Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 14 Grudnia 2017 To jeszcze jeden temat (nie ostatni), którym chcę się z Wami podzielić zimą: http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1989_089-094.pdf Czy znacie (pamiętacie) o tych badaniach? Czy ktoś później te badania podważył? Pytam w kontekście zalecanych wielokrotnych odymiań. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 14 Grudnia 2017 Ale bagno... . Nie znam innych badań podważających w/w. Sprawa jest bardzo niepokojąca w kontekście cyklicznych jesiennych upadków. W zasadzie warto złożyć formalny wniosek do właściwego organu (na Nowogrodzką), o zawieszenie środka i zbadanie sprawy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 14 Grudnia 2017 Wniosek oczywiście ,badania też , ale może między sobą coś się wymienimy doświadczeniami . Ja osobiście odymiałem chyba dwa lata temu odkłady 6 razy ,co na prowadziło mnie na inne wnioski ,ale to temat nie ten . .Gdyby śmiertelność wynosiła 25 % to zauważył bym w odkładach , gdy z 6 ramek znika prawie dwie . Rozmawiałem z Panią Pohorecką oni też chyba robili eksperymentalnie x 6 . Przypominają się mi tutaj wyniki badań prowadzone w laboratorium na skuteczność olejków eterycznych w zwalczaniu warozy . Śmiertelność bardzo wysoka 90-97% a w praktyce to prawie kicha 20 %. Czy następne odymiania były w ulu robione czy też już w laboratorium , nie opisują . Poza tym pobranie pszczół bez oznaczenia ich wieku to już duże ryzyko błędu . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 15 Grudnia 2017 Z tego co napisane to wynika tylko że nadmiar amitrazy szkodzi. Brak w badaniach dozy preparatu . Tabletka na klateczkę to ja pierdziu. Ja z tego co czytałem to problem jest w terminie stosowania i dotarciu do każdej warozy. Oraz w waleniu x 6 jak w zegarku bez względu na to co w ulu. O takich badaniach nie czytałem ale gdzieś u Pani Pohoreckiej ( nie znam obecnego tytułu naukowego ) konkluzję że zwiększonej śmiertelności nie stwierdzono. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 15 Grudnia 2017 Nie "waliłem" bez potrzeby - waroza się ciągle sypała ,odkład pewnie zrobiony z zawarozowanej mocno rodziny .To się zdarza gdy robimy odkład z czerwiem i dajemy matkę czerwiącą . .Właśnie wtedy przyszło mi na myśl że waroza wchodzi pod zasklep żeby dojrzewać . I to było rok wcześniej niż wykład o tym u Bartnika czyli musiałem to robić trzy -cztery lata temu . Można sprawdzić są posty na Ambrozji . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 15 Grudnia 2017 Z tego co napisane to wynika tylko że nadmiar amitrazy szkodzi. Brak w badaniach dozy preparatu . Pisze jak byk: Apiwarol A - paski, zawierające 0,0125 g amitrazu, produkcji Puławskich Zakładów Przemysłu Bioweterynaryjnego w Puławach, seria 20787, czyli tyle co obecnie standartowa tabletka. Tabletka na klateczkę to ja pierdziu. 1 tabletka na ul w którym umieszczono klateczki, przynajmniej tak pisze w badaniach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kavior 0 Zgłoś Kavior 0 Napisano 16 Grudnia 2017 Badania jak badania .Podtrute pszczoły muszą dostać wodę oraz się wypróżnić ,a w klateczkach i w dodatku w cieplarce bez dostępu do pszczół ulowych nie miały żadnych szans . Co do 6 krotnego dymienia to macie cierpliwość do chodzenia w masce i pewnie super bogate rodziny Po jednym razie kiedyś cały sprzęt poleciał do kosza . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 16 Grudnia 2017 Dziś mamy dawki dużo większe. 500 mg w pasku dwa na ul mamy 1000 mg. Ale zastanawiają mnie pozostałości rozpadu. Twierdzą w większości że nic nie zostaje. haha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 16 Grudnia 2017 Czy NAPRAWDĘ nie ma jakichś WIARYGODNYCH opracowań na temat stosowania armitrazy. Po tylu latach stosowania, czytam wypowiedzi które są od "lasa do Sasa". Ja się nie będę wymądrzał, stosuję, wierząc że ktoś TO sprawdził i polecił do stosowania... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 16 Grudnia 2017 Kolega Wojciech P od dłuższego czasu pisze o apiwarolu i odzewu raczej nie było. Więc warto że temat powstał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 16 Grudnia 2017 Jak pisałem strat w pszczołach nie stwierdziłem ,ale jak takie odymianie wpływa na matki pszczele (ich żywotność ,plenność ,ilość wydzielania substancji matecznej ) to chętnie bym się dowiedział . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 16 Grudnia 2017 Kolega Wojciech P od dłuższego czasu pisze o apiwarolu i odzewu raczej nie było. Przy okazji takich wypowiedzi, chciał bym przypomnieć , że od ponad dwudziestu lat, preferuję walkę z warrozą bez używania chemicznych substancji, które szkodzą nie tylko pszczołom , ale pszczelarzowi, a przede wszystkim także produktom pozyskiwanym z rodzin, leczonych tymi substancjami. Aby się nie powtarzać, zachęcam szczególnie tych kolegów, którzy niedawno dołączyli do grona użytkowników tego forum, aby poszperali w tematach sprzed kilku lat, a także w artykułach , jeśli nie mieli okazji uczestniczyć bezpośrednio w wykładach i prelekcjach, jakich wiele głosiłem w różnych miejscach w kraju. Pierwszą moją prelekcję na ten temat wygłosiłem na spotkaniu Polanki w 2006 roku. Tu najłatwiej sięgnąć do wątku "kto nie chce stosować trucizn". Nie obyło się też przy tym bez "konstruktywnej" krytyki. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 16 Grudnia 2017 Dlatego szanuję kolegi podejście. Choć gdybym posiadał pasiekę hodowlaną i oficjalne środki lecznicze (Po praktyce ) uważał bym za niewystarczające to szlak by mnie trafiał. Uważam jak Z amitrazą może być w naszej świadomości jak z parafiną w wosku. Jak wierzyć ludziom co w Polskich realiach badania prowadzą za nasze pieniądze? Co z tym zrobić? Milczeć? Publicznie napiętnować? Wyśmiać? Do sądu podać ? To są naukowcy? Ja pierniczę! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 18 Grudnia 2017 Miałem gdzieś badania angielskie nad amitrazą. Nie mogę wygrzebać. Ale że to tłumaczenie a sam tego języka ni wząb to postanowiłem dać spokój. Ale że ..... chyba że czekamy na następny opublikowany film. Dlatego milczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 18 Grudnia 2017 Tu póki co nie będzie filmu. Bardzo by mi zależało na poznaniu dalszych losów tych badań. Czy w ogóle jakieś były. A może zostały zapomniane tuż po publikacji i dopiero my pierwsi zastanawiamy się nad ich znaczeniem: jaka była struktura wiekowa, czy brak dostępu do wody wpłynął istotnie szkodliwie na pszczoły itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech_p Zgłoś Gość Wojciech_p Napisano 18 Grudnia 2017 Jeszcze jedna perełka, tym razem dotyczy tylko amitrazy: http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1987_121-130.pdf Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 19 Grudnia 2017 Mam wątpliwości - jaki wpływa na śmiertelność pszczół ma , brak matki (a co za tym idzie) - jaki wpływa na śmiertelność pszczół ma , ich niepokojenie (również w kontekście tego poniżej i powyżej ) - jaki wpływa na śmiertelność pszczół ma , ich odymianie zwykłym dymem . Nie szukam dziury w całym (czy szukam ? ) według mnie wskazuje na zasadnicze błędy popełnione przy przeprowadzeniu doświadczenia ,lub też , na nie nie dokładny opis warunków przeprowadzenia tegoż . Grupa kontrolna "żyła w cieplarnianych" warunkach, gdy inne były "torturowane " . Ilość "niepokojeń " x śmiertelność . A ten fragment to, Jasiu wężykiem ,wężykiem "Wytwarzania formy użytkowej tego leku, w postaci samotlących się pastylek, znanych jako Apiwarol, podjęły się Puławskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego "Biowet" w Puławach" Czy do dziś ? w tej postaci ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 11 Stycznia 2018 Apiwarolu, produkowanego przez Puławskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego "Biowet" w Puławach. Składnikiem czynnym Apiwarolu był amitraz wprowadzany z preparatemTaktik oraz z preparatem Mitac w dawce.... Cytat z tego artykułu http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1987_121-130.pdf ,pszczelarze stosujący Tactik są tylko skromnymi , naśladowcami . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 11 Stycznia 2018 Aby lek został dopuszczony do obrotu to muszą być badania. Stowarzyszenie może je zażądać. O ile nie są upublicznione. Ja nie znalazłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 11 Stycznia 2018 Jak dla mnie nie chodzi o badania ,bo gdyby amitraza była taka szkodliwa to było by widać po pasiekach a o kasę . Pisanie że po 4 odymianiach 50% pszczół padło to chyba lekka fantazja . Najgorsza jest w tym jak dla mnie obłuda ,mówienie że pszczelarze leczący Tactikiem są trucicielami (bo leczą za grosze ) a spalanie tabletek apiwarolu po 3 zł za sztukę nasączonych tactikiem "przez uprawniony do tego zakład " jest cacy .Jak nazwać całą tą argumentację ,??? podczas gdy Apiwarol nie był aż tak groźny w skutkach, przeżywało bowiem średnio 24,90% pszczół i niektóre z nich osiągały podobny wiek jak te z grupy kontrolnej. I my za takie badania płacimy grube pieniądze . Przecież wystarczy zapytać pszczelarza czy po 4 krotnym odymieniu pozostało mu 25 % pasieki ?: . Bzdety które powinny być sprostowane . Żeby takie błędy popełniać przy robieniu doświadczeń ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach