Skocz do zawartości
robinhuud

Biografia prezydentów PZP

26 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiecie od dawna interesuję się biografią prezydentów PZP, mam wiele materiału historycznego ktory zamierzam opublikować. Z autoryzacją, lub bez. Dla wychowania kolejnych pokoleń porządnych pszczelarzy. Z Tadeuszem Sabatem i jego dziejami przed dojściem do prezydentury nie miałem żadnych kłopotów. Tylko jednego nie udało mi się jednoznacznie ustalić, czy uzyskał maturę w TP Pszczela Wola, czy tylko ukończył tą szkołę, ponieważ nie ma go na oficjalnej liście absolwentów tej szkoły. Nie miałem też problemów przy guglaniu Waldemara Kudły. Tadeusz Dylon sprawia mi jednak duży problem. Hasło "Tadeusz Dylon" daje w google 11 stron odpowiedzi. Nie udało mi się w nich znaleźć choć jednej wzmianki o jego życiu przed wyborem na prezydenta. Podobnie jak ja jest emerytowanym wojskowym. Dziś oprócz prezydentowania pszczelarzom i pszczołom prowadzi firmę Hary zajmującą się obsługą jego prezydenckiego biura, oraz firmę ochroniarską Delta Dylon. Chciałbym z nim rozmawiać jak żołnierz z żołnierzem, ale nie umiem ustalić w jakim stopniu skończył służbę, czy był marynarzem, a może saperem, gdzie służył. Jest w necie taka martwa cisza, jakby był jakimś agentem służb, któremu zmieniono tożsamość. Ja zostałem odznaczony Złotym Krzyżem Zaslugi przez Prezydenta Wałęsę w stopniu kapitana wiele lat temu. Tadeusz - dopiero w randze prezydenta - na Jasnej Górze, a jesteśmy prawie rówieśnikami. Nie znalazłem w necie w państwowych rejestrach wzmianki o wcześniejszym odznaczeniu srebrnym Krzyżem, co jest normalną procedurą kadrową. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie linki, informacje pozwalające na ocieplenie wizerunku naszego Tadeusza. Może jakieś zdjęcia z okresu służby wojskowej? Sukcesy w łowiectwie? Może jakieś wspomnienia Jego kolegów z wojska lub harlejowców?
Na wyguglanym zdjęciu członków Koła Łowieckiego Tadeusza znalazłem siedzącego w środku. Podobno trzymał kasę koła.

dylon1.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z D.U.(nie będę ułatwiał) wersja obowiązująca od 5 października 2018r Art.  14.  [Obowiązek uzyskania zgody na publikację określonych informacji] pkt.6. stanowi:

Cytat

Nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby.

Dlatego byłbym bardzo wstrzemięźliwy z 

6 godzin temu, robinhuud napisał:

zamierzam opublikować. Z autoryzacją, lub bez.

zważywszy chociażby na fakt, iż nie każdemu jest dane, dane takie  gromadzić/przetwarzać i publikować.

Odpowiednia Ustawa(nie ułatwiam :P) narzuca ochronę publikacji danych poprzez ich ochronę karną, administracyjną, cywilną oraz co tu nie zachodzi - odpowiedzialność dyscyplinarną.

Nie bez znaczenia jeszcze w kwestii przetwarzania danych osobowych, są zasady przetwarzania tych danych w tym: 

• zasada legalności (podstawa prawna),

• zasada przejrzystości i rzetelności (obowiązek informacyjny),

• zasada ograniczonego celu (konkretny i wyraźnie określony),

• zasada minimalizacji danych osobowych (adekwatnie do celu),

Publikator związany jest też z Obowiązkiem informacyjnym gdzie:

Cytat

Informacja powinna zostać przekazana osobie, której dane osobowe są przetwarzane, w rozsądnym terminie– w zależności od konkretnej sytuacji, jednak nie później niż w ciągu miesiąca

To nie wszystko, ale jak widać po tym co przedstawiłem ... troszkę tego jest i nie ma co zbytnio "kozaczyć" bo może być jak z tym "Tatarzynem" 🤭

Troszeczkę luźniejsze zasady w tym względzie, w przypadku gromadzenia informacji ogólnie dostępnych vide (biały wywiad autora wątku) :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny IDawidzie. Miło mi, że zauważyłeś mój wątek i jak domniemuję zamierezasz mnie powstrzymać poprzez postraszenie i przytłoczenie ogromem ograniczeń prawnych. Myślałem że powołasz się na RODO. Rozumiem, że jako były, a może i obecny cenzotr prywatnego forum Tadeusza Dylona "Ambrozja" coś mu obiecałeś i chcesz być lojalnym, dlatego po pierdyknięciu w stół bawisz się w nożyce. Ja sobie doskonale zdaję sprawę ze śmiertelnego zagrożenia jakie na mnie spada, gdy interesuję się nadmiernie życiem osoby publicznej która zgodziła się na taki swój los za pieniądze. Chciałem Ci powiedzieć , że korzystam z najlepszych wzorów moralnych w zakresie prac biograficznych sławnych osób. Polecam Ci dla uspokojenia książkę Tada Szulca, który jest autorem biografii kilku prezydentów. We wstępie do tego dzieła wymienia on wszystkie ograniczenia ciążące na uczciwym biografie i po mistrzowsku w dalszej treści pokazuje jak pisać, by nie mieć kłopotów. Jak pisze we wstępie autor, książka ta została wydana bez autoryzacji Karola Wojtyły = Jana Pawła II, ale z wcześniejszym poinformowaniem papieża o tresci i uzyskaniem nieoficjalnej aprobaty telefonicznej.  Serdeczne dzięki za pouczenie - będę trzymał najwyzsze standardy moralne i etyczne tak jak czynią to prezydenci pszczelarzy i pszczół. Wszyscy widzimy jak nasz kochany prezydent przestrzega statutu PZP mimo że nie musiał złożyć na sztandar przysięgi na wierność temu statutowi. Dzięki temu ta chorągiew PZP nie ma moralnego mandatu na nazywanie jej sztandarem, a dla mnie prezydent jest tylko elektem. Prokurator nie ma prawa stawiać mu prezydenckich zarzutów, a potraktuje go jako zwykłego żula pasiecznego. Wiesz, ja myślę jak żołnierz. Dla oficerów jest odrębny sąd honorowy, ale przed nim rozpatrywani są tylko oficerowie mający jednak honor. Chamów wedlug kodeksu honorowego Boziewicza płazujemy szablą. Ale czy mamy tu do czynienia z oficerem? To chciałbym ustalić.

 

Screenshot 2023-06-24 at 18-41-59 Papież Jan Paweł II Biografia. TAD SZULC.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, robinhuud napisał:

jak domniemuję zamierezasz mnie powstrzymać poprzez postraszenie i przytłoczenie ogromem ograniczeń prawnych. Myślałem że powołasz się na RODO. Rozumiem, że jako były, a może i obecny cenzotr prywatnego forum Tadeusza Dylona "Ambrozja" coś mu obiecałeś i chcesz być lojalnym

Utarło się, iż oficerem(a zatem człowiekiem honoru przez duże H") jest się i w cywilu a z Twojej wypowiedzi, tylko wiele z synonimu cyniczności się przebija. Ranga oficera zobowiązuje. A tu w powyższym wynurzeniu lojalność wobec zasad oficerskich - została spostponowana. 

Godzinę temu, robinhuud napisał:

Dla oficerów jest odrębny sąd honorowy ...

... właśnie, dla oficerów. Oficer to dla mnie oprócz "pagonów" wartość osobowości i postawy godnej rangi. 

Godzinę temu, robinhuud napisał:

Prokurator nie ma prawa stawiać mu prezydenckich zarzutów, a potraktuje go jako zwykłego żula pasiecznego ...

Pozostawię bez komentarza i w żadnej mierze nie jest moim zamiarem jak sugerujesz:

1 godzinę temu, robinhuud napisał:

zamierezasz mnie powstrzymać poprzez postraszenie

gdyż jesteś przepełniony honorem do szpiku kości a strachy ci nieobce :) :P 

... a forma grzecznościowa, zaczerpnięta z oficerskiej wypowiedzi :DD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drogi dyskutancie, nie ja sprowadzam dyskusję do rynsztoka

14 godzin temu, robinhuud napisał:

Coś się przykleiło i mówi; Płyniemy!

no ale, jak się nie ma argumentów, to i po  "oficersku" trzeba.

Ja w drugim poście tego wątku zwróciłem tylko uwagę na deklarację:

W dniu 24.06.2023 o 09:54, robinhuud napisał:

zamierzam opublikować. Z autoryzacją, lub bez.

rozwijając swoją myśl, o inne aspekty tworzenia publikacji. A to akurat, jak najbardziej wiąze się i wnosi do wątku ...co nieco.

Też kończę, bo można byłoby dyskutować jak " oficer z oficerem" ale do tego, trzeba dwojga ... na poziomie.

Pozdrawiam ... Leszek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ldawid napisał:

Drogi dyskutancie, nie ja sprowadzam dyskusję do rynsztoka

no ale, jak się nie ma argumentów, to i po  "oficersku" trzeba.

Ja w drugim poście tego wątku zwróciłem tylko uwagę na deklarację:

rozwijając swoją myśl, o inne aspekty tworzenia publikacji. A to akurat, jak najbardziej wiąze się i wnosi do wątku ...co nieco.

Też kończę, bo można byłoby dyskutować jak " oficer z oficerem" ale do tego, trzeba dwojga ... na poziomie.

Pozdrawiam ... Leszek

a czy włączysz się w dyskusję nt. sprzedazy domu pszczelarza przez pzp?? czy tylko jeden temat jest na topie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Dla mnie nazywanie szefa organizacji społecznej "prezydentem" było i jest czymś co kłóci się z rozsądnym podejściem do ukształtowanego poczucia struktury władzy.   Może, w takim przypadku,  miano nazwy funkcji winno być pisane nieco inaczej; " prezydĘT " jako, / jak pokazuje historia tej funkcji w branży pszczelarskiej/  mniej kojarzy się  "prezydiowaniem"  a więcej  z "zadęciem" z tytułu sprawowanej funkcji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jedno zasadnicze pytanie - czy Forum to a przynajmniej co niektórzy dyskutanci na jego łamach udzielający się co do zasady ... są w opozycji do Zarządu PZP?

Czy tych kilku udzielających się Tu prawie zawodowych adwersarzy, z lubością kontestujących nawet nazewnictwo funkcji Zarządu PZP - to esencja Tego Forum? Można negować wszystko ale i to powinno mieć granice. 

W Gdańsku w roku 1988 pod naciskiem podobnych - Neptunowi przykryto przyrodzenie które to, nikomu nie przeszkadzało od początku XVII wieku. Czy przykład który przytoczyłem jest uprawniony? Uważam iż jak najbardziej, gdyż jest alegorią dla stwierdzenia poniższego:

8 godzin temu, Atena napisał:

Dla mnie nazywanie szefa organizacji społecznej "prezydentem" było i jest czymś co kłóci się z rozsądnym podejściem do ukształtowanego poczucia struktury władzy.

... i dalej:

8 godzin temu, Atena napisał:

... miano nazwy funkcji winno być pisane nieco inaczej; " prezydĘT " jako, / jak pokazuje historia tej funkcji w branży pszczelarskiej/  mniej kojarzy się  "prezydiowaniem"  a więcej  z "zadęciem"...

Wywołana tu do tablicy jedna z funkcji Prezydialnych PZP że zapytam ... jest funkcją utworzoną na potrzeby obecnego Zarządu czy jest funkcją z  - jakimiś tam tradycjami? 

Nie jestem członkiem PZP ani żadnej innej organizacji czy to pszczelarskiej, czy innej. Wyrosłem z tego. Ale mierżą mnie tworzone dziwne konstrukcje pseudo intelektualne, mające za zadanie ślepe atakowanie innych czy to osób, czy instytucji/stowarzyszeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalsza część uroczystości miała miejsce na placu przy remizie OSP. Zaproszonych gości powitał Wójt Gminy Hańsk Marek Kopieniak. Następnie wręczone zostały odznaczenia Polskiego Związku Pszczelarskiego. Za wybitne zasługi poniesione na rzecz pszczelarstwa, zapewniające godne warunki życia i pracy środowisk pszczelarskich odzaczenie otrzymał Tadeusz Dylon – Prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego.
Rozumiecie coś z tego?
https://old.podlasie24.pl/wlodawa/region/dzien-pszczelarza-2019-/zdjecia/-2af2b.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, robinhuud napisał:

... durna intuicja?

Intuicja ku czemu? To już obywatelowi nie wolno zmieniać umów? Dowolnych? Nie ma to jak zafiksować się na czymś/kimś :P Tylko trzeba uważać z dawką fiksacji, bo można przedawkować ... a to jest  - tak mówią - szkodliwe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, ldawid napisał:

 ... a to jest  -

W niedzielę rano dopadła mnie intuicja i muszę dopytać: kto jest kotłem, a kto garnkiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Bocian napisał:

W niedzielę rano dopadła mnie ...

nie musiałem długo czekać na Kolegę :P tylko ... co powyższa wypowiedź ma wspólnego z merytoryką? Bo z nieudolną próbą suponowania czy obrażania - i owszem 😉 Ponadto ... autor wątku raczej nie potrzebuje jeszcze adwokatów, dla obrony swych wypowiedzi chyba, że czegoś nie wiemy ... :)

Spokojnej niedzieli koledze życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzej kolejni prezydenci w 2019 roku. Dziś w 2023 roku można już śmiało powiedzieć, że zastali Polskę pszczelarską drewnianą i siermiężną, a zostawią poliuretanową i refundowaną. Polska rośnie w siłę, a pszczelarze dzięki dopłatom żyją dostatniej. Prezydentów poznajemy nie dzięki temu jak zaczynają, a jak kończą. Czy schorowany, ciągle na zwolnieniach lekarskich Tadeusz Dylon dotrwa do końca kadencji? Dla mnie prezydenci różnili się między sobą tym, że każdy inaczej definiował pojęcie "pszczelarz" i obejmował swą opieką różne mieszaniny pszczelarzy pochodzących i niepochodzących z krajów UE. Różny był też ich stosunek do Apislavii. Tak mało o nim wiem, albowiem nie uznają oni jawności życia wewnątrzorganizacyjnego zasłaniając się ciągle tajemnicą organizacyjną i handlową. Ich wspólnym sukcesem jest demokratyczne ubezwłasnowolnienie głosami niedoinformowanych delegatów komisji rewizyjnych oraz likwidacja sądu honorowego i Rady PZP, czyniąc w ten sposób władzę pszczelarską niekontrolowalną.  Przyczynili się wspólnie do marginalizacji mediów pszczelarskich: witryny internetowej i organu prasowego PZP "Pszczelarza Polskiego". Największym sukcesem obecnego prezydenta Tadeusza Dylona jest przejęcie kontroli nad największym forum pszczelarskim "Ambrozja" poprzez jego prywatyzację metodą wykupu i nie rozumienie śmieszności tego faktu. Trzej kolejni prezydenci ściśle współpracują z pszczelarzami - amatorami, pszczelarzami - zawodowcami i z pszczelarzami - biznesmanami zajmującymi się głównie handlem importowanym miodem, przy czym najważniejsi są ci ostatni. Za ich kadencji zeszmaceniu zupełnemu uległy takie pojęcia prawne jak: miód, wosk i węza. Pszczelarze niby rolnicy nie mają swego związku (czy parazwiązku) zawodowego, który dbałby o ich interesy wobec władzy państwowej wykonawczej, ustawodawczej i mediów publicznych. Nie zrobili nic, by hodowla pszczoły miodnej wróciła w Polsce do pszczelarzy. Nie mają też kolejno żadnego wyraźnego krajowego programu pszczelarskiego i nie potrafią niczego wnieść do Apimondii (nie dotyczy baniaków z inoxu na ApiExpo).  Nie mają do zaoferowania sensownego plany wykorzystania Krajowego Pastwiska Pszczelego biernie przyglądając się licznym przypadkom wandalizmu pszczelarskiego polegającego na zabijaniu konkurencyjnych pszczół. Nie panują nad stanem krajowego (unijnego) wosku i miodu, wspierają zaśmiecanie ich woskiem o miodem niewiadomego pochodzenia. Zostawiają bezradnych pszczelarzy bez wsparcia prawnego w przypadkach zatruć pszczół, oszustw miodu i wosku, nieuczciwej konkurencji krajowej i zagranicznej. Nie rozumieją potrzeby wspierania polskiej apinauki ograniczając się do prymitywnego lobbowania bogatych ich płatnymi reklamami w "pszczelarskich" mediach. PZP z roku na rok kurczy się - odchodzą kolejne związki regionalne i wojewódzkie. Praktycznie całe południe Polski jest poza strukturami PZP.  Cóż ma do zaoferowania pszczelarzowi taka organizacja? Kiedy padnie komenda: sztandar wyprowadzić! Czy potrzebna jest do tego sprzedaż Domu Pszczelarza oddanemu przez właścicieli - polskich pszczelarzy pod opiekę tak nieodpowiedzialnej organizacji?

