie musiał przyjechać na zjazd z jakimś dziwacznym mandatem z Bielska Białej. Janki i Przemka zabraknie u stolca w następnej kadencji, bo nie uzyskali mandatów. Wzgardzili koleżankami i kolegami z macierzystych organizacji odurzeni odorem władzy. Mirosław jakiś czas musi przesiedzieć cicho, do czasu aż wyschną wypłane przez niego prześcieładła. Kolegi Romana Kowalaka jakoś ostatnio nie widać. Kolega Czuwara z komisji rewizyjnej będzie zdaje się w nieciekawej sytuacji, jak wyjdzie na jaw, skąd w Kamiannej ukraiński miód w beczkach?. Kolega Bronisław ma dużo pracy organizacyjnej w sanatorium Gryf w Połczynie, by na zjazd przyjechali tylko swoi. Jedynym luźniejszym człowiekiem jest zdaje się kolega Korpysa, którego ostatnio jakoś nie widać. Najbardziej zapracowany ostatnio jest kolega wiceprezydent Bazyli, który o drugiej w nocy nadaje spod tego samego numeru IP, co podziwiający go niejaki Robin Hood (nie ten z "gabinetu cieni" kolegi Bazylego). Kolego Bazyli, do mnie przyszła anonimowa przesyłka z tym "gabinetem cieni" ręcznie zaadresowana. To duża lekkomyślność w pracy konspiracyjnej, bo prędzej czy później uzyskam próbki pisma "działaczy pszczelarskich", którym po drodze przez Ostrów Maz. Jest ich naprawdę niewielu.

Bo skąd by inni, spoza Świętokrzyskiej znali mój adres?

Kompletna błazenada w wykonaniu byłego belfra.

Otwierając na gościnnym forum Polanki wątek o przyszłości polskiego pszczelarstwa liczyłem po raz ostatni na poważne, przedwyborcze potraktowanie tematu przez władze PZP. Zrobił to jedynie Piotr Krawczyk i chwała mu za to. Reszta kurczowo trzyma się władzy i walczy o nią, jak Jaruzelski o niepodległość. Nie mają biedacy innego wyjścia. W Połczynie i po nim zapowiada się spory skowyt.

Jeżeli nie nastąpią radykalne zmiany - PZP ulegnie implozji z gwiazdy miernej wielkości do postaci najpierw czerwonego, a później czarnego karła. Wypali się bowiem paliwo, które i tak w całości idzie dziś na gwizdanie.  8 zł od członka i 0,40 zł od ula. Podawano tu różne ilości członków PZP i rodzin będących w ich posiadaniu, więc każdy może łatwo wyliczyć, ile kosztuje nas utrzymanie tego koleżeństwa. To nie może być zbyt precyzyjnie podawane i ogłaszane, bo z tego łatwo podważyć dziwaczny bilans zjazdowy kasjera PZP (nie uwzględniłem innych dziwacznych i tajnych wpływów do kasy i przepływów pozakasowych, jak chociażby zysk ze sprzedaży przemyconego ABvarC). Może Tadeusz zwróci honorowo niesłusznie od lipca pobierane pobory i wpłaci do kasy PZP regulaminową karę 8 tysiaków za zeszmacenie logo PZP? Może osłodziłoby to choć trochę życie nowemu zarządowi, który (razem z majowym procesem) sądowym jest według mnie dobrze ze czterysta tysięcy w plecy na starcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 PZP ulegnie implozji z gwiazdy miernej wielkości do postaci najpierw czerwonego, a później czarnego karła. Wypali się bowiem paliwo, które i tak w całości idzie dziś na gwizdanie.

Szanowny Panie

Proszę się nie mścić. Za dużo Pan wymaga implozja, czerwony, czarny karzeł. Paliwo, mógł Pan dodać reakcje termojądrowe, "Boskie" cząsteczki bozony.

Przecież tu chodzi o proste sprawy.

Jak się zgodziłem być kandydatem do zarządu to znaczy że będę przestrzegał podstawowej umowy jaką jest statut.

Będę wzorem uczciwości.

Jak się zgodziłem być kandydatem do komisji rewizyjnej to znaczy będę kontrolował i stał na straży jawności działania organizacji.

 

A co mamy krętactwa, mściwość, napuszczanie jednych na drugich - wstyd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę dodać,

Każdy może popełnić błąd. Każdy ma mniejsze lub większe złe czyny.

Klasę poznaje się po tym czy potrafi się przyznać i powiedzieć: PRZEPRASZAM. Zapytać jak mogę błąd naprawić.

Bez klasy zaś jest zaprzeczanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie

Proszę się nie mścić. 

 Kolego Bocian. Te słowa , "proszę się nie mścić" , nie pasują w stosunku do kolegi Robinhuuda.  To nie jest wet za wet, czy czapka za kapelusz.  Proszę w wolnej chwili wyszukać i prześledzić ogrom dyskusji na te tematy, które obecnie wychodzą na widok publiczny. A były jeszcze inne miejsca, oprócz forum dyskusyjnego, gdzie także dochodziło do rozmów i pokazywania, że ci panowie idą w złym kierunku. Z człowiekiem , który obecnie ujawnił się jako "Janosik", bywaliśmy u siebie w domach, rozmawialiśmy , staraliśmy przekonać się nawzajem do prezentowanych racji. Kiedy mieszkałem jeszcze na Dolnym Śląsku, gdzie pełniłem funkcję prezesa WZP Legnica, pełniłem też przez wiele lat różne funkcje, na prezesie kończąc, tego Koła Pszczelarzy, w którym obecnie on jest prezesem. Było wiele okazji, aby spojrzeć z innej perspektywy na to jak się wygląda , trwając uporczywie w układzie, który prowadził tam, gdzie dziś się znajduje.  Będąc już poza strukturami PZP z panem Sabatem spotkałem się w Pszczelej Woli, przy okazji obchodów 60 lecia tej szkoły i korzystając z okazji że niewielu kwapiło się do jego towarzystwa, w cztery oczy, przy kieliszku miodu pitnego, dość długo rozmawialiśmy o tym co boli polskie pszczelarstwo i co można by zrobić aby tym złym trendom zaradzić.  Człowiek ten , perfidnie wykorzystał podpowiedzi jakie w najlepszej intencji mu przekazałem, aby zrobić całkiem odwrotnie, a przeciwko mnie zaczął stosować krucjatę, jak by mnie wyeliminować z wszystkich okazji, gdzie mógł bym się w jakiś sposób pokazać i podzielić z pszczelarzami moim doświadczeniem jako pszczelarz praktyk. Mało tego, wielu ludziom z jego otoczenia przekazywał na mój temat informacje nie mające nic wspólnego z prawdą, mało tego, tych sposobów nauczył jeszcze niektórych służących mu ludzi, najlepszym przykładem , jest tu obecne zachowanie "Janosika"

Więc proszę nie mówić tu o jakiejś mściwości ze strony Robina, czy kogokolwiek z tych ludzi, których on osobiście pokrzywdził. A jest ich niemało. Wielu z nich nie będzie się upominać o żadną satysfakcję, bo są ponad to. Ale nie można zapominać o zniszczonych ludziach, którzy swoje działanie w pszczelarstwie,  uskuteczniali z najlepszych chęci służenia innym, i dbania o ich dobro. Nie należy zapominać o takich ludziach jak kolega Marek Slupczyński, jak kolega Romuald Dąbrowski, jak nieżyjący już kolega Dubiel z WZP Gorzów, mógł bym tu wymieniać jeszcze wielu, bo to nie moja wina że pamięć mnie jeszcze nie zawodzi.

To właśnie ci, którzy nadal myślą że są wybrańcami losu, a tylko zebrała się grupka "judaszów" i "donosicieli" w zdezelowanych samochodach , przeszkadzają im bogacić  się kosztem tych , którym powinni służyć. Nam na mściwości nie zależy. Nie czyhamy taż na funkcje. Chcemy tylko aby ktoś kto uważa że ma prawo nas reprezentować, sam postępował godnie i nie przynosił wstydu tym , których reprezentuje.

Cenna jest uwaga kolegi, że "klasę poznaje się po tym , czy potrafi się przyznać i powiedzieć PRZEPRASZAM. I zapytać, jak mogę naprawić błąd.

Czy uważa kolega że stać ich na coś takiego ??? Bo ja nie.  Gdyby ci ludzie mieli jakąkolwiek klasę, nie doszło by do tej sytuacji. Oni nawet odejść nie potrafią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość daro

Bo wódkę trzeba umieć pić  ile i z kim. Jak się pije w nieodpowiednim towarzystwie ........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie

Oni nawet odejść nie potrafią.

A kto twierdzi że Panowie chcą odejść.

Panowie ciężko pracują jak nie odejść.

Mają doświadczenie: terminem zjazdu można pograć. Zrobi się wrzutkę statut lub bilans. Potem w maju jak pszczelarze w pasiekach - nie można zrobić. I tak mamy październik.

A do tego czasu może się coś zdarzy. Któryś z dysydent będzie jechał po spożyciu a może przyłoży żonie. Pół roku na szukanie w życiorysach.

Przykre ale tak myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wódkę trzeba umieć pić  ile i z kim. Jak się pije w nieodpowiednim towarzystwie ........

W tym ustępie przyznaję koledze rację.

90176578325290753434.jpg

Niech żyje bal....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy !  Znowu dyskusja zbacza w tym wątku na boczne tory. Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie co zrobić aby dotychczasowy beton nie doszedł ponownie do władzy. Jak widzimy pszczelarstwo polskie na najbliższe lata. Myślę że dobrą podstaw do dyskusji jest to co ostatnio napisał Piotr Krawczyk. Skupmy się przed Zjazdem PZP nad sprawami które będą rzutować jak największa organizacja pszczelarska będzie działać przez najbliższe cztery lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając poszczególne wypowiedzi ,dla wielu piszących ,przyszłość polskiego pszczelarstwa  to tylko PZP, jego ewentualne działanie ,lub złe działanie, walka o stołki , lub jak kogoś z tych stołków wysadzić , kampania wyborcza trwa . 

 Zwykłego pszczelarza , to naprawdę g.......o  obchodzi. Pieniądze z KPWP  pszczelarzy bardziej dzielą niż łączą ,poprzez nie sprawiedliwy system podziału- może go zlikwidować, prawdziwe pszczelarstwo da radę bez tych pieniędzy.

 Pszczelarze  nie potrzebują prezesów , prezydentów, czy dyrektorów, ale potrzebują dobrego menażera , który zrobi z prawdziwego zdarzenia  reklamę ,zajmie się marketingiem , wypromuje  polski miód i produkty pszczele  na taką skalę że pszczelarzom będzie go wiecznie brakować , a pieniądze uzyskane ze zbytu   będą właściwe za włożoną prace.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pszczelarze nie potrzebują prezesów , prezydentów, czy dyrektorów, ale potrzebują dobrego menażera , który zrobi z prawdziwego zdarzenia reklamę ,zajmie się marketingiem , wypromuje polski miód i produkty pszczele na taką skalę że pszczelarzom będzie go wiecznie brakować , a pieniądze uzyskane ze zbytu będą właściwe za włożoną prace.

Dokładnie tak, jednak żeby było co sprzedawać trzeba zadbać o kilka innych spraw dotyczący pszczół i pszczelarstwa.

Ten który ma wskazywać kierunki rozwoju musi się trochę znać na pszczołach, pszczelarstwie, weterynarii, prawie,. Wszystko to i inne, zostało wymienione na tej nowej stronie.

Ale to co tam jest napisane, wydaje się być pszczelarską utopią. Choćby najlepszy manager w pojedynkę niczego nie zrobi.

Tak jak pisze bartnik najpierw trzeba skruszuć ten beton, który myśli tylko o stołkach a nie jak pomóc polskiemu pszczelarstu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do dwóch kłócących się Żydów podchodzi trzeci i mówi; i ty masz rację, i ty masz rację... Podchodzi czwarty i mówi; to niemożliwe... I ty masz rację wtrąca się trzeci. To tak a' propos wypowiedzi Miodów Gorczańskich i adamskiego. I jeden ma rację, i drugi ma rację tylko trudno by się te "racje" spotkały.

 Potrzebny rozsądny rozjemca który zacznie te "racje" godzić! Nie może to być PZP, niewiele zrobią rozproszone inne organizacje. 

 W XIV wieku jak nie można było wybrać papieża król Francji zamurował w kościele  skłóconych kandydatów aż wybrali, spośród siebie, papieża /Jan XXII/. Taka presja potrzebna jest aby uzdrowić pszczelarstwo w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z stwierdzeniem Gorczańskie Miody że zwykłego pszczelarza to g....... obchodzi co się dzieje we władzach pszczelarskich. Żeby zwykły pszczelarz był zadowolony to dużo zależy od tych którzy kształtują kierunki w pszczelarstwie. Zwykły pszczelarz nie ma siłę przebicia w Ministerstwie Rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego to władze organizacji pszczelarskich kształtują tą politykę. Zbliżają się wybory w Polance, Polskim Związku Pszczelarskim i od nas pszczelarzy zależy jakie władze wybierzemy na najbliższe lata  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy Panowie macie rację.

