Skocz do zawartości
robinhuud

SKANDAL! PZP oszukuje ludzi na Allegro!

196 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Dwie sprawy Kol. adamski ma rację - oszukaństwo sabatowe bije w zaufanie klientów do miodu oferowanego w ramach sprzedaży bezpośredniej, ale także we wszystkich pszczelarzy sprzedających swój miód,

a nie tylko w tych co mają banderole PZP.

Dlatego trzymam kciuki za Robina i jego akcję - prokurator musi w to wejść, ale powiadomił bym również inne służby przede wszystkim Głównego Inspektora Weterynarii to z władzy ziemskich, a z władz duchownych przeora Jasnej Góry, żeby skończyć z wykorzystywaniem powagi miejsca kultu do szerzenia kultu jednostki sabatowej.

 

I tak już zupełnie na marginesie:

Kol. Karpacki pisze o ilości odsłon wątku, w niczym nie chcę umniejszać wagi problemu, ale tylko gwoli ścisłości:

czy to nie jest przypadkiem tak, że ilość odsłon może nie pokrywać się z liczbą czytających tzn, że jeden użytkownik kilkakrotnie wracając do interesującego go tematu jest liczony jako "kolejna odsłona wątku"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Czarg. Ma kolega zupełną rację, że ilość odsłon to,nie ilość osób odwiedzających temat. Ale biorąc pod uwagę ilość członków Polanki, a z tej liczby też nie wszyscy mają dostęp do internetu, ta ilość odsłon daje jakiś obraz. Zwłaszcza w pierwszym tygodniu od otwarcia wątku, zanotowano blisko 7000 odsłon, a ilość użytkowników jednorazowo czytających wątek dochodziła do 50 - 60 .

Sprawa w prokuraturze trwa, dysponujemy sygnaturą i numeracją, pod jaką została zarejestrowana i gdzie będą gromadzone materiały dotyczące zgłoszenia. Oczywistym jest że przy okazji, podejrzani o oszustwo, będą współwinnymi umoczenia niektórych innych służb, odpowiedzialnych za szczelność granic, czy jakość i obowiązek sprawdzania badań wwożonej do kraju żywności. To już obecnie, zadanie do prokuratury, która otrzymała odpowiednie dokumenty, i wie jak sprawdzać ich prawdziwość i drogi, jakimi ten miód dotarł do Domu Pszczelarza.

Jedyne, czego nie zrobiliśmy, to nie powiadomiliśmy przeora Jasnej Góry, pozostawiając to zadanie, Organizatorom tych uroczystości. Zarząd RZP w Częstochowie, doskonale zna sytuację i morale byłego prezydenta PZP. Kolega Adamczyk, prezes tej organizacji wielokrotnie w ostatnim czasie dał temu wyraz, o czym świadczą jego wystąpienia, które można prześledzić na "zdrowej"stronie PZP. 

Chcę w tym miejscu wyrazić nadzieję, że dzięki swojej odpowiedzialności, postara się o to aby kłamstwo i fałsz, zwłaszcza w tym miejscu, nie miało przyzwolenia.

Im dłużej będzie ono tolerowane, tym trudniej jest się z takiej sytuacji wyplątać. Jak myślę , takich którzy z wiedzą lub bezwiednie, zostali już w tą sytuację uwikłani, jest wielu.

Za rozterki , z jakimi muszą się zmierzyć ludzie w PZP, zwłaszcza pełniący jakieś transparentne funkcje, winę ponosi ten kto ich w takiej sytuacji postawił.

Właściwa ich postawa wobec tej zawikłanej przyziemnymi sprawami sytuacji, będzie określeniem ich dojrzałości i potwierdzeniem funkcji, którą przyszło im pełnić.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ma do tego prokuratura? 

 

Ma znacznie więcej do powiedzenia jak niejaki "turysta"

 

Sprawę banderoli będzie rozpatrywał sąd koleżeński .

Który sąd koleżeński? ten zlikwidowany w Ślesinie???

 

Tu już "turysto" pozwiedzałeś.   Możesz zacząć kolejne zwiedzanie. Proponuję Sandomierz.

Będziesz miał blisko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obszerna, oficjalna relacja z 28-ej Pielgrzymki Jasnogórskiej Pszczelarzy.

http://www.jasnagora.com/wydarzenie-10665

Dużo zdjęć i oficjalne przemówienia, w tym "homilia" brata trutnia o prostowaniu dróg. Czy chodzi mu o drogi dowozu beczek miodu do Kamiannej i ABvarC do Polski? Te są rzeczywiście za kręte, jak na moje sumienie.

http://www.jasnagora.com/multimedia/news_audio_nowe/29817.mp3
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polscy Pszczelarze

z woli ks. dra H. Ostacha współwłaściciele Domu Pszczelarza w Kamiannej,

wszyscy

bez względu na przynależność organizacyjną i miejsce w szyku pszczelarskim.

 

Mam nieprzyjemność poinformować Was za osoby z władz wykonawczych i kontrolnych PZP, którym nieodpowiedzialnie powierzyliście zarząd nad swym majątkiem,  że dnia 16  stycznia 2017 roku w Warszawie, ul. Czerniakowska 100 o godz. 10.00, w sali 176 w Sądzie Okręgowym -  XX Wydział Gospodarczy odbędzie się rozprawa PZP vs Pan Zbigniew Kwołek, właściciel firmy budowlanej "Budmar" z Krosna, który to remontował Dom Pszczelarza za pontyfikatu Jacka Sokołowskiego. Według mnie sprawa dla PZP beznadziejna, chodzi o zapłacenie człowiekowi za wykonaną pracę sumy razem z odsetkami w wysokości około 120 tys zł. Dla kolekcjonerów będzie okazja do złapania autografów pana ?prezydenta, Pani Halinki z biura i pana ex dyrektora Jacka Sokołowskiego (podobno już nie PSL, a teraz PiS). Dlaczego uważam, że pan ?prezydent ma przechlapane? Bo Pan Kwołek dysponuje protokołem odbioru jego prac podpisanym przez kompetentne osoby wyznaczone do komisji przez pana jeszcze wtedy niewątpliwie prezydenta.

Poniżej skany, które w nocy z 6-7 grudnia przyniósł mi we śnie do pasieki św. Ambroży żabiowolski, czuwający w niebiesiech nad Domem Pszczelarza.

 

26239919274383685893.jpg

 

04283952737689553531.jpg

 

 

Z dokumentu wyłania się ciekawa grupa przyspawanych do Tadeusza Sabata apidziałaczy ze spersonalizowanym zakresem odpowiedzialności, autografami, a także przy okazji  inne sprawy. Przykładowo możliwa skala finansowa handlu ukraińskim miodem przez Dom Pszczelarza.

Zupełnie zaskoczył mnie fakt, że prawnie PZP będzie reprezentował w sądzie nie mecenas Wacław Rukat, a kancelaria www.albinmurawski.pl

Co z odpowiedzialnością mecenasa Rukata, gdy PZP przerypie sprawę? Zapewne zachowa się honorowo, zwróci zarobione u Sabata pieniążki i odpuści sobie robotę, na której powiedzmy słabo się zna :unsure: . Z resztą jego knotów prawnych będziemy się bujać dalej.

Tak więc sumaryczny, znany mi dług wiszący nad Swiętokrzyską i Domem Pszczelarza wzrośnie niebawem z  480 (wpis #60 tego wątku) do około 600 tys. zł. Nie jestem w odróżnieniu od skarbnika, ?prezydenta i przewodniczącej komisji rewizyjnej osobą wszystkowiedzącą, więc może być większy. Pozdrawiam tą wymienioną trójcę z okazji zbliżającego się posiedzenia utrzymywanej w niewiedzy Rady PZP. Z pobranego w ARL Sosnowiec kredytu w wysokości 300 tys wydanych zostało na remont DP około 100 tys (pierwsza zapłacona firmie Budmar faktura). Te niezapłacone kolejne 100 tys i pozostałe 100 tys nie bilansują mi się nijak. Ale co tam, skarbnik Radzie wyjaśni, jak ta go zmusi. Mi nie musi. Nie napisze też o tym w PP red. Kasperowicz

Do Zarządu:  proszę nie podejmować próby przyznania mi statuetki jako zagłuszki. Niewątpliwie niegodnym i nie przyjmę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pszczelarze zapłacą.

Robin, pokazujesz kolejne przekręty i co z tego. Ludzie którzy by mieli odrobinę poczucia odpowiedzialności za swoje czyny przeprosili by i odeszli z opuszczonymi głowami. Nikt ich nie rozliczy a jeszcze nagrodzeni zostaną za dobre reprezentowanie pszczelarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię i szanuję krakusów za to, że są prawie tak skąpi jak Szkoci, a ci z kolei prawie tak jak poznaniacy. Na witrynie Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich do jakiegoś czasu widniała informacja o Zebraniu Statutowym, które miało jakoby odbyć się w Barbórkę, 4 grudnia. Nie zaglądałem tam, bo i po co? Dziś zajrzałem i zdziwiłem się. Ogłoszenie zniknęło, jednocześnie brak komunikatu czy odbyło się i czy osiągnęło zamierzony przez prezesa Przemysława Szeligę cel - wyprowadzenie ZPK ze struktur WZP Kraków i ponowne przytulenie się szeligowców do łona Tadeusza Sabata. W stosownej zakładce zawierającej statut bez zmian:

http://www.zrzeszeniepszczelarzykrakowskich.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=93:statut-zrzeszenia-pszczelarzy-krakowskich&catid=4:artykuy-pszczelarskie&Itemid=7

Chyba więc Pan Przemysław przeszarżowałâŚ

Z paragrafu 3 statutu wynika, że ZPK nadal jest statutowo członkiem WZP Kraków, a więc nie może przytulać się do sabatowego łona. Jednocześnie wynika, że ZPK może być członkiem innych organizacji, w tym i międzynarodowych.

Pozornie nic więc nie stoi na przeszkodzie, by ZPK było jednocześnie członkiem WZP Kraków, PZP, a nawet Apomondii, a Pan Szeliga pozostał prezesem ZPK i jednocześnie członkiem zarządu PZP i nawet wrócił na stanowisko opiekuna Domu Pszczelarza, które pieścił podczas zaciągania długów sosnowieckich :D :D :D .   

Wystarczy, że pszczelarze opłacą składki w ZPK, WZP, PZP i w Apimondii. Deklarując buńczucznie w lipcowym numerze PP powrót pszczelarzy ZPK do PZP Pan Szeliga ustami red. Kasperowicza wykazał się nieznajomością statutu PZP. Nie tylko on, ale cała władza PZP otwierając Panu Przemysławowi taką nadzieję. No, chyba że chodzi o jednego dodatkowego pewniaka - delegata na zjeździe i o tych parę złotych ze składki ZPK. Dla tak zaszczytnei idei warto przymknąc oko na jeden duperelny paragraf statutu PZP.

 

38581528211382343420.jpg

 

 Aby być członkiem PZP, organizacja w momencie wstępowania do tej federacji  musi liczyć minimum 200 pszczelarzy, a w ZPK niestety tylu nie ma. Cóż więc ma zrobić biedny Pan Szeliga ze swym prezesostwem w ZPK i jednoczesnym byciem członkiem w organie PZP. Nie można ssać cycka i tu i tu. Do końca tego tygodnia (posiedzenie Rady PZP) Pan Szeliga musi dokonać bohaterskiego wyboru: albo wyrzec się członkostwa organu w PZP, albo prezesostwa w ZPK (trochę głupio po wcześniejszych publicznych deklaracjach przytulenia ZPK do sabatowego łona). Aby jednak pozostać przy tym łonie, trzeba mu szybciorem, wzorem  andrychowskiego manewru sabatyjskiego i zagnańskiego manewru kozackiego, przeflancować się pod innego barona (sprawdzony adopter - Adam Walewski z Bielska Białej). Na mandat zjazdowy w PZP już nie może liczyć, więc reelekcja jest wykluczona. Panie Przemysławie, czy warto się Panu pchać na Swiętokrzyską? Rozdrapywać te kamiańskie rany, narażać się 16 stycznia na współodpowiedzialność? Zostawić swych pszczelarzy z ZPK jak dzieci we mgle dla kariery warszawskiej - tuż przed opłatkiem? Tym bardziej, że tam niedługo coś musi pierdyknąć, bo już smutniej być nie może.

..............................................

p.s. - proszę nie posądzać mnie o to, że chcę zająć w Pszczelarzu Polskim szpalty po Panu Przemysławie. No, może kiedyś, ale na dziś to wykluczone. Najwyższy Członek Organu nie pozwoli, by w jego organie śmierdziało demokracją. A szpalty w Pszczelarstwie - teoretycznie inna półka, niedostępna jak żółty znikający punkt. Dystans i wyniosłe milczenie. Jeżeli o czymś się nie mówi, to tego nie ma... Najważniejsze są te reklamy na końcu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pszczelarze zapłacą.

Robin, pokazujesz kolejne przekręty i co z tego.

Pytanie "i co z tego" , kierowane powinno być nie do kolegi Robina, ale kierować je trzeba, do wszystkich członków PZP, którzy wcześniej czy później, będą musieli w jakiś, 

mniej lub bardziej czytelny sposób, uczestniczyć w spłacaniu tych należności. A jak widać ujawnia się ich coraz więcej. Także pan, panie Adamski, deklaruje , że jest 

członkiem tej organizacji, może więc napisał by tutaj, co zamierza jako członek, a więc potencjalny beneficjent i udziałowiec tego programu spłat, w obliczu tych wiadomości,

których prawdziwości nikt nie podważa?? 

Informacje o nich zawarte na tym forum, nie mają za zadanie sprowokować członków PZP, aby wzięli kaski na głowę, a w ręce kije do gry w baseball, i ruszali na Świętokrzyską,

ale aby wiedząc to co teraz już wiedzą, zachowali się odpowiednio, do zajmowanej w tym Związku funkcji.

Ci którzy tylko wybierają delegatów do wyższych instancji, powinni wymagać od nich , aby domagali się przewidzianych statutem rozliczeń i sprawozdań, także finansowych.

Natomiast pełniący już jakieś funkcje, pełnić je tak , jak tego wymaga dobro reprezentowanych przez siebie członków.

Dotyczy to wszystkich szczebli hierarchii związkowej, a obecnie , szczególnie członków Rady, którzy podobno wkrótce mają się zebrać.

To od ich postawy, i konsekwentnego wykorzystania praw, jakie przewiduje dla nich statut, będzie zależała ocena, czy rzeczywiście chcą dopilnować spraw członków , którzy zawierzyli im wybierający ich, czy wchodząc w szemrane układy, będą tam pilnować tylko własnych spraw?

Wkrótce pojawią się kolejne "rewelacje", na które w poczuciu swojej bezkarności, pozwala sobie grupka , bezkrytycznie wspierająca swojego "wodza".

Każdy dzień, bez zajęcia konkretnego stanowiska,w opisywanych i udokumentowanych sprawach, czyni coraz trudniejszym , możliwość wyjścia z tego z "twarzą".

Kolejne dokumenty, kolejne komplety podpisów na tych dokumentach , pokazują , że nie było to działanie w nieświadomości. Pokazują jednak , prawdziwe powody, dla których tkwią oni, w trudnym do wytłumaczenia  uporze, przy osobie, która w świadomy i przemyślany sposób, w ten układ ich wplątała.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejne ratowanie Domu Pszczelarza?

 

Myślę i myślę wczuwając się w przerastającą moją wyobraźnie odpowiedzialność opłacanego z mej składki ?prezydenta -  jak tu uratować ten biedny Dom Pszczelarza. Sądzę, że trzeba by znaleźć do tego odpowiedniego fachowca, specjalistę, niekoniecznie od pszczół, ale menagera, kogoś młodego, mądrze usytuowanego partyjnie, z jakimś dorobkiem życiowym, żeby nie był chciwy na majątek biednych pszczelarzy, którzy dla zarobienia paru groszy na przetrwanie muszą się od dłuższego, nieokreślonego czasu prostytuować w swym Domu sprzedażą ukraińskiego miodu jako swojego. Władza wykonawcza i kontrolna PZP jest niewinna, nie popełniła żadnego błędu podejmując kolegialnie i wielokrotnie kluczowe nietrafne decyzje kadrowe związane z obsadą stołka dyrektora DP.

 Echchch, żeby do tego wymarzonego fachowca był  tak jeszcze łatwy dostęp ze ŚwiętokrzyskiejâŚ

Szukam, szukam i bingo!

 Młoda, dynamiczna, założona 18 września 2014 w Krośnie, a zarejestrowana 5.11.2014 r w W-wie (a więc w czasie remontów DP)  firma Rubin investments.  (jeszcze bardziej spodobała by mi się szpanerska pisownia "Roobin investsments :D ").

I do tego pod bokiem biura PZP  -  Swiętokrzyska 30!!!

Jej wyłowiona z sieci ulotka:

--------------------------------------------------------------------

77352940252813298044.jpg  
24085797649187134374.jpg
51446429647346475615.jpg
35702604841482035004.jpg
78132198255109950785.jpg
14671291655112124822.jpg
-------------------------------------------------------------------------------------

 

Każdy może sobie ściągnąć ten przecudnej urody dokument w formacie *.pdf na dysk z linku: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=15&ved=0ahUKEwijodLAne_QAhWEkywKHRLFDzI4ChAWCC0wBA&url=http%3A%2F%2Fcertyfikatpfs.pl%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Fpublic_html%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Fdownload%2FRUBIN_Oferta_wspolpracy_2016.pdf&usg=AFQjCNHiRNrOeMiMfnkn3HrSPK0BSW3Jpg&sig2=oLWKsFJkQ1vAfFk2kWP68A

(szukaj w swym katalogu: "dokumenty" - "pobrane")

 

Firma, jak się nieoficjalnie dowiedziałem, ma dużą łatwość w dostępie gdzieś na Sląsku w Sosnowcu do kasy i zajmuje się w W-wie dystrybucją kredytów.  Wczytując się w to co "my" jednoosobowo zrobiliśmy, tak jakby czegoś kamiańskiego brakowało w w/w wykazie heroicznych osiągnięć pana prezesaâŚ

 No cóż, nie pozostaje nic innego jak sprawdzić KRS 0000530259 (https://ems.ms.gov.pl)

Dla forumowiczów ze słabszym netem tradycyjnie zrzuty ekranu najistotniejszych fragmentów:

 

32589993472067626005.jpg
23927513752917710664.jpg

 

Firma nie dorobiła się jeszcze witryny, ale ją cały czas w trudzie i znoju buduje:

 

http://rubininvestments.pl/

 

Wychodzi na to, że to jednoosobowa spóła zoo składająca się tylko z zarządu, a ten tylko z pana prezesa z kapitałem zakładowym 5 tysiaków.

