Skocz do zawartości
robinhuud

Pszczoły miejskie

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za ten link  :)

Dwa lata temu uważałem to za jeden ze strategicznych celów Polanki. Mieliśmy wtedy problemy dwóch naszych kolegów, z których jednemu pszczoły usunięto z działki a drugi był zagrożony taką sytuacją (to zagrożenie na szczęście dzięki kolegom pszczelarzom udało się odżegnać). Teraz miło się czyta o tym, że codzienny trud tych setek miejskich pasjonatów przyniósł w końcu takie efekty. Miasta zmieniły swoje antypszczele uchwały, ludzie pracują spokojnie, jak widać nie tylko dla siebie ale jest to praca też dla całej lokalnej społeczności. Dobrze się czyta takie wieści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chylę kapelusza przed warszawską inicjatywą. Wydaje mi się, że nie ilość miodu, z tych wielkomiejskich uli, jest ważna ale że inicjatywa budzi zainteresowanie. Dwa lata temu zainicjowaliśmy / na zamku Grodziec/ temat; "Pasieka w każdej wsi". I co? A no było poparcie ...w słowach. Wielu mówiło że pomysł godny zainteresowania, upowszechnienia i...na tym koniec.Żadnego wsparcia od od instytucji czy organizacji! Żadnego zainteresowania ze strony PZP choć  informacje mieli "z pierwszej ręki".  Może wrócić do tematu? Pszczoły w mieście to ciekawa rzecz. Pszczoły na wsi ...to ważna rzecz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A spróbujmy sprawdzić te możliwości jeszcze raz. Przejrzyjcie PROW i spróbujcie znaleźć w nim działanie, które umożliwi sfinansowanie nieodpłatnego przekazania 2-4 rodzin pszczelich z ulami każdej chętnej osobie, która np. wykaże się chęcią samodzielnego zaopatrzenia się w podstawowy sprzęt pasieczny i będzie mogła zapewnić sobie pomoc doświadczonego pszczelarza w pierwszym roku pracy przy swoich pszczołach. Jeśli uda się taki projekt przeprowadzić, na pewno przy okazji uda się też z tych pieniędzy poprowadzić szkolenie wprowadzające dla np. setki takich osób... o ile tyle chętnych się znajdzie. 

 

Polanka może taki projekt napisać, złożyć i poprowadzić. ARR i ARiMR są skłonne współpracować przy ostatecznym opracowaniu projektu, jednak to do nas należy inicjatywa a więc także samodzielne rozpoznanie możliwości finansowania z PROW. Ktoś chętny do funkcji koordynatora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, ja już pomagam, dwaj pszczelarze dostali odemnie w tym roku po rodzinie (za free), również pomagam im w pasiece, jeśli takiej pomocy potrzebują. Kibicuję im, mam nadzieję, że zapał ich nie opuści. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee no, jestem pewien że nie o żaden sarkazm tu chodzi. Są tacy, co po prostu robią to co mówią i nie ma co ukrywać, że jesteś jednym z nich. Jest takich więcej a niektórzy prowadzą te działania w formie zorganizowanej i stałej jak np. koledzy z Wałbrzycha.

 

Lokalnie zawsze się da i wcale nie musi to dotyczyć tylko Polanki ale o innych nie wiem. Globalnie - to już trzeba by zaprzęgnąć jakieś zewnętrzne fundusze. Bo i ty np. nie dałbyś rady corocznie rozdawać kilku uli, co nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee no, jestem pewien że nie o żaden sarkazm tu chodzi. Są tacy, co po prostu robią to co mówią i nie ma co ukrywać, że jesteś jednym z nich. Jest takich więcej a niektórzy prowadzą te działania w formie zorganizowanej i stałej jak np. koledzy z Wałbrzycha.

 

Lokalnie zawsze się da i wcale nie musi to dotyczyć tylko Polanki ale o innych nie wiem. Globalnie - to już trzeba by zaprzęgnąć jakieś zewnętrzne fundusze. Bo i ty np. nie dałbyś rady corocznie rozdawać kilku uli, co nie?

 

Prezesie, ja tylko słówko w sprawie sarkazmu i robieniu tego co się mówi.

Tych pszczół, pszczelarzy i forsy mamy tyle, że może wystarczy:

http://www.wrp.pl/coraz-wi%C4%99cej-pszcz%C3%B3%C5%82

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiatowy lekarz weterynarii kontrolując taka pasiekę (ale i barcie w lasach) zapewne musi mieć uprawnienia do pracy na wysokości. No bo przecież ogarnia te przedsięwzięcia.

 

http://weekend.pb.pl/4589680,35882,deutsche-bank-polska-zatrudnil-pszczoly

 

PZP nie korzysta z usług DB. Preferuje Pocztowy i ARL - Sosnowiec. Może Polanka uzyska w DB specjalne względy?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając zaprezentowany w linku materiał, zaciekawiła mnie wypowiedź rzeczniczki DB Polska. pani Sabiny Salamon: "Głównym celem założenia własnej pasieki, było zwrócenie uwagi na problem wymierania pszczół"

Mam w związku z tą wypowiedzią dwa pytania.  Pierwsze jest takie: czyją to uwagę, chciał zwrócić na ten problem DB Polska?  Kto oprócz obsługującego pszczelarza łazi jeszcze po tym dachu gdzie one stoją??  Wątpię aby w tym budynku były jeszcze piece węglowe, więc nawet kominiarz się tam chyba nie pokazuje?

I drugie pytanie, bardziej fachowe. W jaki sposób te rodziny pszczele, są zabezpieczone, aby problem wymierania ich nie dotyczył?

A gdyby się nagle pokazało że są także zagrożone, co wtedy planowane jest czynić?  Kto wtedy zaopatrzy waszych pracowników w miód, gdyby rodziny nie przetrwały próby czasu?? 

W razie potrzeby, służę takim miodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Deutsche Bank jaki to "ludzki Pan" - daje zatrudnienie polskim pszczołom.

Vielen dank!

 

"Deutsche Bankstern Ăźber alles,

Ăźber alles in der Welt" :o 

 

Wartość derywatów posiadanych przez Deutsche Bank przekracza globalny PKB.

To bardzo niepewne i mocno nieprzejrzyste instrumenty finansowe,

jak podaje

 http://pl.investing.com/analysis/deutsche-bank-na-progu-bankructwa-25641

 banksterzy z DB w obliczu groźby bankructwa szukają dla siebie sposobu na miękkie lądowanie

 

"- 6 czerwca 2015 (... ) - dwóch Prezesów Zarządu Jain oraz Fitshen składają rezygnacje. Jest to ewidentna ewakuacja z tonącego okrętu. Ostatecznie Jain godzi się odejść z końcem czerwca, podczas gdy Fitshen pozostanie do maja przyszłego roku.[/size]

Czy Deutsche Bank będzie rzeczywiście kolejnym Lehmanem?

Tego nikt nie wie, ale ryzyko jest ogromne. DB zatrudnia prawie 100 tys. osób."

 

Trzech spośród tej armii niebieskich kołnierzyków na dachu polskiego oddziału DB już zdobywa sprawność w nowym fachu.

Powodzenia chłopaki! Pszczelarstwo przytula wielu rozbitków - a niektórych spośród nich nawet resocjalizuje. Niezbędne warunki powodzenia resocjalizacji - przestać świrować i zejść na ziemię.  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...