robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 21 Grudnia 2017 (edytowane) Bakteria jest dużo większa od wirusa i łatwiej ją wykryć. Wykryli przed nami Amerykanie, jakie to szczęście, że u nas ich nie ma (w niepasteryzowanych "mieszaninach miodów z krajów unii i spoza niej"). Trzeba będzie zagrodzić zachodnią granicę przed Ss1 (CCD?), tak jak zagrodzimy wschodnią przed ASF. Wtedy pozostanie wystrzelanie dzików, spalenie pszczół. http://pasieka24.pl/http://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/156-pasieka-1-2018/1747-odkryto-bakterie-ktora-moze-zabijac-pszczoly Edytowane 21 Grudnia 2017 przez ppepe Zgodnie z ??yczeniem robinhuud o mniej polityki na forum edytuj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 21 Grudnia 2017 (edytowane) Zostałem przez admina skarcony, że zaprzeczam sam sobie nawołując z jednej strony do apolityczności i do areligijności forum, z drugiej strony wklejając na nim zdjęcia propagandowe coś tam sugerujące. Myślę, ze zostałem źle zrozumiany, być może z ułomności swej argumentacji. Oświadczam, że nienawidzę wszystkich polityków równo i żadnej opcji nie popieram. Swój w moim pojęciu kpiący z władzy wpis zamieściłem powodowany znajomością historii walki w Polsce ze wścieklizną, która może symbolizować bezsens i brak koncepcji walki z innymi chorobami zwierząt, w tym pszczół. Najpierw zmuszano mnie jako myśliwego do zbiorowych polowań na lisy w środku lata, do rozkopywania nor itp. Po pewnym czasie władze zmieniły taktykę o 180 stopni. Żadnych polowań, żadnych pędzeń, niech gadzina powyzdycha po norach i teren sam się zdezynfekuje. W międzyczasie Unia zaczęła w trosce o swoje sprawy fundować nam do linii Wisły zrzuty z samolotów kurzych łebków jako szczepionki. Potem sami przesunęliśmy tą linię na wschód. Coś drgnęło. Poprzednio na 10 rozjechanych na szosie zajęcy trafił się lis. Dziś na 10 rozjechanych lisów nie doliczymy się ani jednego zająca. Lisy stały się plagą, zające zniknęły. Podobny chaos, brak strategii, sztuki operacyjnej i taktyki obserwuję w przypadku walki z innymi chorobami zwierząt. Na krajowych speców trudno liczyć, może pomoże zagranica. GLW zmieniany jest jak rękawiczki na swojaka w rytm wydarzeń politycznych. Ostatnio załamałem się, gdy usłyszałem wywiad pani minister Lech, która stwierdziła, że nie ma pieniędzy na walkę ze zgnilcem pszczół, bo cała kasa poszła na ASF. Zrozumiałem, że ta pani nie rozumie, że choroby pszczół są równie groźne, a może nawet groźniejsze niż choroby ssakow, gdyż powodują szkody u podstawy łańcucha pokarmowego ssaków i człowieka. Zrozumiałem, że nie ma sensu w zaistniałej sytuacji pytać jej o Ss1, żuczka ulowego itd. Zrozumiałem wreszcię durnotę tego systemu, gdzie specjaliści boją się zabrać głos ze strachu przed politykami, a ci zabierają pewnie głos w sprawach, o których nie mają zielonego pojęcia. ... Edytowane 23 Grudnia 2017 przez ppepe Kierowanie dyskusj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 21 Grudnia 2017 Nie szkoda Ci zdrowia i czasu Robinie na te pokrętne tłumaczenia? Mam wrażenie .że w tym wątku zmagasz się sam ze sobą. To z pewnością ciekawe zmagania dla Ciebie, ale dla szerszej publiki są one mało interesujące. Dla mnie jako odbiorcy Twoje wywody pt. lotnik - myśliwy,to teksty "mocno od czapy", wróć na ziemię, my tutaj żyjemy.. Nie rób sobie pretekstów z Ss1 dla wyrażania swoich fobii, daj sobie spokój z "rozkopywaniem nor" tu takiego przymusu nie ma. Przy okazji gratulacje dla Admina Ppepe za interwencję.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 22 Grudnia 2017 Rozumiem, że jesteś zachwycony tym, że o nowych chorobach pszczół dowiadujesz się na forum, a nie od służb weterynaryjnych pracujących bohatersko akurat chwilowo pod nadzorem twej ukochanej, nietykalnej opcji. Że to co napisałem o minister Lech, to nieprawda i nie zapałkami leczymy zgnilca, ani nie przemycanym kumafosem warrozę. Że nie wspomnę o brzozach, bo to wyjątkowo bolesne⌠Ale nie wyginajmy forum w stronę naszych personaliów, bo nie o to tu chodzi. Ja jestem wściekły na sytuację, że Piotr Nowotnik jest szybszy od GIW, mimo że do dyspozycji ma tylko gościnne łamy dwumiesięcznika o sporej inercji. Przy okazji gratulacje dla Pana Piotra za doskonały artykuł.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 22 Grudnia 2017 (edytowane) Jak widać pszczoły/pszczelarstwo nie jest enklawą którą można wyłączyć z całokształtu spraw dziejących się w kraju. Trzeba stąpać po uświęconej ziemi patrząc pod nogi a nie w chmury. O tym co się dzieje decydują konkretni ludzie, a od ich wiedzy i kompetencji wiele zależy. Wciąż optuję za tym aby mniej patrzyć na najwyższy świecznik a więcej na mniejsze świeczki które dają światło na naszym stole, zawsze można je jakoś ustawić by świeciły tam gdzie chcemy. Kandelabr zawsze może się przewrócić ... i co? A no nie wiadomo kto go gdzie ustawi. ... Edytowane 23 Grudnia 2017 przez ppepe Kierowanie dyskusj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarczewski 29 Zgłoś tarczewski 29 Napisano 22 Grudnia 2017 Na bezmiar złego many nowy kłopot: Serratia sicaria. ,,Rozumiem, że jesteś zachwycony tym, że o nowych chorobach pszczół dowiadujesz się na forum, a nie od służb weterynaryjnych" A dziwicie się jak wiecie za co i na co idą granty i nie tylko w chorobach owadów użytkowych? Z drugiej strony nie jesteśmy USA, Rosją czy innymi Chinami. Pszczoły to w weterynarii piąte niechciane koło u wozu. Wiedza naszych ,,profesorów" od chorób pszczół jest dość problematyczna. Nie wiem dlaczego są oni zapraszani na różnego rodzaju sowicie płatne ,,konferencje" . Jeśli mamy dowiedzieć, że mamy leczyć Nosemozę Ceranae ścieśnieniem gniazda. A, prawodawstwo unijne nas nie rozpieszcza. Serratia sicaria, być może doprowadzi do tego, że będzie dopuszczalne leczenie pszczół antybiotykami, tak jak każde inne zwierzęta użytkowe. ...............................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 22 Grudnia 2017 Temat może i ciekawy. I dobrze że administrator zdjęci wywalił. Bo ni jak do tematu nie pasowały. Myślałem chwilę że piszący oszalał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 22 Grudnia 2017 Myślałem chwilę że piszący oszalał. Nie przejmuj się. Ja też tak reaguję, gdy czytam teksty dla mnie za trudne . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 23 Grudnia 2017 (edytowane) Rozumiem, że jesteś zachwycony tym, że o nowych chorobach pszczół dowiadujesz się na forum, a nie od służb weterynaryjnych pracujących bohatersko akurat chwilowo pod nadzorem twej ukochanej, nietykalnej opcji. Że to co napisałem o minister Lech, to nieprawda i nie zapałkami leczymy zgnilca, ani nie przemycanym kumafosem warrozę. Że nie wspomnę o brzozach, bo to wyjątkowo bolesne⌠Ale nie wyginajmy forum w stronę naszych personaliów, bo nie o to tu chodzi. Drogi Robinhuudzie jestem Ci bardzo wdzięczny, że przybliżasz mi i innym forumowiczom ciekawostki z prasy pszczelarskiej. Jeszcze nie otrzymałem nowego nru "Pasieki" i na pewno uważnie przeczytam w całości artykuł P. Piotra Nowotnika. W dostępnym dla mnie fragmencie artykułu znalazłem takie stwierdzenia: "Profesor Uniwersytetu w Wisconsin-Stout wraz ze swoimi podopiecznymi studentami dokonali ważnego odkrycia, mogącego określić przyczyny wymierania pszczół w czasie zimy w północnych Stanach Zjednoczonych (Upper Midwest)." "Badania dowodzą, że infekcja może skracać życie pszczół." A zatem póki co ustalono, że Ss1 może skracać życie pszczół, a może nie może. A może Ss1 to tylko "zasłona dymna", rodzaj "maskirowki" ? Według mnie główną przyczyną upadków pszczół jest chemizacja rolnictwa. Różnego rodzaju choroby pustoszą pasieki głównie dlatego, że rodziny pszczele są osłabione przez pestycydy i nie potrafią skutecznie przeciwstawić się patogenom. Koncernom chemicznym, które produkują trucizny (śor) byłoby bardzo "na rękę", zrzucić winę za śmierć rodzin pszczelich na jakikolwiek inny czynnik, albo choćby tylko odwrócić uwagę od istoty problemu. Ciekaw jestem kto jest głównym sponsorem badań nad Ss1? Podzielam Twój pogląd w sprawie jakości pracy służb weterynaryjnych