Kodeks Etyki Pszczelarza - dyskusja bieżąca i archiwalna.

[Borowy 129]

Dobra diagnoza, a najtrafniejsze ostatnie zdanie.

Etyka dobra, bo... sprawdza sie jako inwestycja.

 

:-)

 

To wywrocenie pojecia etyka do gory nogami.

[Kamil 16]

To jest etyka w biznesie, nic nie jest do góry nogami.

[Borowy 129]

Nie ma czegos takiego jak etyka w biznesie.

Jest etyka.

Jesli jednostka podejmuje określone dzialania liczac na bonifikate to jest to oportunizm.

Nie ma nic wspolnego z etyka.

[Piotr_S 205]

Nie zgadzam się z Borowym, że to trafna diagnoza. Jeśli Kamil nie zna wspaniałych lekarzy (a musiałem ich poznać z powodów rodzinnych), fantastycznych i oddanych swej pracy i misji nauczycieli (znam takich, bo mam dzieci w wieku szkolnym), takich samych policjantów i księży, to jedynie współczuję. Ja takich znam, wiele osób w ramach swej pracy okazało mi i moim bliskim mnóstwo zaangażowania i profesjonalizmu. Jedni pomogli, inni nie dali rady pomóc ale zrobili wszystko, co się tylko dało np. próbując uratować życie mojego przyjaciela pół roku temu. Jestem im wdzięczny, że są i cieszę się, że jest ich tak wielu. I mówię tu wyłącznie o ludziach, których los postawił mi na drodze zupełnie przypadkowo. nie poprzez jakiekolwiek koneksje czy inne, jak to wyżej Borowy napisał, bonifikaty. Znajomych też miewam wspaniałych i uczynnych, ale to nie na temat.

 

Tak, poznałem też tych, o których tu czytam. Zdarzyła się zmiana szkoły dla dziecka, szukanie innych lekarzy itp. Staram się ich unikać kiedy już los mnie z nimi zetknie i bez większych problemów udaje mi się to, bo "ludzi dobrej woli jest więcej".

 

Więc "my i teraz", "sami dla siebie", ale ja z wiarą, że to ma głęboki sens.

[Gość daro]

 

. W końcu 10 przykazań nie na darmo na kamiennych tablicach zapisano.

Żeby debile uwierzyli że Boskie . Ile razy potłukli ?

[Piotr_S 205]

I będą tłukli. Ludzi w anioły nie przerobisz. Ale wiele można poprawić.

[Kamil 16]

https://www.google.pl/search?source=hp&ei=xQ2TWvDkEs2LmgW-h5mICw&q=etyka+w+biznesie&oq=etyka+w+biznesie

Nie którzy stykają się z tym na poziomie szkoły średniej, inni na poziomie uniwersyteckim, lub w praktyce.

Nie ma czegos takiego jak etyka w biznesie.
 

 

Na koniec napisałem "Dziś pozostaje szukać..." , ale nie wmówisz mi że wśród lekarzy to sami Tomasze Judym.

Nie zgadzam się z Borowym, że to trafna diagnoza. Jeśli Kamil nie zna wspaniałych lekarzy ...

 

[Piotr_S 205]

Na koniec napisałem "Dziś pozostaje szukać..." , ale nie wmówisz mi że wśród lekarzy to sami Tomasze Judym.

 

Nawet bym nie próbował. Żyję na tym samym świecie. Dlatego właśnie uważam, że taki kodeks jest potrzebny.

[an500 8]

II wojna światowa, pół wieku PRL oraz ostatnie 30 lat PRLbis zmieniło społeczeństwo. Zniknęła solidarność między ludźmi. Owczy pęd do dóbr materialnych. Poczynając od złodziei, którzy przed wojną mieli swój kodeks, dziś za 10 zł zabiją. Lekarze? Liczy się kasa, a nie zdrowie. Prawnicy? Kasta kolesi. Kończąc na pszczelarzach, kiedyś nie wymagano od nich przysięgi w sądach.

Dziś światem rządzą korporacje. Kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Z takiego społeczeństwa nie wykształci się etyki w zawodach.