Z przebogatego jak na jedną osobę przedmiotu działalności firmy (PKD) mnie najbardziej jak na byłego kiepurzystę zafrapowały:

 

64, 19, Z, POZOSTAŁE POSREDNICTWO PIENIEZNE

28 66, 19, Z, POZOSTAŁA DZIAŁALNOSC WSPOMAGAJACA USŁUGI FINANSOWE, Z WYŁACZENIEM UBEZPIECZEN I FUNDUSZÓW EMERYTALNYCH

 

Gdzieś u siebie znalazłem na dysku zdjecia z okresu kampanii wyborczej do sejmiku małopolskiego nieznanego mi autorstwa, które zdjąłem z witryny Domu Pszczelarza. Coś zaczynam kumaćâŚ

 

[Piotr_S: usunięte zdjęcie, zażalenie wniesione przez właściciela praw autorskich]

 

 

84964852691059562168.jpg

 

Czy ten kredyt zaciągniety w ARL aby nie narusza prawa, bo z pewnością  jest niezgodny z regulaminem udzielania takich kredytów publikowanym na witrynie ARL Sosnowiec.(bardzo łatwo wyguglować samemu) Jak został rozliczony i czy prezes ARL Sosnowiec jest wporzoâŚ

 To ciekawy, godny mecenasa Rukata wątek na styczniową rozprawę na CzerniakowskiejâŚ

Gdyby ktoś z kolekcjonerów bardzo chciał uzyskać autograf pana prezesa, albo zrobić sobie z nim selfi jeszcze przed styczniową rozprawą w sądzie w Warszawie, musi się udać do miejscowości Odrzykoń pod Krosnem n/Wisłokiem, na ulicę T. Kościuszki 9b. Pan prezes kupił swej małżonce ten domek i pracując w Kamiannej - remontował go. Sam jest zapewne bardzo biedny, nie ma na wszelki wypadek żadnego majątku. Oczywiście remontował ten pierwszy, a nie ten drugi za nim (zdjęcie z Google street view - może być trochę nieaktualne).

Już nie chce mi się sprawdzać działki w GeoportaluâŚ

 

http://iv.pl/images/49196202716149652952.jpg

 

Przepraszam, ze wzruszenia muszę przerwać pisanie, bo zaraz chyba puszczę pawia, albo nie wytrzyma naporu zwarta  dysza dopalacza⌠Na starość czasem mi odbija i wszystko zaczyna się mieszać.

Może ktoś z bezrobotnych pszczelarzy zechciałby pomóc panu prezesowi. Oczywiście nie za darmoâŚ

http://praca.eua.pl/oferty-pracy/konsultant-telefoniczny-warszawa-76053.html

http://gospodarkapodkarpacka.pl/news/view/10773/telesprzedawca-kredytowy-praca-dla-niepelnosprawnych

Zawalony gośćmi kiermaszowymi przedwczoraj (11 grudnia) Dom Pszczelarza

http://zwiazek-pszczelarski.pl/KAMIANNA/aktualnosci.html

 

Gdzieś tam jeszcze zapodział mi się wyguglowany link do info o sprzedanym prezesowym bodaj volvo 40. Ciekawe, czym pan prezes zajedzie pod sądâŚ

Pszczelarze - właściciele DP, zatrudniamy go ponownie? Podobno pan prezydent wywalił go z roboty, ale zuch się odwołał do sądu i w efekcie prezydentowi zmiękła rura i zwolnił go za porozumieniem stron. Zupełnie nie mogę w tym wyłowić konsekwencji działania, a doświadczenie życiowe podpowiada mi, że w takich przypadkach często chodzi o prywatyzację obiektu poprzez pozorne pozbawienie go wartości. Ale tu do tanga trzeba dwojga.

Edytowane przez Piotr_S
usuni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Karpacki patrząc na obecną reakcję tych którzy są władni ten stan zmienić, widać, że nic nie widać jest cisza jakby nic się nie działo a powiem więcej jest chyba nawet przywolenie na takie działanie.

Kolego Karpacki dzisiaj jedynie z nadzieją mogę oczekiwać zmian w PZP a jeżeli otrzeźwienie nie przyjdzie to podziękować za udział i wypisać się z tej organizacji, która tylko generuje długi i nie realizuje postawionych przed nią zadań.

Sabat po tym zachowaniu Zarządu i Prezesów jest zapewne pewny, że wszystko mu się upiecze tak jak przekręt z cukrem na milion złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrola Komisji Rewizyjnej PZP

Na przełomie listopada i grudnia br udałem się do Połczyna Zdroju i podjąłem próbę skontrolowania Komisji Rewizyjnej PZP realną na moim szczeblu organizacyjnym.

 

Podstawa prawna i moralna kontroli:

Paragraf 13 pkt 1 ppkt 4  statutu PZP:

§ 13

  1. Członek zwyczajny Związku ma prawo:

âŚ
4)     oceny działalności Związku, jego organów oraz osób pełniących w tych organach funkcje z wyboru,

 

Proszę zwrócić uwagę, że podpunkt 4 tego punktu1 tego paragrafu 13 statutu jest wolny od upierdliwej uwagi obecnej w innych podpunktach: "poprzez swoich przedstawicieli". Wzmacnia to znacznie mą motywację do działania.

W celu realizacji przyjętego programu kontroli dokonałem anonimowego zakupu dwóch słoików miodu gryczanego od członka Komisji Rewizyjnej PZP Kolegi Bronisława Tumy, po czym przedstawiłem mu się z imienia, nazwiska i ksywki na forum. Ucieszyłem się, bo się okazało, że jestem doskonale znany.

 

Wnioski kontrolne:

  1. Kolega Bronisław Tuma sprzedaje miód nielegalnie,  nie mając uprawnień do sprzedaży bezpośredniej uwidocznionych w rejestrze GIW;
  2. Kolega Tuma jest właścicielem około 100 pniowej pasieki wędrownej, zimującej na przedmieściach Połczyna. Gospodarzy w plastikowych i drewnianych ulach z ramką Widery. W pasiece panuje ład i porządek. To bardzo cenne spostrzeżenie, bo wzmacnia ono hipotezę, że zakupiony miód jest miodem polskim, pochodzącym z Pomorza Zachodniego, z pasieki Kolegi Tumy, co wcale nie jest tak ogólnie po pasiekach oczywiste;
  3. Kolega Tuma sprzedaje miód nieprawidłowo oznakowany (brak na etykiecie WNI, brak wagi netto miodu i terminu przydatności do spożycia);
  4. Miód deklarowany jako gryczany jest niezwykle jasny jak na gryczany. Dla porównania zdjęcie miodu zakupionego w Kamiannej i określonego przez akredytowanego palinologa jako wielokwiatowy z przewagą słonecznikowego, pochodzący z Europy pd- wsch. - w porównaniu do miodu opisanego na etykiecie jako gryczany Kolegi Tumy. (miodu do badania nie wysyłałem z powodu jednoosobowej kontroli oraz braku banderolowania słoików i niemożności z tego powodu użycia kontrpróbki do celów procesowych). Miód ten, w nieotwieranych słoikach, jest nadal w moim posiadaniu.

