Skocz do zawartości
robinhuud

SKANDAL! PZP oszukuje ludzi na Allegro!

196 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa techniczna.

 

Mam prośbę do pana Adamskiego. Pisząc post, w którym cytuje się część wcześniejszej wypowiedzi, proszę aby czytający mogli się zorientować która część posta jest cytatem, a która komentarzem do tego cytatu. Inaczej , czytający nie wiedzą jak maja rozumieć prowadzoną dyskusję.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robinhuud nie martw się. Sabat już pewnie szykuje pismo jak to zły polski pseudopszczelarz sprzedał mu Ukraiński miód. Przecież już padło stwierdzenie, że to od pszczelarzy z Kamiannej. Miód gryczany pewnie sprzedał mu ktoś z Lubelszczyzny, Warmii lub Pomorza bo tam jest dużo gryki i tak oto cała wina za ten proceder spłynie na złych pszczelarzy którzy oszukali wspaniałego Prezydenta PZP. Przecież jakieś faktury ma.

Proszę czytających o wybaczenie, że zabieram co chwilę głos w tym wątku, ale skoro sytuacja wymaga, a najlepiej aby informacja była rzetelna i nie zmierzała w niepotrzebnych kierunkach, uważam to za celowe.  Jak widać z treści cytowanego posta, nie wszyscy rozumieją powagę przedstawionego tu problemu i nie da się go zakończyć lakonicznym stwierdzeniem, że "przecież jakieś faktury ma"

Mówimy tutaj o miodzie, którego gatunek i prawdziwość, nie tylko w składzie, ale także i miejsca pochodzenia, gwarantowana jest certyfikatem i banderolą PZP.

Nie jest tu więc tłumaczeniem posiadania lub nie posiadania na ten miód faktury.  Faktura i sprawy formalne będą tematem zainteresowania tych urzędów państwa, które są do tego powołane i które mają prawo i obowiązek tych spraw pilnować. Nas przede wszystkim interesuje prawdziwość i zgodna z opisem i banderolą zawartość tego co znajduje się w sprzedawanych słoikach. To przepis dotyczący przyznawania certyfikatów i sprzedaży banderol, cytowany tu zresztą przez kolegę Robina, przewiduje w tym zakresie odpowiednie kary , w razie ujawnienia nieprawidłowości.

Na panu Sabacie więc , lub na ludziach przez niego zatrudnianych leży obowiązek przebadania miodu skupionego, zanim oklei się go banderolą jakości. Można by takich badań nie robić, ale wtedy należało by na etykiecie podać dane producenta, i on przejął by wtedy odpowiedzialność za produkt jaki znajduje się wewnątrz i restrykcje wynikające z powodu oklejenia go banderolą jakości.

Proszę więc nie czynić prób tłumaczenia go z zaistniałej sytuacji, ani podpowiadać niewłaściwych zresztą sposobów wyłgania się z tej wstydliwej sprawy. 

Z tego co mi aktualnie wiadomo, interweniującym u niego prezesom regionalnych związków , w tej sprawie, naiwnie i w wyjątkowo perfidny sposób się tłumaczy, że miód, który był przedmiotem analizy i który w dalszym ciągu, stoi na półkach sklepu w Kamiannej, oraz jest oferowany w internecie, został zakupiony jeszcze przez od ponad roku już, nie będącego w Domu Pszczelarza pana Romualda Dąbrowskiego.

Jak powiedział by kolega Robin, "tonący brzydko się chwyta" , Jest to wyjątkowo podłe i pozbawione sensu tłumaczenie, które nie tylko niczego nie tłumaczy, a jest formą kolejnego kłamstwa i było by chyba szczytem niekonsekwencji, gdyby ktoś w taką bzdurę uwierzył.

Z tego co wiadomo, pan Dąbrowski, starał się jak mógł, wyciągnąć ten Dom z tarapatów finansowych, i czynił to według mojej oceny w sposób dający nadzieję na osiągnięcie celu w tej kwestii. Wiem jakie miał problemy, z funkcjonowaniem bieżącym i zdobyciem opału i dokonaniem zakupów potrzebnych na funkcjonowanie. Już za jego tam bytności trzeba było dokonać pierwszych spłat kredytu, pobranego w Banku Rozwoju Regionalnego w Sosnowcu, który gdzieś przepadł /pisaliśmy już o tym/  I nagle dokonał by on takiego zakupu miodu, nie wiadomo skąd, że do dnia dzisiejszego /po 13 miesiącach/ Dom jeszcze by tym miodem handlował??? Kto jest w stanie uwierzyć w taką bzdurę ???

I kogo , poza panem Sabatem stać by było na tak wierutne kłamstwo ???

Dziwię się, dlaczego słuchający go prezesi, nie zapytają go od razu, jak był zapłacony ten miód? ile go było? I skoro była go tak wielka ilość , że jeszcze do dziś prowadzi się jego rozlew w Domu Pszczelarza, jak to się dzieje , że rozlewa się miód nie posiadający podstawowych badań, i okleja się go banderolą jakości PZP???

Całe to postępowanie, jak na dłoni widoczne, ma jeden cel. Dotrwać za wszelką cenę do terminu pielgrzymki na Jasną górę, tam w obliczu powagi świętego miejsca w otoczeniu ludzi przybranych w purpurę, i w otoczeniu wymagającym powagi, kilkudziesięciu sztandarów regionalnych organizacji, wygłosić płomienną mowę, która w rzeczywistości, będzie kpiną z tego wszystkiego co będzie widoczne wokół, a według niego, będzie absolutorium tych wszystkich niegodziwości, jakie czyni na co dzień.

I niestety, ale jeśli środowisko PZP pozwoli aby tak się kolejny raz  stało, przejmie na siebie całą winę za obecny stan tego co się w PZP dzieje.

Jedynym miejscem jakie ten człowiek tam ma prawo zająć , to pod ostatnim filarem świątyni odziany w wór pokutny, ze słowami przeprosin dla wszystkich uczciwych pszczelarzy, i Boga , którego przyzwoite zasady postępowania co chwilę depcze.

Pamiętajcie koledzy prezesi, biernym przyglądaniem się niszczenia waszego kolegi, w tym przypadku pana,Romualda Dąbrowskiego, poprzez niesłuszne pomówienia i oskarżenia, przejmujecie na siebie dużą część odpowiedzialności za to. Każdy z was może być na to narażony. 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dla niedowiarków telefonujących do mnie: fragment dokumentu badania zakupionego na allegro od PZP miodu. W tym przypadku deklarowanego jako gryczany (próbka A), który okazał się wielokwiatem z kilkoma egzotycznymi pyłkami. Uspokajam wszystkich, próbki dostarczyłem do Puław w oryginalnym opakowaniu pozbawione etykiet, zgodnie z polską normą. Dodatkowo mam zabezpieczone na wszelki wypadek zapasowe próbki z oryginalnymi, nienaruszonymi banderolami.

Sądząc po numerach serii na banderolach - rozlewane w Kamiannej z tych samych beczek.

Oryginalne dokumenty z podpisami i pieczęciami schowałem w sejfie.

To wszystko ze strachu przed mecenasem Rukatem :(

 

55059898808135128612.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam i własnym oczom nie wierzę. Co się dzieje?

Okazuje się, że zarząd PZP działa na niekorzyść swych członków i doprowadza wszystkimi sposobami do rozpadu największej organizacji pszczelarskiej w Polsce.

Co gorsze jego działania jak czytam mają charakter kryminalny. A Pan Prezydent Sabat chce nam pszczelarzom prawić morały w świętym miejscu na Jasnej Górze.

Teraz z kolei sprzedaje na Allegro,  jakąś mieszankę miodów z zagranicy jako produkt czysto Polski, naklejając certyfikat jakości.

Kłamstwa, oszustwa, przemyt- wprowadzanie na rynek Polski zakazanych leków. Jak ten gościu dostał się na szczyty władzy? Czy to prawda?

To nie możliwe, zwykły Kowalski już dawno by był osądzony.

Mam ogromy szacunek do władz i się bardzo dziwię jak to jest? Te nie korzystne ustawy ?

To są moje spostrzeżenia szeregowego pszczelarza .

Władze PZP i Sabat nie idźcie tą drogą!!!

...............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z oficjalnej witryny PZP:

To chyba żart, chciejstwo, albo propaganda sukcesu.

Kiermasz, turnus wigilijny, sylwestrowy, allegro.

Bez dyrektora, tylko w te dwie zmarznięte dziewczyny?

No chyba że dyktator ze świtą po pielgrzymce chce się zabawić za kasę zarobioną na ukraińskim miodzie.

 

http://www.dompszczelarza.planty.pl/portal/

 

Niestety, jako członek PZP kupiłem towar z "mojego" sklepu dwa razy: po raz pierwszy i po raz ostatni. Miał to być prawdziwy polski miód, a okazało się, że to tylko towar.

Jaki prezydent, taki zamach i taki towar...

Zaczyna się wyjaśniać w jakim celu T. Sabat tak podróżował jak ze sraczką po Ukrainie. Pewnie na podobieństwo układu Ribbentrop - Mołotow istnieje tajny aneks do tajnego układu Sabat - Stretowycz

Bandera - banderola...

Jak mawiał Pawlak:

czy ty strzelasz, czy do ciebie strzelają - jeden huk!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam i własnym oczom nie wierzę. Co się dzieje?

Kłamstwa, oszustwa, przemyt- wprowadzanie na rynek Polski zakazanych leków. Jak ten gościu dostał się na szczyty władzy? Czy to prawda?

To nie możliwe, zwykły Kowalski już dawno by był osądzony.

Władze PZP i Sabat nie idźcie tą drogą!!!

...............................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

 

 

Kolego Tarczewski. Nie tylko kolega, ma w tej sprawie wątpliwości. Świadczą o tym dziesiątki telefonów, jakie odbieram codziennie od momentu umieszczenia na forum tych 

materiałów. Tak wydają się one absurdalne i nieprawdopodobne. Niestety, są jednak prawdziwe. Zadaje kolega pytanie, "czy to prawda?"

Proszę podać, które elementy tego co jest wyżej napisane , wydają się koledze niewiarygodne?  Mogę tylko napisać na tym etapie rozwojowym sprawy, że kolejne nie mniej rewelacyjne i wstydliwe dla wierchuszki PZP zaszłości, zaczynają się pokazywać, zresztą zgodnie z powiedzeniem, że im dalej w las, tym więcej drzew. My to jak na razie określamy w miarę delikatnie. Na stronie PZP, tej zapowiadającej odrodzenie i rzetelność, wprost  można przeczytać informacje, o niejednym jeszcze "trupie w szafie"

z których każdego należy ocenić pod względem odpowiedzialności i określenia tych, którzy za to powinni zostać rozliczeni.

