Skocz do zawartości
Karpacki

Z dzisiejszego Teleexpresu.

66 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Wśród wielu dzisiejszych informacji była także taka , że w wielu miejscach w kraju odbywają się jarmarki gdzie można zakupić jadło tradycyjne , polskie . W części dotyczącej jarmarku w Bielsku Białej , jako pierwsze, zostały wymienione produkty które reklamująca je pani nazwała "ziołomiody" . W obecnej sytuacji na rynku miodu i jego ogromnej ilości jaka zalewa polski rynek, są jeszcze "ludzie interesu za wszelką cenę", którzy produkują te nienaturalne preparaty. Wstyd. A najgorsze że oni uważają się za pszczelarzy. Wymienianie tych produktów jako tradycyjnych polskich , to jakaś paranoja. Brak słów komentarza, jak nisko upadła moralność i uczciwość tych , którym kiedyś wierzono bez przysięgi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Po zadaniu powyżej zamieszczonego pytania,  sądzę że poniżej pojawi się wiele rozsądnych sugestii co czynić... aby dążyć do poprawy wierności ideałom jakie drzewiej przyświecały bartnikom/pszczelarzom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu kolejny kwiatek, tym razem z łączki Śląskiego Związku Pszczelarzy na imprezie na trutowisku w Murckach.  Na tablicy za panią sprzedającą napis "ziołomiody" jest wyżej, a pod nim "produkty pszczele" . Pokazuje to wyraźnie że "ziołocośtam" produktem pszczelim nie są, a więc ich producent nie powinien uważać się za pszczelarza.

107.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Karpacki napisał:

 Brak słów komentarza, jak nisko upadła moralność i uczciwość tych , którym kiedyś wierzono

Też tak uważam: jak nisko upadła Telewizja Publiczna że promuje ziołomiody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Telewizja, niezależnie jakiej opcji jest po to  POKAZYWAĆ RZECZYWISTOŚĆ i najczęściej TO robi...  Oni nie są od rozwiązywania  problemów, od tego są inni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bocian napisał:

Też tak uważam: jak nisko upadła Telewizja Publiczna że promuje ziołomiody?

Jak w telewizji zostanie pokazany złodziej lub fałszerz, to znaczy że wg. pana znaczy że oni to promują ??? Jakiś dziwny punkt widzenia i mentalność, ale coraz więcej mamy z czymś takim do czynienia. Nie trudno znaleźć takie przypadki także w telewizjach komercyjnych. Aż się prosi przytoczyć sentencję Norwida, " Czy ten ptak kala gniazdo co je kala, czy ten co mówić o tym nie pozwala?" Ale cóż tam jakaś uczciwość, kiedy liczy się zarobek?. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś tam jako "zaczepny" wszedłem w dyskusję o ziołomiodach, co natychmiast spotkało się z bardzo negatywnym oddźwiękiem w Polankowym środowisku zwłaszcza, wśród kilku ortodoksów czystości sprzedawanego miodu :P                                                                                                                                                                                                                               Tu na tym Forum nieprzekonanych do tego produktu się nie przekona ale i nie o to chodzi. Chodzi o to, aby nie potępiać w czambuł zagadnienia. Nie będę wchodził w zawiłości powstawania ziołomiodów, bo nie o to tu chodzi. Zainspirowała mnie wypowiedź poniższa:

2 godziny temu, Karpacki napisał:

Na tablicy za panią sprzedającą napis "ziołomiody" jest wyżej, a pod nim "produkty pszczele" . Pokazuje to wyraźnie że "ziołocośtam" produktem pszczelim nie są, a więc ich producent nie powinien uważać się za pszczelarza.

 

Czyli co - Miód wyeksponowany jako pozycja pierwsza na wskazanej tablicy, także nie jest produktem pszczelim ponieważ ... umieszczono go nad frazą Produkty Pszczele? 

