Skocz do zawartości

Nektariada

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta


Aktywność reputacji

  1. Like
    Nektariada otrzymał reputację od czargPolskie Centrum Miodu   
    Raczej wszystkim bokiem by wyszło. Dla mnie odpowiedź, czy Jewhen Kyryłko mógłby wnieść coś pozytywnego do polskiego pszczelarstwa jest jednoznaczna - nie, nie mógłby,  bo jest kwintesencją najgorszych patologii. Na swój sposób to ciekawa osoba, ale etycznie... Ogólnie typ, który uważa, że wszystko i wszystkich można kupić, kwestia ceny i po trupach do celu. Miałem okazję poznać Jewhena osobiście parę lat temu. Choć od kilkunastu lat handlował miodem, o pszczołach nie miał pojęcia, nigdy w życiu nawet nie zaglądał do ula. Wcześniej był w Kijowie fotografem, zarabiał na życie fotografując wesela i chrzciny. Na jakimś weselu usłyszał, że podobno w Polsce dobrze się sprzedaje ukraiński miód i to wystarczyło, żeby zaczął główkować. Rychło dorobił się zakładu pod Warszawą, gdzie rozlewali po tirze ukraińskiego miodu dziennie - 20 ton, 2-3 zł czystego zysku na kilogramie, czyli dniówka tak z 50 tys. Nie byłoby w tym nic złego, wolny rynek, gdyby Jewhen nie pojmował tej wolności zbyt rozszerzająco. Sporo miodu sprzedawali do supermarketów, ale na stronie jego firmy sprzedawano też indywidulanym pszczelarzom miód w beczkach, hobokach, a nawet rozlany do słoików z etykietą "Miód prosto z pasieki", wystarczyło przystawić swoją pieczątkę...
  2. Like
    Nektariada otrzymał reputację od czargA tymczasem w Sejmie...   
    Moim zdaniem cały ten program można spokojnie wrzucić do kosza, bo tak naprawdę nie ma o co walczyć. Jak podaje Portal Pszczelarski:
     
    http://www.portalpszczelarski.pl/artykul/1342/budzet_krajowego_programu_wsparcia_pszczelarstwa_w_2017_roku.html
     
    w roku 2017 KPWP dysponował sumą 25 milionów na cały kraj. Po podzieleniu tego przez, z grubsza biorąc, półtora miliona rodzin pszczelich utrzymywanych w Polsce, wychodzi nieco ponad 16 zł na rodzinę. Przeciętna wielkość pasieki w Polsce to około 20 uli (według analiz publikowanych rokrocznie przez ZP w Puławach), zatem dopłata do pasieki wyniosłaby raptem nieco ponad 300 zł. To 10 słoików miodu. Tyle to szanujący się pszczelarz może wyciągnąć ekstra ze swoich pszczół, jeśli nie będzie tracił czasu na latanie po urzędach i związkach za refundacjami, a skupi się na swojej pracy i poprawi jakość gospodarki. Ewentualnie może machnąć sobie małego pszczelarza i będzie dostawał 500 zł co miesiąc.
    I a propos małych pszczelarzy, skoro już te pieniądze na pszczelarstwo jakoś są zabezpieczone, to można by je zaprząc, zamiast do jałowego rozdawnictwa, do jakiegoś szeroko zakrojonego programu edukacyjnego promującego pszczelarstwo i pszczoły w szkołach, a resztę pozostawić wolnemu rynkowi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...