prezydenci.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Stan polskiego pszczelarstwa jest obecnie podobny do stanu Rzeczpospolitej  Obojgu Narodów za  miłościwie panującego wówczas króla Stasia w okresie schyłkowym. Królestwo  trwało... 

  I przestało trwać!

  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.07.2023 o 09:32, robinhuud napisał:

Guglając w sobotniej sieci z cichą nadzieją keywordsa: "Dylon wypowiedzenie" znalazłem coś dziwnego:
https://www.telepolis.pl/forum/viewtopic.php?t=64895&start=4140

Jakaś durna intuicja?😏😜

 

Screenshot 2023-07-08 at 09-15-45 Play Przedłużenie umowy - cz. 2. (do 2019 r.) - Strona 277 - Forum - TELEPOLIS.PL.png

https://www.rkp.rzeszow.pl/?page_id=1600 ot w sprawie rezygnacji, był jeszcze  wpis prezesa koła odnośnie szybkiej kariery prezydenta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ArkadiuszC napisał:

Czyli Tadeusz bez adresu i ziemi. Ciekawe, czy gdzieś się przytulił do jakiegoś koła. Bez koła traci mandat delegata na zjazd WZP/RZP i mandat na zjazd PZP. W zasadzie przestaje być członkiem PZP. Jest jeszcze jeden ciekawy aspekt tej sprawy. Pozwałem kiedyś prezydenta PZP Tadeusza Sabata przed sąd koleżeński WZP Poznań (no bo gdzież go mogłem pozwać, jak PZP nie ma sądu) za to, że oszukał mnie na ukraińskim miodzie sprzedanym mi przez Allegro jako polski. Za nadużycie i bezprawne posłużenie się logo PZP na banderoli gwarantującej nieprawdę i sprzeniewierzenie się własnemu regulaminowi banderoli. Myślałem o sądzie powszechnym, ale była to za mała skala finansowa, a nie istniało wtedy coś takiego jak pozew zbiorowy (nie wiem ilu ludzi oprócz mnie oszukał). Sprawa wybitnie dla sądu koleżeńskiego, bo związana z zeszmaceniem wizerunku kierowanej organizacji. Otrzymałem od jajcarzy z sądu WZP Poznań informację, że nie wiedzą gdzie wezwanie zaadresować i gdzie Tadeusz Sabat jest zrzeszony. Sędzia z tego "trybunału" zrobił karierę i jest dzisiaj we władzach PZP. Aby mnie wywalić z organizacji za działanie "na jej szkodę" uchwałą zjazdu WZP Poznań (byłem delegatem na ten zjazd) - przyjechało dwóch prezydentów i przywieźli dwie statuetki Dzierżona. Mógłbym pozwać władze WZP Poznań przed sąd i z łatwością wygrać sprawę. Podobna sprawa w Kielcach zakończyła się prawomocnym wyrokiem przywracającym wydalonemu delegatowi członkostwo i funkcje w PZP oraz karą finansową dla zarządu na cele charytatywne. Uznałem jednak, że szkoda czasu na kopanie się z takimi ludźmi, bo to sprowadza mnie do ich poziomu. Dzisiaj się zastanawiam, dlaczego ta organizacja jeszcze istnieje. Wszystkie moje zarzuty odczytywane jako "działanie na szkodę organizacji" okazały się z czasem udokumentowaną czystą prawdą. Nikt jednak nie pomyślał o reasumpcji uchwały zjazdu WZP Poznań i przeproszeniu mnie, bo wielu staruszków delegatów nie rozumiejących co głosują w międzyczasie zmarło. Dlatego mam jakie mam zdanie o WZP Poznań i PZP i go nie zmienię. W obecnej formule prawnej im. W, Jaruzelskiego ta organizacja nie ma prawa być normalną. To przeżytek rolniczych zrzeszeń branżowych epoki socjalizmu z mumiami z innej epoki przy władzy. Dobrze byłoby znaleźć na oficjalnej witrynie PZP notkę biograficzna o aktualnym prezydencie, jego osiągnięciach, życiorysie i aktualnej przynależności organizacyjnej. Tak się dzieje w normalnych organizacjach. Czeska odpowiedniczka T. Dylona przed wyborem musiała  wypełnić i zadeklarować publicznie coś takiego jak w linku. Zgłosić jakiś program na piśmie. Nie mówię, że zaraz zaświadczenie z IPN o przydatności do pełnienia kierowniczych funkcji, bo pewnie nie byłoby żadnych chętnych. Nawet bez przysięgi prezydenta elekta przy "sztandarze" PZP na wierność statutowi (bez tego chorągiew nie będzie sztandarem). Ale żeby delegaci nie wiedzieli kogo wybierają i z czego go rozliczyć pod koniec kadencji? No wiecie ludzie! Pan prezydent daje z siebie ile uważa, a bierze z organizacji ile mu potrzeba. Pełna komuna.
https://www.vcelari-litomysl.cz/sites/default/files/mgr._jarmila_machova.pdf