Dalej idąc tym tokiem rozumowania -  ja przeformatowałbym rzeczoną tablicę o kolejność i sposób wpisu następujący: 

1. Produkty Pszczele

2. Miód

3. Ziołomiody

A i w tym przypadku tak sprzedający a tym  producent, nie może i nie powinien mieć dyskomfortu niepewności - czy uważać się za pszczelarza czy też nie.

Wywodzenie, iż z powodu umieszczenia na tablicy informacyjnej w takiej kolejności jak pokazano fraz informacyjnych, dyskwalifikuje producenta jako pszczelarza ... jest cokolwiek karkołomne :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, ldawid napisał:

A i w tym przypadku tak sprzedający a tym  producent, nie może i nie powinien mieć dyskomfortu niepewności - czy uważać się za pszczelarza czy też nie.

Wywodzenie, iż z powodu umieszczenia na tablicy informacyjnej w takiej kolejności jak pokazano fraz informacyjnych, dyskwalifikuje producenta jako pszczelarza ... jest cokolwiek karkołomne :)

 

Jak widać kiedy chodzi o podejmowanie czynności nieetycznych w pasiece , grono "obrońców" tego procederu jest wciąż ta sama.  Co do "dyskomfortu niepewności" tego, który podejmuje tego typu produkcję, to powiem że mi bardziej zależy na komforcie  klienta, który powinien mieć pewność , że oferowane produkty są naturalne i nie fałszowane.  Bo właśnie klient ma prawo uważać , że pszczelarz to człowiek uczciwy i godny zaufania , a nie kombinator, który oferuje mu produkt z cukru , który powszechnie uznawany jest za szkodliwy i coraz więcej artykułów do których nie stosuje się cukru jest polecane jako lepsze od tych, gdzie się go stosuje.  Jak dalece widoczna jest tu hipokryzja, to przypomnę, że pamiętam jeszcze czasy kiedy za przekroczoną w miodzie ilość sacharozy pszczelarz był karany i to surowo. Teraz doszło do tego, że czyni się próby, zdyskredytowania kogoś, kto uczciwie pozyskuje tylko naturalne produkty, i stara się nie oferować do sprzedaży produktów nienaturalnych. Jest to charakterystyczne  dla pszczelarzy z niewielkimi pasiekami i często z małym stażem pszczelarskim. Nie wiem natomiast na czym polega "karkołomność" tego , że bronię produktów naturalnych i etyki oraz uczciwości pszczelarza??  To właśnie ci "producenci " powinni liczyć się z tym, że kiedy klient dowie się , jak został oszukany, być może miał by chęć skręcić kark temu, kto go oszukał.  Wracając na moment do tablicy reklamowej na wspomnianym stoisku, to skoro posiada on miód, oraz inne produkty pszczele , to po co psuje swój wizerunek tymi nienaturalnymi produktami??  Czy mają oni świadomość , że w pogoni za pieniądzem, psują opinię również uczciwym pszczelarzom? Wielokrotnie sam słyszałem ile różnych bzdur opowiadają ci producenci swoim potencjalnym klientom, zanim przekonają go aby kupił coś, o czym wcześniej raczej nie słyszał. Już kilkakrotnie na tym forum pisałem, jeśli ktoś nie potrafi tak prowadzić pasieki aby być z niej zadowolony bez uciekania się do fałszerstwa, to niech zmieni zainteresowanie, zajmie się inną dziedziną działalności bez drogi na skróty.  I panie "Idawid". Nie jest to kwestia dyskusji i przekonywania. Jest to po prostu sprawa uczciwości i etyki pszczelarskiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Karpacki napisał:

 Jest to charakterystyczne  dla pszczelarzy z niewielkimi pasiekami i często z małym stażem pszczelarskim.

Zalecam Panu NERVOSOL. Ziołomiody były, są i będą, czy to się Panu podoba czy nie. Trzeba to jak to mówi dzisiejsza młodzież "wziąć na klatę".

Zaś w temacie stażu bardzo, bardzo proszę o wyhamowanie.

