rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 20 Marca 2018 Od 2013 choruję na BORELIOZĘ, a dopiero teraz dowiedziałem się że Borelioza jest chorobą zawodową rolników ubezpieczonych w KRUS (a za tym idą pieniądze) Broszura KRUS-u https://www.krus.gov.pl/fileadmin/moje_dokumenty/obrazki/broszury_prewencja/2014/Krus_broszura_borelioza_NET_mini.pdf Krus_broszura_borelioza_NET_mini.pdf Dużo ludzi ma Boreliozę ale o niej nie wie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 20 Marca 2018 Musisz mieć uznaną a to nie jest proste. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 25 Marca 2018 Szanowny kolego. Mam uznaną jako choroba zawodowa przez obowiązujące przepisy. Wojewódzkie Ośrodki Medycyny Pracy wydają takie lub nie dokumenty. I tak niewiele to wobec obowiązującego prawa i leczenia. Jedyną nadzieją jest powołanie w Lublinie Kliniki leczenia boleriozy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 25 Marca 2018 Znam jednego, co ma boreliozę gdzieś. Podjadł kumafosu i kleszcze od niego odpadają . Straszą, że będą latoś dodatkowe opryski kleszczy, komarów, a może i meszek. Oby rykoszetem nie oberwały pszczoły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 26 Marca 2018 robinie Oby Cię nie dopadła wredna postać. Człowiek jak Człowiek każdy jest inny. I tak ta cholera traktuje człowieka. Jak trafisz na kumatego lekarza to da się żyć. Jak nie to zgroza. Kilka razy brałem kuracje kilku miesięczne antybiotykiem. Wiem co to znaczy. Ale pomogło. Na jakiś czas. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 26 Marca 2018 Kilka razy brałem kuracje kilku miesięczne antybiotykiem. Wiem co to znaczy. Ale pomogło. Na jakiś czas. Najgorsze w tym wszystkim to " na jakiś czas " . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 27 Marca 2018 Najgorsze w tym wszystkim to " na jakiś czas " . Gdy pacjent jest wyleczony to lekarz żegna się z pacjentem "do następnego kleszcza" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 27 Marca 2018 robinie Oby Cię nie dopadła wredna postać. Człowiek jak Człowiek każdy jest inny. I tak ta cholera traktuje człowieka. Jak trafisz na kumatego lekarza to da się żyć. Jak nie to zgroza. Kilka razy brałem kuracje kilku miesięczne antybiotykiem. Wiem co to znaczy. Ale pomogło. Na jakiś czas. Nie łaź spocony po krzakach i kieretynach, nie śpij z psem ani z niesprawdzoną wieczorem przy dobrym świetle kobitą, a jak już złapiesz kleszcza, to usuwaj go w całości, szybciorem, profesjonalnym sprzętem i smaruj miejsce ugryzienia świeżym propolisem na spirytusie. Ja tak robię i jakoś złe się mnie nie ima, a kleszczy nawyrywałem się jako myśliwy sporo (sobie, psom i kobitom ). Pan Bóg jakoś mnie nie wzywa i trzyma najwyraźniej w rezerwie kadrowej na cięższe czasy . http://www.cortexwet.pl/zastosowanie-propolisu-leczeniu-odczynow-ukaszeniu-kleszcza/ https://starypilarz.wordpress.com/2013/06/10/problem-kleszczy-jak-z-nimi-radzi-sobie-stary-pilarz/#more-643 1 meteor dodał reakcję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 27 Marca 2018 18 szt jednego dnia to mój rekord. Taka robota. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pytla 90 Zgłoś pytla 90 Napisano 27 Marca 2018 Weźcie sobie do serca radę z roztworem spirytusowym propolisu "od ręki" po ugryzieniu przez kleszcza. Kiedyś czytałam wyniki (bodajże niemieckich badań), które wskazywały 100 % skuteczności, bo w przypadku zastosowania go bezpośrednio po usunięciu kleszcza ani w jednym przypadku nie doszło do zakażenia. I to na ponad 250 przypadków, które analizowano. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 28 Marca 2018 Tak, tak a ząbek czosnku w pępku zapobiega ciąży Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Borowy 129 Zgłoś Borowy 129 Napisano 28 Marca 2018 W pepku to moze nie, ale w ustach, tsk ze trzy dni pod rząd przed jest dosc skuteczny ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 28 Marca 2018 rafał Borowy Ale śmieszne.... że boki rwać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 29 Marca 2018 rafał Borowy Ale śmieszne.... że boki rwać. http://www.panifotografgotuje.eu/lifestyle/czosnek/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 31 Marca 2018 http://www.kleszcz-choroby.pl Mym zdaniem najlepszy specjalista w Polsce. Sam nie korzystałem. Bo jeszcze mój stan pozwalał na inne podejście z ogarniętym lekarzem. Wyprowadził mamę mojej koleżanki z pracy z już niechodzenia. Dziś chodzi czuje się dobrze ( o ile dobrze?, chodzi). Skutki uboczne, dieta itp bywają ciężkie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 5 Kwietnia 2018 nr 1 w 2018 roku jest. Nie cieszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 24 Stycznia 2019 rafał napisał w poście 1: Od 2013 choruję na BORELIOZĘ Rafale, znalazłem coś takiego - może spróbuj podleczyć się jadem. http://borelioza.edu.pl/jad-pszczeli-skuteczniejszy-niz-antybiotyki/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 25 Stycznia 2019 rafał napisał w poście 1: Od 2013 choruję na BORELIOZĘ Rafale, znalazłem coś takiego - może spróbuj podleczyć się jadem. http://borelioza.edu.pl/jad-pszczeli-skuteczniejszy-niz-antybiotyki/ na tyle jadu co ja przyjmę w sezonie to słonia by wykończyło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 25 Stycznia 2019 To jakie masz pszczoły? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 25 Stycznia 2019 Chyba że jak z zimą. Zima na zdjęciu jest piękna jak kobieta. Tylko "denerwuje" od rana jedna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaczkow 3 Zgłoś kaczkow 3 Napisano 26 Stycznia 2019 na tyle jadu co ja przyjmę w sezonie to słonia by wykończyło Kolejny kosmonauta . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 20 Lutego 2019 Doszedłem do końca z procedurą odszkodowawczą w KRUS z tytułu choroby zawodowej - podstawa BORELIOZA trwało to od marca 2018r. do 18.02.2019 ale po komisji lekarskiej przyznano mi 5% uszczerbku na zdrowiu. Początkowo miałem 7% ale KRUS-owi było za dużo i wezwali mnie na komisję lekarską i obniżyli o 2% i tu jeszcze zastanawiam się czy nie napisać odwołanie do sądu. Ale ciekawostka po ostatnich badaniach w poradni chorób zakaźnych stwierdzono, że już nie mam BORELIOZY _ walka z tym paskudztwem trwała od 2013r. (6lat) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jokaz 98 Zgłoś jokaz 98 Napisano 20 Lutego 2019 Wypada koledze pogratulować. Życzę dużo zdrowia na przyszłość. To dobra informacja. Dotyczy oczywiście zdrowia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 20 Lutego 2019 Doszedłem do końca z procedurą odszkodowawczą w KRUS z tytułu choroby zawodowej - podstawa BORELIOZA trwało to od marca 2018r. do 18.02.2019 ale po komisji lekarskiej przyznano mi 5% uszczerbku na zdrowiu. Początkowo miałem 7% ale KRUS-owi było za dużo i wezwali mnie na komisję lekarską i obniżyli o 2% i tu jeszcze zastanawiam się czy nie napisać odwołanie do sądu. Ale ciekawostka po ostatnich badaniach w poradni chorób zakaźnych stwierdzono, że już nie mam BORELIOZY _ walka z tym paskudztwem trwała od 2013r. (6lat) Chyba kolega popełnił błąd. Ponieważ odszkodowanie przyznaje się tylko raz. Jak po latach przewlekła borelioza kolegę nie daj Boże złamie to już nic Kolega nie dostanie. Ja miałem już kilkakrotnie leczenie kilku miesięczne i lekarz wyjaśnił mi aby nic takiego nie robić. Zawsze jest na to czas. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 20 Lutego 2019 Zawsze jest na to czas. To tak jak z grą na giełdzie Nie ma na co czekać, a w KRUS-ie nie ma innej możliwości trzeba brać co jest zanim się przepisy pozmieniają i wtedy nic nie dostaniesz. Zgłoszeń z roku na rok jest coraz więcej i założę się, że urzędasy coś wymyślą żeby ograniczyć wypływ z kasy. https://www.krus.gov.pl/aktualnosci/dokument/artykul/jednorazowe-odszkodowanie-wyzsze-od-17-maja-2018-r/ http://goleniow.pl/images/stories/aktualnosci/2017/12-15/borelioza-KRUS-swiadczenia.pdf Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach