Borowy

Bedzie, Karpacki. Primo. To nie jest forum członków Polanki. Secundo. Nie ma obowiązku ujawniać na forach internetowych swoich danym osobowych. Tertio. Twoje życzenie naprawde nic nie znaczy. Nie bede Ci sie spowiadał, bo ani z Ciebie ksiądz ani ze mnie gorliwy katolik. Pytanko, tak na boku : potrafisz dyskutować na argumenty, bez insynuacji, osobistych wycieczek, atakow na osobe z ktorà rozmawiasz ? Ps. Pytania moge i będe zadawał czy tego sobie Karpacki życzy czy nie.

A do meritum, Karpacki? Nic?

Zdaniem psychologow nadmiar emot świadczy o niedjrzałosci emocjonalnej. Do reszty nie ma sensu sie odnosic

Zaraz, zaraz, wstrzymaj konie. Ja nie proponowałem Wam sponsoringu prawnika który napisze Wam statut. Ja proponowałem zaplacić zeby ktoś z wyksztalceniem prawniczym, mocą swojego autorytetu wytlumaczył Wam to czego ja nie potrafie - że te konstrukcje ktore tworzycie teraz sa bezprawne. Stąd moj warunek - posłuchajcie opinii prawnej i kluby przestana funkcjonowac ? Jesli nie, to po co ? A statut, Prezesie, napisz tak : powołaj komisję statutowa, znajdz ochotników lub wyznacz kogos, tak z trójkę, daj im budzet (maly, na kilka konsultacji z prawnikiem), założenia i czas. Komisja przedstawi projekt, który zarzad podda pod dyskusje czlonkow,. Jeżeli odzew bedzie pozytywny wynajmiesz prawnika do ubrania tresci w paragrafy. Potem zwołasz nadzwyczajne walne lub poczekasz na walne normalne i juz. Tak ze 2 lata pewnie. WIEĆ ZACZNIJ JUŻ.

Zgoda. Jeden warunek - dostosujecie siè do opinii prawnika. Prezes Skorupa sie zobowiązuje? Ps. Dla niewtajemniczonych - jokaz na zal bo do niego nie zadzwoniłem. Stad te słowa o zawodzie. Ps2. Działania lokalne maja sens. Ale tylko w ramach prawa.

Piękne. Takie proste i takie piękne.

Jeszcze jedno - jak juz pozamieniacie sudeckich i poznaniakow w stowarzyszenia... To ze statutu tych stowarzyszeń bedzie musiał chyba zniknąć zapis o konieczności bycia czlonkiem SPP. Członkostwo w jednym stowarzyszeniu ( lub jego brak ) nie moze byc chyba warunkiem koniecznym do uczestnictwa w innym. A jesli tak, to co wtedy z ta opieką sądu koleżeńskiego? Co z komisja rewizyjną? Wysłać Wam na prawnika?

Oj człowieku... przed chwilą linkowałeś fragment statutu ktory rozumiałeś zupełnie na opak a teraz zgrywasz cwaniaka z prokuraturą i sądami. Nawet Robin zaczął się zastanawiać na jakich zasadach W PRZYSZŁOŚCI mógłby jego klub funkcjonować. Dziecinnie strasznie jak na prezesa. Tutaj zakończe, bo nie ma sensu brnąć. Tylko nie grajcie żony cezara, bo po pierwsze daleko wam do niej, po drugie troche to tragikomicznie wygląda. Takie zarządzanie z doskoku na kolanie, od pomysłu do ponysłu, w nagłym przypływie wigoru. I jeszcze raz. Nie ja zacząłem temat. Ps. To, że nie znacie lepszego sposobu nie znaczy ze takowy nie istnieje oraz że ten w który brniecie jest zgodny z prawem.

Byłeś uprzejmy użyć określenia "rzeźbić w gównie"? 😉 Ps. Nie zmienia to wszystko faktu że jak do tej pory działa to wszystko w pewnym dystansie do prawa.

I byc czlonkiem wspierajacym ? A przeplyw środków? Jest wiele problemów, po co je sobie stwarzać?

Zastanawiam sie czy ktos z zarządu czytał statut. I co robi komisja rewizyjna. PZP bis ? Oczywiscie przy zachowaniu skali.

Reasumując i spuszczajac na ten bałagan zasłonę milczenia : nie tylko PZP ma burdel. dobranoc.

Bardziej minus, bo stowarzyszeniem wg monej wiedzy nie sa.