 

Apel , który kolega był uprzejmy wystosować grubszą czcionką, to tłuczenie grochem o ścianę. W ostatnich latach, a szczególnie w ostatnich tygodniach i dniach, setki razy ci ludzie pokazali, że to nie do nich ta mowa. Jedno co można się spodziewać jako reakcji na ujawnienie tej paskudnej sprawy, to doprowadzenie, aby winnym był nie ten co "ukradł", tylko ten co o tym powiedział. O ile się nie mylę, bardzo trafnie określił takie postępowanie już C.K. Norwid który napisał: "nie ten ptak kala swoje gniazdo który kala, gorzej robi ten kto o tym mówić nie pozwala". Jest to często obecnie stosowana linia obrony, przy różnego rodzaju przestępstwach.

Oczywistym jest, że stroną formalną i w kwestii przestrzegania obowiązującego prawa, zajmą się tym problemem Urzędy i Instytucje, które mają to w zakresie swoich kompetencji, natomiast do wyciągnięcia konsekwencji za moralną postawę tych "pseudopszczelarzy" /cytat z pisma pana Sabata do Ministerstwa Rolnictwa/ powinni oni zostać rozliczenia przez środowisko.

 

Wiedząc o tym, wypada raczej odwołać się już tylko do zbiorowej mądrości pszczelarzy, i to tych, od najniższych szczebli związkowej hierarchii, bo naprawdę trudno jest obecnie wskazać , w którym momencie z prostego uczciwego pszczelarza, zaczyna się marsz po drabinie ku władzy typu Komisja Rewizyjna, Zarząd, czy profilaktycznie zlikwidowany, istniejący od zawsze Sąd Koleżeński przy PZP. Nie wiadomo w którym momencie i z jakich przyczyn powstaje przepaść porozumienia i bezkrytyczna usłużność już nie tym, z woli których dany działacz znalazł się na wyższym szczeblu hierarchii, a właśnie "grupce kolesiów " , jak trafnie wyraził się jeden z zabierających tu głos.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Tadeusza Sabata - pszczelarza spod Sułkowic

Delikatnie nalegam, by wpłacił pan na moje konto do wtorku (wracam do Poznania z polowania) sumę 360 zł, która zawiera koszt zakupu miodów gryczanego i wielkowiatowego w Domu Pszczelarza na Allegro oraz koszt badań palinologicznych jego próbek, z których to jednoznacznie wynika, że PZP reprezentowany przez pana orżnął mnie na taką właśnie sumę wciskając mi towar niezgodny z opisem w aukcji. Reprezentantem sprzedawcy (władz mej organizacji) jest podobno po wakacjach tylko pan.

Jeżeli nie pokryje mi pan tej straty - obiecuję, że będę bardziej bezwzględny niż n/w panowie którym wisi pan jako prezes PZP odpowiednio większe sumy:

Z. Kwołek - dług PZP na sumę 98 tys zł: (rozprawa sądowa wyznaczona na circa połowę stycznia 2017)

R. Sawicki - dług PZP na sumę 7 tys zł

Być może zobowiązanie wobec mnie jest znacznie niższe, ale jestem Poznaniakiem i podobnie jak krakowscy centusie (krakexit) panu nie odpuszczę.

Liczę na polubowną wpłatę nie z Banku Pocztowego, a z privkonta T. Sabata na moje privkonto w mBanku:

62 1140 2004 0000 3402 3333 2648

Z pszczelarskim pozdrowieniem jasnogórskim

robinhuud

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy . Zarząd PZP sprawując nadzór właścicielski nad Domem Pszczelarza, swoim nieodpowiedzialnym działaniem doprowadził do zeszmacenia idei certyfikatu PZP, w sprawie jakości miodu sprzedawanego przez pszczelarzy, z których wielu, w najlepszej wierze i w poczuciu odpowiedzialności, za jakość oferowanego do sprzedaży produktu, z wiarą w dobre intencje ustanowienia takiego certyfikatu, podjęło starania o możliwość jego otrzymania i sprzedaży miodu, którego jakość, miała być tym certyfikatem i banderolą gwarantowana. Przy staraniach o prawo do jego używania, zostały także określone opłaty na rzecz PZP. Jak się okazało, wszystkie wymagania jakim powinien odpowiadać miód pod względem jakości jak i jego pochodzenia, dla tej organizacji, nie miały żadnego znaczenia, oprócz odpowiednich kwot wpłacanych do kasy organizacji. 

W czasie kiedy były pobierane opłaty i przekazywane podpisywane warunki oraz zasady jakie musiał spełnić chętny do używania banderol, sami udzielający tego, bez skrupułów, oferowali pod takimi banderolami miód,nie tylko nie polskiego pochodzenia, ale jeszcze w gatunkach nie odpowiadających opisowi na etykiecie.

Tym samym złamali wszystkie zasady, jakich pod groźbą dokładnie określonych restrykcji, żądali od tych , którym sprzedawano etykiety i banderole.

Dlatego wszyscy ci, którzy powyższą sytuacją , mają prawo czuć się oszukani i których ośmieszono przed społeczeństwem, mają nie tylko prawo, ale i obowiązek odciąć się od tych którzy swoim nieodpowiedzialnym postępowaniem, narazili ich na straty finansowe i co gorsze straty moralne.  Ludzie ci swoim postępowaniem pokazali, że nie tylko nie mieli prawa pobierać opłat za certyfikaty i banderole, ale w dodatku oferując w tej formie oznakowany miód niewiadomego pochodzenia, pokazali, że mają w "głębokim poważaniu", tych wszystkich którzy zapłacili za takie banderole z uczciwych pobudek.