Nie wrócą już dawne dobre czasy, gdzie ksiądz to był ksiądz, lekarz leczył, a pszczelarz był z natury uczciwy. Dziś pozostaje szukać księdza, który nie modli się dla pieniędzy, mechanika który naprawia a nie kradnie, lekarza który leczy a nie przypisuje antybiotyki na katar i pszczelarza, który oferuje niechrzczony towar.

Kto i kiedy? My i teraz, ale sami od siebie. Miałem kiedyś na zajęciach etykę w biznesie. Opłaca się jako inwestycja długoterminowa.

 

Bardzo trafna ocena obecnego systemu.

Piotrze, nie oszukujmy sie. Kasa, Kasa wiec dekalog niepotrzebny, moze dla osobnikow duzej duchowosci.

[Gość daro]

 

Dwie rzeczy napełniają umysł coraz to nowym i wzmagającym się podziwem i czcią, im częściej i trwalej się nad nimi zastanawiamy: niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie.

A reszta to słoma w butach . Moralność musi być w człowieku a tego żadne kodeksy nie uczynią.

Moralność Arszułowicza ? Jak sąsiad łamie prawo lejąc antybiotyk do ula - podpierdziel ?

Dzięki Bogu moja inna , pokazałem że można inaczej.

Ocena systemu ? To chore , parszywe spojrzenie na ludzi. Jak patrzysz na innych wilkiem oni tak patrzą na ciebie i mówisz że świat sparszywiał. Co przed sobą rzucisz znajdziesz za sobą. Człowiek jest tak skonstruowany że na dobro zawsze odpowie dobrem .Wyjątki ? Tak są wyjątki ale potwierdza to tylko regułę.

Kamilowi -

 

Postępuj wedle takiej tylko zasady, co do której mógłbyś jednocześnie chcieć, aby stała się prawem powszechnym.

[Atena 104]

No to może parę zdań polemiki z poglądami p. Kamila. Przestępcy mieli NIEPISANY KODEKS - wszelkiego rodzaju grupy przestępcze mają taki, kto się wyłamie to do piachu. Przed wojną w Warszawie, przeciętnie, był jeden zadziabany dziennie - dziś o każdym morderstwie, nawet po pijoku przez kochankę powstaje kilka odcinków seriali kryminalnych. Lekarze - przysięga Hipokratesa jest dla nich Kodeksem i ... z moralnego p-tu widzenia każdego obowiązuje. Zamknięcie dr.G. spowodowało spadek przeszczepów o 50% a p. dr wyszedł. Ot, fachowiec ale z trudnym charakterem. A co to lekarze nie wiedzą po co Fenicjanie wynaleźli pieniądze? Po 6- latach ciężkich studiów, przy odpowiedzialności /moralnej i karnej(!) za błąd pracować za 3-tysiące?  Co do księży? Na pewno nie każdy po złożeniu święceń, radzi sobie z celibatem. Natura ciągnie wilka do lasu - chłopa do baby... U mnie, jakoś nie wymuszają kasy, nie chcesz - nie dasz... ale oni też mają jakieś koszty utrzymania. 

  Co do pszczelarzy - uświęconym przez wieki obyczajem /czyli niepisanym prawem obyczajowym, swego rodzaju KODEKSEM/ było zwalnianie BARTNIKÓW  z przysięgi w sądzie ale wszyscy są równi wobec prawa. Ostatnio to wielokrotnie podkreślano w TVP. 

   Kto nie chce kasy - zawsze jest miejsce w klasztorach,/ zapewne  i dla pszczelarzy/. Jest wielu którzy kasę oddają na jakieś szczytne, charytatywne cele.  Pisała prasa o dwóch samochodach które na charytatywny cel oddał bezdomny. 

  Nie bójmy się Kodeksu wszak niejedno ma imię. I jak oceniać mistrza pszczelarskiego fachu jak nie ma ku temu przejrzystych kryteriów a jedynymi, powszechnie obowiązującymi jest Konstytucja i Kodeks Karny /znowu Kodeks?/

[Gość daro]

 

Zamknięcia dr.G. spowodowało spadek przeszczepów o 50% a p. dr wyszedł. Ot, fachowiec a le z trudnym charakterem. A co to lekarze nie wiedzą po co Fenicjanie wynaleźli pieniądze? Po 6- latach ciężkich studiów, przy odpowiedzialności /moralnej i karnej(!) za błąd pracować za 3-tysiące?  Co do księży? Na pewno nie każdy po złożeniu święceń nie każdy radzi sobie z celibatem. Natura ciągnie wilka do lasu - chłopa do baby...

I Ty chcesz kogoś umoralniać ? Chyba Dulskiego.

[Kamil 16]

Ateno, ulegasz największej zmorze obecnych czasów - relatywizmowi.

[Atena 104]

Ja żyję TU i TERAZ. Jestem z wykształcenia hreczkosiejem a nie filozofem.  W środowisku pszczelarskim, jak sądzę, więcej jest zapoznanych z treściami książek napisanych przez Ostrowską czy Pieniążka niż Kanta czy Woltera.  Ocen tego jak postępują pszczelarze dokonują również ludzie postronni i często oceniają podobnie jak księdza, lekarza czy sędziego. Mają do tego prawo! Ocena ta może być pozytywna lub negatywna i ma swoje przeniesienie do środowiska w którym żyje. Pozytywnych ocen nikt nie rozpowszechnia, negatywne idą w świat jak grypa azjatycka...

[Kamil 16]

Unosisz się emocjami.

[Gość daro]

 

ocen tego jak postępują pszczelarze dokonują również ludzie postronni i często oceniają podobnie jak księdza, lekarza czy sędziego. Mają do tego prawo!

Nikt nie ma prawa osądzać oprócz sadu . Moralnie tym bardziej - nie sądźcie a nie będziecie sądzeni , tak po hreczkosiejsku.

 

Ocen tego jak postępują pszczelarze

Jak postępują ?  Bo dla mnie pszczelarz to brzmi dumnie . Jak ktoś oszukuje to jest oszust nie pszczelarz , jak kradnie to złodziej .

 

 

Ocena ta może być pozytywna lub negatywna i ma swoje przeniesienie do środowiska w którym żyje.

Czyli jak zajumał 50 pln i sąd go uniewinnił  w żenujący sposób to pisory mają rację ?

[Atena 104]

Niedawno widziałem, na żywo, w telewizji jak jeden minister coś tam u prezydenta RP podpisuje i ZABIERA  długopis. Prezydent, młody, sprawny, w poczuciu dbałości o mienie wspólne Rodaków ów długopis odbiera. Jako, że to byli " sami swoi" sprawa nie trafia do prokuratury... Minister prezydentowi... "koniec świata"

jakby powiedział cieć Popiołek.

 Jeżeli ów sędzia ŚWIADOMIE zabrał ten banknot to powinien być poddany leczeniu a nie podlegać karze. Czy to co on zrobił / przy świadkach i w oku kamery/ to kradzież czy jakiś odruch? Widziałem setki nagranych kradzieży ale takiej nie widziałem nawet popełnionych po pijaku czy przez jakichś żuli. 

  Jest zapotrzebowanie na robienie igrzysk - to się robi.

[Gość daro]

Ateno ty naprawdę taki głupi jesteś czy udajesz ?

 

Jeżeli ów sędzia ŚWIADOMIE zabrał ten banknot to powinien być poddany leczeniu a nie podlegać karze.

Tak czy siak nie powinien orzekać a będzie.

Jeśli człowiek stojąc z portfelem w ręku gdzie trzyma pieniądze bierze cudzy banknot to chowa go do swojego portfela.

 

Widziałem setki nagranych kradzieży ale takiej nie widziałem nawet popełnionych po pijaku czy przez jakichś żuli.

A gdzie widziałeś ?

Igrzyska ? Nie trzeba robić złych rzeczy ( moralność ) nie będzie igrzysk. Co zabawniejsze to ta reszta której nie mówią , na igrzyskach podobnie jak po spodkaniu PO i sędziów że dumnie obok kroczył Pan Czarzasty .