
Atena
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 409 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Atena
-
Wielce pouczający wykład....
-
A kto jest zaproszony na posiedzenie owej Komisji??? Aktywność u Marszałka bywa często polityczna, czyli jak się trzeba wykazać to się ... uaktywnia.
-
Nie wiem czy pod właściwym tematem zamieszczam tę informację którą przez godzinę czytałem na pasku w TV otóż; PRAWIE POŁOWA MIODU IMPORTOWANEGO PRZEZ PAŃSTWA EUROPY ZACHODNIEJ - TO PODRÓBY. Stwierdził to jakiś unijny urząd /nazwy nie pamiętam/. Informacja ta skłania do wniosku o przywrócenia pisanego(?)/niepisanego(?) prawa że pszczelarz przed sądem nie ma obowiązku składania przysięgi na prawdomówność. Co prawda ilość pszczelarzy gwałtownie by wzrosła /szczególnie w miastach/ ale, jak sądzę, wśród braci pszczelarskiej znalazłoby się wielu z dużą siłą politycznego przebicia i.... coś by zaczęło zmieniać.
-
( Z)Dolny Śląsk... Gratulacje za udane przedsięwzięcie które ma dać dodatkową wiedzę, a tym samym pożytek, dolnośląskim pszczelarzom. Skoro głównodowodzący informuje że wielu przyczyniło się do sukcesu - to tym większa uciecha że znaleźli się tacy którzy wspomogli...
-
Kluczowe pytanie zadane po dwakroć powyżej... Mam na to jedną odpowiedź; POWINIEN BYĆ jeden KOORDYNATOR SPRAW PSZCZELARSKICH PRAWOMOCNIE UMOCOWANY PRZY Ministerstwie Rolnictwa lub IZBACH ROLNICZYCH. Jak widać, pozostawanie w obecnej, przez nikogo nie koordynowanej pseudostrukturze z dominacją /wciąż skłóconego/ PZP pogłębia tylko chaos. Przykład ostatnich kilku lat daje wiele do myślenia /tym co chcą myśleć/. Dla innych pozostaje stare przysłowie; w mętnej wodzie łatwiej coś ułowić. Ot, coś na wzór RZECZNIKA PRAW ... /Są różni.../
-
Mam przeświadczenie graniczące z pewnością że na sali będzie siedziało i słuchało wielu pszczelarzy...
-
Widzę że NIE zechciał się podzielić wiedzą ze spotkania...
-
Może, zacny bocianie / nie wiem czarny czy biały?/ , po powrocie z Murzyńskich krain przyniosłeś jakieś nowe trendy /np z Burkina Faso/ jak uaktywnić świat pszczelarski w kraju na Wisłą? Zapewne mają TAM jakieś prawa którymi kierują się w gospodarce pszczelarskiej. A nóż można byłoby je zacząć wdrażać TU i TERAZ, nie czekając na nasz areopag PODEJMIE JAKĄŚ INICJATYWĘ USTAWODAWCZĄ. U nas INFLACJA, po dupie dostają pszczelarze i ... wiele innych środowisk ale może z obecnych popiołów wyłoni się jakiś "... dyament"...
-
Pewien czcigodny cadyk orzekł /a miał dużą moc sprawczą/ że ŻYRAFY NIE ISTNIEJĄ bo on takiego zwierza nie widział... Tak też można głosić na portalu Polanki że... co powyżej przeczytałem.
-
Masz im za złe???
-
INFLACJA???? Inflacja CZEGO??? Nie patrzę na to wyłącznie przez pryzmat kasy... To jest INFLACJA POSTAW TYCH którzy winni świecić przykładem jak latarnia w Rozewiu... A co mamy???
-
Przytoczę powiedzenie przypisywane sadownikom... które jakoś zaczyna, coraz bardziej, pasować do niektórych środowisk pszczelarskich. "Niedaleko pada jabłko od jabłoni". A może jeszcze inne; "Historia lubi się powtarzać" i to nie w tym dobrym znaczeniu...
-
Jest pewien postęp... Wzrasta ŚWIADOMOŚĆ pszczelarzy o tym JAKI jest wosk/węza w obrocie. To że rodzą się wątpliwości - to dobrze. Trwanie w samozadowoleniu że ... ot jest węza... i OK powoduje że stan złej jakości się pogłębia... Już Kopernik coś tam wspomniał że... gorszy wypiera lepszy... NIESTETY, NIE MA WSPARCIA. Kto dziś, z decydentów, ma głowę do takich DUPERELI jak jakość węzy/wosku.
-
"...jak zechce to się podzieli na forum...." Nie rozumiem! Czy sprawowana funkcja nie zobowiązuje do poinformowania własnego elektoratu o... tym co powinien wiedzieć???
-
KOLEJNE DNI MIJAJĄ I ... NIC NIE WIADOMO O CZYM DYSKUTOWAŁ MINISTERIALNY AREOPAG w sprawach NAS INTERESUJĄCYCH!!! NIEŚMIAŁO stawiam pytanie; czy KTOŚ z Polanki TAM był i co z TEGO "WYNIÓSŁ''. A może to jakaś wiedza poufna, którą posiądą jedynie... wybrani??? A może należy udać się do źródła / czytaj; szefa owego ministerialnego konsylium/ z prośbą o uchylenie rąbka tajemnicy ze "zlotu" pszczelarzy / nie pszczół/.
-
Obudziłem się, jak zwykle, przed szóstą i podążyłem do komputera ... i pełne rozczarowanie; ŻADNEJ INFORMACJI Z WARSZAWY !!!!!!!!! CÓŻ TAM UCHWALONO????
-
Rozumiem że już ktoś karty rozdaje... Teraz sprawa kluczowa - kto co zechce wylicytować/ugrać. Gra w bez atu chyba nie wchodzi w rachubę...
-
A kto ma maszerować ... i dokąd? W najbliższym czasie, w Warszawie mają się odbyć trzy spotkania w różnym gronie ws pszczelarskich - pisałem o tym.
-
09.03 Podkomisja stała d/s sprzedaży bezpośredniej zapoznała się z realizacją ustawy z 29.10. '21 o ułatwieniach w handlu produktami lokalnymi. Przedstawicielka NIK wytknęła niedociągnięcia i braki w realizacji... A jak realizacja w/w ustawy oceniana jest przez pszczelarzy, jak sądzę aktywnych uczestników tego gospodarczego przedsięwzięcia???
-
Jeden z biesów, mających pieczę nad piekiełkiem, wieści iż początkiem kwietnia odbędzie się spotkanie dolnośląskiego "aktywu" pszczelarskiego...
-
Z posiadanych przeze mnie informacji wynika to że w Warszewie będzie w marcu bardzo "pszczelarsko". 16, 23 i 25 - oj będzie się działo. Dla CAŁEJ branży pszczelarskiej istotnym zagadnieniem mogą /I WINNE/ być szeroko upowszechniane tematy tzw. EKOSCHEMATY. Niestety na dzień dzisiejszy wiadomo że literatura która dotarła do ministerstwa liczy 1200 stron i urzędnicy jeszcze przez nie przebrnęli... i Agencje NIC NIE WIEDZĄ.
-
W mojej ocenie sytuacja jest totalnie niestabilna i na razie nawet nie widać jakiegoś tunelu gdzie mogłoby się ukazać jakieś ŚWIATEŁKO. Pszczelarze tkwią w SWOICH okopach, firmy okołopszczelarskie próbują narzucić swój kierunek, swój punkt widzenia, w SWOIM INTERESIE. Ministranci wymyślają programy wsparcia, daje to argument - przecież COŚ robimy. Jak to się ma do potrzeb i do harmonijnego rozwoju? Ot, jak garbaty do ściany... ŻADEN Z PALĄCYCH PROBLEMÓW NIE ZOSTAŁ ROZWIĄZANY
-
Dzisiaj, w Dzień Kobiet, święto Pań, Dam, Panien i całego damskiego elektoratu zaangażowanego w sprawy pszczelarskie składam serdeczne życzenia pomyślności i spełnienia wszystkich pragnień... ATENA
-
Rozumiem, że przelatywałeś nad Egiptem, wracając nad Wisłę, ale po jaką cholerę tę mumię przywlokłeś...