Dla co prawda innej dyskusji zaproponowałem wyznaczanie takiego oto wskaźnika doświadczenia pszczelarskiego:

Suma przezimowanych rodzin pszczelich w kolejnych latach. Mój tak zaproponowany wskaźnik przekroczył 5000.

Jak ma Pan zdecydowanie więcej wolno będzie Panu mówić między innymi do mnie o małym stażu pszczelarskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem obrońcą tej czy innej "wiary" :P

Godzinę temu, Karpacki napisał:

Jak widać kiedy chodzi o podejmowanie czynności nieetycznych w pasiece , grono "obrońców" tego procederu jest wciąż ta sama. 

Też zgadzam się ze stwierdzeniem

Godzinę temu, Karpacki napisał:

... klient ma prawo uważać , że pszczelarz to człowiek uczciwy i godny zaufania ...

tak samo jest z zaufaniem do pana X czy Y dalej do księdza, piekarza, urzędnika i wielu innych użytecznych zawodów

Co nie zmienia wcale faktu - a o co skruszyłem kopię - iż wyciągamy nieuprawnione(z czapy) wnioski, na podstawie jakiejś zastanej kolejności zapisu/informacji, uwidocznionej na określonym nośniku (tu banerek/tablica informacyjna).

Tyle i tylko tyle.

Godzinę temu, Karpacki napisał:

...czyni się próby, zdyskredytowania kogoś, kto uczciwie pozyskuje tylko naturalne produkty...

Szanowny Panie - czy ze strony oferentów ziołomiodów doświadcza Pan bezpardonowych ataków na własną osobę lub innych jak Pan nazywa - uczciwych pszczelarzy? Ja się nie spotkałem z takimi zachowaniami. 

I na koniec - przecież jako światły zapewne pszczelarz zdaje Pan sobie sprawę z tego, iż czy Pan chce czy nie - o ziołomiodach się dyskutuje i będzie dyskutować. Ziołomiody wchodzą do obiegu i będą wchodziły, póki jest na nie zbyt. Wszystko weryfikuje rynek. W XVIII wieku era maszyny parowej też u jej zarania, budziła wiele kontrowersji i obaw. Nie porównuję tu tych dwu zjawisk ponieważ są innego kalibru lecz daję przykład tam i tu rodzących się obaw. Ziołomiody produkowane zgodnie ze sztuką chociażby zaprezentowaną tu i nie chrzczone nadto prawidłowo i uczciwie opisane, będą miały swoich przekonanych nabywców. 

A fałszować - to i diamenty potrafią :D

Dodano

Dlaczego upieramy się przy fałszerstwie w stosunku do ziołomiodów jak tu

Godzinę temu, Karpacki napisał:

... jeśli ktoś nie potrafi tak prowadzić pasieki aby być z niej zadowolony bez uciekania się do fałszerstwa, to niech zmieni zainteresowanie...

kiedy "przepis" na ziołomiód jest dla przeciętnego Kowalskiego obeznanego z "internetami" ogólnie dostępny chociażby w przedstawionym przeze mnie "sznureczku:

Cytat

Ziołomiody natomiast wytwarzają pszczoły karmione mieszankami ziół, przygotowanymi i skomponowanymi przez człowieka. Do produkcji ziołomiodów zazwyczaj wybiera się rośliny, na których nie występuje spadź, jak również te, które nie produkują nektaru. Rośliny te w naturalnych warunkach nie mają jak zostać użyte przez pszczoły do produkcji miodu. Dlatego też pszczelarze komponują specjalne syropy, łącząc zioła z cukrem. Taką ziołową mieszankę, pszczoły konserwują, a sacharozę z syropu rozkładają przy pomocy enzymów na cukry

Ale ten przepis przecież Pan zna tylko ... po co mi to, a przy okazji wytoczę parę dział, nawtykam temu czy innemu a wszystko w imię obrony czystości ...

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Atena napisał:

  Telewizja, niezależnie jakiej opcji jest po to  POKAZYWAĆ RZECZYWISTOŚĆ i najczęściej TO robi...  Oni nie są od rozwiązywania  problemów, od tego są inni...

