Skocz do zawartości
Atena

Nawłoć

27 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

   W internecie ukazał się przydługi felieton na temat NAWŁOCI... 

     Roślinę tę zaprezentowano w skrajnie niekorzystnym świetle.

     Nie chcę wdawać się we własne oceny ale... około  jedna czwarta uzyskiwanego przeze mnie miodu jest z nawłoci a  stali klienci już się o niego dopytują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Atena napisał:

   W internecie ukazał się przydługi felieton na temat NAWŁOCI... 

     Roślinę tę zaprezentowano w skrajnie niekorzystnym świetle..

Szanowny Panie. Szkoda że nie podał pan linku do tego materiału bo można by po autorze dowiedzieć się w jakim celu został taki materiał umieszczony?  Ja, zwłaszcza w pasiece którą mam na Lubelszczyźnie, uzyskuję znaczne ilości miodu z nawłoci, który w całości rozprowadzam na własną rękę. Już od dawna nie korzystam z żadnych instytucji skupujących miód. Mam więc dużo doświadczeń i opinii od tych , którzy od wielu lat miód nawłociowy u mnie kupują , spożywają , i mogą oceniać jego walory. Wartość miodu nawłociowego, może być porównywana z miodem manuka , nad którym ma on tę przewagę , że pochodzi z terenów na których żyjemy i nie musi być traktowany jako coś trudno dostępnego bo z dalekich krajów. Nawłoć jest rośliną inwazyjną, i być może dlatego zależy komuś aby ją pszczelarzom obrzydzić . Ja jednak uważam że rośliny inwazyjne, dają miód , który ma również cechy bardzo przewyższające w sensie pozytywnym te, które pochodzą z roślin wrażliwych na trudne warunki i mało odporne. Niewykluczone , że komuś zależy na tym aby dyskredytować nasze polskie miody, aby uzyskać większy popyt na importowane z całego świata produkty , na których robią oni interesy. Przez wiele lat oferowania miodu nawłociowego swoim znajomym klientom, musiał bym już dziś posiadać wiele opinii negatywnych gdyby takie cechy on posiadał, a tego jak do tej pory nie mam. Podobnie jak pisze pan , co roku wzrasta zapotrzebowanie na ten gatunek miodu.  Gdyby była taka możliwość , poprosił bym o dane źródłowe felietonu o którym pan wspomina. Można by się wtedy dowiedzieć czy autor rzeczywiście prowadził badania tego gatunku miodu, czy napisał coś na czyjeś konkretne zamówienie? Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny panie Atena. W artykule którego link pan podał, nie znalazłem ani jednego słowa krytycznego na temat miodu nawłociowego.  Nie wiem więc dlaczego pan sugeruje że wypowiedzi tam zawarte są krytyczne wobec miodu z tej rośliny. Zresztą wcale mnie nie dziwi tego typu krytyczny artykuł , skoro został umieszczony na portalu "onet". Już nie pamiętam kiedy tam znalazło się coś pozytywnego a dotyczącego tego co mamy w Polsce.  Ale w tym wypadku jest to rzeczywiście tylko nieuzasadniona pana nadinterpretacja tekstu. Nie można się też sugerować wpisem użytkownika "ulabozek2" gdyż też nie wiadomo , kto to jest , jaki specjalista od wartości miodów?  "Popełnił " już siedem wpisów , większość na temat jak to polscy pszczelarze oszukują sprzedając rzekomo miód z importu , ale ani słowa nie napisał jakie ma do tego przygotowanie fachowe?  Jak można się dowiedzieć z cytowanego artykułu, nawłoć w Polsce mamy już bardzo dawno, i jak dotąd w żadnym podręczniku ani pracy naukowej nikt nie przedstawił negatywnych opinii na temat tego gatunku miodu. Stwierdzenie że miód , się " brzydko rozwarstwia i czasami fermentuje" , może dotyczyć w zasadzie każdego miodu , gdyż głównie zależy to od sposobu jego pozyskiwania i przechowywania przez pszczelarza.  Jeśli chodzi o "brzydkie rozwarstwianie" się to mogę podać że najładniej rozwarstwia się miód wtedy, kiedy pszczelarz naleje pół słoika jasnego miodu, poczeka kilka dni jak zacznie on krystalizować, i wtedy dopełni słoik miodem ciemnym. Wtedy uważa on że jest to coś wyjątkowego, wartego polecenia i wyższej ceny. A normalnie , nazywa się to hipokryzja i poprawianie natury. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Atena napisał:

  Napisałem;

   Roślinę tę zaprezentowano w skrajnie niekorzystnym świetle...  O miodzie NIC nie pisałem...

 

W dniu 16.08.2023 o 11:09, Atena napisał:

   Nie chcę wdawać się we własne oceny ale... około  jedna czwarta uzyskiwanego przeze mnie miodu jest z nawłoci a  stali klienci już się o niego dopytują.

 Kto więc w pana imieniu napisał ten fragment wypowiedzi. Wstyd panie Atena . Jak inaczej to wytłumaczyć aniżeli demencją ?? Ale pan będzie się tylko obrażał i uważał że ktoś pana bezpodstawnie krytykuje. Proszę tak nie postępować, nikt nie będzie pana krytykował. Chciałem normalnie odnieść się do poruszonego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Jesteśmy, w przybliżeniu w podobnym wieku i mamy TAKIE SAMO PRAWO do demencji którą po raz kolejny mam u mnie "zdiagnozował".  Ja tam w rolę żadnego konowała/lekarza/łapiducha /znachora/cyrulika wchodzić nie mam zamiaru. 

 A może Pan ma jakieś specjalne uprawnienia lub predyspozycje aby w tym charakterze na ogólnokrajowym portalu się prezentować???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Atena napisał:

   Jesteśmy, w przybliżeniu w podobnym wieku i mamy TAKIE SAMO PRAWO do demencji 

 A może Pan ma jakieś specjalne uprawnienia lub predyspozycje aby w tym charakterze na ogólnokrajowym portalu się prezentować???

Ja panu prawa do demencji nie kwestionuję. Tylko czy koniecznie musi pan się z tym obnosić?? Poruszył pan temat nawłoci, na który odpowiedziałem zgodnie z moim stanem wiedzy w tej dziedzinie. Jeżeli moja odpowiedź pana nie zadowoliła, to może pan poprosić innych kolegów aby napisali panu więcej , zamiast nie wiedzieć w jakim celu wypierać się że pan o wartości miodu z nawłoci- " O miodzie NIC nie pisałem..."   Jeśli była by to prawda, to proszę sobie sprawdzić , kto to zrobił w imieniu pana? "specjalne uprawnienia lub predyspozycje", nie są potrzebne. Uprawnia do tego pana postępowanie, wskazujące na jakieś zachwianie, przynajmniej w kwestii nieodległej  pamięci.  Przecież nie trudno sprawdzić co się pisało dwa dni wcześniej , i nie popełniać kolejnej gafy, za którą chce pan jeszcze do mnie mieć żal. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawłoci ("mimozy") w Polsce jest kilka gatunków (film nie wyczerpuje listy). Inwazyjnych i miejscowych

Pszczelarze wrzucają miód nawłociowy podobnie jak lipowy do jednego wora - słoika. O właściwościach leczniczych miodu z której nawłoci mowa? O której nawłoci (mimozie) śpiewa Cz. Niemen? W tym natomiast filmie pokazano dosłownie mimozę, która z pewnością u nas jesieni nie rozpoczyna. Opinii zdrowotnych jakiej rośliny dotyczą te polskie i australijskie mądrości o miodzie nawłociowym? Chyba bawimy się w głuchy telefon. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy! Ponieważ już wcześniej zabierałem głos w tym wątku, gdzie właściwie opierałem się na własnych obserwacjach przyznaję się że "na ludziach"  Chciał bym jeszcze raz bardzo mocno potwierdzić je i stwierdzić że wśród moich klientów , miód nawłociowy jest miodem który cieszy się dużym powodzeniem  i od wielu lat zbywam go w całości tego , co uda mi się zebrać.  A że jest tego po kilkaset kilogramów w sezonie, raz więcej , a czasem mniej, gdyby miał on mieć jakieś niekorzystne dla człowieka właściwości, ktoś z klientów musiał by to zasygnalizować. Żadnych zastrzeżeń nie było, a raczej obserwują coraz większe zainteresowanie tym miodem i to nie tylko na jego ciekawy smak, ale przede wszystkim na wyraźnie lepsze samopoczucie przy systematycznym spożywaniu tego miodu. Przychylam się więc do określenia że przynajmniej dla ludzi żyjących w naszym kraju jest to miód przewyższający  wartością miód manuka.  Osobnym tematem jest wybitnie wygórowana cena miodu manuka, a jeszcze wątpliwości budzi też wysokość jego podaży na całym świecie. Jakie więc połacie tej rośliny musiały by być tam gdzie ona występuje?  W Polsce takim miejscem jest Kamianna, gdzie sprzedaje się takie ilości i tylu gatunków , że nie wiadomo jak tam jeszcze znajduję się miejsce na lasy iglaste , łąki , drogi i obejścia?

"Wprawdzie są prace wskazujące m.in. na wyższą aktywność antybiotyczną miodu nawłociowego, nawet w stosunku do miodu manuka - uznawanego za najzdrowszy na świecie. Jednak, jak zauważa dr Lenda, badania miodu nawłociowego nie były prowadzone na ludziach." 

Ten fragment cytowanego  przez "Piotra" materiału, to po prostu jakaś kpina . Jakie trzeba mieć tytuły i stopnie naukowe , aby publikować takie badania miodu???  Szkoda, że nie zostały do tej pracy, dołączona metodyka tych badań z informacją , na jakich to stworzeniach były one prowadzone??  Jak też wobec tego były wyciągane wnioski i na podstawie jakich obserwacji?? A niektórzy tak bardzo dopominają się potwierdzania takich informacji przez naukę.  Myślę że pani dr. publikująca te wyniki swojej pracy , nadawała by się do prac nad przydatnością "zioło ... du".   Pozdrawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Czyli trzeba  sprawdzić skąd wieje wiatr... dosłownie ! 

   Z którego składowiska odpadów owe capienie dochodzi...  Określenie że  "starymi skarpetami" jest  mało precyzyjne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam, czytam i się zastanawiam jak to jest  z tą rośliną. Obecnie, rzeczywiście na nieużytkach są duże połacie, pięknie kwitnącej nawłoci. Ciekawe jakie to rodzime kwitnące rośliny mogły by na tych terenach nawłoć zastąpić.To fajna kolorowa roślina. Osobiście niewiele zbieram miodu z nawłoci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Nawłoć szczególnie mocno rozprzestrzeniła się w ostatnich 30-tu latach kiedy przybyło terenów nieużytkowanych rolniczo. Po prostu tak jest i nie widać siły która mogła by powstrzymać jej ekspansję.   W tej sytuacji chyba wypada się do tego przyzwyczaić i  to wykorzystywać dla pożytku dla pszczół jako późny pożytek. 

   Jako alternatywę można widzieć różne formy i odmiany nostrzyku  ale jego rozprzestrzenianie uzależnione jest od jego introdukcji w środowisku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Atena napisał:

  Nawłoć szczególnie mocno rozprzestrzeniła się w ostatnich 30-tu latach kiedy przybyło terenów nieużytkowanych rolniczo. Po prostu tak jest i nie widać siły która mogła by powstrzymać jej ekspansję.   W tej sytuacji chyba wypada się do tego przyzwyczaić i  to wykorzystywać dla pożytku dla pszczół jako późny pożytek. 

   Jako alternatywę można widzieć różne formy i odmiany nostrzyku  ale jego rozprzestrzenianie uzależnione jest od jego introdukcji w środowisku.

Może i są takie miejsca że nawłoć się rozprzestrzenia. Ja u siebie obserwuję zanik nawłoci.Rolnicy wykaszają pola kosiarkami bijakowymi-wszystko jest zmulczerowane,przemielone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Napisałem iż przybywa jej na terenach nieużytkowanych rolniczo.  Ja sobie chwalę ten późny pożytek jako że i miód nawłociowy ma duże powodzenie.  Co z tego że prawie co roku mam w bliskim sąsiedztwie dziesiątki hektarów rzepaku a miód... mniszkowy.

   Czas  aby  przyrodnicy, rolnicy i pszczelarze  próbowali wspólnie pracować/działać dla poprawy stanu/ilości roślin stanowiących pożytek. Mam nadzieję że jednym z kierunków  działalności zbliżającego się Kongresu będą również i te tematy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Atena napisał:

  Co z tego że prawie co roku mam w bliskim sąsiedztwie dziesiątki hektarów rzepaku a miód... mniszkowy.

   

No no,ostrożnie z tym mniszkowym. Raczej wielokwiat wiosenny. Tak twierdzi Pszczelara co dokładnie wytłumaczy w następnym filmie za tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Pani... co to ma znaczyć to  ..."No no ostrożnie" " - czy już mam się zacząć bać /i czego?/ czy poczekać na film???

Zrozumiałbym ostrzeżenie gdybym pisał o miodzie z różaneczników...

 Naczytałem się wielu ostrzeżeń o szkodliwości mleka, jajek, mięsa, alkoholu, /papierosów nie palę/  i ... jakoś sobie radzę choć owych przestróg nie biorę poważnie... Dodam że w ochronie roślin przepracowałem ok. 40 lat.

 Pozostaje mi czekać, raczej z przymrużeniem oka,  na rewelacje które mogą mnie /i innych/ spotkać po obejrzeniu filmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Atena napisał:
51 minut temu, Atena napisał:

Szanowna Pani... co to ma znaczyć to  ..."No no ostrożnie" " 

 

 

 

https://www.pszczeli.blog/index.php/2022/01/30/miod-mniszkowy-nie-istnieje/

Zapewne Pan tego nie czytał do dziś, ja zresztą też. Film Pszczelary ( jeśli powstanie) może spowodować że tezy tego tekstu dotrą wszędzie gdzie dociera Facebook. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Po lekturze powyższego wpisu przypomniał mi się taki szmonces;

   Rabin kwestionuje istnienie żyrafy bo on takiego zwierza nie widział...

    To ja do owego dowcipu dopiszę całkiem poważną WŁASNĄ UWAGĘ wynikającą z WŁASNEJ obserwacji...

    Jaki nektar znoszą moje podopieczne skoro w tym czasie NIC oprócz mniszka nie kwitnie???  Może  z kwiatu paproci???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...