Petardy i race

[robinhuud 274]

Przed nami Sylwester i petardy. Ma być bez mrozu, a więc rozluźnione klęby. Dla przypomnienia problemu - tekst napisany przez mojego kolegę z Poznania Ryszarda Krzyśkę, który ma pasiekę w spokojnej dzielnicy willowej Poznania. Ta druga pasieka "kontrolna" na Pomorzu Zachodnim to dane porównawcze z moich uli na odludziu. Do przemyślenia dla świętujących, ale i dla miejskich pszczelarzy dachowych. Może po tym Sylwestrze "Pszczelarium" pokaże nam swoje dane? Oferowałem pomoc w opomiarowaniu uli - bez echa.

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/aktualnosci/wiadomosci-z-polski/1914-jak-nasze-pszczoly-przetrwaly-nowy-rok

[cayose 19]

Nikt nic nie pokaże bo ich te dane nie interesują. Celem dachowego pszczelarstwa nie jest ani dobro pszczół, ani miód. Tylko kasa robiona na mydleniu oczu ludziom "z poza pszczelarskiego świata" mitem ginącej pszczoły miodnej. Utrzymuje się na dachach zdechlaki byle tylko latały - w sumie to nawet lepszy wariant niż pełnowartościowe rodziny pszczele za którymi w sezonie trzeba nadążyć by się nie poroiły. A miód kupić i rozlać w słoiczki z logo firmy od dachu to sprawa prozaiczna.

Tu i teraz poddaje pod rozwagę czy Polanka nie powinna jednoznacznie zadeklarować sprzeciwu wobec takich praktyk. Dla dobra pszczół...

[robinhuud 274]

Sprzeciwem w Polsce można tylko wzmóc, podniecić i wywołać większą aktywność. W Polskim Związku Łowieckim podobnym problemem byli myśliwi chcący polować z ptakami łowczymi zwani dla uproszczenia sokolnikami. Tam stworzono dla nich sekcję, policzono ich, nazwano, objęto nadzorem, stworzono podstawy prawne działania i regulaminy. Okazali się bardzo przydatni do odstraszania ptakow na lotniskach. Myślę, że tędy cywilizowana droga dla naszych   urbanbeekeepeerów. Dla dobra wszystkich trzeba by rozwiązać sprawę oznaczania pasiek dachowych, uprawnień do pracy na wysokości (pszczelarzy i weterynarzy), okresowych przeglądów, regulamin palenia pasieki na dachu po stwierdzeniu zgnilca, ubezpieczenie miejskich pasiek od zrzucenia ludziom na głowy przez wiatr, pożądlenia uczulonych dekarzy nie mających gdzie uciekać itd. Itp. Również izolacji przestrzennej dachowych pasiek miejskich od przykładowo poznańskiego raju dla owadów zapylających budowanego w amfiteatrze na terenie Cytadeli.

[Gość Warroza]

Transkrypcja mema:

-Młoda robotnica karmicielka pszczela pyta swojej matki królowej: "Matko co do za huki?"

- Starsza robotnica ze świty matki odpowiada za nią: "Ponoć tak się cieszą gdy planeta okrążyła gwiazdę"

- Matka poucza swoje córki: "A mówiłam Wam, że Homo sapiens nie jest zbyt inteligentny!"

[czarg 162]

Niedopracowany ten żart i niepolityczny. 

Po pierwsze primo: zdjęcie w ogóle nie pasuje do przekazu (zamiast kłębu zimowego ramka z czerwiem w różnych stadiach, w grudniu po południu?)

Po drugie primo: to potępianie cełego gatunku nosi znamiona odpowiedzialności zbiorowej.

Czyżbyśmy mieli tu do czynienia z próbą skłócenia Homo sapiens z Apis mellifera ?!?

Proszę nie siać nam tutaj nienawiści Panie Dręczu! Rzecznik Praw Obywatelskich czuwa i w końcu znajdzie odpowiednią podstawą prawną🧐

[baru 82]

Mogę ? Przed północą były bliżej te już po,  około 100m od uli   ,tak z 5 minut.

Na fb potoczyła się dyskusja ,były przytoczone argumenty, badanie,  że po kanonadzie podniosła się temp. w ulu na 12 godz. o 5st później spadła .

Przywołano większe zużycie pokarmu itp;  tak mi wpadło żeby sprawdzić ulik obserwacyjny (jest w domu nad kaloryferem ale wylotek ma i komunikację z światem zewnętrznym) i szklany ul ten już na zewnątrz . Pszczoły od 1.40sek

 

 

[robinhuud 274]

Szanowny Bajorku, co to ma być? Czy to negacja naszych obserwacji (mojego kolegi Ryszarda i moich) zarejestrowanych obiektywnie w "czarnej skrzynce" i dotyczącego reakcji na huk pszczół miejskich i leśnych w kłębie zimowym, czy może badanie w innym temacie dotyczącym zachowania pszczół kaloryferowych zmuszanych do słuchania zimą określonej rozgłośni radiowej i oglądania tv? Bardzo ładny film o fajerwerkach i udomowionych apis mellifera w Rzepienniku Biskupim bez niestety istotnych wniosków końcowych. Proponuję zrobić w mieszkaniu jako gawrze eksperyment z zimującym niedźwiedziem. Wiem, wiem, pszczoły nie hibernują. Ich zachowanie zimą bardziej przypomina zachowanie nagich więźniów na mrozie ogrzewających się własnymi ciałami i utrzymujących wewnątrz kobietę w ciąży, albo pingwinów cesarskich wysiadujących jaja podczas zamieci śnieżnej.

[baru 82]

Drugi ulik, Panie Korczyński jest na polu czyli dworzu ,  i ma jak najbardziej kontakt ze wszystkim łącznie z mrozem,

a wnioski jakieś można wysnuć,  czy pszczoły panikują czy nie . To  nie praca doktorska tylko filmik obrazujący rzeczywistość  .

[robinhuud 274]

Czyli że pierwszy pokazany w filmie ul to ul mieszkaniowy, a drugi na toczku? Zmyliło mnie to, że w oszklonym ulu są niedobudowane plastry. Ciekawa koncepcja zimowania pszczół na niedobudowanych plastrach w dolnym korpusie. Dlatego pomyślałem, że to ul pokojowy. Nie wiemy więc co się dziaje w górnym korpusie i jaka jest w ulu temperatura. Ponieważ latoś Sylwester był z dodatnią temperaturą, nie bardzo nadawał się do badania reakcji nieskłębionych pszczół na hałas. Nie odwołując wcześniejszych wniosków podpartych jednak obiektywnym pomiarem temperatury składam przyciśniety argumentami konstruktywną samokrytykę dla przyszłej współpracy i klimatu na forum😉.

[baru 82]

Ul szklany, rodzina po zabraniu starych plastrów tyle zechciała odbudować.

Wielkość ula wielkopolskiego,

Snozy zamiast ramek,.

Szyby  cały czas "ocieplone styrodurem, (nie jestem sadystą)  do zdjęcia oczywiście zdjęte.

Polecam, taki ul(praktycznie dziupla)  też już trzeci rok mam.