Mimo młodego wieku, jeszcze kilka lat temu całkiem inaczej wyglądało polskie pszczelarstwo w moich oczach. Jakieś dwa, albo trzy fora pszczelarskie w sieci, grupa kilkudziesięciu nicków która wszędzie się przewijała. Baardzo mało młodych ludzi (stąd jako kilkunastolatek czułem się dziwnie, a niektórzy wręcz robili wielkie oczy, że tyle mam lat). Dzisiaj, po jakimś czasie przerwy od tematu pszczelarskiego (liceum, studia gdzie się ma inne rzeczy w głowie...) jestem zdumiony.
Tyle prężnie działających grup dyskusyjnych, promocja miodu i pszczelarstwa w internecie i gdzie się tylko da, warsztaty w większych miastach dla młodych adeptów. Pasieki miejskie w Warszawie, Pszczelarium, Miejskie Pszczoły, Pasieka Edukacyjna, internetowe warsztaty pszczelarskie Cohabitat.
Pszczelarstwo stało się hipsterskie i modne : ) Jak to się udało zrobić?
Taka refleksja w temacie który uwielbiam czytać, mimo, że nigdy nie rozumiem o czym tu mowa <to tak jakbym wszedł w środek kilkugodzinnej dyskusji>
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłej niedzieli- szczególnie Panią Elżbietę (Pytle)