ulabozek2 10 Zgłoś ulabozek2 10 Napisano 11 Marca Coś na kształt wielkich moskiewskich jarmarków miodowych które są od czasów mera Łużkowa organizowane. Jest to wykonalne i sensowne czy też nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 11 Marca Rozumiem, że jest to na razie w sferze niesprecyzowanej koncepcji... którą ktoś(?) mógłby się podjąć realizacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ulabozek2 10 Zgłoś ulabozek2 10 Napisano 11 Marca Prof. Kołtowski wczoraj w tv powiedział że pszczelarze zostali z 60% miodu niesprzedanego. Gdyby tak zorganizować wielki jarmark w Warszawie to można by tam sporo miodu sprzedać. Podobne jarmarki organizowane są na wielką skalę w Moskwie od ponad 30 lat. Zaczęło się gdy merem był Łużkow który był też pszczelarzem. Teraz tych jarmarków jest kilka w ciągu roku. Z najdalszych zakątków imperium przyjeżdżają pszczołowody że swoimi miodami. Ktoś kiedyś doliczył się 70 odmian tych miodów. Moskwianie licznie odwiedzają te jarmarki i masowo kupują miód w większych ilościach. Taka alternatywa dla miodu z hipermarketu. Czy coś takiego byłoby wykonalne w Polsce??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 11 Marca Widziałem, jak to działa na Krakowskim Miodobraniu. To tylko doroczne święto, ale przy odpowiedniej oprawie i tak sprawia, że dużo mieszkańców przychodzi po prostu kupić miód w większych ilościach. Wystawiający się pszczelarze (przynajmniej wtedy, gdy tam byłem) byli bardzo zadowoleni z obrotów. Taki stały jarmark z dobrym, pobliskim parkingiem i w pobliżu np. którejś ze stacji metra (bo to jednak ciężkie zakupy) miałby duży potencjał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach