rafał 4 Zgłoś rafał 4 Napisano 11 Stycznia 2018 http://kopalniawiedzy.pl/fungicyd-chlorothalonil-pszc-zoly-syrop-cukrowy-preferencja-May-Berenbaum-Ling-Hsiu-Liao,27574 "Fungicyd chlorothalonil przyciąga pszczoły. Badania zespołu z Uniwersytetu Illinois w Urbana-Champaign pokazało, że gdy zbieraczki mają do wyboru syrop cukrowy i syrop cukrowy z fungicydem, wybiorą tę drugą opcję. Wcześniejsze badania wskazały na korelację między wykorzystaniem fungicydów i obecnością u trzmieli pasożyta Nosema bombi. Większe zastosowanie chlorothalonilu powiązano też ze skurczeniem zasięgu 4 gatunków trzmieli. Amerykanie przypominają, że inne studium zademonstrowało, że europejska pszczoła miodna dysponuje bardzo ograniczonym repertuarem enzymów odtruwających. Ekspozycja na potencjalnie toksyczny związek, w tym na fungicydy, może więc zaburzać zdolność metabolizowania innych substancji. Ludzie zakładają, że fungicydy wpływają wyłącznie na grzyby. [Ewolucyjnie] grzyby są jednak o wiele bliżej związane ze zwierzętami niż z roślinami i toksyny, które zaburzają procesy fizjologiczne grzybów, mogą oddziaływać także na zwierzęta, w tym na owady - tłumaczy prof. May Berenbaum. Niektórzy naukowcy dywagowali, że pszczoły mogą być mniej podatne na związki stosowane w rolnictwie, niż to sugerują badania laboratoryjne, bo potrafią wykrywać potencjalnie toksyczne związki i ich unikać. Studium z 2015 r. wykazało jednak, że europejskie pszczoły miodne i co najmniej jeden gatunek trzmiela (trzmiel ziemny, Bombus terrestris) wolą pokarm z neonikotynoidami. By sprawdzić, czy pszczoły wykazują preferencje także w stosunku do innych takich substancji, dr Ling-Hsiu Liao umieściła w sporym pomieszczeniu 2 poidła. W jednym znajdował się syrop cukrowy zmieszany ze związkiem testowym, w drugim - syrop z rozpuszczalnikiem. Naukowcy analizowali reakcje pszczół na różne stężenia 9 naturalnie występujących związków, 3 fungicydów i 2 herbicydów. Okazało się, że we wszystkich badanych stężeniach pszczoły wolały kwercetynę od roztworu kontrolnego. Ma to sens, gdyż kwercetyna występuje we wszystkim, co jedzą pszczoły. Kwercetyna wchodzi w skład nektaru i pyłku. Znajdziemy ją także w pierzdze. Kwercetyna to dla pszczół wiarygodna wskazówka do rozpoznawania pokarmu. Podczas eksperymentów owady aktywnie unikały fungicydu prochlorazu. W stężeniach rzędu 10 części na miliard, ale nie wyższych pszczoły preferowały zaś glifosat - składnik herbicydu nieselektywnego roundupu. W stężeniach rzędu 0,5 i 50 ppb (parts per billion), ale już nie 500 ppb wykazywały też lekką preferencję syropu wysyconego chlorothalonilem. Jak wyjaśnia Berenbaum, pszczeli pociąg do pewnych toksycznych związków ma zapewne podłoże ewolucyjne. Zbieraczki są aktywne od wczesnej wiosny po późną jesień. Nie polegają przy tym na pojedynczym źródle pokarmu. Gdyby nie miały pociągu do poszukiwania nowości, mogłoby to poważnie upośledzić ich zdolność wykrywania następstwa [kwitnących] roślin. Nienaturalne związki mogą zaś być sygnałem nowego pożywienia. To, czy dana substancja działa jak toksyna, zależy w dużej mierze od dawki. Jeśli jednak twoja zdolność metabolizowania toksyn jest upośledzona, nawet dawka terapeutyczna stanie się trująca. Wydaje się, że właśnie to się dzieje z pszczołami stykającymi się z licznymi pestycydami." Autor: Anna Błońska Źródło: University of Illinois Urbana-Champaign Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 11 Stycznia 2018 Ja o czymś, chyba zbliżonym tematycznie ale jedynie hasłowo jako że nie mam /i nie potrafię odnaleźć/ więcej materiałów w dwóch tematach. Mam zanotowane; Pismo "Nauka w Polsce" - serwis PAP - Arizona State Uniwersversity, Norwegian Universyty of Life Sciences, Harvard Medical School, prowadziły badania nad wpływem resveratrolu na zdrowotność pszczół. Badania wykazały pozytywne rezultaty owego związku. Niestety nic więcej nie zapisałem /parę lat temu/. Druga "szczątkowa" informacja; W magazynie "Proceedings of the National Academy of Sciences" badaczka May Berenbaum, z Universyty of Illnois wykazywała pozytywny wpływ kwasu p-kumarynowego na zdrowotność pszczół. /tyle moja notatka z roku 2012/ Sądzę, że nie tylko ja /lajek prawie kompletny/ spotkał się z w/w badaniami, ich rezultatami i ich znaczeniem dla pszczelarstwa. W okresie dyskusji nad wdrażaniem do technologii produkcji pszczelarskiej różnych "polepszaczy", "utwalaczy", i innych -aczy uważam że uzasadnionym byłoby aby pochylić się nad naturalnymi związkami organicznymi które mogą mieć pozytywny wpływ na zdrowotność pszczół /i samopoczucie pszczelarzy/. Obydwa związki są /chyba?/ w zasięgu naszych naukowców /winogrona i nostrzyk/ a już KTOŚ w świecie przecierał szlaki w ich badaniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 18 Stycznia 2018 Po wielotygodniowej dyskusji w której do "bulu" rozpisano temat bf, o których każdy wie swoje i ma swoje racje i, jak widzę, nikt nikogo nie przekonał, jakoś NIKT nie podjął tematu który zasygnalizowałem. "Uczeni w piśmie" milczą, badacze-amatorzy - nie dostrzegli, laiki, tacy jak ja, nie mają odwagi skrytykować... Nasuwa się pytanie; po jaką cholerę pracowano na tak renomowanych uczelniach? Sztuka dla sztuki a efekty na półki??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 18 Stycznia 2018 Nauka nie jest po coś . Nauka to dążenie do prawdy . Ta nikomu nie potrzebna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 21 Stycznia 2018 Powtarza się w różnych doniesieniach motyw pyłku z kukurydzy. Mnie kiedyś zaczęły padać pszczoły w lecie, akuratnie zbiegło się to z pyleniem kukurydzy, którą miałem pod nosem. Jedyne co w tym pyłku znalazłem to herbicydy. Pszczoły miały ewidentnie uwalony układ odpornościowy - imało się ich wszystko. Problem w tym, że pszczoły ten pyłek nosiły. W tym roku wydaje mi się, że w ogóle tym pyłkiem nie były zainteresowane, kukurydza ta sama, ale układ pogody inny i miały widocznie coś lepszego. W każdym razie istnieje sporo doniesień, że jeżeli pszczoły mają wybór i nie noszą tego pyłku to jest zdecydowanie lepiej. Innymi słowy trzeba przewidzieć jakoweś rośliny dające sporo pyłku w czasie kwitnienia kukurydzy. Poza tym niektóre z roślin wydają się chronić w pewnym zakresie pszczoły przed zatruciem. Dobrze byłoby na nie zwrócić uwagę. Do tej pory ziółka miały chronić przed drobnoustrojami, wygląda na to, że trzeba wprowadzić takie odtruwające. Osobiście raczyłem pszczoły syropem z mocnym naparem z szyszek chmielu. Wyglądały na zadowolone. Zobaczymy co na wiosnę.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 21 Stycznia 2018 Smutny film ,nie wiem skąd go posiadam ale warty upowszechnienia . Co czeka nasze pszczółki w tej "lepszej " zmodyfikowanej przyszłości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 21 Stycznia 2018 Z tego co kiedyś oglądałem to było po zaprawionego neonikoidami ziarna siewnego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 21 Stycznia 2018 Ja miałem to na dysku podpisane tak ,ale jeżeli jest inaczej to proszę o namiary ,wtedy sprostuje . Bo nie chciał bym w błąd wprowadzać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość daro Zgłoś Gość daro Napisano 21 Stycznia 2018 Nie wiem gdzie widziałem oryginał ale gmo jakkolwiek by go nie lubić aż tak szybko nie działa. Chyba na innym forum . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baru 82 Zgłoś baru 82 Napisano 21 Stycznia 2018 Jeżeli ktoś znajdzie żródło to proszę o cynk bo to filmik na pewno z sieci . a tutaj z innego forum link . prawda czy naciąganie ? Nie podpuszczam tylko pytam o zdanie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
polbart 11 Zgłoś polbart 11 Napisano 21 Stycznia 2018 Stare laboratoryjne bajki ... Pozdrawiam, polbart Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danek 7 Zgłoś danek 7 Napisano 22 Stycznia 2018 Ja o czymś, chyba zbliżonym tematycznie ale jedynie hasłowo jako że nie mam /i nie potrafię odnaleźć/ więcej materiałów w dwóch tematach. Mam zanotowane; Pismo "Nauka w Polsce" - serwis PAP - Arizona State Uniwersversity, Norwegian Universyty of Life Sciences, Harvard Medical School, prowadziły badania nad wpływem resveratrolu na zdrowotność pszczół. Badania wykazały pozytywne rezultaty owego związku. Niestety nic więcej nie zapisałem /parę lat temu/. Druga "szczątkowa" informacja; W magazynie "Proceedings of the National Academy of Sciences" badaczka May Berenbaum, z Universyty of Illnois wykazywała pozytywny wpływ kwasu p-kumarynowego na zdrowotność pszczół. /tyle moja notatka z roku 2012/ Sądzę, że nie tylko ja /lajek prawie kompletny/ spotkał się z w/w badaniami, ich rezultatami i ich znaczeniem dla pszczelarstwa. W okresie dyskusji nad wdrażaniem do technologii produkcji pszczelarskiej różnych "polepszaczy", "utwalaczy", i innych -aczy uważam że uzasadnionym byłoby aby pochylić się nad naturalnymi związkami organicznymi które mogą mieć pozytywny wpływ na zdrowotność pszczół /i samopoczucie pszczelarzy/. Obydwa związki są /chyba?/ w zasięgu naszych naukowców /winogrona i nostrzyk/ a już KTOŚ w świecie przecierał szlaki w ich badaniu. http://www.lifeextension.com/Newsletter/2012/9/Resveratrol-Increases-Lifespan-In-Bees/Page-01 http://www.aging-us.com/article/100474/text Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 22 Stycznia 2018 No cóż, przyczółek do rozwinięcia tematu został zrobiony. Sądzę, że nie tylko ja byłbym zainteresowany tym co stanowi sedno treści zawartych wpisów. Niestety, za późno na naukę angielskiego, nie mówiąc do poziomu takiego by tłumaczyć fachowe teksty. Oczekuję na komentarze FACHOWCÓW.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danek 7 Zgłoś danek 7 Napisano 22 Stycznia 2018 po ludzku w kilku zdaniach: sprawdzono czy rozweratrol na pszczoły, wykazuje takie działanie jak na organizmy prostsze /nicienie, drosophilla/ u których wywołuje poprawę zdolności uczenia się, zmniejsza stres oksydacyjny itd i finalnie wydłuża życie organizmów pszczoły karmione były czystym pokarmem, pokarmem z dodatkiem 30 i 130ÎźM rozweratrolu, badanie przeprowadzono w zwykłej atmosferze i w warunkach stresu oksydacyjnego (75% O2) w wyniku odkryto: dodatek rozweratrolu w pożywieniu przedłuża życie pszczół o 30% w warunkach silnego stresu oksydacyjnego efekt przedłużenia życia nie występuje nie zaobserwowano zwiększenia zdolności poznawczych u pszczół rozweratrol wpływa na percepcję; pszczoły są mniej wrażliwe na zawartość cukrów w pokarmie rozweratrol powoduję spadek zapotrzebowania na energię, co objawia się wyraźnym spadkiem spożycia pokarmu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
an500 8 Zgłoś an500 8 Napisano 22 Stycznia 2018 Moze to ja jestem- bede poszkodowanym poniewaz w rozmowie z sasiadami za miedzy, jeden z nich oznajmil, ze niemoze dokonac zbioru czarnych winogron poniewac pszczoly je zjadaja., sa bardzo slodkie. Poprosilem, i przywiozl krzaczek. Co bedzie zobacze kiedys. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danek 7 Zgłoś danek 7 Napisano 22 Stycznia 2018 Moze to ja jestem- bede poszkodowanym poniewaz w rozmowie z sasiadami za miedzy, jeden z nich oznajmil, ze niemoze dokonac zbioru czarnych winogron poniewac pszczoly je zjadaja., sa bardzo slodkie. Poprosilem, i przywiozl krzaczek. Co bedzie zobacze kiedys. ale rozweratrole w winogronach znajdują się głównie w skórce i są syntetyzowane dopiero w odpowiedzi na infekcje grzybicze, a pszczoły raczej nie jadły skórki z owoców Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 22 Stycznia 2018 Tak się składa że mam trochę doświadczenia z resweratrolem /w postaci soku winogronowego/. Poddawałem sok winogronowy, /z odmiany o bardzo ciemnym soku/ pszczołom w celu otrzymywania produktu który nazwałem miodkiem. Produkt ów "trzymał" wszystkie parametry miodu /na co mam certyfikat z Puław/. Kolega też popróbował produkcji tego specyfiku ale nie we wszystkich ulach. /pasieka 60 rodzin/ . Wiosną okazało się że rodziny które "pracowały" na na soku były wiosną w lepszej kondycji niż pozostałe. Od tego czasu co roku w trakcie podkarmiania jesiennego daję na ul ok. 1 litra soku. Niestety na pięciu ulach żadnych mądrych wniosków wyciągnąć nie sposób. Notatka o pozytywnych efektach z zagranicznych wyższych uczelni utwierdza mnie w przekonaniu że resweratrol może być czynnikiem pozytywnie oddziałującym na zdrowie pszczół. W jaki sposób - nie mam pojęcia. Pszczoły również same pobierały sok z winogron /ciemnych odmian/ pozostawiając jedynie łupinki choć stężenie cukrów w owocach nie przekraczało 15% a więc nie był atrakcyjny jako pożytek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 27 Stycznia 2018 Z moich szacunków z soku winogronowego znika żelazo, podobnie jest przy ziołomiodach pokrzywowych wg doniesień, jakie widziałem. Wygląda na to, że rodziny mają deficyt żelaza... a co resweratrolu to dobrym źródłem są rdestowce. Ekspansywne toto, ale warto mieć odrobinę w pobliżu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 27 Stycznia 2018 Z moich szacunków z soku winogronowego znika żelazo, podobnie jest przy ziołomiodach pokrzywowych wg doniesień, jakie widziałem. Wygląda na to, że rodziny mają deficyt żelaza... a co resweratrolu to dobrym źródłem są rdestowce. Ekspansywne toto, ale warto mieć odrobinę w pobliżu. Z tego co ja się kiedyś uczyłem to; w przyrodzie nic NIE GINIE, ani pierwiastki ani energia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kosut 2 Zgłoś Kosut 2 Napisano 27 Stycznia 2018 Z tego co ja się kiedyś uczyłem to; w przyrodzie nic NIE GINIE, ani pierwiastki ani energia... jjb chodziło chyba oto, że pszczoły przerabiając sok pobierają z niego Fe . To że w przyrodzie nic nie ginie to bajka , cała przyroda rządzi się tym, że silniejszy zjada słabszego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 12 Lutego 2018 Z tego co ja się kiedyś uczyłem to; w przyrodzie nic NIE GINIE, ani pierwiastki ani energia... To taki skrót myślowy, pobrały dla siebie, ale w ten sposób możne zauważyć czego im brakuje. W tabelach dietetycznych niekiedy pokazują, że np selen czy cynk znikają po dodaniu cukru. Nie znikają, ale stają się niedostępne. Ale to może wprowadzać w błąd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach