Borowy
Użytkownik-
Liczba zawartości
932 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Borowy
-
Rojka/pakiet nie przenosi chorob z gniazda. Jedynie warroze.
-
Robinie, po co te nerwy. Po pierwsze to publiczne forum, kazdy moze komentowac, nawet Twoje posty. Po drugie, sam siebie wykreowałes na naczelnego pszczelarza śledczego kraju. Po tak szumnych zapowiedziach wyszlo blado - to wszystko. Sam sobie z tego zdajesz sprawę, co widac po Twoich postach. Po trzecie, dlaczego reagujesz na krytyke tak alergicznie? Sam pisałes ze grypa, ze wyszlo slabo, a nastepnie atakujesz uzytkownikow mieszajac jeszcze do tego polityke i religie. Od bulteriera, a taka opinię sobie wyrobiłeś, oczekuje sie zachowania bulteriera a nie pinczerka. Zasługi masz duze w demaskowaniu patologii w pszczelarstwie i tego ci nikt nie odbiera.
-
Alez nie sadze :-) To jednak moja opinia ktora moge wyrazic. Prawda?
-
Dziewictwo Robinie straciłes w Kielcach.
-
Nie uchodzi uwagi Robinie ze ci temat konferencji nie w smak.
-
Nadajesz sie, z racji hobby i bojowej przeszłości. Wyposaży się was w kilka wyrzutni plot rozmieszczonych na rubieżach województwa, do zwalczania wrażych trutni i kilka eskadr F16 do bombardowań pasiek w promieniu 30 km od granic czystorasowej śląskiej ziemi. Nie fajnie ? :-D
-
Kolego Robinie, mianuje Cie Komisarzem Lotnych Inspekcji Przczelarskich do Badań Skrzydełek Pszczelich.
-
I to sie działo na poważnej (?) Konferencji weterynaryjnej? Zieniewicz pożarł kumafos? Koledzy, co się dzieje?
-
Piękne. Szkoda ze Bareja nie dozył. Nastepnym krokiem musi byc nakaz hodowli wszechpolskiej, prasłowiańskiej AMM. Jeden Wodz, jeden Naród, jedna Pszczoła !
-
Oczom nie wierze. Daj Kolego jakis link.
-
Metoda cukrowa moze byc ryzykowna jesli prawda jest zmieniajacy się tryb zycia warrozy. Ciekawa teorie na ten temat przedstawil kol Sabard na swojej stronie.
-
Kluczem do zdrowia pszczół jest wosk. Zamkniety obieg wosku jest koniecznością. Bez tego szkoda sobie głowę zawracać.
-
Mozna, kazdemu, matke plus swite.
-
Nie przesadzajcie. Dużo można złego o polbarcie powiedzieć ale nie to że jeździ po miod na Ukrainę.
-
Ot i bez butelki szczerość z chłopa wyszła.
-
Z nim nie ma sensu dyskutować. To główny troll Wszystkich for pszczelarskich w Polsce.
-
Przecież i tak pozostanie inseminacji, bo gwarancji nie ma i nie będzie. To nie jest dziś realne.
-
Co mi tak tego buckfasta wspierasz, toż pisałem że nie mam.
-
Następny co WIE czym mu się pszczoły naturalnie unasienniają.
-
F7 po kraince unasiennianej naturalnie to taki sam mieszaniec jak buckfast. Tylko buckfast to mieszaniec użytkowy, A krainka f7 bezużyteczny. Prościej nie można. A jeśli Tobie buckfast przeszkadza w hodowli matek to znaczy że Ty nie potrafisz.
-
A jaka to różnica? Konkretnie. Jaką zauważysz różnice jeśli twoją matkę bzyknie buckfast A nie f7 po kraince?
-
Polbart. W populacji powiedzmy pierwotnej taki mechanizm zapłodnienia jaki możemy obserwować u pszczół służy wymianie genetycznej. Istotnie, matka kopulując z kilkoma (kilkunastoma) trutniami jest zapłodniona miksem spermy, jednak jest to wciąż tylko materiał genetyczny lokalnej populacji (Do ilu km? Kto robił badania na Helu? :-) ). Czym innym jest zapłodnienie naturalne w warunkach Słupi Starej, gdzie w promieniu 30 km masz 500 pni wszystkich ras. To totolotek. W powietrzu jest taki burdel że strach pomyśleć. Nazwać te benkarty materiałem hodowlanym to trzeba mieć wybitne zdolności marketingowe.
-
Wydaje mi się, polbart, czy prof pisze tam o inseminacji ? I nie nazywa tych mieszkańców materiałem hodowlanym mimo znajomości genotypu.
-
Ciekawe czy disle też są?
-
To też buckfast?