w Polsce i kompetencji Pani minister Lach w dziedzinie pszczelarstwa,. ale nie odpowiada mi "wyginanie tematu" Ss1 w kierunku ..... Edytowane 23 Grudnia 2017 przez ppepe Kierowanie dyskusj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 23 Grudnia 2017 (edytowane) .... Moje wnioskowanie lustrzane: W odróżnieniu od Piotra Nowotnika z dużą pewnością piszesz: Według mnie główną przyczyną upadków pszczół jest chemizacja rolnictwa. Rozumiem, że masz na to niezbite dowody, bo w przeciwnym wypadku napisałbyś może być. To też może wynikać z maskirowki i prowadzić do wniosku, że twoje badania finansował jakiś ekoszantażysta w rodzaju Greenpeace. .... Edytowane 23 Grudnia 2017 przez ppepe Kierowanie dyskusj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 23 Grudnia 2017 Robinie i Czargu, Przyszło nam żyć w rzeczywistości takiej jaką widzimy od 2 lat.Niech przynajmniej to forum pozostanie nieupolitycznione,niepodporządkowane żadnej ideologii, oprócz pszczół. Mamy wspólne zainteresowania,pasje związanie z pszczołami i pozostańmy przy tym.Ciągnąc zgodnie pszczelarski wóz w jednym kierunku zajedziemy dalej.Czego Wam i wszystkim pszczelarzom życzę. Pozdrawiam ps. Admin jeżeli nie na temat to usuń, ale daj czas na przeczytanie zainteresowanym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 23 Grudnia 2017 Na bezmiar złego many nowy kłopot: Serratia sicaria. (...) Serratia sicaria, być może doprowadzi do tego, że będzie dopuszczalne leczenie pszczół antybiotykami, tak jak każde inne zwierzęta użytkowe. Ja jednak w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim, abyśmy nie musieli leczyć pszczół antybiotykami i aby Ss1 i wszelkie inne patologie omijały polskie pszczelarstwo szerokim łukiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarczewski 29 Zgłoś tarczewski 29 Napisano 24 Grudnia 2017 Ja jednak w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim, abyśmy nie musieli leczyć pszczół antybiotykami i aby Ss1 i wszelkie inne patologie omijały polskie pszczelarstwo szerokim łukiem. Ze szczerego serca w ten piękny czas, życzę również, oby wszystkie choróbska nasze pszczółki omijały a jakie kolwiek problemy w nadchodzącym Nowym 2018 Roku nie wystąpiły. Praca przy pszczołach była lekka a pieniądze z niej ciężkie. ............................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 24 Grudnia 2017 Wszystkiego Najlepszego! Radosnych Świąt! I dużo pozytywnych myśli... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik 6 Zgłoś Nik 6 Napisano 4 Stycznia 2018 Bakteria jest dużo większa od wirusa i łatwiej ją wykryć. Wykryli przed nami Amerykanie, jakie to szczęście, że u nas ich nie ma (w niepasteryzowanych "mieszaninach miodów z krajów unii i spoza niej"). Trzeba będzie zagrodzić zachodnią granicę przed Ss1 (CCD?), tak jak zagrodzimy wschodnią przed ASF. Wtedy pozostanie wystrzelanie dzików, spalenie pszczół. http://pasieka24.pl/http://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/156-pasieka-1-2018/1747-odkryto-bakterie-ktora-moze-zabijac-pszczoly Otszymalem dzis to czasopismo. Cikawo rze tam hiba w perszy raz na Swete stwerdzono rze waroa morze pszenosic ne tylko wirusy ale I bakterie grozne dla pszczul. Hiba tak? http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0167752 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kavior 0 Zgłoś Kavior 0 Napisano 4 Stycznia 2018 Ss1 jest już w Polsce . Objawy podobne do nosemy cerana przy czym to taka bardziej sepsa pszczela . Rodziny przed tym się nawet nie bronią taka zjadliwa bakteria . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 4 Stycznia 2018 Tutaj można poczytać "po polskiemu" o rozpoznawaniu objawów choroby na powałce zimujących pszczół i o charakterystycznych pszczołach nielotach pełzających przed ulem latem. Według autorów chorobę roznosi po okolicznych ulach warroza na robotnicach i trutniach. Poprzez obgryzanie tych pszczół. https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5176276/&prev=search Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach