Skocz do zawartości

Atena

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 801
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Atena

  1. Atena

    Monitoring pasożytów Nosema

    Skoro z naszą weterynaryjną służbą zdrowia /dla pszczół/ jak jest każdy widzi, wydaje mi się że sprawę monitorowania mogli by się podejmować pszczelarze dla kół. Jak to zorganizować w terenie? To może być różnie ale nie każdy pszczelarz poradzi sobie z obsługą mikroskopu, trafnie odczyta, itp. Kilkaset złotych dla koła to niewielki wydatek, może można by było zrefundować(?) a pożytek dla wszystkich zainteresowanych.
  2. Atena

    Przegorzan kulisty uprawa

    Z mojej obserwacji wynika iż nasiona przegorzanu szybko tracą siłę kiełkowania. Kilka lat temu, na nieużytkach ponasadzałem pojedynczo trochę siewek, teraz rosną setki roślin, dominując nad innymi chwastami.
  3. W Grecji była jedna, na portalu, jak na razie też. Napisałem o inicjatywach we Wrocławiu aby tym wpisem pokazać iż nie nostalgiczne powracanie do stanu środowiska przed 50 laty a działanie TU i TERAZ może przynieść wymierne efekty. ... każdy pszczelarz wie iż miód spadziowy jest "wytworem" mszyc na dębie, lipie czy jodle a nie bobie czy burakach. Aby zobrazować mój tok rozumowania przytoczę rozmowę /z soboty/ z pszczelarzem z okolic Nysy... - Jak u was z osypem w okresie zimowym? -Z ok. 3 500 pni, w naszym kole, osypało się ok 1 500 - Co wiadomo o przyczynach ? - Mówi się o nozemie, warrozie i obu czynnikach jednocześnie... - A konkretnie, są jakieś wyniki badań? - Nic o tym nie wiem. Można powspominać; jak dobrze było kiedy ani warroza ani nozema nie były problemem. Ale "to se ne wrati"
  4. Spłycam dyskusję? Jaką dyskusję? Czy parę zdawkowych zdań na tak szeroki temat, gdzie jest tylko narzekanie to dyskusja? Dla mnie dyskusja to diagnoza i wnioski! Oczywiście i diagnoza i wnioski mogą być różne u różnych dyskutantów. Oczywiście, że zakpiłem z tymi mszycami ale... czy nikt nie zauważył wpisu iż Komisja Rolnictwa we Wrocławiu podjęła uchwałę o sadzeniu drzew miododajnych? To jest odwracanie niekorzystnego trendu w środowisku. Drobny, niewielki przykład za którym winne iść kolejne. Potrzeba takich więcej z inicjatywy pszczelarzy i tych którzy ich wspierają.
  5. Uprawy naszych producentów rolnych omijają biedronki bo na roslinach nie ma mszyc... Nie będzie spadziowego...
  6. Sytuacja w środowisku naturalnym, z którego głównie korzystają pszczoły, "jaka jest, każdy widzi" /jak zapisano w starej encyklopedii/. Jedno, o czym jestem przekonany, nic się nie cofnie!!! Nikt bez ochrony nie będzie uprawiał kukurydzy, pszenicy czy jabłek! Połowę niższe plony i wydajności żadnego producenta nie zainteresują! To jest jak w banku!!! Problem polega na tym, żeby w istniejących warunkach stwarzać możliwości przyrodnicze i gospodarcze które pozwalałyby na harmonijny rozwój rolnictwa, ogrodnictwa, leśnictwa... w powiązaniu z rozwojem pszczelarstwa. Wydaje mi się, że dyskusja winna iść nie w kierunku szukania rozwiązań na miarę współczesnych czasów. Wspomnienia jak to dobrze było zostawmy na towarzyskie spotkania przy starym miodzie pitnym...
  7. Jestem zdania iż sprawa przyznawania medali winna być bardziej nagłośniona. Parę pytań; kto nadaje? Kto może wnioskować? /organizacje ?/ Kto przyznaje? Kto może być "omedalowanym" i za co? Uważam, że wyróżnionymi winni być również ludzie którzy mają wpływ na nasze pszczelarstwo nie będący pszczelarzami, jako to ich zaangażowania zależy często byt pszczelarzy. Mam takiego kandydata, sądzę, że poparli by go również inni.
  8. W samorządach jest możliwych wiele rzeczy. Niestety przewodniczący Komisji Rolnictwa Sejmiku nie zorganizuje spotkania z przedstawicielami organizacji pszczelarskich Dolnego Śląska w dniu 09.07. jak wcześniej planował. Spotkanie odbędzie się w terminie późniejszym...
  9. Pomysł produkcji ziołomiodów, w skali towarowej pochodził od dr Piecucha z krakowskiej Akademii Ekonomicznej. W jednym z wystąpień poparł go kol. Kamysz. Szybko się z tego wycofał kiedy zapoznał się z realiami tego nonsensownego projektu. No cóż, i doktora nauk medycznych można "wprowadzić w maliny". Z "malin" wyprowadziła go kol. Klik -Antoniszyn.
  10. No cóż, można zbić termometr i powiedzieć że rzeżączka /ziołomiody/ minęła. Nie minęła, i bez odpowiednie terapii /wielopłaszczyznowej/ nie minie. Jak w tym kontekście odnieść się do krupniku? Mieszanina!!! Co prawda z alkoholem ale jednak. A może pić tylko litewski? Można nie pić, przynosić można... A co jeżeli ktoś miesza miód np. z czekoladą, orzechami...? Zabronić? Mieszanie wszystkiego ze wszystkim ma długą tradycję, dziś często również podstawy naukowe. Ziołomiody chyba wypromowali jacyś uczeni w piśmie, oni też promowali. Podstawą jest aby produkt nie był szkodliwy, aby nabywca miał świadomość tego co kupuje... Aby nie wyszło jak z Amber Gold. Cygan mieszał, kowala chcą powiesić /a może odwrotnie/. Krótko; kijem Wisły nie zawróci ale można zobaczyć w którą stronę płynie...
  11. Dla mnie ziołomiód to produkt gdzie podstawowym składnikiem jest miód bez zawartości nawet 0,1% cukru!!! Co do innych składników, to może być przedmiotem dyskusji. Nazywanie jakichś cukrozielsk nie można nazywać dodając, w składzie nazwy, słowa "miód".
  12. O ile się orientuję to istnieje taxol syntetyczny...
  13. Komisja Rolnictwa Samorządu Województwa Dolnośląskiego /dnia 27.06 Nr 124/17/ podjęła uchwałę w sprawie obowiązkowych nasadzeń drzew miododajnych w realizacji inwestycji drogowych finansowanych przez Samorząd Województwa. Z odpowiednim uzasadnieniem.... Czyli w niektórych samorządach można.
  14. Nie wiem jak jeleniowate "dochodzą" do słusznych wniosków ale pamiętam że pewien koń, uwiązany koło cisa, dla kurażu obgryzł parę gałązek i wyciągnął kopyta. Weteryniarz stwierdził że przedawkował... Nie wiem czy na cisie bytuje jakaś mszyca, nigdy nie zauważyłem choć cis rośnie w sąsiedztwie mojego ogrodu. Poza tym ilość cisów w naszym kraju jest chyba zbyt mała aby zawracać sobie głowę. Czy ktoś eksperymentował z taksolem na warrozę???
  15. Ziołomiody, wydaje się że temat wygasający co nie znaczy że nie istnieje i nie jest problemem. Znaczna część klientów daje się nabierać na cukrowy syrop zaprawiony pokrzywą, tymiankiem czy innym zielem. Można z tego procederu robić niezły Amber Gold. /Podobne nabieranie ludzi którzy nie chcieli sprawdzić gdzie płacą/. Moim zdaniem pszczelarze, we własnym interesie winni starać się sprawy uporządkować. Jak? Przede wszystkim do konkretnego produktu winna być przypisana nazwa ze szczegółowym opisem na etykiecie jako, że produkty są organoleptycznie trudne do rozróżnienia. Śliwkę od śliwowicy łatwo rozróżnić, ale śliwkówkę od śliwowicy nieco trudniej. Zapewne pojawią się na forum sugestie innych rozwiązań ale... sugerowanie iż zbicie termometru uleczy chorobę nie wnosi nic nowego. Liczenie jedynie na pszczelarską empatię do klientów da efekt jak wmawianie iż ONR kocha wyznawców proroka.
  16. W przyrodzie nic nie ginie...co prawda może przemienić się w wyniku reakcji. W moich założeniach nie było liczenie atomów miedzi czy selenu. Celem było otrzymanie ciekawego produktu spożywczego o cechach posiadających właściwości prozdrowotne. Uważam że produkt który uzyskałem spełnia te kryteria. Nie jest żadnym oszustwem bądź naciąganiem klienta. Przyznaję, że zbyt mało przebadany ale przy braku zainteresowania profesjonalistów nie stać mnie na dalsze badania.
  17. Ja nie analizowałem całej tablicy Mendelejewa. Ja wiem, że w procesie przetwarzania tego co jest w komponentach /roztworze miodu w soku winogronowym/ w produkcie końcowym znajdą się składniki zawarte w tychże komponentach w określonej proporcji. A skąd wiesz że czegoś nie ma, i jak mogło być "obiecane". Mam analizy tego co było, robione przez Instytut Sadownictwa /Puławy/ i Politechnikę Gdańską.
  18. Odpowiedź jest prosta, sprawdzona; zmieszaj 30% miodu np czysta akacja z 70% soku aroniowego o znanym składzie i podkarmiaj pszczoły w okresie bezpożytkowym. Wyjdzie produkt w którym zsumują się zawarte w komponentach składniki + 20% wody. Po odpowiednich przeliczeniach błąd wyniesie 5 - 10%. Te rękawice dawno przymierzyłem.
  19. No chyba nie 10x jeżeli będzie to w okresie "przestojów" w kwitnieniu roślin stanowiących pożytek. Ale czy wprowadzone do miodu, jako jego składnik, / przez pszczoły/ czynne substancje aktywnie oddziałujące na organizm człowieka, nie mogłyby pomocne w terapiach, np zamiast tabletek. Próbowałem tej metody produkcji miodku /miód od miodku różni się jak koń od koniaku/ z sokiem winogronowym i aroniowym. Urząd Patentowy odmówił zajmowania się tym produktem jako że zrobiły go pszczoły a nie człowiek
  20. Atena

    Kawiarenka pytli

    Czasu mam ale... kompletnie nie orientuję się o co chodzi i co z tego wynika
  21. Atena

    Imprezy nie tylko dla dzieci

    Ogród botaniczny w Krakowie
  22. Atena

    Kawiarenka pytli

    Widzę, że w ostatnim okresie jakoś "zacichli" pszczelarze... Widocznie kręcą, no może nie zawsze miód. Na nieboskłonie też jakby spokojnie, co nie znaczy /w mojej ocenie/ że widać szeroką drogę ku świetlanej przyszłości. A może to tylko cisza przed burzą? A może tylko rozpoznawanie nowej sytuacji...
  23. Widać, że pszczoły, podobnie jak uchodźcy stają się gatunkiem stworzeń politycznych. Jak z tym walczyć? /pomijam tu uchodźców/ Chyba po przez rozbicie "na drobne" ogólnopolskiego kołchozu jakim jest PZP. Lokalnie można by prowadzić własną politykę pszczelarską w ramach jakichś ogólnokrajowych przepisów... Zakres oddziaływania wielkiego biznesu na ten temat mógłby ulec ograniczeniu. Dolnośląscy pszczelarze należą do 9-ciu organizacji pszczelarskich, czyli 4 - PZP , Sudeckie, Górnołużyckie, Stowarzyszenie Pszczelnicze RP, Polanka, Zawodowi i... paru wolnych strzelców. Ach, są jeszcze Bartnicy... pszczelarze(?).
  24. Atena

    Kawiarenka pytli

    Długo nie odnosiłem się do Twojego wpisu ale myślałem iż uda mi się zrozumieć o co w nim chodzi. Doszedłem do wniosku, że do takich wpisów nie będę się odnosił i nie oczekuje na wyjaśnienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...