No tak , ale TVP pokazuje jaką rzeczywistość? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Bocian napisał:

 Ziołomiody były, są i będą, czy to się Panu podoba czy nie. 

Suma przezimowanych rodzin pszczelich w kolejnych latach. Mój tak zaproponowany wskaźnik przekroczył 5000.

Jak ma Pan zdecydowanie więcej wolno będzie Panu mówić między innymi do mnie o małym stażu pszczelarskim.

Jak widać uderzyłem we właściwe miejsce stołu, tan gdzie leżały nożyczki.  Niestety myli się pan że "ziołomiody" były.  Nie było. Pojawiły się wtedy , kiedy niektórzy zaczęli poprawiać naturę, i przy okazji chcieli zarobić.   Że są to wiemy , a czy będą to zależy od tego czy konsumenci zgodzą się na to aby ich oszukiwać.  Co do stażu to też mogę panu powiedzieć aby pan wyhamować . Nie interesują mnie jakieś przeliczniki które opracował pan sobie nie wiadomo po co?  Im większy ma pan ten przelicznik tym bardziej wstyd że musi się pan uciekać do takiej "produkcji". Ja nie mam przelicznika , tylko normalne 63 lata stażu pszczelarskiego. Gdyby Pan miał nawet dwa razy tyle , to nie zmienia to faktu, że etyka i uczciwość powinna być tym większa. Jak długo istnieje ludzkość, zawsze są postępowania niegodne. Nie znaczy to jednak aby przechodzić nad tym porządku dziennego i akceptować to. To że wielu robi coś nieetycznego, nie oznacza że reszta ma to akceptować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, ldawid napisał:

A fałszować - to i diamenty potrafią :D

Szanowny Panie. Czy to że potrafią usprawiedliwia ich?  Czy będzie Pan milczał , kiedy fałszerz będzie przekonywał że są one naturalne ? Tylko dlatego że fałszerzy jest wielu, nie robi z nich uczciwych ludzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Karpacki napisał:

Tylko dlatego że fałszerzy jest wielu, nie robi z nich uczciwych ludzi

Wcale tego nie powiedziałem.                                                                                                                                                                                                                                                                          Powiem inaczej - skoro nie ma stosownej legislacji w temacie ziołomiodów a jest na nie popyt, badania tego produktu i pozytywne odczucia po jego stosowaniu, to dlaczego za zwyczajowo przyjętą i logiczną recepturą - nie udostępniać tego produktu chętnym?

Kwestią inną jest spełnienie norm póki co zwyczajowych dla tego produktu przyjmując, że norma zwyczajowa to ta, którą zaprezentowałem wyżej. Nawet w orzecznictwie Sądowym dopuszcza się równoczesne stosowanie faktycznie istniejącej kodyfikacji ustawowej, jak i normy zwyczajowej. Tak by nie rozstrzygać przedmiotowo ale widzieć i stronę podmiotową. Póki brak normy ustawowej należy stosować normę zwyczajową. Prawo stosowane nie jest i nie może być pochodną sekwencji zero-jedynkowej. ;)

Nie mniej wobec czasowego braku kodyfikacji/uregulowań prawnych, winniśmy stosować prawo zwyczajowe. Odstępstwo od jednego czy drugiego nacechowane jest wadą inaczej ... czynem zabronionym a ten jako taki, winien dopiero być napiętnowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Rozgorzała dyskusja - wreszcie...  Znalazł się temat który rozgrzewa w czasie kiedy sytuacja od nadwyżki miodu stała się krytyczna.

  To może inaczej podejść do tematu,   stare powiedzenie: "Ty mów święte słowa - ja powiem moja krowa"  czyli jak nie ma obowiązujących praw każdy może bezkarnie robić co chce.  To samo dotyczy podróbek miodu / ziołomiody które są czymś niedoprecyzowanym dietetycznie, technologicznie.../ na które nie ma odpowiednich norm. Kto i co może w nich zakwestionować... można przyjąć  na wiarę że cud natury...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wobec histerycznej wprost obrony tego co niektórzy nazywają "ziołomiodami, chciał bym przedstawić fragment pracy jednego z największych obecnie autorytetów w dziedzinie apiterapii do zastanowienia się przez producentów , czego tak faktycznie oni bronią ? Aby nie było wątpliwości cytowana we fragmencie praca, została wydana w marcu 2022 roku , a więc jest jeszcze "ciepła". W zasadzie każdy podejmujący się takiej "produkcji" powinien się z nią zapoznać. Wtedy będzie miał świadomość co sprzedaje jako "produkt pszczeli" i że na nim , chce czy nie chce, będzie leżała odpowiedzialność za skutki tego co może spowodować rozpowszechnianie tych produktów. W tym momencie nie podaję pełnego tytułu i autora pracy, chcąc sprawdzić, czy broniąc tak zajadle tej produkcji znają oni pełną literaturę tego tematu.  I nie jest to NERWOSOL Panie Bocian.

rec Stoj.1 (2).jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, mój udział w tej dyskusji jest bez sensu.

Dalsze pisanie ślepemu o kolorach, to tak jak tłumaczenie głuchemu o wirtuozowi Pavarottiego.

Pan Karpacki wie lepiej i już.

Bez żalu pozostawiam Pana Karpackiego ze swoimi fobiami.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bocian napisał:

Pan Karpacki wie lepiej i już.

Bez żalu pozostawiam Pana Karpackiego ze swoimi fobiami.

 

Panie "Bocian" . Ja również bez żalu pozostawiam was z tym co naprodukowaliście. Ja nie mam żadnych fobii. Ja ma tylko poczucie uczciwości i etyki pszczelarskiej , która to została potwierdzona pracą , której fragment zacytowałem wyżej. Jeżeli pisze Pan że "Karpacki wie lepiej " to między innymi dlatego, że Karpacki przynajmniej  zna literaturę tematu. Natomiast produkujący te szkodliwe preparaty kończą swoją edukację w temacie na tym , ile na tym zarobią? I to jest właśnie "fobia". Ja ze swoją sobie radzę, nie wiem czy wy też?  I co. Nie ciekawi was kto jest autorem tej pracy której fragment zacytowałem powyżej? Może to tej osobie przypisali byście te fobie , których ja absolutnie nie mam. Kto pierwszy chętny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Pociągnę nieco ten temat...

  Aby coś poprawić należy zmienić zakres praw które obowiązują, dokładniej należy USTANOWIĆ PRAWA KTÓRE BĘDĄ OBOWIĄZYWAŁY PSZCZELARZY I DYSTRYBUTORÓW PRODUKTÓW PSZCZELARSKICH.   Bez tego wciąż będzie to wołanie na puszczy tych którzy UCZCIWIE PRODUKUJĄ MIÓD /i nie tylko/ przeciw tym którzy sobie z tego znich kpią i robią w bambuko konsumentów. 

   Co w tym temacie?

   Dolnośląska Izba Rolnicza wychodzi z INICJATYWĄ ZORGANIZOWANIA KONGRESU PSZCZELARSKIEGO KTÓRY PODJĄŁBY SIĘ UREGULOWANIA WIELU ZAGADNIEŃ ZWIĄZANYCH  Z PSZCZELARSTWEM.  I CO???    A no niewiele, praktycznie nie ma TU prawie żadnego odzewu, owszem nieco pomyj pod MOIM adresem...

   To jeszcze jedna informacja; miałem ostatnio kontakty z przedstawicielami czterech Izb wojewódzkich  w sprawie JAKICHŚ FORM WSPÓŁPRACY ze społecznością pszczelarską.  O takiej współpracy nie było mowy w  ŻADNEJ  .  Z Małopolską  Izbą nie rozmawiałem.

   JEŻELI NIE IZBY TO KTO???   Nie widzę innych propozycji... No chyba pozostać w przyzwoleniu na  trwanie w TYM  MARAZMIE PRAWNYM...  Ale w tym przypadku nieporozumieniem jest jakiekolwiek narzekanie  "NA NICH" /czyli kogo/ 

   Jeżeli popierasz MÓJ  tok rozumowania to napisz, jeżeli masz inne propozycje to napisz,  jeżeli masz mnie tylko skrytykować - oszczędź  se "czasu i atłasu" /klawiatury/.

   

  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Atena napisał:

Aby coś poprawić należy zmienić zakres praw które obowiązują, dokładniej należy USTANOWIĆ PRAWA KTÓRE BĘDĄ OBOWIĄZYWAŁY PSZCZELARZY I DYSTRYBUTORÓW PRODUKTÓW PSZCZELARSKICH.   Bez tego wciąż będzie to wołanie na puszczy tych którzy UCZCIWIE PRODUKUJĄ MIÓD /i nie tylko/ przeciw tym którzy sobie z tego znich kpią i robią w bambuko konsumentów. 

Panie Leszku - popieram w całej rozciągłości. Sam dałem wyraz 7 postów wyżej (co prawda w tamtej chwili wymuszonej innym kontekstem) potrzebie wprowadzenia w życie / usankcjonowanie uregulowań prawnych, unifikującą tą gałąź czy odnogę produkcji. Bo zgodnie z Dz.U.2023.221 Art.8. 

Cytat
 [Zasada "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone"]

Przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Przedsiębiorca może być obowiązany do określonego zachowania tylko na podstawie przepisów prawa.

 I nie może być tak, iż wobec braku legislacji dla jakiejś wybranej działalności - działalność tą co do zasady potępiamy w czambuł i to w imię jakiejś krucjaty. Nie jest i nie mogą być przyczynkiem ku takiej postawie - z gruntu szkodliwe działania nielicznych nieuczciwych czy to pszczelarzy, czy innych podmiotów obrotu gospodarczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ldawid napisał:

 I nie może być tak, iż wobec braku legislacji dla jakiejś wybranej działalności - działalność tą co do zasady potępiamy w czambuł i to w imię jakiejś krucjaty.

Ponieważ do tekstu który załączyłem powyżej nikt nie chce się odnieść, załączam tekst artykułu z Pszczelarstwa gdzie pokazane są przypadki surowych kar za fałszowanie miodu cukrem, z których niektóre były nawet po kilka miesięcy więzienia.  Pisze "Idawid" zasadę "co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone".  Jeśli weźmiemy pod uwagę te wyroki na fałszujących miód cukrem w przypadkach opisanych w zacytowanym artykule jak i w wielu innych, które w tym czasie były publikowane, należy przyjąć że wyroki w tych sprawach , miały jakąś podstawę prawną i na tej podstawie przypadki takie były ścigane i osądzane. Proszę więc o pokazanie tych zmian w prawie, które dziś "pozwalają " na taką działalność i nie są już podstawą ścigania tego procederu? Ja o takich zmianach nie słyszałem , ani też wiadomości o nich nie były publikowane w prasie pszczelarskiej.  Słychać natomiast i to bardzo często, o zaniechaniu ścigania niektórych czynności przez organa ścigania , lub też traktowanie ich jako "społecznie mało szkodliwe" co ma miejsce często wobec przestępstw popełnianych na przykład przez, celebrytów. Jak myślę w środowisku pszczelarskim mamy też osoby które można by nazwać mianem celebrytów. Niektórzy uważają że mają nadzwyczajne prawa bo posiadają duże pasieki, lub dorobili się dużych pieniędzy. Jak widać od czasu kiedy fałszerstwa w pszczelarstwie były zdecydowanie ścigane , zakres tych fałszerstw niewiele się zmienił . Zmieniło się tylko podejście do tego organów ścigania w myśl zasady że "niektórym wolno więcej". Proszę więc pokazać, kiedy zostały uchylone przepisy na podstawie których sądzono i karano fałszerzy w opisanych przypadkach.  Treść przytoczonego artykułu pokazuje także , że nieprawdą jest stwierdzenie użytkownika "Bociana" że :"ziołomiody były ..."  Nie było panie "Bocian" . Były natomiast przepisy i to stosunkowo niedawno, kiedy za taką działalność szło się siedzieć. 

Pszczel56 1.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paaaanie #Karpacki - przytoczony przez Pana artykuł oddaje prawdę i przystaje do czasów dzisiejszych. Nic się nie zmieniło w orzecznictwie jeśli chodzi o oszustwo/zafałszowanie miodów zarówno w orzecznictwie Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumentów jak i w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 4 września 2015r, VI SA/Wa 433/15  

A Pan dalej forsuje swoją tezę nie powiem że dogmat iżby, jednym z głównych fałszerstw miodu było jego oferowanie pod postacią ziołomiodów. Nic bardziej mylnego w przypadku, kiedy sprzedający uczciwie i skutecznie kupującego informuje ... o składzie takiego produktu. Nie ma wątpliwości co do tego, iż produktem wytworzonym przez pszczoły taki towar jest -  przy pomocy przemyślonych działań pszczelarza w kwestii poddawania określonego pożytku - nie ulega wątpliwości. Kwestią do rozwiązania jest niewątpliwie najsamprzód ujęcie w ramy, kwestii dokładnego zdefiniowania, jakie składniki takiego produktu czynią go tym czym jest. A że tak będzie prędzej czy później - nie mam żadnych wątpliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Sytuacja na rynku miodu stała się trudna a dodatkowe "lewe" dostawy jeszcze ją pogłębiły i stąd coraz większa frustracja pszczelarzy, nawet tych spolegliwych.  Jednocześnie, po wielu latach, pojawia się podmiot SPOŁECZNY  który deklaruje chęć włączenia się w ROZWIĄZYWANIE PROBLEMU  I... przynajmniej na TYM PORTALU NIE MA  ŻADNEGO WSPARCIA.  Owszem parę osób  spotkałem które były pozytywnie nastawione do TEJ INICJATYWY...

   W związku z powyższym zwracam się z APELEM O POWAŻNE POTRAKTOWANIE   INFORMACJI że  KAŻDY  MA SZANSĘ WESPRZEĆ TYCH KTÓRZY ZADEKLAROWALI zająć się problemami polskiego pszczelarstwa. 

Czasem  wystarczy że ktoś zrezygnuje z przeszkadzania  tym którzy coś robią  - to naprawdę nie boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Atena napisał:

Dolnośląska Izba Rolnicza wychodzi z INICJATYWĄ ZORGANIZOWANIA KONGRESU PSZCZELARSKIEGO KTÓRY PODJĄŁBY SIĘ UREGULOWANIA WIELU ZAGADNIEŃ ZWIĄZANYCH  Z PSZCZELARSTWEM.  I CO???   

Szanowny kolego, Dolnośląska Izba Rolnicza dosłownie nic nie wniosła przez ostatnie 8 lat jeżeli chodzi o pszczelarstwo. Nie licząc pani z  Wojewódzkiegi Lekarza Weterynarii, która nic nie może i incydentalnie posłowie którzy byli zapraszani na spotkania DIR którzy do Sejmu RP wnosili zapytania. I na tym się kończyła ich aktywność. 

Przez ostatnie lata Pan poseł Borys był aktywny ale dla dolnośląskiej braci ale nic nie udało mu się osiągnięć. Bicie piany. Nie mówić już o parlamentarnym zespole do spraw pszczelarstwa. 

Co do głosu kolegi Karpackiego 

W pełni podzielam jego obawy i prawidłową postawę polskiego pszczelarza a nie dorobkiewicza czy cwaniaka ziołomiodziarza a nawet ziołsmrodziarza. 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid024SPVWNcxtk2o2FM3Lz25spbdhrczGiKiSZiuE8rzh6Tbz5Q8eT5MRattyM668XNPl&id=100001204456327

 

Jeżeli tak się robi ziołomiód to jaką  postawę postawę winien przyjąć polski pszczelarz?

pszczelarz=uczciwość

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...