Skocz do zawartości

cayose

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cayose

  1. cayose

    O ziołomiodach technicznie

    Jaki przepis prawny/norma opisuje wymagania jakościowe stawiane dla ziołomiodów (od jednoznacznej definicji tego produktu, po jego parametry)? W jakim dokumencie prawnym jest podany ziołomiód jako produkt pszczeli (przecież pod definicję i wymagania dla miodów nektarowych/spadziowych nie da się go podpiąć) ? Czy pszczelarz może w ramach sprzedaży bezpośredniej/RHD sprzedawać ziołomiód? Zatem jest produktem powstałym w wyniku czego? Przerobienie "syropu" przez pszczoły jest jednym z ostatnich etapów technologii , co jest wcześniej?
  2. cayose

    Nowy moderator

    Po owocach poznamy Mamy nadzieję, że będą znakomite! Za to jeśli dobrze rozumiem - Prezes nie zna idawida, poszukał o nim informacji w internecie i nadał mu uprawnienia moderatorskie na forum Polanka.
  3. cayose

    Nowy moderator

    Również życzę powodzenia
  4. cayose

    Nowy moderator

    🐇 A kto jest Pana "pracodawcą" ? 🏅Czy sądzi Pan, że bez poznania forum i klimatu jego społeczności jako zwykły użytkownik można ot tak wejść na forum jako moderator i robić to dobrze?
  5. Cześć Na dzień dzisiejszy odbieram sytuację jako następującą: Trwa moda na pszczelarstwo. Rośnie liczba pasiek ( w większości hobbystycznych). Zdawałoby się, że większość szybko upada - jednak z ilości ogłoszeń sprzętu pszczelarskiego, uli to nie wynika. W związku z powyższym dedukuję, że ilość produkowanego miodu przez polskie pasieki ustawicznie rośnie. Ile rocznie produkujemy miodu nie wiadomo - bo na dzień dzisiejszy nie ma możliwości nikt zebrać tych danych. Ile w Polsce konsumujemy rocznie miodu również się nie dowiemy. Na dzień dzisiejszy uważam, że w interesie wszystkich pszczelarzy polskich, producentów sprzętu pszczelarskiego i wszystkich czerpiących z tego zyski (paradoksalnie nawet w interesie importerów miodu do Polski "skądkolwiek") byłoby zwiększenie konsumpcji produktów pszczelich w polskim społeczeństwie. Można to próbować zrobić odpowiednimi kampaniami promocyjnymi/reklamującymi. Na dzień dzisiejszy na stronie KOWR przeczytamy: " Zgodnie z ustawą z dnia 22 maja 2009 r. o funduszach promocji produktów rolno–spożywczych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1496), utworzono 10 odrębnych funduszy promocji: Fundusz Promocji Mleka; Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego; Fundusz Promocji Mięsa Wołowego; Fundusz Promocji Mięsa Końskiego; Fundusz Promocji Mięsa Owczego; Fundusz Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych; Fundusz Promocji Owoców i Warzyw; Fundusz Promocji Mięsa Drobiowego; Fundusz Promocji Ryb; Fundusz Promocji Roślin Oleistych (wprowadzony z dniem 1 sierpnia 2019 r.). " Kiedyś ktoś pisał (chyba Krawczyk z PZP), że ma powstać Fundusz Promocji Produktów Pszczelich, ale czas minął a takiego funduszu brak. Daje pod rozwagę, co możemy zrobić? Jako Polanka? Ale również jako "Jan Kowalski - pszczelarz" ? A może taka promocja trwa - tylko nie znalazłem o tym informacji? Zapraszam do dyskusji.
  6. cayose

    Kącik majsterkowicza.

    Będziesz producentem?
  7. cayose

    Pożytki

    Na jakich statystykach, liczbach bazujesz w swej wypowiedzi? Czy na tym co ci się wydaje? Jakieś zestawienie areału wysiewanego rzepaku w poszczególnych ostatnich latach?
  8. Co tam strefa zapowietrzona zgnilcem. Uniwersytet w Poznaniu ratuje pszczoły!
  9. Przecież to nie jest temat krytykujący współpracę pszczelarzy. Tylko nie informowanie konsumenta o tym, że miód pochodzi z innej pasieki. Jaki problem poinformować?
  10. Standard. Temat tabu od zawsze. Lubie dla rozrywki śledzić strony takich handlarzyn. Piękne fotografie, najlepie ze starym dziadkiem pszczelarzem. Miód dostępny cały rok w szerokiej gamie. No i jeszcze fajnie opłacić jakiegoś blogera - influencera aby chwalił i promował te produkty. Ale...wszystko ma swój czas.
  11. cayose

    A tymczasem w PZP...

    Dlaczego tyle tysięcy ludzi mimo wszystko należy do tej organizacji?
  12. cayose

    Sąd Koleżeński

    O to to A gdzie mamy pisać o pszczelarstwie jak nie na Ambrozji? Na grupach facebookowych gdzie poziom sięga totalnego dna? Wśród osób którym nie chce się otworzyć pierwszej lepszej książki lub osób, które po 2 latach pszczelarzenia są ekspertami światowymi ds. pszczelarstwa? Czy na Polance, gdzie nawet jeśli zapytam chociażby o rodzaje podkarmiaczek to po dwóch dniach przez brak moderacji wątek będzie pełen bijatyki między jakimiś mądraszkami oraz pełen rozważań etyczno-religijno-polityczno-nie wiadomo jakich. Ludzie, przypatrzcie się największym forom w polskim internecie (teraz i w historii) i pokażcie takie, które dobrze funkcjonuje bez moderacji. Nie mam wyboru
  13. cayose

    Co z tym nektarem?

    W Poznaniu drobnolistna jeszcze w pełni kwitnienia. Noszą ostro, miodu przybywa, wyraźny smak miodu lipowego.
  14. Długo myślałem o tej metodzie. Jednak póki co rezygnuję z jednego powodu. Wydaje mi się, że dobry parownik kwasu mrówkowego powinien umożliwiać łatwą kontrolę ilości odparowanego kwasu w czasie. Tak jak jest to możliwe np. w parownik Liebiga.
  15. cayose

    Buckfast - tak czy nie

    Po kilku latach doświadczeń z buckfastami z różnych źródeł. Dziękuję bardzo tej pszczole za gościnny występ w mojej pasiece. Dobre krainki pozostawiają je wszystkie o wiele wiele w tyle. I to one zarabiają W tym sezonie mówię stanowcze BAJU BAJ "żółtką".
  16. cayose

    A tymczasem w SPP

    "Albo się kurczymy, albo zmieniamy statut i zasady gry." No właśnie - i to jest kluczowe pytanie, czy MY jako SPP POLANKA wiemy co chcemy i w jakim kierunku ? Wydaje mi się, że panowanie nad stowarzyszeniem zostało utracono już dłuższy czas temu .
  17. cayose

    A tymczasem w SPP

    Tak sam sobie podsumowuję temat grup Polanki: - chyba wszyscy są jednomyślni w tym, że działania lokalne w grupach, klubach (zwał jak zwał) są dobre i potrzebne - brak spisanego "regulaminu" czy też "zasad" co do tworzenia i działalności klubów budzi wiele kontrowersji i problemów, począwszy od zarzutów nielegalności po dyskusję o tym, czy tworzenie zamkniętych grup (z jakimiś wprowadzającymi 🙄) jest etyczne i zgodne z duchem oraz statutem Polanki. Co jest problemem w opracowaniu takiego regulaminu, zasad funkcjonowania klubów? Co jest problemem w otrzymaniu rzeczowej opinii dla SPP Polanki od prawnika w kwestii legalności czy też porady co poprawić najmniejszym kosztem by funkcjonować - OK? Czy to kwestia braku finansów, czasu czy jeszcze czegoś innego?
  18. cayose

    A tymczasem w SPP

    Robin, zbierając do kupy co piszesz o grupie poznańskiej. Jesteście grupą "znajomych", których łączy wspólna należność do SPP Polanka. Nazywacie się klubem bo tak sobie wymyśliliście, przecież nikt tego nie broni. Nikt Wam też nie broni się spotkać i pogadać. To nie jest karalne. Dla ułatwienia i wspierania siebie - jeden z kumpli z klubu zbiera kasę i przekazuje Polance. Tak jak w pandemii ktoś zrzucił by z okna sąsiadowi 10zł by kupił mu bułki i piwo. Czemu by nie? W związku z tym Borowy - co ty chcesz tu formalizować?
  19. cayose

    A tymczasem w SPP

    Co do utworzenia grupy pszczelarzy poznańskich to faktycznie taka się tworzy (a w zasadzie bardziej grupa wojewódzka). Jest na etapie konstytuowania się, rozmów z włodarzami naszego regionu. Jeszcze przed rejestracją jako stowarzyszenie. Nie wykluczone, że podłączy się do Polanki - ale na to jeszcze za wcześnie. Szczegółów nie znam, bo to nie ja jestem w gronie założycielskim
  20. cayose

    A tymczasem w SPP

    Poznańska Grupa chyba zawiesiła swoją działalność. Okrągły rok wydzwaniałem do prezesa grupy z pytaniem o kolejne spotkanie i się nie doczekałem informacji Za to potem dostałem maila, że mam oddać hasło do fanpage grupy na facebooku (który założyłem na prośbę tegoż Prezesa) z powodu nie udzielania się w klubie. To ja już zostanę - nie klubowym Polankowiczem
  21. cayose

    Czym ma być nasze forum ?

    Ciekawa ta cała dyskusja. Pan Borowy sobie coś tutaj piszę półsłówkami bez konkretów, powołań się na fakty i paragrafy. Pozostali uczestnicy dyskusji - wchodzą w w grę psychologiczną "tłumacz się". Pan Borowy osiąga swoje i dyskusja toczy się w nieskończoność.
  22. Cześć, temat wraca jak bumerang - karmienie gotowymi syropami/inwertami na zimę. Ale i produkty się zmieniają stąd myślę, że po każdej zimowli warto o tym rozmawiać. Jako gospodarz wątku dla zachowania ładu i tematu chciałbym poprosić aby wyłącznie osoby, które na minioną zimowlę karmiły gotowymi produktami się tutaj wypowiedziały wg prostego schematu. Jaki produkt? Ile rodzin? Jakie doświadczenia? Czy nadchodzącą jesienią wprowadzasz jakieś zmiany w karmieniu? Dziękuję za wpisy opisujące wyższość cukru nad gotowymi pokarmami oraz za wpisy opisujące doświadczenia kuzyna, sąsiada czy ciotki.
  23. cayose

    Czym ma być nasze forum ?

    Piotrze Tak jak napisałem, takim liderem nie musi być prezes. Nie musi to być nawet członek zarządu. Podkreślam aby dobrze być zrozumianym.
  24. cayose

    Czym ma być nasze forum ?

    Wielokrotnie o tym myślałem. W pamięci mojej zostaje dawne forum Zagajnik i tamtejsza atmosfera (oczywiście w odpowiednim czasie istnienia) czy forum Ambrozja (w latach świetności). Wielu znamienitych pszczelarzy i ludzi piszących bardzo ciekawie, odpowiadających na pytania czy przedstawiających swoje pszczelarskie dokonania. Problem obumierania tradycyjnych for internetowych dotyczy zdecydowanie nie tylko Polanki i generalnie tematyki pszczelarskiej (Ambrozja to też ostatnia garstka rozmówców w porównaniu z tym co było). Forum winiarzy (wino.org.pl) będące chyba największym forum na którym byłem zarejestrowany też dzisiaj wygląda jak opuszczone miasteczko z nielicznymi mieszkańcami. Podobnie z forum wędkarskim (haczyk.pl) czy innymi forami, które miałem okazję obserwować. Bardzo ciekawi mnie to zjawisko i nie do końca potrafię sam sobie wyjaśnić dlaczego tak się stało i gdzie dzisiaj są Ci znamienici ludzie ? Natomiast gdyby skupić się jednak na Polance.. Mi w Polance brakuje charyzmatycznego lidera i nie boje się tego napisać publicznie. I nie musi to być koniecznie prezes. Historycznie - Pytla ciągnęła wszystkich za sobą, porywała tłumy. Jej posty otwierały wiele rozmów, wielu godziły, wielu rzezimieszków doprowadzały do porządku. Była gospodynią. Dzisiaj brakuje kogoś takiego. Ale już nie narzekam... bo łatkę malkontenta mam przypiętą od dawna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...