-
Liczba zawartości
35 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Chrosniak
-
No i stało się nam w Kawiarence: słonecznie, serdecznie, świątecznie ale przy tym i pasiecznie. Jednym słowem - bajecznie. Tak trzymać KONIECZNIE!
-
Kiedyś zawsze mieliśmy relację po spotkaniach zwykle zręcznym piórem Chrośniaka kreślone.Może i tym razem da głos...jakimś felietonem. Taaaak. Drzewiej było tak, że Chrośniak na spotkaniach mógł chłonąć wszystkimi swymi wejściami mądrości pszczelarskie od Naukowców i Praktyków płynące, kątem oka jeno urodę nielicznych pszczelarek kontemplując. I miał w on czas o czym pisać, choć nie zawsze mądrze, ale co tam. Ostatnimi zaś czasy - "mamona" (diabelski wynalazek Fenicjan), całkowicie zaabsorbowała jego uwagę. Żeby zaś całkowita jasność była - polankowa mamona. W czym rzecz wiedzą Ci, co na spotkaniach bywają. Ostatnio, co prawda, w finansach Polanki idzie ku lepszemu (nie mylić z "dobrą zmianą"). Czy uda się przez to odwrócić bądź zatrzymać choćby pewne procesy z chrośniakową demencją związane ??? Oby.
-
Będąc już emerytem z kilkuletnim stażem, zimą zwłaszcza, dzień rozpoczynam od wizyty na forum Polanki . Czytam posty dotyczące sprzedaży bezpośredniej (również) i zadziwić się nie mogę, jaki dziwny świat (pszczelarski). W 2009r. bodajże, sumptem SPP POLANKA, z inicjatywy Elżbiety Kowalczyk znanej wszystkim pszczołom, że o pszczelarzach nie wspomnę - ówczesnej Prezes Polanki Pytlą zwanej, ukazała się pozycja książkowa autorstwa Artura i Marka Arszułowiczów p.t. "Jak zgodnie z prawem sprzedawać miód z własnej pasieki?" Co powinien wiedzieć pszczelarz ? W publikacji tej, (za przeproszeniem - jak krowie na rowie) pokazano wyraźnie co i jak z tą sprzedażą i jej rejestracją i nie tylko. Nakład książeczki niewielkim był, bo 1000 egz. jeno i rozszedł się błyskawicznie. Dla zainteresowanych tematem możliwość istnieje nadal, jak podaję niżej: "JAK ZGODNIE Z PRAWEM SPRZEDAWAĆ MIÓD Z WŁASNEJ PASIEKI" Artur Arszułowicz, Marek Arszułowicz. Dostępna jest wersja elektroniczna wydawnictwa Stowarzyszenia Pszczelarzy Polskich POLANKA 2009 r. Postać elektroniczna umożliwia: korzystanie z treści przy pomocy komputera (tabletu), nagranie na płytę DVD, bądź wydrukowanie łącznie z ilustracjami, okładką i obwolutą w kolorze. Procedura zamówienia: 1. wpłata przelewem lub przekazem kwoty 10,00 zł na konto jak niżej, 2. wysłanie e-maila na adres: chrosniak1@wp.pl o treści: - zamawiam pliki z zawartością publikacji "Jak zgodnie z prawem..." - oświadczam, że już dokonałem wpłaty należności na konto "Polanki", - dostawa via Internet, - imię, nazwisko, adres pocztowy. Oczywiście, podstawa: 10,00 zł brutto na konto: Nazwa: Stowarzyszenie Pszczelarzy Polskich "Polanka" Siedziba: 23-109 Pszczela Wola 9 NIP: 713-28-93-955 Regon: 060039828 KRS: 0000236267 Konto: PKO BP O/ Sandomierz 96 1020 4926 0000 1502 0036 7094 e-mail: spp_polanka@wp.pl Pliki z zawartością wysyłam natychmiast po odczytaniu zamówienia. Z poważaniem - Jan Sielski (Chrośniak).
-
Według mojej (skromnej) wiedzy - Polanka oraz osoby w jej imieniu występujące reprezentują wszystkich polskich pszczelarzy. Są to amatorzy produkujący miód na potrzeby własne, sprzedający go do sieci handlowej, przetwarzający (np. na miody pitne) oraz RÓWNIEŻ - sprzedający miód bezpośrednio konsumentom. Tak sformułowane pytanie przez kol. Czarga jest po prostu zwykłą manipulacją niestety.
-
-
W tym sezonie, po raz pierwszy po dłuższym okresie królowania kukurydzy, mam za płotem 7 ha soi. Nie znalazłem informacji w Internecie na temat: "soja a pszczoły". Byłbym wdzięczny za podzielenie się wiedzą co do źródeł informacji tematu tego dotyczących, bądź własnych spostrzeżeń. Obserwując "poletko" od czasu jesiennego zbioru kukurydzy, brak uprawek po zbiorze i przed siewem, operację siewu soi specjalnym agregatem oraz całkowity brak chwastów obawiam się, że może to być soja GMO Roundap Ready. Na ten temat publikacji w necie jest sporo, nie zawsze krzepiących, niestety.
- 1 odpowiedź
-
Do Wiadomości: http://www.farmer.pl/fakty/w-calej-polsce-rozpoczal-sie-wielki-spis-zapylaczy,64410.html
-
Pełna zgoda.
-
Na moich poliuretanach śladów dzięciolich dziobów dotąd nie zauważyłem. Stosuję natomiast dokarmianie zimą sikorek na drugim końcu mojej działki (ca 80m od pasieki). Jako pokarm - tradycyjnie - mieszanka nasion z tłuszczem oraz słoninka. Słoninkę (2 plastry 10x20 cm) przybijam cienkimi gwoździkami obustronnie do deseczki, którą wieszam na na długim sznurku na gałęzi drzewa. Bywało, że aż trzy dzięcioły naraz rywalizowały z sikorkami o dostęp do słoniny.
-
Z pewną nieśmiałością się ośmielę. Jeżeli są Koledzy, którym wielkoseryjna produkcja dziurek w nakrętkach niekonieczne sprawia przyjemność, to w katalogu f-my Łysoń pod n-rem 3256 widnieje nakrętka plastikowa z dziurkami do podkarmiania a 0,60 PLN/szt. Świętej i nieodżałowanej pamięci Komandor polecał jako "stempel" zużytą końcówkę wtryskiwacza silnika wysokoprężnego.
-
Jadę z Bydgoszczy E261 przez Gniezno do Poznania, dalej A2 do Jordanowa i E65 do Kalska. Mam 3 miejsca. Telefon: 662266352.
-
Byłem i jestem zdecydowanie ZA. Chodzi o zmianę kolejności wpisów. W ramach działów (Spr.Org., Forum, Kaw.pytli, HydePark, Giełda) - tematy ułożone są prawidłowo: od najbardziej aktualnego do historycznie pierwszego. Natomiast w zakresie poszczególnych tematów kolejność jest odwrócona: od historii na wierzchu do współczesności na samym dnie. Dotyczy to zarówno całych stron jak i poszczególnych wpisów na stronie. Uważam, że taki układ nie ma żadnego uzasadnienia logicznego i technicznego, a i życia nie ułatwia. Ponadto, po odwróceniu kolejności i wybraniu wątku - automatycznie wyświetli nam się numer ostatniej strony.
-
Pozwolę sobie dodać: 13-14.01.2016 r. Targi Sadownictwa i Warzywnictwa Centrum Wystawienniczo-Konferencyjne Warsaw Expo w Nadarzynie tel./fax 508 618 270, 601 202 609
-
Drogi Kolego Rozumiem, że nie "wysadzili" a "ZASADZILI". To chyba oczywiste. Myślę, że winieneś natychmiast się wyspowiadać. Jutro z samego rana, jeszcze przed rozmową. Mamy "Rok Miłosierdzia", więc będzie Ci to na pewno, oczywiście, niewątpliwie odpuszczone. Aż się boję, jak zaczną przychodzić kolejni: ministranci, lektorzy, służba ołtarza, członkinie kółek różańcowych, szafarze nadzwyczajni itp gremia. Wiadoma Komisja będzie miała roboty huk.
-
Sądzę, że należy powołać speckomisję, która po wnikliwym śledztwie wyjaśni: czy to podwodny kajak wyskoczył ponad powierzchnię i strącił tupolewa, czy też "tutka" na skutek sztucznej mgły i rozpylonego helu gwałtownie zanurkowała i wpadła na wspomnianą jednostkę pływającą. Teraz, skoro już prawda wychodzi na wierzch, może wreszcie Amerykanie ujawnią zdjęcia satelitarne, które potwierdzą tę właśnie wersję.
-
Skoro rozważamy wybór nowej lokalizacji, proponuję, wśród innych walorów, wziąć po uwagę możliwość dojazdu również koleją.
-
Sięgnijmy do definicji: Sprzedaż bezpośrednia to oferowanie towarów i usług bezpośrednio konsumentom, na zasadach kontaktów indywidualnych, zazwyczaj w domu klienta, miejscu pracy lub w innych miejscach. Zakładam, że warunek ten został spełniony. Kolejny wymóg : Sprzedaż bezpośrednia wymaga osobistej prezentacji produktu i udzielenia stosownych wyjaśnień. Tu właśnie tkwi klucz do rozwikłania owej "złożonej konstytucyjnie wątpliwości prawnej". Otóż wpisu do swojego zeszytu winna dokonać strona, która w wyniku oceny swoich "produktów ;)" wyceniła swoje walory i uzyskała stosowną gratyfikację. W przypadku obopólnej satysfakcji bez rozliczeń - sprzedaż bezpośrednia a więc i konieczność rejestracji nie występuje. PS. Czy sąsiadka nadal się nudzi i złości na swego starego?
-
Kochać - znaczy ofiarować samego siebie. Wiesiu kochał nie tylko pszczoły, ale ofiarował swój czas, wiedzę i umiejętności całej przyrodzie zwalczając nieodpowiedzialne działania osób, firm i instytucji, którym pieniądz przesłonił dobro Ziemi i jej mieszkańców. Kochał nas wszystkich i nas wszystkich osierocił. Jak trudno pogodzić się ze zmianą czasu teraźniejszego na przeszły dokonany. Zwłaszcza, gdy dotyczy to postaci tak znaczącej, tak zasłużonej a jednocześnie mądrej i sympatycznej zarazem. Choć niewidoczny dla tych, którzy tylko na Forum, nie do zapomnienia dla wszystkich, z którymi zetknął się osobiście. A jednak Wiesław jest i pozostanie jednym z Założycieli naszego Stowarzyszenia, takoż Twórcą Forum Polanka. I nic już tego nie zmieni i z pamięci naszej nie wymaże.
-
Prawdą jest, że dla zrównoważenia zalet Zygmunta nadaję się aż zanadto. Szala wagi opada poniżej wszelakiego poziomu. Co się zaś tyczy mego rzekomo "pszczelarskiego charakteru"âŚ. Moje pszczoły wolą się nie wypowiadać. I ja je rozumiem. I ja się z nimi zgadzam.
-
Witam Proponuję jak najszybciej zarezerwować nocleg w hotelu PIKUL w Puławach, bo miejsc (w hotelu, gdzie wykłady) jedynie 72. Telefony: 81 888 22 60, 703 400 550, 708 477 507.
-
Rozumiem Zygmunta i jego propozycję a jednocześnie podziwiam, że od lat decyduje się na tak wyczerpującą eskapadę na drugi koniec Polski. Dla mnie jednak, który wsiadając do pociągu w miejscu zamieszkania, o godzinie pozwalającej na zlekceważenie budzika, decydujące są inne wartości spotkań. Mój krajan - św. pamięci ks. Janusz Pasierb mawiał: "Najważniejsze jest spotkanie". I ja w pełni ten właśnie pogląd podzielam. POLANKA kojarzy mi się z forum oraz właśnie ze spotkaniami . Spotkaniami na żywo. Z kuluarowymi, wieczorno-nocnymi rozmowami, które tworzą jedyny niepowtarzalny klimat wzajemnych relacji. Nie ograniczajmy tej wartości, byśmy nie zatracili charakteru Naszej Organizacji.