 

W wyniku kontroli stwierdziłem "a ponadto":

1.Kolega Tuma nie stosuje propagowanych przez władze mej organizacji słoików z logo PZP, organizacyjnych nakrętek i etykiet. Nie nosi również krawata z logo PZP. W pasiece nie widać wiaderek po pokarmie dla pszczół z Oriona Kłobuck. Kolega Tuma chce cały zysk z pracy w papasiece przeznaczyć dla siebie,nie dzieląc się nim z PZP;

2. Kolega Tuma nie stara się o uzyskanie prawa oznaczania swego miodu banderolami z gwarancjami i certyfikacją miodu przez PZP. Uznaję to na tym szczeblu za sprzeniewierzenie się programowi działania PZP;

3.Na podstawie analizy dostępnego mi rejestru podmiotów upoważnionych do sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich prowadzonego przez GIW i udostępnionego w necie, z całego Zarządu i całej Komisji Rewizyjnej PZP uprawnienia do sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich mają jedynie Kolega Piotr Krawczyk i odchodzący z Zarządu Kolega Przemysław Szeliga.

4. Nie sprawdzałem faktu zarejestrowania pasieki Kolegi Tumy u PLW z uwagi na porę dnia i ufając, że Kolega Tuma, będąc członkiem władz WZP w Koszalinie, potraktował poważnie ten problem. Nie sprawdzałem również skali korzystania przez Kolegę Tumę z programów dofinansowania pszczelarzy (KPWP i inne), ale tak na pierwszy rzut oka, połowa uli to nowe styropiany.

Wnioski pokontrolne:

  1. Brak wiedzy (lub świadome sprzeniewierzanie się statutowi i programowi pracy PZP) i brak kwalifikacji moralnych do pełnienia funkcji członka Komisji Rewizyjnej i  kontrolowania innych,
  2. Nie propagowanie w praktyce zaleceń władz PZP i brak świecenia przykładem w kwestiach sprzedaży bezpośredniej, oznakowania miodu i dbania o jego gwarantowaną certyfikowaną jakość.
  3. Niezdolność do reprezentowania pszczelarzy wobec władz wykonawczych i ustawodawczych RP oraz do formułowania sensownych projektów legislacyjnych i innych na przyszłość.

 

Wnioski profilaktyczne

- nie określałem z powodu braku nadziei na poprawę sytuacji i na takie wpłynięcie na władze PZP, by podobne sprawy we władzach PZP nie powtarzały się (recydywa). Ten brak nadziei we władze PZP potęguje stwierdzenie podczas innej kontroli faktu oszukiwania klientów przez władze PZP w Kamiannej i na Allegro, oraz w nieokreślonej (z powodu unikania uczciwej sprawozdawczości przez Zarząd i tolerowania tego przez KR)  liczbie punktów sprzedaży jako polski miodu niebadanego i nieznanego pochodzenia.  

 

Zalecenia profilaktyczne:

- wymiana władzy wykonawczej i kontrolnej w PZP , a więc Zjazd;

- pilne podjęcie prac nad nowym statutem gwarantującym z założenia niemożność powtórzenia się wypaczeń sabatyzmu - kozakizmu wynikających z przyspawania działaczy do stołków. Przywrócenie sądu honorowego na szczeblu PZP (patrz zamiecenie pod dywan kary nałożonej na T. Sabata przez taki sąd przy WZP Kraków).

- podjęcie pracy przez nowe władze na zasadach określonych w wywiadzie udzielonym red. E. Gmurczyk w PP podczas kampanii wyborczej PZP w grudniu 2008 r przez kandydata na prezesa PZP Tadeusza Sabata. (patrz załącznik)

- nie występować z wnioskiem o wyróżnienie Kolegi Tumy do czasu poprawienia stwierdzonych nieprawidłowości. No chyba, że już wcześniej został wyróżniony statuetką ks. Dzierżona - wtedy trudno, stało się!

- wymiana wykorzystywanego do tej pory prawnika z organu nadrzędnego nad PZP - KZRKiOR zatrudnianego dorywczo przez aktualny Zarząd oraz wymiana przedstawicielki PZP we władzach tej organizacji w związku z kompletną nieskutecznością i prawdopodobnie świadomym unikaniem oczywistych, potrzebnych działań kontrolnych na Swiętokrzyskiej;

- przeprowadzenie podobnych wyrywkowych kontroli na szczeblu WZP/RZP. Okresowa wymiana na tym szczeblu delegatów na Zjazd z powodu niezrozumiałego udzielania od kilku kadencji absolutorium zarządowi pod kierownictwem Tadeusza Sabata. Wprowadzenie do statutu PZP ściśle określonego warunku kadencyjności zapobiegającego takim patologicznym przypadkom, jak przykładowo wybieranie odchodzącego skarbnika do Komisji Rewizyjnej. W trosce o higienę organizacyjną i przyszłość pszczelarstwa.

- reanimacja władzy kontrolnej  ze stanu zapaści na szczeblu PZP i być może wielu WZP/RZP. Ze szczególnym uwzględnieniem organizacji macierzystych aktualnych członków organów tej władzy w  PZP.  Za nią bowiem odwalam ten kawałek solidnej, żołnierskiej, nikomu niepotrzebnej roboty.

-demonopolizacja polityki informacyjnej PZP poprzez założenie w Internecie forum PZP oraz dopuszczenie do głosu na łamach organu prasowego PZP konstruktywnej opozycji aktualnych władz.

Na tym kontrolę zakończono i podpisano,

 

                              Robinhuud.

 

Miejsce zimowli - Poznań.

 

Załączniki:

 - skan wywiadu red. Gmurczyk z 2008 roku.

 

83746013927363929339.jpg  

 

Zdjęcia słoików miodu gryczanego zakupionych w Połczynie Zdroju I w Kamiannej

58328754203067659480.jpg

04146826576183799805.jpg
38218110756699193205.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do celów sprzedaży bezpośredniej każdy może każdym członkiem swej rodziny wwieźć jednorazowo bez problemów 499,5 kg miodu z Ukrainy. Nie tylko członkowie PZP. Tutaj Sabatowi nie można nic zarzucić, że coś spaprał. Pełna demokracja...

 

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/ile-miodu-mozna-przewiezc-przez-granice?_mid=uNnw8O5knBs=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego "robinhuud". Ponieważ kolega jest autorem tego wątku i ma możliwość skorzystania z opcji "edytuj" proponuję, zmienić tytuł tego wątku na tak, który bardziej będzie odpowiadał rzeczywistości. Proponuję, "PZP oszukuje ludzi, wszędzie".

Trwający wątek , pokazuje coraz więcej obszarów działalności "wierchuszki" tej organizacji, gdzie mamy do czynienia z perfidnym oszustwem, i to nie tylko wobec potencjalnych klientów, kupujących poprzez "allegro" miód z banderolą i certyfikatem najwyższej jakości.

Jak pokazują , przytaczane kolejne udokumentowane sprawy, oszukuje się także swoich własnych członków, którym wciska się nieprawdziwe informacje, lub nie udziela się ich wcale, tak jak to ma miejsce w rozliczeniach finansowych i poziomie zadłużenia.

Jak pokazują dokumenty tutaj publikowane, w oszustwach tych uczestniczą także , poza byłym prezydentem tej organizacji, inni członkowie zarządu, jak i komisji rewizyjnej.

Analizując dokumenty z ostatnich lat, które pomimo wszystko, jakoś z tej organizacji wypływają, chciałbym kilka z nich pokazać, aby zainteresowani mogli sami się przekonać jaki poziom prezentują ludzie , zajmujący ważne funkcje w zarządzie i komisji rewizyjnej, i w jaki sposób przedstawiają sytuacje , w których chcą ukryć jakieś nieprawidłowości przed własnymi członkami.

O wiele lepiej by było, gdyby materiały te mogły być publikowane w wątku szerszym, a nie dotyczącym tylko oszustwa na "allegro"

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy oni mówią prawdę ???

 

Chciałbym zwrócić uwagę czytających to forum na pewne zjawisko, które od jakiegoś czasu ma miejsce w wystąpieniach publicznych, oraz podpisywanych dokumentach już nie tylko przez byłego obecnie prezydenta PZP, ale także przez członków zarządu i komisji rewizyjnej tej organizacji.

Powyżej , zostało pokazane , jak wierność szerzonym ideałom organizacji w której pełni ważną funkcję , realizuje na co dzień członek komisji rewizyjnej. Ja chciałbym pokazać , że także pozostali członkowie zarządu też w różnym czasie różnie oceniają aktualną sytuację, którą starają się uprawdopodobnić swoimi podpisami i autorytetem.

Przypomnę więc fragmenty protokołu, który został w całości pokazany kilka postów wyżej.

20966387181772181692.jpg

17717621027754092970.jpg

Proszę zwrócić uwagę na zestaw nazwisk i szczególnie datę tego posiedzenia, na którym to powagą swoich nazwisk i znajomością tematu, potwierdzają oni prawidłowe wykonanie prac remontowych wewnątrz budynku Domu Pszczelarza, i tym samym , celowość podjęcia stosownego kredytu / ARL Sosnowiec/ dla pokrycia kosztów tych prac. 

Przy okazji dowiadujemy się, że oprócz prac które obejrzeli na miejscu i stosownie ocenili , zostały jeszcze otwarte , gdzieś w Polsce , 13 punktów sprzedaży miodów i produktów, firmowanych Domem Pszczelarza, co pozwoli na znaczący przyrost dochodów tego Domu, a zapasy tych produktów w magazynach, są na zadowalającym poziomie.

Przypomnę w tym miejscu, że własnie niedawno zamknięto ostatni z nich, a relacja z tej "uroczystości" pokazana jest w wątku dotyczącym Domu Pszczelarza.

Jak się wydaje , zdjęcia stanu pokoi gościnnych, jakie można oglądać na stronie internetowej tego Domu, pochodzą chyba z tego okresu, i powinny zachęcić swoim stanem, do przybywania tutaj różnego rodzaju gości, gdyż Dom zapewnia im przyzwoite warunki pobytu.

Zresztą miejsce i data podpisanego przez tę grupę ekspertów dokumentu, wskazywały by że byli oni właśnie w tych warunkach zakwaterowani, i na własnej skórze i własne oczy, mogli stwierdzić prawdziwość danych zawartych w podpisywanym dokumencie.

I całkowicie wyleciało im z pamięci, że tymi złożonymi podpisami, potwierdzili słuszność zapłaty za przedstawione faktury, /styczniowa sprawa w sądzie/

http://zwiazek-pszczelarski.pl/KAMIANNA/galeria/category/3-noclegi.html

86689486530554202864.jpg

60693742494911867895.jpg

Tak czy inaczej dokumenty podpisali, i rozjechali się do domów w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku

Przypomnę datę, sierpień 2014.

61891392512377478377.jpg

 

Nie wiadomo co wydarzyło się w czasie jaki upłynął od tamtej wizji lokalnej i podpisanego protokołu, ale już w piątym numerze z 2016 r. Pszczelarza Polskiego  , czytamy sprawozdanie z posiedzenia Rady i zarządu PZP , znów z Kamiannej, gdzie pokazuje się już całkiem inny obraz stanu Domu, tłumacząc tym , brak zainteresowania klientów, i bezradność kolejnych dyrektorów w uzyskaniu dochodów , z powodu złego stanu wyposażenia tego obiektu.

Proszę zwrócić uwagę szczególnie na ten fragment wystąpienia , wtedy jeszcze członka zarządu, a obecnie już wiceprezydenta, który tłumaczy zebranym," że standard wyposażenia Domu Pszczelarza to "Stary Gomułka" lub "młody Gierek" i dlatego na większy popyt na nasze usługi mogli byśmy liczyć po lepszym wyposażeniu zwłaszcza pokoi i łazienek"  koniec cytatu.

Czytając takie tłumaczenie, można zacząć wątpić co to za towarzystwo , które przyjmuje do wiadomości taki tekst, i żaden się nie podniesie i nie wyrazi oburzenia o to ,że głosi się takie bzdury???

Nie trzeba się zwracać do encyklopedii, to jeszcze powinno się pamiętać, że "Stary Gomułka" to rok 1970 kiedy został on odsunięty od władzy przez "młodego Gierka" który z kolei, został odsunięty z funkcji pierwszego sekretarza w roku 1980 tym. A więc trzy lata wcześniej zanim został oddany do użytku Dom Pszczelarza.

Ale to , prawdopodobnie przerasta poziom wiedzy, zarówno głoszącego tą teorię, jak i tych którzy z aprobatą takie tłumaczenie przyjęli, a nawet opublikowali.

Z pamięcią u tych ludzi rzeczywiście musi być coś nie tak, bo przecież od momentu podpisania cytowanego na wstępie protokołu, upłynęło około półtora roku, a więc dużo mniej , aniżeli od końca epoki Gierkowskiej, a otwarcia Domu Pszczelarza.

