czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 11 Października 2017 Przypadkiem trafiłem na youtubie na film z Panem R. Rohrwacherem bohaterem filmu "Cuda" , a potem na stronę http://www.beeethic.it Obejrzałem wszystko kilkakrotnie, co zrozumiałem (przy pomocy translatora ) to przekazuję (proszę o korektę jeśli gdzieś walnąłem babola). Proszę traktować to "doniesienie" jako ciekawostkę pt. termiczne metody zwalczania warrozy. W odniesieniu do naszych realiów trudno byłoby tak gospodarować, szczególnie przy gospodarce wędrownej. Bee ethic to bardzo kosztowna metoda, wymaga wymiany wszystkich ramek gniazdowych, zakupu stacji zasilania w postaci paneli fotowoltaicznych, modyfikacji korpusu gniazdowego, bezpiecznego dobrze nasłonecznionego pasieczyska i pewnie jeszcze paru innych rzeczy, których nie zauważyłem; ale może jakiś majętny amator rozpoczynający swoją przygodę z pszczołami mógłby się tą metodą zainteresować Już za ca. 3000 Euro można sobie sprawić taką pięcio ulową super eko/oze pasiekę Metoda Bee ethic to zwalczanie warrozy przy pomocy podwyższonej temperatury do 42 - 43° C. Roztocze Varroa należą do gatunków o małej tolerancji na zmiany temperatury (tzw. organizmy stenotermiczne)- mogą rozmnażać się w zakresie temperatur od 26 do 33 ° C (Rosenkranz i in., 2010; Pätzold & Ritter, 1989), giną w temperaturach powyżej 38 °C (Le Conte i in., 1990). https://www.degruyter.com/downloadpdf/j/cszma.2016.65.issue-3/cszma-2016-0032/cszma-2016-0032.pdf Niby nic nowego - Rosjanie, Niemcy a wcześniej Japończycy stosowali różne metody podgrzewania rojów, ( pszczoły były strząsane do specjalnych osiatkowanych pojemników i w nich podgrzewane) https://www.youtube.com/watch?time_continue=1412&v=VsQ3-Uv15y4 W Bee ethic nie trzeba "oddzielać" pszczół od plastrów, zabiegi warroabójcze są przeprowadzane w ulu na pasieczysku podczas normalnej pracy rodziny pszczelej. Autorem metody jest włoski pszczelarz Mauro Tagliaferri, który przy jej opracowywaniu współpracował przez 5 lat z naukowcami z niemieckiego Uniwersytetu w Tubingen. Innowacyjność Bee ethic polega na podgrzewaniu każdego plastra w rodni. Stosuje się specjalnie przygotowane ramki z opornikami zatopionymi w węzie, które przepływający prąd rozgrzewa do temp. 42° C &t=31s Zwykłe drewniane ramki odrutowane w tradycyjny sposób oprócz opornika (w formie cienkiego arkusza) są wyposażone w metalowe styki przybijane na obu wąsach ramki, styki te łączą się z dwóch stron z metalowymi listwami montowanymi do korpusu rodni. Pozostałe elementy systemu to przewody doprowadzające napięcie, sterownik i panel fotowoltaiczny ( patrz od 2 min filmu) Bee ethic w formie prezentacji planszowej: http://www.apicoltori.so.it/files//file/7062ca9ecfdb1931dad7cb4202e417cd.pdf ---------------------------------------------------------------------------------------------- Inne sposoby wykorzystywania temperatury w zabiegach warroabójczych: austriacki Varroacontroller: czeski Thermosolarhive wg dra Linharta (temp. 40 -47° C przez 2,5 h): podgrzewacz duński : Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 12 Października 2017 Chyba Czargu pominąłeś toto: https://lyson.com.pl/akcesoriapszczelarskie/1664-mitezapper-ramka-2059766040049.html Mi w tym termicznym repertuarze brakuje tylko mikrofalówki na pojedyńczą ramkę, lub cały ul. Ale pewnie nikt tego nie próbował ze względu na stalowe druty zbrojenia węzy. A może warroza w różnych fazach rozwoju jest mniej odporna na kontrolowany kop mikrofal niż czerw i pszczoły? Kiedyś chciałem zastosować ultradźwiękowy straszak na kunę demolującą mi pasiekę, ale nigdzie nie doczytałem się, jak ultradźwięki działają na pszczoły w kłębie zimowym. Dzwoniłem po poradę i linki do krajowych apisław i słyszałem przez słuchawkę tylko głębokie wdechy. Jest jeszcze tyle do naukowej roboty przy pszczołach. Oj Czargu, Czargu, obyśmy tylko zdrowi byli... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarg 162 Zgłoś czarg 162 Napisano 12 Października 2017 Chyba Czargu pominąłeś toto: https://lyson.com.pl/akcesoriapszczelarskie/1664-mitezapper-ramka-2059766040049.html.. Dziękuję za uzupełnienie spisu metod termicznej walki z roztoczem. Nie mogłem sobie przypomnieć jak nazywa się ta maszynka do smażenia czerwiu trutowego. Szukałem na starym forum Polanki ale nie otwiera się, pamiętam, że w którymś z wątków (chyba w tym dot. nowinek technicznych na Apimondii) mitezapper został dość dobrze zrecenzowany. ------------------------------------------------------ Zdrowie jak widzę wraca. Szlachetnego! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krzysiek 0 Zgłoś Krzysiek 0 Napisano 28 Listopada 2017 Żaden z panów nie podważa samej idei podgrzewania a tylko ubolewacie nad wygodą przeprowadzania samego procesu. Wydaje mi się, że wcześniej czy później taka "mikrofalówka" powstanie.... Moje wątpliwości wzbudził jednak artykuł pt. Temperatura a rozwój pszczół p. Martyny Walerowicz http://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/155-pasieka-6-2017/1737-10-temperatura-a-rozwoj-pszczol "Długość życia zbieraczek waha się od 2 do 17 dni (średnio 7,7 dnia), (Visscher i Dukas 1997). Ciągły wpływ wysokiej temperatury na pszczoły może doprowadzić do skrócenia czasu ich życia. Zespół Silvi C. Remoliny (2007) wystawił pszczoły na działanie temperatury 42°C, mierząc czas od wygryzienia się z komórki aż do śmierci. Pomiary wykazały, że pszczoły żyły 31 lub 91 godzin (około 1,29-3,79 dni). Podobnie zespół naukowców pod przewodnictwem Hossama Abou-Shaary (2012) badał wpływ 35, 40 i 45°C na długość życia pszczół krainek i jameńskich. Dla pierwszej wymienionej rasy pszczół długość życia wynosiła odpowiednio 13,65; 2,67 i 1 dzień, a dla pszczół jameńskich 12,67; 5,33 i 1 dzień." Co prawda Pani pisze o wpływie "ciągłego" narażenia na podwyższoną temperaturę, a terapeutyczne podgrzewanie trwa 2h. Czy pozostaje ono jednak bez wpływu na czerw i długość życia zbieraczek? Hmmm... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach