Skocz do zawartości

cayose

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cayose

  1. cayose

    Kawiarenka pytli

    Pani Elżbieto, co słychać w pasiece?
  2. cayose

    OC 2019

    Witam, chciałbym wykupić OC dla pasieki, nie jestem jeszcze członkiem Polanki. Nie bardzo rozumiem udostępnioną informację, co mam uczynić. 11zł + 5 zł czyli 16 przelać na konto Polanki? Gdzie podać moje niezbędne dane do ubezpieczenia i jakie to dane są ? Pozdrawiam
  3. Przypominam, że temat postu to zimowo-przedwiosenna niecierpliwość, nie zimowo-przedwiosenna napierdzielanka. Peace
  4. Tak więc powrót do pszczelarstwa po latach przerwy miałem bardzo szybki, niespodziewany i może niezbyt przemyślany. Na koniec września kupiłem odkład 2018 na 7 ramkach - matka buckfast. Sporo czerwiu, pokarmu nie nabite aż tyle ile powinno być o tej porze - wszak pszczoły od handlarza. Ale zaryzykowałem - najwyżej się czegoś nauczę. Mimo ciepłych dni to przez chłodne wieczory i noce pszczoły niezbyt aktywnie pobierały inwert - może też przez ten czerw.. Przeleczone na warroze całkiem dobrze - tego zdążyłem sam dopilnować. Nagle z dnia na dzień zrobiło się zimno no i bach - koniec prób karmienia. Czułem w kościach, że do końca zimy bez wspomagania nie ma mowy. Dziś - korzystając z 7 stopni celsjusza zajrzałem pod powałkę. Kłąb na samej górze, Sporo pszczół "zawieszone" na powałce. Wiem, że to nie wyznacznik braku pokarmu - ale wizualnie zaobserwowałem, że ramki u góry już raczej puste. Trudno - bach 1 kg ciasta bee fonda na ramki a pszczoły od razu sruu na ciasto (swoją drogą nie przemyślałem sprawy i ledwo domknąłem powałkę ). Zobaczymy co z tego będzie - myślę, że lepszej decyzji nie mogłem podjąć - nie mając czasu na przygotowanie należyte ich do zimy i dodatkowych plastrów z pokarmem w pracowni. Ciekawe na ile ten kilogram powinien im wystarczyć.
  5. To nie jest temat o wosku i węzie.
  6. cayose

    Forum Polanki

    Panie Karpacki, o jakie konkretnie posty i sytuacje chodzi?
  7. cayose

    Piszmy o pszczołach

    Tak, a Zagajnik to była prawdziwa skarbnica wiedzy. Szkoda, że wszystko co tam napisano przepadło.
  8. Dzień dobry, chciałbym dać pod rozwagę i dyskusję sprawy ogólnie pojętej zimowli i tego co się dzieje u końca zimy. Szumnie mówiąc - przed laty nie do pomyślenia było uchylanie daszków, powałek oraz jakakolwiek ingerencja w ule i rodzine pszczelą w czasie zimowli. Do kanonów wszelkiego rodzaju poradników i literatury należało zdanie "przed spodziewanym oblotem oczyścić dennice". I ta czynność otwierała działania w każdym nowym roku. Również chyba bardzo niepopularne było podawanie jakiegokolwiek ciasta przed oblotem, kiedy pszczoły są jeszcze w kłębie. Dziś oglądając "znawców" pszczelarstwa ( i pisze to bez pogardy, bo może faktycznie nimi są) na youtubie, czytając posty na facebooku można zauważyć następujące trendy. Ciągłe zaglądanie pszczołom pod powałki, wpychanie ciast do uli już w lutym i przeżywanie jak to zimowla w dzisiejszych czasach jest trudna i zagrożona i trzeba koniecznie ratować pszczoły. Do prawdy? Chciałbym zapytać Was - drodzy doświadczeni koledzy (bo wierzę, że na forum Polanka takich jest większość, czego nie można powiedzieć o innego typu portalach). o co chodzi? Czy faktycznie dzisiejsze mało zimowe zimy ( w wielkopolsce non stop między -5 a +5, a najcześciej w okolicy 0 stopni) takie zachowanie wymuszają? A do tego ciepłe, długie jesienie.. Czy może to wszystko guzik prawda i należy zachowywać spokój i cierpliwie czekać na przedwiośnie i oblot z jakimikolwiek działaniami. Z racji wielu lat przerwy w pszczelarstwie - chętnie się dowiem. Z uszanowaniem Cayose
  9. cayose

    Kawiarenka pytli

    To miłe, że syn również poszedł w pszczelarskie ślady : ) I zajmuje się tematem.
  10. cayose

    Kawiarenka pytli

    Co Elżbieto słychać w Twojej pasiece? Jakie plany na 2019 ?
  11. Ciepło, wylotki na full otwarte, pajączki także, a w ulach jeszcze trochę czerwiu. Przez co zapasy nie ułożone wzorcowo oraz wzmożone zużycie pokarmu do tego. Co tu robić, co to będzie..
  12. Czy jeszcze karmicie ? W jakim tempie Wam pobierają ?
  13. Witajcie moi drodzy, po kilku latach przerwy w pszczelarzeniu z uwagi na studia przyszedł czas na powrót do pasji. A z kilkoma latami przestoju i trochę wiedzy umknęło. Ze swej niecierpliwości postanowiłem nie czekać do wiosny tylko kupić chociaż jedną rodzinkę przed zimowlą. Tak się stało - kupiłem rodzinkę na 7 ramkach wlkp, Buckfast, 5 ramek naprawdę czarno obsiadanych, skrajne mniej - jak to skrajne. Pszczoły były leczone. Stan obecny jest taki: Czerw kryty na wygryzieniu, jakieś 3 dm sześcienne, dookoła komórki zalane - czyli okej. Jednak skrajne 2 ramki pustawe, 1 ramka zalana i zasklepiona od dechy do dechy, pozostałe 4 zalane tak w 2/3 w tym na dwóch ten czerw, który opisałem. Uważam, że mają jeszcze miejsce na pokarm - jednak niechętnie pobierają nawet ciepły syrop podany w pogodny dzień (15-21 stopni). Czy to okej? Czy coś mogę jeszcze zrobić by im dobić do gniazdo pokarmem? Gospodaruje w wielkopolsce, a syrop podaje słoikami na pajączkach w powałce. Pozdrawiam Cayose
  14. cayose

    OC dla niezrzeszonych

    Witam, jak ubezpieczyć pasiekę OC od pożądleń przez Polankę będąc niezrzeszonym ? pozdrawiam
  15. cayose

    Kto nie chce używać trucizn.

    Otóż to. To tak ja z własnym zdrowiem. Budowa odporności, silnego organizmu zdolnego do przeciwstawienia się infekcją kontra czekanie na chorobę po czym aplikowanie końskich dawek antybiotyków (które coraz to mniej działają za każdym razem). Która droga słuszniejsza? Chyba nikt nie ma dzisiaj złudzeń.
  16. cayose

    Kawiarenka pytli

    Reklamę sobie robi pan Leszek doskonałą. Każdy w jakiś sposób buduje swój wizerunek - ma do tego prawo. Pozdrawiam
  17. cayose

    Kawiarenka pytli

    Pytanie poza konkursem, ale nie chciałem zakładać osobnego tematu. Czy dh-bartnik jest jeszcze czynnym forumowiczem ?
  18. cayose

    Kawiarenka pytli

    Dobre 10 lat temu biegając i psocąc jak przeciętny chłopiec wbiegłem do nieopodal położonej pasieki sąsiada. Zaciekawiły mnie kolorowe domki z których wylatywały pszczoły, pozadawałem kilka pytań i tak pozostałem tam przez kilka kolejnych lat. Odłożyłem piłkę i kolegów z podwórka na bok i zacząłem zgłębiać tajniki pszczelarstwa i życia pszczół ucząc się od sąsiada - staruszka. On cierpliwie odpowiadał na moje pytania i snuł opowieści a ja odpłacałem mu się towarzystwem i "nowoczesnymi, internetowymi, pszczelarskimi ciekawostkami", które mu przedstawiałem - działając w tym czasie jako najmłodszy uczestnik forum zagajnik i polanka, który męczył niestrudzenie swoimi dziwnymi pytaniami drogą Pytlę i Dh-bartnika (występowałem pod innym nickiem niż teraz). Przyszło liceum, imprezy, potem studia. W międzyczasie starszy sąsiad zmarł a ja odłożyłem marzenia o własnej pasiece na później. Dziś przyjeżdżając do rodziców na święta odwiedziłem dawne zakamarki - terenu gdzie stała pasieka za żadne skarby bym nie poznał - pozostała ona tylko w mojej głowie. Z sentymentalnymi pozdrowieniami Zdrowych i Spokojnych Świąt!
  19. cayose

    Kawiarenka pytli

    Jak to w życiu bywa, są charaktery, które lubią dużo i wyraziście mówić i rozpędzają skrytsze w usposobieniu towarzystwo swoją gadaniną. A ja tu wchodzę raz na kilka tygodni i tylko przewijam, zwracając uwagę (i czytając) tylko posty naszej Pytli. Miłej niedzieli!
  20. cayose

    Kawiarenka pytli

    Mimo młodego wieku, jeszcze kilka lat temu całkiem inaczej wyglądało polskie pszczelarstwo w moich oczach. Jakieś dwa, albo trzy fora pszczelarskie w sieci, grupa kilkudziesięciu nicków która wszędzie się przewijała. Baardzo mało młodych ludzi (stąd jako kilkunastolatek czułem się dziwnie, a niektórzy wręcz robili wielkie oczy, że tyle mam lat). Dzisiaj, po jakimś czasie przerwy od tematu pszczelarskiego (liceum, studia gdzie się ma inne rzeczy w głowie...) jestem zdumiony. Tyle prężnie działających grup dyskusyjnych, promocja miodu i pszczelarstwa w internecie i gdzie się tylko da, warsztaty w większych miastach dla młodych adeptów. Pasieki miejskie w Warszawie, Pszczelarium, Miejskie Pszczoły, Pasieka Edukacyjna, internetowe warsztaty pszczelarskie Cohabitat. Pszczelarstwo stało się hipsterskie i modne : ) Jak to się udało zrobić? Taka refleksja w temacie który uwielbiam czytać, mimo, że nigdy nie rozumiem o czym tu mowa <to tak jakbym wszedł w środek kilkugodzinnej dyskusji> Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłej niedzieli- szczególnie Panią Elżbietę (Pytle)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...