A ja widzę to tak. W większości pszczelarze mają swoje pszczoły mają gdzie sprzedać miód za godziwą cenę i są zadowoleni. Sprawy związków obchodzą ich o tyle że trzeba płacić składki.

 

Ale jak się okaże (a moim zdaniem się zaczęło za sprawą miodu z Ukrainy) że cena jest poniżej godziwej - to się zacznie.

Zacznie się rozliczenie prezesów, prezesi wyższych prezesów. Zacznie się oddolne odklejanie od stołków.

Skończy się reprezentowanie, zdjęcia, uściski dłoni, statuetki. Zacznie się rozliczanie.

 

Dziś to wąska grupa pszczelarzy która zaczyna się przepychać z działaczami. Wyciąga błędy, zaniechania a czasami zwykłe kłamstwa.

Kto przyciągnie do siebie pszczelarzy czas pokaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z kolegą Bocianem w 100%.

Trzeba by się zastanowić i sprawdzić komu zależy na zlikwidowaniu sprzedaży bezpośredniej.

Kto stoi za sprowadzaniem miodu z Ukrainy i nie tylko, bo chińszczyzny tez jest wiele.

I kto forsował zawzięcie zmianę zapisu w ustawie o sprzedaży z "produkty pszczele" na "produkty z ula".

Przy okazji wyjaśni się kto w ostatniej chwili ten zapis zablokował

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by się zastanowić i sprawdzić komu zależy na zlikwidowaniu sprzedaży bezpośredniej.

Kto stoi za sprowadzaniem miodu z Ukrainy i nie tylko, bo chińszczyzny tez jest wiele.

I kto forsował zawzięcie zmianę zapisu w ustawie o sprzedaży z "produkty pszczele" na "produkty z ula".

Przy okazji wyjaśni się kto w ostatniej chwili ten zapis zablokował

 

Minister Jurgiel oraz europosłowie Siekierski i Wałęsa sterują strumieniem miodu z Ukrainy.

 

http://www.farmer.pl/fakty/ue-chce-wiecej-plonow-z-ukrainy-polscy-rolnicy-zaniepokojeni,67933,1.html

 

http://www.wir.org.pl/aktualnosci/2016/2016_12_20_ukraina/

 

Jak czytam coś takiego, to zastanawiam się nad tym, czy kontrabanda leków weterynaryjnych i oszukiwanie klientów na Allegro przez władze PZP nie ma głębszego podtekstu politycznego i czy czyny te na pewno noszą znamiona przestępstwa?. Co w pszczelarstwie jest przestępstwem i kto o tym decyduje?.  Kogo i po co wybraliśmy do władz? Pszczelarskich, państwowych i europejskich.

Po cholerę min. Jurgielowi ta Rada Dialogu Społecznego w Rolnictwie. Z aktualną reprezentacją "pszczelarską".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I kto forsował zawzięcie zmianę zapisu w ustawie o sprzedaży z "produkty pszczele" na "produkty z ula".

Przy okazji wyjaśni się kto w ostatniej chwili ten zapis zablokował

Chyba ten co chciał aby ludzie świeczki spożywali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba ten co chciał aby ludzie świeczki spożywali.

No nie tylko świeczki.

Wyobraź sobie z jednej strony ula beka z jakimś syropem albo jakimś innym gównem z chin. Z drugiej kranik, z którego strumieniem płynie "produkt z ula"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie:

sądzę że mało kto rozumie o co się spieracie.

Używając określeń: miód, produkt spożywczy, pszczelarz, produkt z ula, produkty przetworzone i nie przetworzone itd. trzeba posługiwać się żelazną logiką znaczenia słów.

Tak mi wychodzi że Pan Adamski ma rację. Zapisy dotyczące sprzedaży bezpośredniej i RHD są OK.

A zamieszanie w sprawie wzięło się z potrzeby dokopania (jak to było w jednym z pism z PZP kierowanym do związków) panom: Piotr K. i Zbigniew S.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No brawo Panowie.

Wiem,że ciężko jest pochwalić kogoś choćby jednym słowem, na kim już wyrok się wydało, chociaż proces się jeszcze nie skończył.

Tak, tak, zapis "produkty z ula" zamiast "produkty pszczele" chcieli za wszelką cenę zmienić Ci dwaj Panowie.

Jednemu z nich bardzo tez zależało i pewnie ciągle zależy na zlikwidowaniu sprzedaży bezpośredniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...