Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 29 Września 2018 Ile trzeba dolać pokarmu aby być pewnym zimowli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 29 Września 2018 Ile trzeba dolać pokarmu aby być pewnym zimowli. nie ma regułki ile wszystko zależy od: - miesiąca w którym podkarmiamy pszczoły do zimowli - siły rodziny - pokarmu jaki wlewasz (jakość to podstawa dobrego zazimowamnia ) - metody podkarmiania - temperatury (pogody) podczas karmienia > są rejony gdzie są różne terminy karmienia zimowego - ja karmię we wrześniu >naturalnie, że duża rodzina potrzebuje więcej pokarmu >dobrej jakości pokarm lepiej pszczoły magazynują w plastrach >jest kilka metod karmienia - małymi porcjami np. po 2L co przy temperaturze otoczenia ok. 20 st.C. jak było we wrześniu bardziej pobudza matkę do czerwienia niż ją ogranicza ( a wtedy i 20L będzie mało) - karmienie dużymi porcjami ( ja karmię całymi wiadrami czyli wkładam w trzeci korpus wiadro z dobrej jakości syropem otwieram pokrywkę wsypuję keramzyt i po trzech dniach jest puste. Za 7-10 dni dolewam jeszcze od 5 do 7 litrów syropu w zależności od siły rodziny > pogoda też jest ważna - przy wysokiej temperaturze jest ryzyko rozczerwienia się matki co o tej porze jest bardzo niekorzystne dla rodziny - przy niskiej temperaturze jest możliwe powolne pobieranie pokarmu lub całkowite zaprzestanie pobierania go. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 30 Września 2018 Karmię po 5 litrów. W tym roku od początku sierpnia. Bo u mnie susza spowodowała brak pożytku wszelakiego. Rodziny w super sile. Dostały jak nigdy wcześniej czyli w innych latach. Ale rok jest dziwny. Matki czerwią. Nabudowały przy podkarmiaczkach powałkowych cuda. Nigdy pod podkarmiaczki powalkowe nie kładłem kraty odgrodowej. Teraz strach to wszystko ścinać bo matkę można zlikwidować. Podkarmiaczki kładę na ramki i zajmują 3/4 powierzchni. Tak było 20 lat a teraz masz chłopie cuda. Tak to wszystko zostawię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 30 Września 2018 Długie czerwienie mamusi umożliwia intensywny rozwój warrozy z nawłociowej reinwazji. Jest częściowo spowodowane genetyką matek tak starannie sprowadzanych z ciepłych krajów przez niektórych hodowców, którzy są z tego dumni. Ja ograniczam tą jesienną orgię pszczelą i warrozią poprzez ochłodzenie ula (uchylona dolna szuflada, zabrana poducha. Robie to w momencie, gdy stwierdzę, że po zakończeniu wczesnego zakarmiania na zimę w ulu jest siedem ramek pszczół i odpowiednia do zimowli (po wygryzieniu się pszczół) ilość czerwiu. Uzyskuję w ten sposób przygotowanie rodziny w stanie bezczerwiowym do polania tanim kwasem szczawiowym po pierwszych istotnych przymrozkach. Bezczerwiowość jest podstawowym wymogiem skuteczności szczawiowego trucia samiczek warrozy na dorosłych pszczołach i ani polewanie, ani dympuszka nie zaszkodzą warrozie pod zasklepem.. Poducha wraca do ula po Sylwestrze. Boję się stosować tych samoróbek dympuszek, nie mam potrzeby i szkoda mi pszczół. Poza tym ten późny czerw po wygryzieniu jest podstawowym składnikiem zimowego osypu. A więc zmarnowana energia rodziny i gorsze rozłożenie zimowego zapasu w ulu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 30 Września 2018 Karmię po 5 litrów. W tym roku od początku sierpnia. Bo u mnie susza spowodowała brak pożytku wszelakiego. Rodziny w super sile. Dostały jak nigdy wcześniej czyli w innych latach. Ale rok jest dziwny. Matki czerwią. Nabudowały przy podkarmiaczkach powałkowych cuda. Nigdy pod podkarmiaczki powalkowe nie kładłem kraty odgrodowej. Teraz strach to wszystko ścinać bo matkę można zlikwidować. Podkarmiaczki kładę na ramki i zajmują 3/4 powierzchni. Tak było 20 lat a teraz masz chłopie cuda. Tak to wszystko zostawię. Ja czkam do początku września po spadzi i jak przejdą upały - najlepiej jak przeleje i się ochłodzi na kilka dni i karmię dużymi porcjami zalewając matce gniazdo pod wiadrem jest krata żeby mi matka nie przeszła do góry karmię na dwóch korpusach wielkopolskich ułożonych w gniazdo 6+6 + osłonowe 1+1 i po 3 ramka z węzą ( czyli 20 ramek wielkopolskich) jak dostaną 20-22 kg syropu to o tej porze sporadycznie można spotkać resztki czerwiu krytego. mam rodzinkę którą karmiłem od początku sierpnia, wtrąbiła 40 l syropu ale pszczoły teraz jest pełno w dwóch korpusach aż "kipi" z ula Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 1 Października 2018 ...pod wiadrem jest krata żeby mi matka nie przeszła do góry karmię na dwóch korpusach wielkopolskich ułożonych w gniazdo 6+6 + osłonowe 1+1 i po 3 ramka z węzą ( czyli 20 ramek wielkopolskich) Napisz cos dokładniej o tej kracie i konfiguracji całości. Nie mogę załapać po co matka miałaby pchać się do wiadra stojącego na kracie. Czy krata jest nad pierwszym korpusem z matką (6+2+3), na nim stoi drugi (6+2+3z suszem dla zapełnienia i nad nim trzeci osłonowy z wiadrem?. Zastanawia mnie również to oparte na listewkach ocieplenie od góry. Nie łatwiej położyć typową poduchę? Nie pasuje mi również arytmetyka.pszczelarska. 2 * (6+2+3) to nie 20, a 22. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 1 Października 2018 ustawienie do karmienia dwa korpusy gniazdo tak były prowadzone przez cały sezon listewki żeby pszczoły mogły wyjść z wiadra i się nie potopiły wiadro nad kratą żeby nie budowały plastrów koło wiadra i pod powałką (jak zaczynałem to nie zostawiałem kraty i zdarzyło się że matka z pszczołami zbudowały gniazdo pod powałką) i od tamtego czasu zostawiam kratę gniazdo po lewej stronie puste ramka widok innej rodziny to nie ocieplenie - to zdjęcie z 2016 r. i nie miałem jeszcze na wszystkich ulach powałek i tak sobie "drutowałem" żeby przykryć czymś od góry krata na drugim korpusie gniazdo 6 na dole + 6 na górze, plus po jednej osłonowej (nie stosuję zatworów) plus po trzy ramka z węzą na dole i trzy na górze / w sumie 20 ramek dzisiaj z ciekawości przeglądałem trzy rodziny i nie widziałem czerwiu, ładnie pozalewały gniazda, pszczół też ładnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 1 Października 2018 Teraz zrozumiałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 6 Października 2018 Piękna jesień, pszczoły czerwią a na zamku Grodziec TRWA AGROTURYSTYCZNE ŚWIĘTO WINA I MIODU PITNEGO. Pszczelarze sprzedają swoje produkty, win i piwa też nie brakuje, rycerstwa najechało się jakby w perspektywie był jakowyś Grunwald. Klawo jest... Jednocześnie rozwieszono vici iż w trakcie wiosennego Święta Kwitnącej Przylaszczki odbędzie się spotkanie młodych pszczelarzy. Gospodarzem będzie Kasztelan, patronem merytorycznym - POLANKA. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 9 Października 2018 Piękna jesień dla warrozy, pszczoły czerwią... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 13 Października 2018 Wystarczy obserwować naturalny osyp warrozy i zareagować kwasem szczawiowym jak zajdzie potrzeba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cayose 19 Zgłoś cayose 19 Napisano 13 Października 2018 Czy jeszcze karmicie ? W jakim tempie Wam pobierają ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 13 Października 2018 Czy jeszcze karmicie ? W jakim tempie Wam pobierają ? Ja osobiście już nie , ale był u mnie wczoraj kolega i twierdził że niektóre rodziny pobrały już ponad 30 litrów syropu i nadal chętnie biorą. Powiedziałem mu , żeby sprawdził czy jest coś w ramkach , bo niektórzy sąsiedzi pszczelarze będą bardzo zadowoleni. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 29 Października 2018 Pięknie pyłek dziś nosiły a i na poidle sporo pszczół, czyli jeszcze czerw jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 29 Października 2018 Nie ma się z czego cieszyć. Czerw o tej porze, to starannie hodowana warroza! Wygryziona, nietuczona i nieobleciana (nie przegrana ) pszczoła pierwsza pójdzie w osyp. Pewnie masz długo i namiętnie czerwiące mamusie - jurne magiery Bf. U mnie dziś wg UlMonitora wygląda na to, że czerwiu nie ma. No może w rodzinie nr 8 jest ciut wyższa temperatura niż w pozostałych. I ta rodzina wchodzi w krąg mego szczególnego zainteresowania, bo mogą być w niej resztki czerwiu. Po przymrozkach i analizie osypu na dennicach z pułapką wazelinową planuję zabieg polania kwasem szczawiowym (o ile będzie coś w tym osypie). Rodzinę nr 8 skontroluję szczególnie, by lepiej interpretować w przyszłości zapis temperatury. W tym ulu termometr leży z boku potencjalnego kłębu na ramkach gniazda (17,2°C), nad którym znajduje się (bez kraty oczywiście) zapełniony pokarmem półkorpus wlkp. Drugi termometr leży wyżej - na pajączku powałki (11°C). Aktualna temperatura w pasiece - 4,5°C (Pomorze Zachodnie) Dzisiejszy zrzut ekranu UlMonitora: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karpacki 230 Zgłoś Karpacki 230 Napisano 29 Października 2018 A u nas słonecznie i plus 18 stopni. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 29 Października 2018 Robinie Prawie sam buckfast, prawie wszystkie młode matki. Przeleczone kw mrówkowym dwa razy rodziny , odkłady raz. Według dr.G .Liebiga. Monitorowany naturalny osyp warroa. Ewentualnie jeszcze kw szczawiowy. Jak już tylko wybrane rodziny. Może wszystkie? Monitoring osypu pokarze! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 30 Października 2018 Nie ma się z czego cieszyć. Czerw o tej porze, to starannie hodowana warroza! Wygryziona, nietuczona i nieobleciana (nie przegrana ) pszczoła pierwsza pójdzie w osyp. Pewnie masz długo i namiętnie czerwiące mamusie - jurne magiery Bf. 20 stopni 3 ha kwitnącej facelii i rzodkwi oleistej -0 obnóży . Dobrego samopoczucia marbet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 30 Października 2018 20 stopni 3 ha kwitnącej facelii i rzodkwi oleistej -0 obnóży . Dobrego samopoczucia marbet. Mam dobre samopoczucie. Nawet bardzo dobre. Pyłek jak jest pogoda w mym terenie o tej porze roku nie jest niczym nadzwyczajnym. Około 15% łąk nie jest koszonych. Taki wymóg agencji. Jak jest 15 stopni o 6 rano to też trudno o brak czerwiu. Grzebał nie będę nie ten czas. Naturalny osyp warroa daje mi bardzo dobre samopoczucie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cayose 19 Zgłoś cayose 19 Napisano 31 Października 2018 Ciepło, wylotki na full otwarte, pajączki także, a w ulach jeszcze trochę czerwiu. Przez co zapasy nie ułożone wzorcowo oraz wzmożone zużycie pokarmu do tego. Co tu robić, co to będzie.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 31 Października 2018 Zakończyć lato. Schłodzić ule. Wyjąć poduchy, szuflady pod siatką. Położyć coś na ule by w dzień nie nagrzewało ich słońce. W nocy mamusie dostaną impuls na zaprzestanie czerwienia i zaczną organizować kłąb, a ten czerw co jeszcze jest pszczoły wygrzeją. Jak nie wygrzeją, mała strata. Moje ule stoją w stodole pod dachem i już ich słońce nie nagrzewa. Za krótki dzień i za nisko chodzi, nie zdąża nagrzać dachu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 31 Października 2018 pszczoły głupie nie są! Jak tak im pasuje ok. One jak i ja mogą się mylić. Raczej ja jak One. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marbert Zgłoś Gość marbert Napisano 8 Listopada 2018 A pszczoły pyłek noszą. Może z leszczyny? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 8 Listopada 2018 Z bananów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 8 Listopada 2018 A pszczoły pyłek noszą. Może z leszczyny? U mnie kwitną ostatnie kwiatki/kotki n a wierzbie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach