Skocz do zawartości

maniek_mb

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    185
  • Rejestracja

Odpowiedzi dodane przez maniek_mb


  1. 4 godziny temu, czarg napisał:

    Czy można liczyć na to, że na forum znajdzie się sprawozdanie z wczorajszego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które było poświęcone sytuacji w polskim pszczelarstwie z uwzględnieniem dofinansowania produkcji krajowej, importu miodu i produkcji miodu pitnego?

    Obejrzałem posiedzenie KRiRW online, widziałem obecnego tam delegata SPP "Polanka"- niestety nie zabierał on głosu, więc nie usłyszałem stanowiska Zarządu SPP "Polanka" ani w sprawie importu miodu, ani w kwestii produkcji miodu pitnego, czy też w temacie dofinansowania produkcji krajowej miodu.

    Zapewne przekazaliście swoje uwagi do minrolu i przewodniczącego KRiRW w formie pisemnej, czy można prosić o zamieszczenie tego pisma na forum?

    Proszę również o opublikowanie materiałów, które przygotował w temacie posiedzenia przedstawiciel ministerstwa rolnictwa. szczególnie interesują mnie informacje dotyczące nowych możliwości produkcji miodu pitnego.

    Również jako członek SPP Polanka przychylam się do prośby o przedstawienie sprawozdania z wczorajszego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz jakie w tym wszystkim zajmuje stanowisko Zarząd SPP Polanka.


  2. 2 godziny temu, vega napisał:

    To może warto poprosić kogoś żeby napisał by na forum nie zadawać takich głupich pytań tylko dzwonić od razu. Swoją drogą możliwe, że wyjaśnienie na forum wystarczyło by i nie byłoby potrzeby tracić czasu na odbieranie wielu telefonów? Ale chyba tylko czepiam się więc przepraszam. Na drugi raz trzy razy zastanowię się zanim o coś zapytam. Pozdrawiam, vegeta P)

    No chyba właśnie do takich rzeczy to forum jest powoływane by w razie wątpliwości takie pytania zadawać by nie trzeba było z osobna udzielać informacji czy to telefonicznie czy e-mailowo. Zresztą przytoczony przez ciebie Marcin przepis prawny w żaden sposób nie odnosi do tego dlaczego organizacja zbiera w/w oświadczenia. Wystarczy sprawdzić i co z podanego przepisu wynika 

    Art.  106i. [Termin wystawienia faktury]
    1.
    Fakturę wystawia się nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę, z zastrzeżeniem ust. 2-9.

    Dlatego jest tyle niedopowiedzeń i budzą one wątpliwości.

     


  3. Kaziku 

    Prezes wysłał te oświadczenia na prośbę biura rachunkowego które obsługuje SPP Polanka bez podania konkretnego przepisu prawa które upoważnia organizacje pszczelarskie do ich otrzymywania. (nie słyszałem by w innych organizacjach takie oświadczenia zbierano) Po moim zapytaniu do prezesa otrzymałem informacje że to na prośbę księgowej a Zarząd się tylko stosuje. Więc może warto by było by księgowa to wyjaśniła i było by to upublicznione pozostałym członkom Polanki.


  4. Nawiązując do powyższych wpisów. Czargu odnośnie uczestnictwa w Walnym w Bukowinie wg. protokołu było 55 członków na 1587 co stanowiło 3,47%. Ale nie czepiajmy się liczb. To może być tak jak napisałeś że do tego doprowadziła polityka poprzednich Zarządów lub ludzie po prostu jak widzą w jaki sposób to przebiega nie mają ochoty brać udziały w takim spotkaniu. Zresztą łatwo było wywnioskować że obecni podczas Walnego byli mocno zdezorientowani co się dzieje, jakie sprawy poruszamy wogóle o czym rozmawiamy. Gdybyśmy wtedy z Jokazem, Bogdanem nie poruszyli tematu jednostek terenowych to by wogóle nie było tego tematu, a był on w programie spotkania. Czyli ktoś już miał gotowy scenariusz. Elu pierwszym twoim wpisem na forum było dlaczego podczas Walnego nie podniesiono składki członkowskiej, bo prowadzący to zebranie nie potrafili sobie z tym poradzić. Dlatego zwołano kolejne Nadzwyczajne.

    Ostatnio też odbyło się Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia SPP Polanka w dniu 29.09.2022 r. Tak przedstawiają je dane z KRS. Moje pytanie kto został na nie zaproszony i wziął w nim udział. Jakoś żadnej wzmianki o tym wydarzeniu nie ma. Zresztą w Bukowinie też podobny przykład był omawiany.

    Przepływ informacji jest znikomy. A tyle było obietnic że będzie inaczej. Ja rozumiem tą większość członków Polanki obsłużonych należycie w programach KPWP, których nie interesują pozostałe cele organizacji jaką jest Polanka. Fajnie wspominacie z Jarkiem, Czargiem jak kiedyś ta organizacja płynęła pod prąd, jaką miała wizje, cele, kierunki. To wszystko było widoczne chociażby w zapisach na forum ale też w zapisach w oficjalnych pismach. Dzisiaj pomimo odświeżenia Zarządu nie ma nic.

    Jak w takim razie możemy rozmawiać o sprawnie działającej organizacji jak jest wiele niedomówień, braków informacyjnych itp. rzeczy.


  5. 39 minut temu, pasiecznik napisał:

    Chyba brakiem kultury od Pana, Panie Jokaz.

    Pisanie o tym co winien Marcin w swoim PRYWATNYM życiu jest wysoce niekulturalne i nie ma nic wspólnego z poglądami politycznymi.

     

    Ale się uczepiliście Jokaza. Podał on tylko przykład czym mógłby się zająć Prezes Marcin. Poza obsługą SPP Polanka. Ale to tylko przykład. Wiec co niektórzy zbyt dobitnie odebrali to jako mieszanie się w prywatne życie Prezesa Marcina. Skupmy się lepiej na działalności i funkcjonowaniu SPP Polanka.


  6. 14 minut temu, czarg napisał:

    Wątpię czy do jokaza to dotarło, on chyba jednak za słabo trybi.

    Sytuacja Klubów Polankowych jest tylko jednym z przykładów zabetonowania SPP Polanka na jakiekolwiek zmiany. Przez tyle lat wierzyliście, że działacie legalnie w ramach struktur Polanki i dawaliście się zwieść niekompetentnym opiniom byłych zarządów i innych osób "trzymających rządy dusz" , wierząc im na słowo i ciesząc się z poklepywania po plecach, bo przecież wszyscy jesteśmy tacy fajni, tak bardzo się lubimy i co najważniejsze, że tak bardzo różnimy się od złego PZP. 

    Niestety praktyka pokazuje, że Polanka nie stała się nowym twórczym bytem, który uzdrowiłby polskie pszczelarstwo, a te zewnętrzne formy bycia "czymś innym" niż PZP wyglądaja dziś tylko na pustą manifestację i próbę zachowania pozorów.

    Niemożność zmiany statutu pogrąża Stowarzyszenie. Ale to nie tylko statut uniemożliwia rozwój i rzeczywistą działalność na rzecz pszczelarzy. Polankę od lat pogrąża uczestnictwo w unijnych programach pomocowych i cała mentalność działaczy, która przy okazji tej "darowanej dobroczynności" się ukształtowała, a także mentalność tych członków Polanki, którzy przyszli do niej po "dotacje" nic samemu w zamian nie ofiarując. 

    Nie dostrzegam też w działalności Stowarzyszenia tej deklarowanej otwartości, transparentności działań, ideowości w walce o zasady naszej działalności, o czystość naturalnych produktów pasiecznych, nie widzę wychodzenia z jakimiś inicjatywami w legislaturze. Większość sił i środków pochłania obsługa tzw. "programów pomocowych". KPWP i jego teraźniejsze mutacje i nikt tego nie potrafi zmienić, bo "ojcowie założyciele" tak to poustawiali i ruszyć nie pozwalają. 

    Witaj Jacku

    W twoim wpisie jest sedno tego wszystkiego to co niektórzy próbują przekazać . Tak jak ty, Kaziu inni też to widzą . Niepotrzebnie przy okazji sobie dożeracie spierając się o różne kwestie. Ale widać że wam zależy na dobru pszczelarzy, organizacji. Czy jest jeszcze szansa by SPP Polanka odwróciła trend spadkowy i wróciła na wyżyny jak to niegdyś było. Czas pokaże.


  7. 2 godziny temu, jokaz napisał:

    Szanowny kolego.

     

    Dziękuję za zaufanie jakim kolega mnie obdarza.