To odcięcie się od nich, powinno być wyrażone w sposób widoczny i jasny, gdyż tylko w ten sposób można uratować własny wizerunek u potencjalnych klientów na przyszłość.

Powinni też , zażądać zwrotu pobranych od nich opłat, gdyż swoim postępowaniem, ci ludzie pokazali, że nie mają żadnego prawa ani do udzielania takich certyfikatów, ani do pobierania za to opłat. 

Przy okazji warto zauważyć , że osoba , która w tej kwestii ponosi największą winę, samo się zatrudniła, i wypłaca sobie dobrą pensję, być może, właśnie pochodzącą z tych wpłat, które podstępnie zostają pobierane od używających banderol PZP. Z większości dotychczasowych afer finansowych jakie można od lat obserwować w organizacji nazywanej PZP, ta właśnie pod względem moralnym, jest najbardziej przykra, bo jak żadna inna, wpływa na negatywny wizerunek pszczelarzy w społeczeństwie.

I w tej właśnie bez pudła, można stworzyć listę szczególnie poszkodowanych także finansowo, bo moralnie poszkodowani jesteśmy wszyscy. Ta lista to wykaz tych wszystkich pszczelarzy, którzy uzyskali, za odpowiednią opłatą i używają certyfikatu jakości i banderol PZP.

Do tych pszczelarzy się zwracam. Nie pozwólcie kpić z waszej uczciwości. Zażądajcie zwrotu niesłusznie pobranych od was pieniędzy, i rozliczcie ludzi, którzy perfidnie was oszukali, i w dalszym ciągu bezczelnie, chcą odgrywać w tej Organizacji przewodnią rolę. 

Swoją postawą pokazali, że nie nadają się do pełnienia funkcji w takiej Organizacji, a z takim kręgosłupem moralnym, nie powinni być pszczelarzami.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak dla formalności podaję kto za ten stan rzeczy odpowiada, bez mierzenia wysokości winy.

Ze strony starej PZP:

 

Władze Polskiego Związku Pszczelarskiego

 

Na posiedzeniu Rady Związku w dniu 27 kwietnia 2016 r. odbyły się wybory uzupełniające do Prezydium Rady:

Przewodniczący Rady Związku - Mieczysław Skolimowski

Wiceprzewodniczący Rady Związku - Zbigniew Szymański

Wiceprzewodniczący Rady Związku - Waldemar Badeński

Sekretarz Rady Związku -Jerzy Rosiński

Sekretarz Rady Związku - Tadeusz Dylon

 

XXI Walny Zjazd Sprawozdawczo-Wyborczy obradujący w dniach 18-20.03.2013 roku w Boguchwale k/Rzeszowa

 

dokonał wyboru Zarządu oraz Komisji Rewizyjnej Polskiego Związku Pszczelarskiego

 

Na posiedzeniu Zarządu PZP w dniu 28 lipca 2016 r. dokonano zmiany w składzie Zarządu PZP, który kształtuje się następująco:

 

 

 

Zarząd Polskiego Związku Pszczelarskiego

.

Prezydent: Tadeusz Sabat tadeusz.sabat@zwiazek-pszczelarski.pl

Wiceprezydent: Mirosław Worobik miroslaw.worobik@zwiazek-pszczelarski.pl

Wiceprezydent: Bazyli Chomiak bazyli.chomiak@zwiazek-pszczelarski.pl,

Sekretarz: Czeslaw Korpysa czeslaw.korpysa@zwiazek-pszczelarski.pl

Skarbnik: Zbigniew Wach zbigniew.wach@zwiazek-pszczelarski.pl

Członkowie: Piotr Krawczyk piotr.krawczyk@zwiazek-pszczelarski.pl

Przemysław Szeliga przemyslaw.szeliga@zwiazek-pszczelarski.pl

 

 

Komisja Rewizyjna Polskiego Związku Pszczelarskiego

 

Przewodnicząca : Janina Kozak Janina.Kozak@zwiazek-pszczelarski.pl

Wiceprzewodniczący: Janusz Czuwara

Sekretarz : Roman Kowalak

Członkowie: Bronisław Tuma, Kazimierz Zaskórski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Wczoraj otrzymałem kolejną porcję dokumentów, jakie obecnie ukazują się w środowisku PZP, a które maja związek nie tylko z ostatnio ujawnioną aferą dotyczącą jakości oferowanego miodu i innych produktów w świetle kompromitacji idei certyfikatu i banderoli jakości PZP.

Dokumenty te pokazują jak niezgodna ze statutem tej organizacji i wszelkimi zasadami , uznanymi za nie podlegające dyskusji, tak oczywiste, są działania , zwłaszcza zarządu PZP, nie tylko już wobec ludzi którzy tą organizację opuścili, ale co szczególnie wredne, także i wobec własnych członków , którzy jak dotąd , wiernie trwają w niej, w nadziei na pozytywne zmiany, oczekiwane od lat, jakie tam powinny nastąpić.

Między tymi dokumentami znalazł się również , List Otwarty skierowany do zarządu PZP , od pana Dussy Tadeusza, prezesa Regionalnego Związku Pszczelarzy w Toruniu.

Z ubolewaniem można by stwierdzić , jak dalece w swojej destrukcji, doszła już sytuacja w tej organizacji, że takim sposobem muszą reagować "oddolnie" organizacje, dostrzegające nareszcie, w jak kompromitujący sposób są reprezentowani przez przedstawicieli, których to rzekomo w sposób demokratyczny wybrali. /głosowania grubo po północy, przy prawie pustej sali/ , i nie wiem czy mogą się autorzy takiego listu spodziewać, że poprzez jego opublikowanie, zmieni się cokolwiek polityka prowadzona przez byłego prezydenta , bo cała reszta zarządu , to tylko bezkrytycznie słuchająca go gromadka.

Pewnym jest chociażby to, że obecnie już większa grupa regionalnych organizacji w PZP czuje się manipulowana, oszukiwana i reprezentowana w sposób niegodny i kompromitujący.

Niemniej , oczekują autorzy tego listu, że ktoś przeczyta ich tekst, i uzna słuszność podnoszonych tam zarzutów, aby następnie swoim zachowaniem doprowadzić do zmian w tej organizacji, które powinny iść we właściwym kierunku.

Wypowiadając się , jako jeden z tych , którzy kiedyś byli w podobnej sytuacji, i w podobny sposób też liczyli na zrozumienie kolegów ze wspólnej organizacji, też pisali w formie listów otwartych do reszty kolegów , o wspólne działanie przeciwko niesprawiedliwości i złym postępowaniem , które już wtedy doprowadzało do rozbicia w środowisku pszczelarzy. Wtedy jednak forma listu otwartego, nie miała takich możliwości dotarcia do szerokich rzesz pszczelarzy, kolegów z innych organizacji regionalnych, jak obecnie.

Dzięki internetowi, funkcjonujących forach dyskusyjnych, zwykły członek ma możliwość zapoznania się z oryginalnym tekstem, a nie przetworzonym przez biuro i prezesa , często w różny już sposób upapranego "współpracą" z tym przeciw komu była kierowana krytyka, a jaka to była współpraca, pokazują wydarzenia nie tylko z ostatnich dni.

Pozostaje fakt, że większość naszych "listów otwartych" wysyłanych z braku innych możliwości kontaktu na adresy regionalnych organizacji, lądowała w koszach na śmieci, a nie była podawana do wiadomości członkom Związku.

Upaprany we "współpracę" prezes, stanowił formę cenzury, co może a co nie być podane do publicznej wiadomości.

Znając z własnych doświadczeń oczekiwania jakie wobec potencjalnych adresatów mają autorzy publikowanego tekstu popieram w pełni tą formę działania. 

Chciałbym też załączyć link do jednego z takich listów które myśmy wcześniej starali się rozsyłać. Ich tekst pozwoli przybliżyć wam mechanizm i sposoby w jaki już wtedy postępowano, aby blokować wszelkie formy zmian, które nie były na rękę grupce "trzymającej władzę"

http://pszczelarstwo.x14.eu/index.php/page/85/

Stronę która otworzy się po uruchomieniu tego linku, należy przewinąć w górę aż do artykułu "Karpacki kontra PZP" Muszę w tym miejscu podać,że Karpacki w tym tytule to nie użytkownik z forum Polanki, ale Karpacki Związek Pszczelarzy w Nowym Sączu.

Autorom Listu otwartego z Torunia, życzę oczekiwanych efektów i zrozumienia u kolegów go czytających.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do wykazu osób który umieścił w poprzednim poscie Pan Adamski, wypadało by przedstawić dokonania niektórych z nich, gdyż jak zwykle, nie wszyscy zasługują na krytykę, niektórzy czynią próby naprawienia sytuacji, która staje się kompromitująca już nie tylko dla PZP, ale całego środowiska pszczelarzy, zwłaszcza w tych instytucjach, których wewnętrzne sprawy Związków nie interesują.

Dla tych, którzy od wielu lat przyglądają się temu, i którzy chcąc czy nie , stają się nieraz także aktorami w tym teatrze, nie ulega wątpliwości kto odgrywa tu główną rolę?

Może więc od tej osoby należało by przybliżyć wiadomości na temat jej "osiągnięć" 

http://3obieg.pl/prywatny-folwark-tadeusza-sabata

Być może że w tym towarzystwie , znajdą się ludzie, którzy mogą pewnych spraw nie znać. Bo dla przykładu, Rada Związku, powstała nie tak dawno, i jak mi się wydaje, tylko po to, aby na większą liczbę osób, rozdzielić odpowiedzialność za powstałą sytuację, pozostawiając jednak nadal decyzyjność w tych samych rękach jak wcześniej.

Dowodem na to jest, że obecnie Rada , która w Statucie umiejscowiona jest wyżej, aniżeli zarząd, nie może się zebrać, bo zwołanie takiego posiedzenia blokuje były prezydent, nie pozwalając pracownikom biura na przygotowanie tego spotkania.

Mam więc nadzieję, że informacje zawarte w materiałach, które można odnaleźć w sieci, przybliżą im sylwetkę osoby , która bezprawnie nimi manipuluje.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedomówienia na witrynie PZP - fałszywy miód

 

http://zwiazek-pszczelarski.pl/jak-rozpoznac-miod-falszywy/

 

Dodam od siebie - fałszywy miód można najprościej poznać po charakterystycznej zeszmaconej przez pseudoapidziałaczy banderoli  sugerującej jeleniowi lub leszczowi ufającemu kłamcom z PZP, że to polski miód.