Prezydenci (aktualny i odchodzący) ze statuetkami do manipulowania zjazdem WZP na tle "sztandaru":

 

04_forum-pszczelarskie-2017.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szukając daleko:

Czeskich pszczelarzy jest coś około 50 tysięcy, prawie w 100% zrzeszeni w jednej organizacji (u nas dwa razy tyle w kilkudziesięciu organizacjach). Dzięki temu można coś zaplanować, wykonać, sterować tym pszczelarstwem. Ale do tego trzeba organizacji, co nie znaczy, że Czesi nie mają problemów. Jak patrzę na pszczelarstwo polskie i czeskie, to chce mi się płakać. To psucie się od glowy. Te nasze żałosne, rozsypujące się, bezradne na głupotę PZP baronaty bez wizji przyszłości...Skąd się biorą żałośni prezydenci pszczół? Z żałosnych baronów WZP/RZP. Może u nas spróbować z kobietą u steru? Były w komisji rewizyjnej seryjnie połykane przez szakali za próby skontrolowania kasy. Lada dzień skończą się pszczelarskie żniwa 2023 niepotrzebnego nikomu miodu, którym zawalone są magazyny importerów jak silosy ukraińskim zbożem. Rozpocznie się problem zbytu miodu i z nim wkurzenie pszczelarskie. Już widać bardzo dużo ofert sprzedaży całych pasiek. Polskie pszczelarstwo nie ma przywódcy i dryfuje w nieznanym kierunku. Tadeuszu Dylonie - zrób coś na Boga! Ozdrowiej, zreformuj, lub abdykuj z konstruktywnymi wnioskami. Myślę, że wiesz czym się różni rezygnacja od dezercji, czy angielskiego wyjścia. Obiecywałeś przed zjazdem, że nie będziesz wymagał nazywania siebie prezydentem, ale jakoś nie wychodzi...
Załączam link do automatycznie przetłumaczonej czeskiej strony zawierającej coś u nas niemożliwego zbudowanego z mniejszych niż marnotrawione w Polsce pijundze na wsparcie pszczelarstwa. Oni to zbudowali gdy w Polsce rozsypywał się Dom Pszczelarza. Ciekawe, czy jest w tym muzeum coś o mieszaniu miodów i czy można się dowiedzieć kto jest w Czechach pszczelarzem i prowadzi zamiast prezydenta dialog społeczny z ministrem? Czy czeska pani prezydent jest na smyczy importerów miodu? Może ktoś odwiedził ten obiekt?
https://www-vcelisvet-cz.translate.goog/o-nas/?_x_tr_sl=cs&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc&_x_tr_sch=http

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...