     

    Nie dziwię się, że obecny Zarząd zwołuje Nadzwyczajne Zebranie celem ograniczenia ilości członków w Stowarzyszeniu. Doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że Polanka winna iść w elitarność. Czas pokazał, że miałem rację. Osobiście uważam, że w obecnym kształcie Zarząd Polanki nie jest w stanie poradzić sobie z taką ilością członków w tym bardzo roszczeniowych. To bardzo dołujące. Obecny Zarząd składający się z młodych aktywnych ludzi został sam w swojej robocie. Po trochę widzę złą organizację pracy ale nie będę tego oceniał. Ale też widzę w Zarządzie młodość, która ma swoje prawa. Mamy młodego Prezesa, który winien zakładać rodzinę, cieszyć się ojcostwem, korzystać z życia i czerpać z tego radość a nie siedzieć w papierach i wysłuchiwać narzekania innych. (Taka jest nasza mentalność - narzekanie) W roku 2021 po Walnym Zebraniu po różnego rodzaju rozmowach zrozumiałem, że w obecnym kształcie Polanka skazana jest na porażkę. (Apel Prezesa o pomoc, zero reakcji). W obecnym  Statucie, którego w żaden sposób nie można ruszyć, nie da się rozwijać Polanki. Statut ten był broniony jak przysłowiowa niepodległość. Został on opracowany na małe Stowarzyszenie, na grupę przyjaciół, którzy w każdej chwili mogli na "zew rogu" przyjechać i radzić i zmieniać co by tylko chcieli. Przekonanie, że nie da się z tym nic zrobić zostało uwidocznione w 2021 roku. Proszę zajrzeć jak byłem naiwny w roku 2014 twierdząc, że kluby Polanki to nowa alternatywa. I nie bardzo pamiętam kto by mnie uświadomił, że się mylę. Ja do błędów też potrafię się przyznać i bić się w pierś.

     

    Szanowny kolego, przez tyle lat, podejmowane były próby na reorganizację Stowarzyszenia (kluby) ale niestety nikt nie miał przysłowiowych "jaj" aby to pociągnąć albo był też jakiś hamulcowy. Proszę zerknąć na wewnętrzne forum Polanki, mam też dużą korespondencję e-mail,  dyskusje na WhatsAppie. I nic z tego. Było trochę ludzi zaangażowanych, lecz kiedy przychodziło do meritum zawsze skrzydła były podcięte. Nie było woli osób tzw. członków założycieli. Tak ja to widzę.

     

    O tym się nie mówi.

     

    Proszę wybaczyć, że może zdradzę tajemnicę ale liderów klubów "zmuszano" do założenia stowarzyszenia zwykłego. I macie Państwo przykład. Klub Nowy Sącz. Założyli oni stowarzyszenie zwykłe. Rok 2021 Walne Zebranie, okazało się, że Polanka nie jest atrakcyjna dla klubu posiadającego stowarzyszenie zwykłe. Pamiętacie Państwo minę lidera z Nowego Sącza? Tego klubu już nie ma w Polance. I nie będzie kolejnych (prorokuję) Władze Polanki a szczególne starzy Polankowcze nie widzieli potrzeby zmian. Ważne, że im było dobrze i ich to nie dotyczyło.

     

     

    Dla mnie temat klubów upadł i nie ma do czego wracać.

    Proszę o wybaczenie, że dopiero teraz po roku czasu wyrzuciłem z siebie przemyślenia nie ukrywając je na wewnętrznym forum.

     

    Na zakończenie. Świetnie rozumiem postawę Zarządu, który jak się okazuje ma za dużo pracy spoecznej. I nie dziwi mnie, że chcą w ten sposób zredukować natłok obowiązków. Prezes wie, że jeżeli chodzi o dolnośląskie to może na mnie liczyć.

     

    Pozdrawiam

     

     

     

    Witajcie

    Kaziku, jak słusznie zauważyłeś jest młody Zarząd i właściwie pewne działania powinny działać lepiej. Tak niestety nie jest. Jak słusznie zauważył Bogdan częściowo zmiany w dotacjach na 2023 ograniczą liczbę osób korzystających przez stawiane tam nowe wymagania. Niektóre organizacje już wprost mówią że nie wszystkie projekty będą obsługiwać. Tutaj na razie takich wstępnych rozmów nie ma.

    Jak ty czy ja wstępowaliśmy do Polanki to ta społeczność żyła w innym wymiarze. Pamiętam czasy forum Polanki gdzie  było to jedno z najlepszych forów pszczelarskich w Polsce. Dzięki nowej możliwości świata cyfrowego mogliśmy się wymieniać informacjami bez ograniczeń jeżeli chodzi o miejsce zamieszkania. Tak rodziły się znajomości, przyjaźnie itp. Ale to już było...

    Też czuje niedosyt związany z tym że inicjatywa powołania jednostek terenowych nie doszła do skutku. Zresztą z góry była ona skazana na porażkę tylko nas mamiono że da się to zmienić. Zacytuje słowa byłego członka SPP Polanki cyt." celem mojej pisaniny na forum jest zmiana w działaniu Polanki na lepsze, moje odejście ze Stowarzyszenia było formą protestu, wyrazem bezsilności, nieudaną próbą potrząśnięcia tymi którzy nadają w Polance ton i blokują wszelkie zmiany".

    Wtedy nie rozumiałem tych słów dzisiaj już obaj wiemy co ta osoba chciała nam i wszystkim Polankowiczom przekazać.


  8. 23 godziny temu, Marcin_K napisał:

    Gdyby ktoś był ciekawy, i zastanawiał się jak wyglada i ile czasu zajmuje prowadzenie projektów, to powiem ze zajmuje masę czasu, który szczerze wolałbym poświecić na prowadzenie pasieki, bo jest to praca w szczycie sezonu. Mało tego, proszę sobie wyobrazić ilość telefonów: jednego dnia dochodzi do 30, ale zawsze staram się odebrać, wytłumaczyć. Przykro mi ale Twój wpis Mariusz odbieram jak atak. Wszyscy wiedza ze naprawdę telefon staram się odbierać, wiec skoro nie wiesz czym zajmuje się zarząd, to bardzo mi przykro, bo wystarczy zadzwonić i zapytać. 

    Marcinie właśnie z szacunku do ciebie i twojego czasu nie będę dzwonił by dowiedzieć się czym aktualnie zajmuje się Zarząd Polanki. Od tego są oficjalne kanały informacji (strona internetowa, forum itp.). W przeszłości zanim przystąpiłem do SPP Polanka to takie informacje były ogólnie dostępne, ewentualnie przebiegała dyskusja na forum w danym temacie. A dzisiaj nie ma nic. Gdzie są pozostali członkowie Zarządu, rzecznik prasowy, Pani Dyrektor bo na razie to widać jakbyś SPP Polanka prowadził sam. 


  9. cyt."Dzień dobry, Szanowni Państwo, Liczba członków Polanki przekroczyła 1500 osób. NIestety moce przerobowe członków Zarządu są ograniczone, a każdy z Nas wykonuje swoją pracę społecznie. Dlatego chcąc ograniczyć nabór nowych członków do Stowarzyszenia jako Zarząd postanowiliśmy zwołać Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia na dzień 12 listopada 2022 r. w celu podniesienia wysokości  Wpisowego. Obecne świadczenie w wysokości 50 zł nie było waloryzowane od 2005r. Mamy świadomość, że znajdujemy się w trudnych czasach ale mając na względzie dobro i jakość obsługi członków Stowarzyszenia proponujemy aby każdy NOWY CZŁONEK wpłacał 500 zł Wpisowego.Zapraszam Państwa na Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków SPP Polanka, które odbędzie się w dniu 12 listopada w Gdańsku, w Hotelu Sadowa ul. Łąkowa 60 o godzinie 16:00 I termin, godzina 17:00 II termin.

    -- Łącząc wyrazy szacunku
    Marcin A. Kruszewski"

    W dniu 27.10.2022 otrzymaliśmy na e-maile informacje o NWZ członków SPP Polanka.