W sudeckim jest ulowe. Jak i niechęć do komisji rewizyjnej. Toż to proste : - zmienic statut, lub - kazdy klub rejestruje sie jako stowarzyszenie. Taadam!! No ale wtedy trzeba komisji rewizyjnej, sądu... Ps. Statut SPP nie przewiduje tworzenia jakichkolwiek grup, kół, klubów. To wszystko sa prywatne inicjatywy czlonkow SPP. Pobieranie przez nie ulowego, czy przekazywanie czesci skladek przez zarzad nie miesci sie w prawie

W PZP skladki pozostają wlasnoscia PZP, odpiwiada za nie zarzad, komisja... tak, tak wiem w teorii. Tutaj ulowe jest zbierane tylko z czesci czlonkow, i pozostaje do dyspozycji tylko i wylacznie tych czlonków, bez kontroli. Co jest (jak przypuszczam) bezprawne, biorąc pod uwage wczesniej wzmiankowany brak umocowania prawnego klubu.

Goraco wierzę ze Prezes mandatów odbierał nie będzie. Tym niemniej wskazałem o co prezes prosił. A jak się ma pobieranie przez takie kluby ( bez osobowości prawnej) ulowego, czy otrzymywania częsci pieniędzy ze składek członkow SPP od SPP, i zarzadzanie takimi srodkami przez osoby bez umocowania w statucie? Skoro są w pełni samorzadne... To się nie kłóci z ustawą o stowarzyszeniach ? Pozatym to dziwna konstrukcja - Polanka która nie posiada organizacji terenowych (zdaje się ze stoi za tym statut) tworzy (vide filmiki i posty np Prezesa) kluby, których czlonkami moga być tylko członkowie SPP? Kluby bez umocowania w prawie, ktorym powierza się finanse członkow SPP, w pełni samorzadne, bez komisji rewizyjnej i sadu koleżeńskiego. Wiecej - pobierające ulowe na podstawie czego? Pewnie Robin by wiedział.

"Klub, nie ma zbędnej komisji rewizyjnej ani sądu koleżeńskiego" Chociazby to. Dostrzegasz dualizm, Prezesie? ps. Prezesie, kluby maja jakąś osobowość prawną?

Oj tam oj tam W naszym pszczelarskim swiatku juz tak widac jest, bo nawet w Polance sa osoby ktore nie bardzo pałają sympatią do sądow koleżeńskich i komisji rewizyjnych. Ale to pomijamy, jak rozumiem ;- )

I uważasz ze przyszły prezydent przybiegnie i pochwyci tę dłoń mdlejącą do zgody wyciągniętą ? Ja nie krytykuje tego ze piszesz o tym co piszesz, krytykuje jedynie że pozwala Ci się pisać o tym co piszesz w miejscu którym piszesz. Ps. Uwazasz że brak komisji rewizyjnej i sądu koleżeńskiego jest niedopuszczalny, bezprawny i nie moze się zdażyć w organizacjach tworzonych przez homo sapiens?

Nie, panie Ateno, podatki, śmierć i awantury Twoje z tutejszymi bonzami to jedyna stała o niezmienna rzecz na tym łez padole.

Pewnie masz Daro racje. Fora są od pitolenia, taka już ich natura. I nie mnie naszło, do Karpackiego z pretensjami. Pozdrawiam !!

Ateno, nie znasz hasła przewodniego Polanki ? Zrób to sam

Macie oczekiwania, wyciągacie ręce, omdlewają one wam nawet z wysiłku !! Z nowym prezydentem/zarządem chcecie się spotykać/działać/resetować stosunki.... I pozwalacie na harce na forum nieprzerwanie. Bez przerwy. Lekkiego wstrzymania. Nic. Tobie mdleją rece z wysiłku a robin z przyklaskujacym karpackim robią sobie tu najwyzsza izbę pszczelarskiej kontroli. W temacie założonym przez.... ? Heloł? Jak bym był Dylonem czułbym pewien dyskomfort. Ba, prawdopodobnie nawet wkurwienie.

Moze dlatego że to wywołuje pewien dysonans z pięknymi ideami współpracy i konsyluacji jakich mamy pelne usta? Chyba ze to frazesy, i gryziemy sie pod dywanem z pieknym usmiechem na ustach.

Nick Gajowy przewija się na forach pszczelarskich i nie nalezy do mnie - uwazaj bo doprowadzisz do nieporozumień, nie każdy moze zrozumiec Twoje wysublimowane nadzwyczaj poczucie humoru.