Dzika zabudowa w wysokiej dennicy

[robinhuud 274]

Niejaki Siergiej Doroszew twierdzi, że stalowa siatka o dużych okach pod ramkami rodni zapobiega ciągnięciu języków dzikiej zabudowy w wysokiej dennicy. Czy ktoś może to potwierdzić lub temu zaprzeczyć?

 

[czarg 162]

Niejaki Siergiej Doroszew twierdzi, że stalowa siatka o dużych okach pod ramkami rodni zapobiega ciągnięciu języków dzikiej zabudowy w wysokiej dennicy. Czy ktoś może to potwierdzić lub temu zaprzeczyć?

 

 

 

Metalowej siatki nie stosuję i nigdzie takiego rozwiązania nie widziałem,  Moim zdaniem Siergiej D. proponuje zbyt kosztowne rozwiązanie.

Do wysokich dennic wystarczą tanie drewniane "ruszty" - 10 listewek o szer. ca 2 cm, zbitych po 5 pod kątem prostym.

Zapobiegają  dzikiej zabudowie pod ramkami rodni.  W połączeniu z wysoką dennicą sprawdzają się na wędrówkach -

dają pszczelarzowi kilka dni czasu na interwencję w przypadku wystąpienia nastroju rojowego, gdy ten z jakiejś przyczyny nie przyjeżdża na czas  (wtedy pod drewnianym rusztem powstaje dzika zabudowa z czerwiem trutowym).

 

Gdyby zamiast rusztu wstawić kratę odgrodową  możemy spodziewać się dzikiej zabudowy z pierzgą,

ale jeśli chcemy zbierać pierzgę lepiej w tym celu  wstawić pod rodnię i kratę półkorpus z suszem.

[Przemura! 12]

ja mimo, że posiadam wysoką dennicę nie mam takiego problemu....być może dlatego, że daję bardzo dużo węzy w sezonie do odrabiania. Może to jest prostsze rozwiązanie? i w dodatku bardziej higieniczne. pozdrawiam!

[robinhuud 274]

W pierwszym wykładzie tv Polanka Jacek Wojciechowski w 1h 21â30" pokazuje ogranicznik zabudowy do wysokiej dennicy. Jego logika leży jednak jakoby w sprzeczności z logiką otwartej osiatkowanej dennicy, przez którą  warroza spada pod ul, lub na wsuwaną pod siatkę szufladę z pułapką wazelinową (aktualnie mam takie dennice).  Na filmie jednak słabo widać szczegóły tego ogranicznika -  może ktoś zapamiętał z wykładu i mi podpowie coś istotnego jeżeli to coś przegapiłem.

 

 

Stosowałem poprzednio w wysokich dennicach cienkie listwy pod każdym plastrem o szerokości tego plastra wg sugestii Czarga. (stoją teraz w magazynie) Jednak chwila nieuwagi i pszczoły pod nimi zabudowywały. Dlatego zaciekawiła mnie ta ruska stalowa krata pod rodnią. Chyba w tym roku wypróbuję taki wariant, ale jakoś tak nie mam przekonania do tego ruskiego patentu. Czy pszczoły nie połaczą dziką zabudową w monolit ramek rodni z tą kratą?  Myślałem, że może to już ktoś przećwiczył i ominę frycowe. Co prawda nie wożę pszczół, ale myślę, że osiatkowana otwarta dennica jest jakąś alternatywą dla podkarmiaczki z lodem wstawionej do wysokiej dennicy na czas wędrówki. Tym bardziej, że lód szybko latem się roztopi, a woda wychlapie do ula na polskich drogach (chyba, że lód w workach plastikowych - niekoniecznie wtedy w podkarmiaczce?). Ostatniego gorącego lata pierwszy raz nie wisiały mi brody pod ulami z nowymi osiatkowanymi dennicami.

Jednak gdyby to ruskie cuś zadziałało - wróciłbym do starych dennic po dorobieniu im na spodzie siatek i szuflad, bo to akurat byłoby proste.

Może istnieje tu jakiś inny patent, żeby pszczoły nie kleiły woskiem takiej kraty? Może pokryć ją silikonem?

[Piotr_S 205]

Na pewno sprawdza się pełna sklejkowa płyta pod plastrami. Od przodu do tyłu może dotykać ścianek dennicy, po bokach powinna pozostawać szczelina na pszczoły. Pszczoły wchodzą tylko bokami. Taką płytę należałoby wyjmować na czas walki z warrozą oraz gdy nie ma niebezpieczeństwa dzikiej zabudowy i wtedy siatka pełni rolę antywarrozową. W pozostałych okresach siatka jest jedynie sposobem na dobrą wentylację np. na czas transportu. Jeśli dobrze pamiętam, sposób Jacka Wojciechowskiego jest podobny lub taki sam.

[robinhuud 274]

Chyba nie do końca się rozumiemy. Siatka o której piszę wg mnie nie pełni żadnej funkcji antywarrozowej, jedynie zapobiega wynoszeniu śmieci z dennicy (szuflady) przez pszczoły i łażeniu pszczół po tych śmieciach (wtedy, gdy szuflada jest wsunięta). Pełna sklejkowa płyta pod plastrami (ze wspomnianymi szczelinami) jest zaprzeczeniem sensu stosowania siatki w dennicy "higienicznej", bo zatrzymuje wszystkie śmieci, w tym warrozę, która przypadkowo znalazłszy się na niej - wlezie spowrotem do rodni. Inaczej mówiąc - proponowana wysoka dennica z ogranicznikiem zabudowy jest zaprzeczeniem, czy przeciwieństwem dennicy higienicznej, a więc chyba krokiem do tyłu. Ogranicza również wentylację. Pozbawia sensu szufladę w jej funkcji umożliwienia policzenia  mi naturalnego i wymuszonego chemią osypu warrozy, oraz w funkcji uniemożliwienia samiczkom warrozy ogłupionym powiedzmy amitrazą, czy dymem z podkurzacza, pieszego powrotu na plastry (rowki z wazeliną).

Ten ruski patent tak naprawdę byłby pomysłem na wysoką dennicę higieniczną (jeżeli działa).

[Piotr_S 205]

Rzeczywiście. Jakkolwiek nie zgodzę się w kwestiach wentylacji bo pełna płyta przy zamkniętym wylotku zapewnia o wiele lepszą wentylację niż zamknięta dennica z otwartym wylotkiem, w kwestii higieniczno-antywarrozowej a zwłaszcza liczenia naturalnego, dziennego osypu, to rzeczywiście krok wstecz.

[czarg 162]

Nikt nie napisał tego dotąd wprost choć to sprawa oczywista, dlatego dopowiadam:

fałszywe dennice niezależnie od formy w jakiej występują ( ruszt  ze zbitych listewek,  Baustelle Jacka W.,  siatka Siergieja D. 

nie są elementem stałym dennicy wysokiej. Stosuje się je okresowo w trakcie roku w zależności od potrzeb.

Poza tym wkładki mogą spełniać różne funkcje.w różnych typach dennic wysokich. 

[Piotr_S 205]

To jest zwykle powód, dla którego ludzie myślący bardzo blisko siebie o pewnych sprawach, toczą w tych sprawach zawzięte spory  - dzięki.

[robinhuud 274]

Pomijając pomysł Rosjanina fałszywe dno ula mógłbym zrobić z kraty odgrodowej, ale tą pszczoły mi częściowo zabudowują (tą między rodnią i miodnią) więc pewne i zabudują pod rodnią. Naraziłbym się przy tym przy okazji trutniom, a i robotnicom obciążonym obnóżami.  Mógłbym też zrobić pszczołom fałszywe dno ula usuwając denko podkarmiaczki dennicowej, zastępując je drobną siatką (dalej wstawiając ją do dennicy do góry nogami - tą siatką pod ramki rodni). Właściwą dodatkowo wykonaną podkarmiaczkę (nieco mniejszą) mógłbym kłaść na tej siatce w normalnym położeniu tej "osiatkowanej obudowy podkarmiaczki". Wtedy mógłbym na dole wysokiej dennicy zamontować siatkę higieniczną z szufladą i uzyskać to o co mi chodzi. Ale łatwiej jest mi zastosować podkarmiaczkę górną na pajączek w powałce (stosuję takie wiaderkowe - 5 litrowe) niż na siłę upierać się przy niehigienicznej dennicy wysokiej mimo jej zalet. Zalet rekompensowanych w pełni przez siatkę higieniczną w niskiej dennicy z wysuniętą szufladą. Na zimę ustawiam na niskiej dennicy dla jej podwyższenia półkorpus lub korpus i myślę, że to by się sprawdziło i przy wędrówkach .

Pozostaje mi latoś zrobić próbę z tą ruską kratkąâŚ