    W zeszłym roku przed Walnym jak i w trakcie Walnego podana była informacja że w SPP Polanka zrzesza ok 1600 członków. Złożone zostały propozycje odnośnie powołania jednostek terenowych (które docelowo miały też w pracach odciążyć centrale SPP Polanka) została także przedstawiona propozycja zwiększenia ilości członków Zarządu by więcej osób mogło wesprzeć Zarząd w działaniu za rzecz Stowarzyszenia. Wszystkie te propozycje zostały odrzucone. Twierdzono że Nowy Zarząd poradzi sobie w obecnym składzie. Co takie wydarzyło się przez niecały rok od funkcjonowania Nowego Zarządu, nagle podejmuje się propozycje zwiększenia wysokości składki wpisowego do 500 zł. Z tego co zauważyłem to większość pszczelarzy zrzeszonych w SPP Polanka to mali pszczelarze i przy wyborze SPP Polanka kierowali się innymi pobudkami niż sprawy finansowe. Teraz taka bariera będzie nie do przyjęcia dla kandydatów. No ale co ja mogę wiedzieć o funkcjonowaniu stowarzyszenia. Ze smutkiem muszę przyznać że niewiele. Oficjalne kanały informacji strona, forum, e-mail praktycznie nie istnieją ograniczają się do znikomych wpisów odnośnie KPWP. Nie ma żadnych informacji czym się aktualnie zajmuje Zarząd a tym bardziej że są jakieś problemy z funkcjonowaniem. Bardzo proszę nie odbierać mojego wpisu jako krytykę. Wpis ma na celu zaininicjowanie dyskusji  na forum odnośnie wszystkich za i przeciw odnośnie zaproponowanej zmiany wysokości składki wpisowej.

    Pozdrawiam

     


  10. 37 minut temu, pasiecznik napisał:

    A kolega odmową organizacji spotkania nie wykazuje się arogancją w stosunku do innych członków SPP?

    Widać że kolega nie rozumie, że ktoś może mieć inne plany na 2022 rok niż organizowanie spotkania dla Polankowiczów

     

    42 minuty temu, pasiecznik napisał:

    Wystarczy poczytać ostatnie posty tego użytkownika (maniek_mb) by móc z przekonaniem stwierdzić, że czego by nie zrobił obecny (nowy) Zarząd to będzie źle - choćby kolor drinków na spotkaniu.

    A co kolega rzecznikiem Zarządu jest. Powyższy wpis to kolegi zdanie nie moje. Tyle w tym temacie.


  11. 3 godziny temu, Pszczółka Agata napisał:

    Rozumiem jednak, że każdy sądzi po sobie. 

    To tylko celowe prowokowanie do dalszej niepotrzebnej dyskusji. Czemu to ma służyć.

     

    3 godziny temu, Pszczółka Agata napisał:

    Co do zaangażowania w organizację spotkania, to jeżeli ktoś nie ma ochoty w niej uczestniczyć, to proszę nie zawracać głowy. Krytyka działań innych osób jest bardzo wygodnym sposobem spędzania czasu, jednak niewiele to wnosi. Proszę zorganizować spotkanie, a potem krytykować. 

    Widać że bardzo koleżankę boli zadawanie pytań. Czy wypowiada się koleżanka tylko w swoim imieniu czy w imieniu całego Zarządu. Wypowiedź koleżanki raczej odbieram jako arogancje w stosunku do innego członka SPP Polanka.


  12. 12 godzin temu, pasiecznik napisał:

     

    Panie Mańku,

    czy zaangażuje się Pan w organizację takiego przedsięwzięcia?

     

     

    Odpowiem krótko NIE w 2022 roku bo mam inne ważniejsze sprawy na głowie.

    Z drugiej strony czy taki pomysł zaakceptują pozostali członkowie Polanki. Warto by od takich uzgodnień zacząć a nie narzucać z góry miejsca spotkania bez konsultacji z pozostałymi członkami.

    13 godzin temu, zygmuntszn napisał:

    Spotkanie on-line to tak jak całować kobietę przez szybę.

    Może dla kolegi być takie porównanie, mi daje możliwość wysłuchanie wykładów bez konieczności tracenia czasu na dojazdy.


  13. 4 godziny temu, Pszczółka Agata napisał:

    Zorganizujemy spotkanie według propozycji albo z niego zrezygnujemy, jeśli pojawią się ograniczenia uniemożliwiające jego przeprowadzenie. Wtedy następne spotkanie wypadnie na jesieni. Podkoniec marca nie ma szans na organizację spotkania. Można by było tylko pomyśleć  wykładach on-line w takim wypadku.

    W dobie ograniczeń covidowych wykłady on-line byłby najlepszym rozwiązaniem. I w takiej formie nie rodzą one żadnych wątpliwości co będzie się działo w danym czasie. A tak to pszczelarze mają sporo wątpliwości co zrobić, nie wspominając o odpowiedzialności organizatorów za organizację spotkania.

    Poza ograniczeniami covidowymi podczas rozmów z pszczelarzami nasuwa się pytanie dlaczego większość spotkań odbywa się w południowo-wschodniej części Polski a nie np. w centralnej części Polski. Powoduje to że pszczelarze np. z pomorza niechętnie wybiorą się na takie spotkanie bo po prostu ponoszą zbyt duże koszty na przejazdy. O czasie nie wspomnę. Dlatego możliwość uczestnictwa on-line nawet odpłatnie było by dobrym rozwiązaniem i możliwością wyboru. 


  14. 45 minut temu, lech napisał:

    Może dlatego , że jako pszczelarze podlegamy pod Ministerstwo Rolnictwa. Wobec tego trudno oczekiwać , że Minister Rolnictwa wyda prawo , które będzie ścigało rolników za wytrucia pszczół. Nie bez znaczenia jest to , że duża część pszczelarzy pochodzi ze wsi i są właścicielami gospodarstw rolnych lub takie gospodarstwa posiadają ich rodziny. Jak wyżej napisałem , że wytrucia powinno zgłaszać na Policję i powinno być prowadzone dochodzenie to na forum nie ma ani jednego komentarza. Kiedyś pisałem , że jak zatruję sąsiadowi pieska to Policja będzie prowadziła przeciwko mnie postępowanie i grozi mi kara więzienia , a jak zatruję mu 1000 uli to nikt poza sąsiadem nie będzie mnie ścigał. Przecież to jest nonsens.

    Tak niestety działa prawo w tym kraju i nic kolega na to nie poradzi. Policja co jedynie może sprawdzić czy pojazdy wykorzystywane do oprysków mają odpowiednie przeglądy i akredytacje. Kiedyś pięknie chwalono się w Pomorskim że przeszkolono 2000 funkcjonariuszy Policji. Jak przyszło co do czego to nie potrafiono w w danej Komendzie odnaleźć takiego funkcjonariusza.


  15. 7 minut temu, Wojtreg napisał:

    Może taka forma współpracy, w ramach istniejących struktur, pozwoliłaby - przynajmniej częściowo - odciążyć zarząd, który tym samym "zaoszczędzoną energię i czas" mógłby przekierować na działania tzw. zewnętrzne (współpraca z ustawodawcą, organami administracji państwowej, no i z mediami). 

     

    Wracając do idei jednostek terenowych to jednym z zadań właśnie była pomoc w odciążeniu Zarządu SPP Polanka. Ale tego już kolega nie doczytał na forum. Ogólnie przyrównując pomysł do aktualnych struktur PZP. To jest właśnie kolegi bierność. Wypowiada się kolega o sprawach o których nie do końca ma kolega wiedze. Proszę nie odbierać tego jako atak z mojej strony. No nic idea klubów upadła więc nie ma co już kotleta odgrzewać. Pozdr.


  16. 2 godziny temu, jokaz napisał:

    Cześć, nie wiem jaki zamysł miał twórcą tego wątku ale domyślam się, że nie jest on zadowolony z obsługi i pracy otaczających w koło nas organizacji. Super analizę dokonał kolega Robin pod którą mógłbym się podpisać. Chciałbym wierzyć że każdy z nas ma doświadczenie w pracy społecznej. I jak kolega Robin zauważa są różne kierunki pracy. Jedni kasę robią inni wchodzą w układy i układziki a jeszcze inni mają swój interes w tym aby było głośno o nich. 

    Można by rzec, to takie ogólnopolskie piekiełko. I można mieć żale do między innymi do PZP do ludzi którzy dzierżyli stołki że nie do końca im zależało na jedności. A kiedy im się to mówiło wprost nie widzieli w tym problemu.

    Głównym problemem też jest bierność ogółu - pszczelarzy. I nie sądzę aby coś tu się zmieniło.

    Kaziu słusznie to Robin zauważył albo inaczej miał odwagę powiedzieć to głośno. Albo robi się coś społecznie albo otwiera firmę i zarabia pieniądze. W połączeniu dwóch idei wychodzi kwas i ciężko powiedzieć jaka działalność jest wiodąca. I tak jak Kaziu piszesz większość woli patrzeć przez różowe okulary i uważać że jest wszystko w porządku. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...