Zachodzi zatem pytanie , kto dlaczego i w jaki sposób, tak zdewastował w tym czasie Dom Pszczelarza , zwłaszcza wewnątrz, że został on doprowadzony do stanu gorszego jak "stary Gomułka"  ?  Gdzie byli w tym czasie ludzie odpowiedzialni za tą dewastację ??

 Należało by zebrać tę samą komisję której podpisy widnieją na cytowanym protokole, i nich określą , kto odpowiada za ten stan Domu, który tak gwałtownie się pogorszył, zanim zdążono zapłacić za wykonane remonty ???/sprawa/

I znów wypadało by stwierdzić, że obecni na tym spotkaniu Rady i Zarządu też prawdopodobnie byli zakwaterowani w tym Domu, i mogli sami stwierdzić, jak to się nagle stało, że w sierpniu 2014 podpisywali protokół , świetnie wykonanego remontu, szczególnie własnie wnętrza i wyposażenia, do którego podobno załączona była także dokumentacja fotograficzna, a tu nagle na sali ktoś im mówi, że zakwaterowani są w pokojach z epoki "Starego Gomułki". 

Proszę też zwrócić uwagę na zeskanowanym fragmencie Pszczelarza Polskiego, gdzie mówi się o możliwości przekształcenia tego obiektu na "dom dziennego pobytu seniora".

I jakoby z pretensją pisze się , że to "nie zostało doprowadzone do finału przez pełnomocnika zarządu PZP, którego tam zatrudniliśmy. Urząd gminy Łabowa miał pieniądze na uruchomienie takiego obiektu w Kamiannej."

Tu wypada odnieść się do dwóch aspektów sprawy.  Jeden to taki gdzie należało by podziękować panu Romualdowi Dąbrowskiemu, bo o niego tu chodzi, że nie podjął się tego tematu, bo kto zna warunki tutejsze zwłaszcza zimą, wie , że dojazd tu bywa tak trudny, a od strony Łabowej wręcz niezalecany przez drogowców,że lokalizacja takiego Ośrodka w tym miejscu, zwłaszcza tylko na pobyt dzienny, to absolutny błąd. Potencjalni pensjonariusze powinni być wdzięczni panu Dąbrowskiemu, że uchronił ich przed tymi problemami, na jakie byli by narażeni chociażby w takich warunkach jakie obecnie mamy za oknem. 

Drugi problem to taki, że Urząd Gminy, przekazując środki na prowadzenie takiego ośrodka, nie pozwolił by sobie na taką formę rozliczenia, jaka od lat przyjęła się w PZP.

Tu nie udała by się taka żonglerka jak udaje się z kredytami i znikającym kwotami , co zostaje systematycznie pokazywane. 

A ponieważ Dom Pszczelarza , jako nie posiadający osobowości prawnej, musi wykonywać polecenia ze Świętokrzyskiej, nie ma szans na dobre funkcjonowanie.

Proszę kolegów, fakty nie kłamią. Dokumenty i zdjęcia jakie pokazujemy, wszystkie pochodzą ze źródła którym jest PZP. Niestety ich analiza pokazuje na wyjątkowy brak kompetencji, brak dobrej woli lub po prostu konsekwencji w pełnieniu funkcji w tej organizacji.

Pokazuje raczej na próbę trwania za wszelką cenę, wbrew prawu, moralności, czy w końcu zwykłej ludzkiej uczciwości.

Temat można by rozwijać. Czasem kilka słów w dokumencie pokazuje kolejny kierunek, który należy sprawdzić, i niestety wszędzie trafia się na matactwo, manipulację,czy wprost kłamstwa, którymi autorzy jak widać się nie przejmują. 

Zauważyłem niedawno pewien żart rysunkowy, który bardzo pasuje do sytuacji jaka jest obecnie w PZP i na zakończenie pozwolę sobie go przytoczyć. 

39927182802918097276.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak:

Bazyli Chomiak w komisji

 82689843527641437864.jpg

Bazyli Chomiak dla prasy (plebsu pszczelarskiego)
 
     02425322880798510084.jpg

Fakty foto  (z witryny Domu Pszczelarza)

 49230717400076632609.jpg
 16011088437619393134.jpg
 92778791195597831818.jpg

Kto jest tu szczery, kiedy, od czego to zależy i co od tej szczerości zależy?
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego  bartniku. Czyżby całe posiedzenie rady zawierało tylko ten jeden punkt ? A może mówiono tam jeszcze także o innych sprawach???

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Robinhuud a co ten miód gryczany Bronisława Tumy ma wspólnego z tematem skandalu w DP w Kamiannej i oklejania przez Zarząd PZP miodu z Ukrainy banderolami potwierdzającymi polskie pochodzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten naiwny wpis powstał w wyniku analizy przyczyn tego, dlaczego taki smród wynajduję ja, a nie członkowie komisji rewizyjnej?. Wydaje mi się, że takie fakty niestety dowodzą tego, że jak we wnioskach - aktualni członkowie KR nie maja kwalifikacji formalnych i moralnych do kontrolowania ble ble ble...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Robinie ! Jesteś popularny na ostatnim posiedzeniu Rady Związku dyskutowano o Twojej osobie jak Ciebie uciszyć

 

Wiem, że p?rezydent rozważa wariant sądu honorowego. Ponieważ nie ma swojego, będzie zapewne chciał to zrobić cudzymi rączkami, sądem przy WZP Poznań. Pewnie zlecił już tą sprawę pewnemu biedakowi, który przyjechał na posiedzenie Rady spod Poznania, mimo że jako delegat na Zjazd WZP nie wybierałem go do tej Rady, bo zabrakło takiego punktu w porządku obrad. Wybrał się sam. Biedak ten ponoć mocno biadolił, że zabrano mu niesłusznie mandacik, którego nigdy nie miał, a na który on tak bardzo zasługuje i tak przyzwyczaił się do władzy (mam obiecaną mp3-kę z tym płaczem). Podobno pan p?rezydent otarł mu łzy i wypisał za mnie nowy mandacik. To zagadnienie do rozpatrzenia na kolejnym zjeździe. Zjazd WZP P-ń w marcu 2017. Muszą się spieszyć by unieważnić mój mandat , lub mnie zabić. W razie czego bronił się będę sam, na pomoc mecenasa Rukata nie liczę. Już byłem przez ten sąd sądzony (upomnienie), więc mam doświadczenie. Mam też jakieś poparcie w swym Kole, gdzie jestem sekretarzem. Jeżeli pan p?rezydent chce sobie wyhodować męczennika PZP - proszę bardzo. Cywilnego starcia także się nie boje, bo w styczniu pan p?rezydent będzie miał swoje problemy w sądzie i trudno mu będzie wykroić trochę czasu dla mnie. Później także nie będzie się nudził - obiecuję to, że zgodnie ze statutem wezmę aktywny udział w kampanii wyborczej PZP przed marcowym Zjazdem. Jak na uczciwego pszczelarza przystało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten naiwny wpis powstał w wyniku analizy przyczyn tego, dlaczego taki smród wynajduję ja, a nie członkowie komisji rewizyjnej?. Wydaje mi się, że takie fakty niestety dowodzą tego, że jak we wnioskach - aktualni członkowie KR nie maja kwalifikacji formalnych i moralnych do kontrolowania ble ble ble...

