Borowy
Użytkownik-
Liczba zawartości
932 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Borowy
-
PZP powinno się zajmować sytuacją wewnetrzną w SPP czy ewentualnymi zwiazkami Robina czy prezesa Skorupy z tym czy innym profesorem z Lublina (bez obrazy, przykłady z kapelusza) ? Z tym członkostwem w PZP i SPP jest zazwyczaj tak - jestesmy w PZP dla kontaktów w kołach i w SPP dla sprawnie przeprowadzanej refundacji. Zresztą ciężko się temu dziwić, bez struktur lokalnych Polanka nic więcej nie oferuje. Ciezko takie zwiazki nazwać partnerskim.
-
Prywatnie Robinie.
-
Ciebie, Robinie, jako członka SPP Polanka nic a nic nie powinno obchodzić co się dzieje w PZP. Albowiem jesteś członkiem organizacji niejako konkurencyjnej. Twoje babranie się w brudach PZP ( których jest sporo) na forum Polanki, biorąc pod uwage Twoja pozycje osoby opiniotworczej, przy klakierstwie Karpackiego, kolejnej tuzy, i ogólnej słabości tego forum sprawia wrażenie że wyrażasz opinie całego stowarzyszenia. A przynajmniej taki przekaz idzie w świat. Rodzi to złość i niechęć po stronie PZP, której naprawdę ciężko się dziwić. Co w prostej linii prowadzi do marginalizacji calego SPP, bo mimo dobrych chęci potencjału organizacyjnego, politycznego czy opiniotworczego nie da się nawet porównać. Aniś Ty sędzią, ani forum Polanki sądem. Wytłumaczyłem najprościej jak potrafiłem.
-
Twoja opinia nie jest dla mnie, oględnie mówiąc, zbyt istotna. Korzystam z praw użytkownika forum nic mniej i nic wiecej. Wy macie jakąś fobie uczestnictwa, dzielenia na my i oni, jest w polance nie jest w polance.... pozostałości ze starych czasów? Szanowałem Cię do czasu aż nie zostałeś komiwojażerem rzeczonej mikstury. Styl w jakim spełniasz nowe obowiązki nakazuje spojrzeć na wczesniejsze Twoje tematy z deczko innej perspektywy. Jak juz tak sobie piszemy od serca... uwazasz ze te twoje tematy dotyczące PZP, Dylona itd na forum Polanki działają na rzecz współpracy organizacji pszczelarskich w Polsce? A potem te utyskiwania... PZP sie nie konsultuje, Dylon sie nie spotyka, Dylon nie dzwonił, ale buce ale dzbany ale leśne dziady, zarzad nie wiedział, itd, itp.... Dziwne, prawda?
-
Jasne. Na forum można tylko o kompociku chmielowym i PZP. Jedynie słuszne tematy. Reszta, chcąca pisać o np wyższości połówki dadanta nad langstrothem to niechlujni lenie i prostactwo, chamy niegodne przy ulu stanąć, element animalny niemalże, cytując klasyka.
-
Karpacki. Mam gdzieś uznanie i szacunek for internetowych. Nie mnie uwierały pochwały postów na starym skrypcie. Czasem pisze, BO CHCE. Pozbądź się wreszcie tych nawyków z czasów słusznie minionych i przestań oceniać kto może i co pisać, a kto nie. Do czasu aż to będzie otwarte forum będę pisał mimo całego Twojego jazgotu. To nie moja wina że masz alergie na słowo lewak. Nie jest to wyraz obraźliwy, pozatym użyłem go w odniesieniu do mnie. Czego się czepiasz ? Co do spotkania - przyjacielu, poprostu uznałem ze nie przyniesie mi ono przyjemności, zbyt wiele nas dzieli towarzyszu - lata, poglady, przekonania. A meldowac się u Ciebie obowiązku nie mam. Tobie nie wystarczyło poprostu taktu i wyczucia zeby to zrozumieć. Wiem ze nie jest ładnie pisać takie rzeczy na ogóle - pisze je po czwartek czy piątej zaczepce z Twojej strony. Walisz prosto z mostu oceny co do mojej osoby i mohej drobnej pisaniny tutaj. Tez sobie pozwole. Uwazam, ze jedną z przyczyn dla których całe to forum może odbyć walne zgromadzenie na średniej wielkości kanapie jesteś Ty. Twoj styl pisania, napastliwosc, rozwlekłość postów, ciągłe grzebanie w PZP, uzurpowanie sobie posiadania prawd objawionych, bycia alfą i omegą nie tylko tego forum ale całego pszczelarstwa polskiego ciągłe oceny innych, przypinanie łatek, itd, itp... Coś jeszcze pozostało niejasne ? Ps. Nazwałem Cię świnią?
-
Karpacki, Ty masz obsesje na moim punkcie. Pochlebia mi to. Pozdrawiam
-
To, Karpacki, ja Ci odpowiem. Ludzie przycjodzą tutaj po informacje odnośnie refundacji. Stad rejestracje. Stałych czytelników tutaj jest, myślę, około setki. Moze mniej. Bo i co tu czytac? Poza postami robina i ustawiczną kłótnią pomiedzy Tobą, Czarkiem i Ateną nic tu nie ma. Cztery osoby piszą tu 90 procent postów. Ty nie myśł jak podwyższać poziom, Ty myśl jak reanimować trupa. Ps. O lewaku napisałem z przekory co skwapliwie podłapałeś i ciągnąłeś przez kilka postów. Belka w oku, Kolego 😉 Ps2. Kto za młodu nie był socjalistą ten na starość będzie świnią 😉 Ps3. Pozdrawiam!!
-
Robercie, do Leska czy Sanoka 100 na paliwo ? Cesarzowi co cesarskie. Jest to ruch w dobrą stronę. Pokazujący zarazem nicość całego środowiska, zbywanego przez lata całe przez jednego urzędniczyne w minrolu. Niezależne, samorzadne, związki zawodowe pszczelarzy...
-
Karpacki. Regulamin przeczytaj. Twoje widzimisie nic nie znaczy. Czas to przyjąć do wiadomości. Pozdrawiam.
-
Na europę i usa juz argumentow zabrakło. Na miekkim papierze jest?
-
Pisząc ostatnie zdanie udowadniasz ze masz pszczelarzy za idiotow, którym mozna wmowic i sprzedac wszystko. Co tez nachalnie próbujesz robic. Czy byly badania, czy ich nie bylo, wyników opublikowanych nie ma. Patentu tez jakos nie, dziwne prawda? Wielu mamy ostatnio w kraju zbawców chcacych uratowac/budowac/wstac z kolan... Mam juz alergię.
-
Skąd ta mowa nienawiści, Kolego Szanowny ? Jesli to wątek o zatruciach to o tychże pisz, zamiast reklamować jakiś specyfik o niepotwierdzonym działaniu z wdziękiem taniego komiwojażera.
-
Wiedziałem ze Kolega tego lewaka płazem nie puści, zresztą po to to napisałem - a Kolega dorobil ideologię:-) Widzisz, Karpacki, otóż tak. Łysoń za pieniądze Łysonia moze reklamować produkt Łysonia - nic w tym dziwnego nie ma. Moze to byc reklama agresywna, mniej agresywna, skuteczna lub nie - nie o tym mowa. Natomiast Robin (przypuszczam ze tez lewak albo - o zgrozo!- komuch) reklamuje preparat nie swój, na dziwnych zasadach, do tego stwarzajac wrażenie ze jest on skuteczny na każdy rodzaj oprsku. I tu ja, lewak, mam pewien dyskomfort. Kolega Karpacki lewakiem nie będac ( co najwyżej byłym komuchem, ale wyspowiadanym) takiegoż nie odczuwa. No cóż.
-
Kolego ! Mi, jako lewakowi, nie przeszkadzają Kolegi upodobania ! Te "baby" faktycznie mogły być stygmatyzujące, wybacz. Ps. 😄
-
Roboty internetowe dobierają Koledze tresc reklam do Kolegi zainteresowań. Tak to działa. Zacznie Kolega wpisywać w wyszukiwarke dajmy na to "gole baby" to zaczną się owe baby Koledze ukazywać. W reklamach. A ze łysoń jest prawdopodobnie dominujacym graczem na rynku reklamy pszczelarskiej w Polsce tak to wygląda.
-
Termin składania wnioskow wybrano bzdurny. Przyszły rok nic nie zmieni, wetom zostanie 2 miesiące na weryfikacje wszystkich pasiek.
-
Tego nie wiem, nie mam zwiazku/wiedzy na temat firmy Łysoń.
-
Reklama zbyt nachalna staje się przeciwskuteczna, Robinie. Jeszcze nie ustalono czym pryskano. Czy ten specyfik to lek na wszystko ? Z Twojego postu tak wymika, prawda? Umiar, misiu 🙂
-
Robercie - nie idź tą drogą.
-
Robercie. Nadto się zapalasz.
-
Ktoś kiedyś próbował weryfikować słowa Parczewskiego? Aha, tak myślałem. No ale przecież - nie patrz co organizacja może zrobić dla ciebie ale co Ty... blebleble.
-
No dla przykładu na szybko - Chcac wspierać sprzedaz bezpośrednia do klienta płacimy wyzsze doplaty do słoika miodu sprzedanego w detalu niz do miodu oddanego do skupu. Tak mozna wpływać na kształt rynku osiągając te cele jakie się chce. Wspierać taki model rozwoju pszczelarstwa jaki chcemy.
-
Chciałbyś Robinie żeby nam prezesa pogonili ? Najpierw trzeba uporzadkowac wszystkie kwestie o ktorych pisalismy, a potem ten nasz nowy pszczelarz, w nowym przejrzystym srodowisku bedzie sie zrzeszał jak chce. Albo nie bedzie, jesli nie zechce. Organizacje sa dla członkow, nie odwrotnie. Ktora atrakcyjna, z pomyslem, dobrze zarzadzana - zdobędzie rzesze członkow. Jedna rzecz - jakakolwiek pomoc / wsparcie panstwa / unii nie moze byc zalezna od członkostwa lub nie gdziekolwiek.