69958848850794506901.jpg
 

 

Jak wynika ze zleconych przeze mnie badań palinologicznych w akredytowanym, uznawanym w UE laboratorium, w tak oznakowanych słoikach znajduje się miód zagraniczny niewiadomego pochodzenia wprowadzany na rynek bez nadzoru weterynaryjnego. Nikt nie zagwarantuje, że w miodzie tym nie ma antybiotyków, lub pozostałości niedozwolonych leków. Przykładowo przemyconego do kraju przez pseudopszczelarza Tadeusza S. leku na bazie kumafosu o nazwie ABvarC, lub innych świństw stosowanych w Europie pd-wsch. Miód sprzedawany na Allegro nie jest sprzedawany wg formuły sprzedaży bezpośredniej, a wg formuły handlowej obowiązującej mieszaczy z pominięciem obowiązujących mieszaczy ograniczeń i badań. PZP nie ma własnego laboratorium, a mnie nie stać na dwa badania pełne miodu (1900 zł). W tym sensie miód z Kamiannej jest zagrożeniem dla zdrowia konsumentów bo tu nikt niczego nie gwarantuje i nikt za nic nie odpowiada. Tym miodem PZP wyraźnie psuje rynek mieszaczom na zasadzie nieuczciwej konkurencji. Niektórzy z tych mieszaczy podobno są członkami PZP (Huzar). Mieszaczy pseudoprezydent straszy badaniem miodu rezonansem (NMR), nie badając w ten sposób i nie publikując wyników badania dla lokowania ponoć elitarnego produktu - szajsu - "swojskiego, polskiego" miodu z sanktuarium ks. dra Henryka Ostacha - Kamiannej.

(Kamianna - światowe centrum apiszwindlu)

PZP jest organizacją która sama wyłączyła się z przestrzegania prawa, a exprezydent garściami czerpie z immunitetu należącego mu się wg jego poglądu na podstawie ustawy z 1982 r o niekontrolowalności rolniczych zrzeszeń branżowych. Tym się różni Sabat od Sabarda, że łamie prawo w białych rękawiczkach. Wygląda na to, że ktoś nad tym człowiekiem rozpościera parasol. (Często taki parasol bezkarności władza funduje przekazywanym sobie z rządu na rząd wiernym konfidentom)

---

p.s. - trafne określenie "pseudopszczelarz" zaczerpnąłem z listu Tadeusza Sabata do Pani Ewy Lech z MriRW (dwunasty post tego wątku), którym to określeniem T. Sabat nazwał chciwych pszczelarzy idących na skróty z prawem (a więc i siebie).

Charakterystycznym elementem tego cyrku jest fakt, że za DP nikt z zarządu nie odpowiada. Odpowiedzialność rozmywa się gdzieś między byłych dyrektorów wyznaczanych dekretem prezydenckim, a niemogącą się zebrać bez zgody pseudoprezydenta Radą PZP. W końcu bekną te dwie zmarznięte panie, które zapewne wtoczyły do DP beczkę miodu, która spadła z tira i samowolnie tym miodem handlują. Wszyscy odwrócą się od DP czterema literami, Nawet nie pozostawiający po sobie żadnego śladu pisanego: mecenas i ginekolog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Szanowni koledzy. Dziś miałem rozmowę telefoniczną z jednym z członków zarządu PZP, który nadzwyczaj nerwowo, zareagował na sprawę przedstawianą w tym wątku, określając ją jako pomyje, wylewane niesłusznie na tą organizację bezpodstawnie, a jak twierdził dokumenty badania miodu, można też spreparować, podobnie jak każde inne.

Ponieważ rozmowa daleka była od rzeczowości i troski o szybkie wyjaśnienie powstałej sytuacji, określenia winnych jej powstania i wyciągnięcia konsekwencji , postanowiłem podać do publicznej wiadomości jeszcze jeden dowód na to,że w tej organizacji co innego pisze się na oficjalnej witrynie , a co innego się robi, pokazując wcześniej że jest to nieprawidłowe.

W świetle tego co możemy poczytać na "starej" stronie PZP będącej pod "kontrolą" byłego prezydenta tej organizacji, wyraźnie określa się czas, po jakim miód będący w postaci patoki, można uznać jako podejrzany, że były z nim robione jakieś czynności, obniżające jego właściwości, i jest wprost zalecenie, aby takiego miodu w sklepie do koszyka nie wkładać. Udałem się więc do sklepu w Domu Pszczelarza w  Kamiannej i zakupiłem kilka słoików miodu, w tym mniszkowego i wielokwiatowego, który już dziś, powinien być w formie skrystalizowanej. Zakładając że to co napisano na witrynie PZP, odnośnie rozpoznawania zafałszowanego miodu, jest zgodne z prawdą, jak wytłumaczyć jego stan na dzień 19 listopada???

Tutaj paragon pokazujący datę zakupu wspomnianego miodu.

08509651855878011921.jpg

 

A tutaj zdjęcia tego miodu, oznakowanego etykietą PZP i banderolą gwarantującą jego pochodzenie i jakość.

24198089698974858485.jpg

 

Przy okazji nagroda. Uścisk dłoni byłego prezydenta PZP, jeśli ktoś zauważy czym różnią się te dwa miody oprócz napisu na etykiecie??

Czy da się to określić bez analizy laboratoryjnej?

Jest tam jedno dość istotne zdanie poleca bowiem przed zakupem czytać dokładnie co napisane jest na etykiecie jaką oklejony jest miód.

Mam w tym momencie pytanie, Czy zalecenie dotyczy też banderoli ???  Ona chyba też powinna zawierać prawdziwe informacje?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reakcja działaczy PZP na te i podobne "oszczerstwa" nieodpowiedzialnych internetowych pyskaczy:

 

http://www.zwiazekpszczelarski.pl/menu_id/582?_mid=iyxef6bf99Q=

 

Pozdrawiam parafiankę Janinę Kozak z Zagnańska i jej sekretarza mgra Romana Kowalaka, za którą to parę odwalam kawałek solidnej, żołnierskiej, nikomu niepotrzebnej roboty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Dziś miałem rozmowę telefoniczną z jednym z członków zarządu PZP, który nadzwyczaj nerwowo, zareagował na sprawę przedstawianą w tym wątku, określając ją jako pomyje, wylewane niesłusznie na tą organizację bezpodstawnie, a jak twierdził dokumenty badania miodu, można też spreparować, podobnie jak każde inne.

 

Z jednym muszę się zgodzić z tego co powiedział Pana rozmówca. Niesłusznie wylewane są pomyje na całą organizację. Bo to on i reszta zarządu popierajaca Sabata w jego działaniach ale także Ci którzy mają mandat dany przez swoich pszczelarzy a akceptują tę sytuację odpowiadają za ten smród który wydostaje się z Kamiannej i ze Świętokrzyskiej. I nie jest tu rozwiązaniem zabranie swoich zabawek z piaskownicy i powiedzieć mnie to już nie dotyczy.

Przyglądając się tej sytuacji to trzymam kciuki za tych którzy postanowili zrobić z tym porządek. Ze swej strony jako szeregowy Pszczelarz będę apelował do swojego Prezesa aby jeszcze mocniej się zaangażował w naprawę PZP. Po takiej burzy musi przyjść spokój i sprzyjający klimat dla dobrego działania na rzecz pszczelarstwa.

A temu Pana rozmówcy zadał bym jedno pytanie: jak kłamca mówi, że mówi prawdę to kłamie czy mówi prawdę?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednym muszę się zgodzić z tego co powiedział Pana rozmówca. Niesłusznie wylewane są pomyje na całą organizację.

A temu Pana rozmówcy zadał bym jedno pytanie: jak kłamca mówi, że mówi prawdę to kłamie czy mówi prawdę?.

Z jednym muszę się zgodzić z tym co pan napisał. Jeśli przedstawione wyniki badania miodu jaki sprzedaje ta organizacja, to pomyje. To jak nazwać to co było przedmiotem badania?  A już wewnętrzną sprawą tej organizacji jest, czy zastosuje tzw odpowiedzialność zbiorową i jak zwykle przyjmie na całą siebie, skutki wynikające z tego co robi kilku z nich, czy wykaże się mądrością zbiorową?  Określi winnych, wyciągnie konsekwencje i wnioski na przyszłość. Decyzja zależy od nich.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ku uwadze komisji statutowej mającej zebrać się dziś w stolicy na Świętokrzyskiej 20

 

Jak funkcjonuje demokratyczna federacja rolniczych zrzeszeń branżowych - Polski Związek Pszczelarski?

W "terenie" dogaduje się 10-ciu pszczelarzy i zakładają koło pszczelarzy. Rejestrują się w najbliższym terytorialnie WZP/RZP, przy czym nie obowiązuje regionalizacja (przykładowo koło pszczelarzy byłego senatora H. Stokłosy ze Śmiłowa pod Chodzieżą nie należy do RZP Chodzież, a do WZP Poznań. Parafianka z Kielc Janina Kozak należy do koła pszczelarzy w Zagnańsku. Pszczelarz spod Andrychowa Tadeusz Sabat przeflancował swe koło pszczelarzy z WZP Kraków, do RZP Bielsko Biała. Te przypadki łatwe do sprawdzenia na witrynach internetowych wspomnianych organizacji nikogo nie dziwią. Co 4 lata szeregowi lokalni pszczelarze wybierają spośród siebie swoją lokalną władzę w kole pszczelarzy (z najmądrzejszych). Wybierają też demokratycznie spośród siebie kilku prawie tak mądrych jak władza delegatów na zjazd WZP/RZP. Z kolei ci mądrale spośród siebie wybierają władzę WZP/RZP. Władza na szczeblu WZP/RZP ma (a q! q!) osobowość prawną co bezwzględnie wykorzystuje przy dyscyplinowaniu podległych kół (chociażby w zakresie dystrybucji kasy z KPWP i skubania brukselki) Mądrale wybrani w kołach pszczelarzy na zjeżdzie wyborczym (co 4 lata, lub częściej, jak ostatnio w Bielsku Białej) wybierają spośród siebie najmądrzejszych jako władzę WZP/RZP. Wybierają też prawie tak mądrych jak swoja władza delegatów na zjazd PZP. W końcu ci prawie tak mądrzy jak władze WZP/RZP mądrale wybieraja spośród siebie najmądrzejszych z mądrych w pszczelarstwie polskim - Zarząd PZP i jego emanację - prezydenta wszystkich polskich pszczół i pszczelarzy.

I co robią ci najmądrzejsi?

Ogłupiają społeczeństwo statuetkami księdza Dzierżona, nie wahają się wykorzystać do swej propagandy sanktuarium jasnogórskiego, oszukują Polaków na Allegro i zeszmacają swe korzenie..

Bez zanegowania podstawy tego burdelu - ustawy Jaruzelskiego z 1982 roku o kółkach rolniczych i gospodyniach wiejskich - nie zrobimy żadnego kroku do przodu i cobyśmy dalej nie zrobili - zawsze zsabaciejemy! To tylko kwestia czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby zawsze wybierani byli Ci najmądrzejsi, ale głównie wybierani są ci najbardziej gadatliwi i nie konieczne posiadający wiedzę o tym co mówią. Przykład obecny zarząd PZP. Jak trudno im pojąć obecnie obowiązujące prawo np KRS.

Dzisiaj wszedłem sobie na starą stronę PZP sprawdzić czy jest jakaś wzmianka o tym co jest opisane w tym wątku i nic. Natrafiłem jednak na pismo podpisane przez Bazylego Chomiaka i Tadeusza Sabata interpretujące wpis w KRS. Czytając to zastanawiałem się dlaczego Ci Panowie zakrzykuja rzeczywistość. Co im zrobił ten biedny Pan Szymański, że wszędzie go atakują. Jak komuś brakuje argumentów a wie, że nie ma racji to próbuje zakrzyczeć przeciwnika. Ciekawe jakie dokumenty złożyli Ci Panowie do KRS i czego dotyczy aktualizacja wpisu? Czyżby kolejne oszustwo tym razem w KRS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się mądrzyć, bo w odróżnieniu od mecenasa Rukata nie mam wiedzy prawniczej, ale...

Kolega Szymański zgłosił w sądzie rezygnację Sabata złożoną na piśmie. Sąd wezwał władze PZP do uzupełnienia danych w ciągu tygodnia. Zarząd PZP zgłosił kosmetykę zamiast prawdy (roszada Krawczyk - Chomiak) przemilczając meritum sprawy. Młyn stołecznego KRS miele powoli (zawalenie sprawami) ale w końcu domiele do tego, że władze PZP (wszyscy kolesie oprócz Sabata T.) nie wykonali polecenia sądu i wtedy sprawa pierdyknie. Odpowiedzą za to wszyscy oprócz Sabata. Tadeusza, pszczelarza spod Andrychowa który to dawno nie jest prezydentem ale nadal pociąga za sznurki napędzające pozostałe kukiełki

Na witrynie PZP podano pszczelarzom przekonywający kit prawny, co wg mnie nosi znamiona przestepstwa.

Wystarczałoby, aby przyprezydencki mecenas złożył na piśmie i opublikował na witrynie PZP jakąkolwiek opinię prawną. Z jakichś powodów tego spryciula nie czyni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak coś jest na rzeczy. W tym piśmie można wyczuć duże wzburzenie panów Chomika i Sabata. Pan Chomiak o swój stołek zadbał teraz musi dbać o stołek tego co mu jego pod tyłek podstawił. Ciekawe co Sabat Chomiakowi za to obiecał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co, za te wszystkie przekręty odpowie Chomiak, Worobik, Korpysa, Wach, Szeliga i Krawczyk a Sabat się wymiga. On okaże się żółtym papierkiem z rezygnacją i powie czego wy chcecie, ja od pierwszego lipca w PZP jestem towarzysko. Ale niezły z niego cwaniak a z pozostałych wielkie jelenie, chyba z tymi rogami to w drzwiach już się nie mieszczą.

Quo vadis moralności pszczelarska. Quo vadis PZP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba jeszcze dołożyć pięć nazwisk z biernej, miernej, ale wiernej (BMW) komisji rewizyjnej: Kozak, Czuwara, Kowalak, Zaskórski i Tuma.

Rezygnacja Sabata dotyczyła stołka prezydenta. Wg mej oceny pozostaje on zwykłym członkiem zarządu, więc tak łatwo się nie wymiga.

--------------------------

Wczoraj minął termin zwrotu wyłudzonych ode mnie pieniędzy z internetowego oszustwa - miodu z Kamiannej. Dzisiaj uruchamiam stosowne procedury.

Koniec żartów. W ostatniej świętokrzyskiej co to ma głos w PP moralista Tadeusz Sabat apeluje - cytuję: "musimy eliminować z naszego grona hochsztaplerów i oszustów".

Tu się akurat z facetem zgadzam, choć wydaje się on być zbyt samokrytycznym. (z tym hochsztaplerem to przesada).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W PZP Prezydenta wybiera się w oddzielnych wyborach to i rezygnacja z funkcji jest oddzielna. Miejsce w zarządzie jest dla sześciu osób a nie siedmiu. + Prezydent

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co, za te wszystkie przekręty odpowie Chomiak, Worobik, Korpysa, Wach, Szeliga i Krawczyk a Sabat się wymiga. On okaże się żółtym papierkiem z rezygnacją i powie czego wy chcecie, ja od pierwszego lipca w PZP jestem towarzysko. Ale niezły z niego cwaniak a z pozostałych wielkie jelenie, chyba z tymi rogami to w drzwiach już się nie mieszczą.

Quo vadis moralności pszczelarska. Quo vadis PZP

 

 Znajomy pszczelarz , ktory byl nauczycielem  zostal skazany prawomocnym wyrokiem i musial opuscic  mury szkoly. Juz nie jest Nauczycielem. Cos to przypomina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...