A już myślałem że sprawdzałeś czy ktoś więcej zaopatrywał się w miód z tego samego źródła co Kamianna. Całe szczęście to na wygląd całkiem inne miody. A czy ten Pan Bronisław coś wiedział o procederze w Kamiannej i czy nie mógł zapobiec temu i sprzedać swój miód do Kamiannej w beczkach. Do tego nie potrzebuje sprzedaży bezpośredniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Adamski. Zadał pan pytanie do kolegi Robina, co ma wspólnego jego miód, z miodem sprzedawanym na allegro przez Dom Pszczelarza? Co prawda Robin już na to odpowiedział, ale i ja mam na ten temat pewne refleksje. Niedawno napisał pan coś takiego, "piszecie i co??" No właśnie, co ??  Pan Tuma jako członek Komisji rewizyjnej PZP, należy do grupy tych, którzy właśnie powinni zareagować, kiedy otrzymają tego typu wiadomość, że coś niewłaściwego się dzieje w organizacji, w której są członkiem Komisji Rewizyjnej. Jeżeli nie robią nic, to można mieć podejrzenie, że mają również coś na sumieniu, i wtedy nie zależy im na wyjaśnieniu i wyprostowaniu nieprawidłowości, tylko na uciszeniu tego, co sprawę ujawnił, i w ten sposób szkodzi także ich interesom.

Pisałem o tym w jednym z poprzednich wątków, że analizując dokumenty PZP , ale często także, w połączeniu z innymi dokumentami czy zdarzeniami, co chwila pojawiają się kolejne wątki i sprawy, które ujawniają kolejne przekręty i matactwa, które w efekcie z reguły doprowadzają do ujawnienia sposobu przejmowania kolejnych kwot pieniędzy. które w inny sposób powinny być zagospodarowane. Przykładem jest pobrany kredyt w Agencji Rozwoju Lokalnego w Sosnowcu.

Przerażające jest, jak rozszerza się grono osób których zachowanie wskazuje na jakąś formę umoczenia , i tym samym braku należytej reakcji na ujawnione nieprawidłowości.

Czy dyskutowanie na Radzie PZP , liczącej kilkadziesiąt osób, o tym jak uciszyć Robina, nic nie mówi tym wszystkim obecnym, którzy powinni mieć zdrowe i normalne podejście

 do tematu ???  Czy im się wydaje, że nie robiąc w tej sprawie nic,  nie stają się biernie przyzwalającym na trwanie tego ???

Tu panie Adamski, leży odpowiedź na zadane przez pana pytanie. Każdy, kto pełni w PZP jakąś funkcję, a nie odetnie się w sposób widoczny od tego procederu, który jak od dawna wiemy, nie jest jedynym nagannym i wymagającym wyjaśnienia, staje po stronie tych którzy są za to odpowiedzialni.

Niektórzy, przyjęli jak widać postawę,że za wszelką cenę, trwając przy swoich "autorytetach" , bronić ich i liczyć na zakończenie w stylu "jakoś to będzie" .

Na takie rozwiązanie sprawy już liczyć nie należy. Teraz już zostało tylko przyjąć do wiadomości, że im dłużej sprawa nie będzie przerwana a sytuacja nie będzie szła w kierunku normalności, tym więcej wypłynie na jaw rzeczy z których wielu będzie musiało się wstydzić.

Wybór, leży w ich rękach.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic mi nie wiadomo, gdzie zaopatruje się w "polski" miód Kamianna. Ze względu na całość bogatej, aroganckiej oferty certyfikowanych miodów PZP w dniu dzisiejszym, wydaje się, że źródła kamiańskich, "polskich" miodów są bardziej zawiłe:

http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=mi%C3%B3d+certyfikowany+pzp&bmatch=base-relevance-floki-5-uni-1-5-1025

Myślę, że komisja rewizyjna swoje 5 minut na samooczyszczenie w PZP właśnie wczoraj zakończyła i że wyjaśnią to w swoim czasie odpowiednie służby demokratycznego państwa. Nie chcę tu wyłazić z bębnem przed orkiestrę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We wpisie 87 tego wątku użyłem niefortunnego określenia - sorry:

3.Na podstawie analizy dostępnego mi rejestru podmiotów upoważnionych do sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich prowadzonego przez GIW i udostępnionego w necie, z całego Zarządu i całej Komisji Rewizyjnej PZP uprawnienia do sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich mają jedynie Kolega Piotr Krawczyk i odchodzący z Zarządu Kolega Przemysław Szeliga.

Chciałbym po ostatnim posiedzeniu Rady PZP odszczekać to odchodzący.

Kolega Szeliga nie odchodzi, jest nadal członkiem Zarządu PZP nie będąc członkiem PZP, o czym można się przekonać analizując zakładki "aktualności" na witrynach PZP i Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich. Bardzo się z tego cieszę, że mecenas Rukat nie będzie miał problemów z uznaniem za prawomocne uchwał Zarządu PZP, tym bardziej, że mamy niejasną sytuację w KRS wobec zgłoszonej na piśmie i odwołanej tylko werbalnie abdykacji  p?rezydenta Tadeusza Sabata.

Z tego co mi wiadomo, kolega Szeliga przekazał obowiązki opiekuna Domu Pszczelarza Koledze Worobikowi. To chyba istotne przed styczniową rozprawą sądową o niezapłacone ponad 100 tysięcy (z wycyganionej w ARL Sosnowiec pożyczki 300 tys - do spłaty na hipotece 350 tys) za remont szemranej rozlewni niebadanych miodów nieznanego pochodzenia, sprzedawanych w ramach sprzedaży bezpośredniej bez stosownych uprawnień przez "słupa" - nieboszczyka księdza Ostacha (jak wynika z nalepki). To wszystko pod banderolą i honorowym patronatem Prezydenta PZP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...