robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 26 Marca 58 minut temu, lech napisał: W filmie najbardziej zaskoczyła mnie informacja jak instytucja kontrolująca zasadność wydanej zgody na warunkowe stosowanie neonikotynoidów przy uprawie buraków skupiała się głównie czy był inny dopuszczony środek , który można było zastosować marginalizując problem trucia pszczół. To jest najlepszy dowód jak traktują pszczoły. Wiem że nie na temat - wybaczcie, ale nie będę tu otwierał oddzielnego wątku. Sprowokował mnie Lech. Mnie niepokoi gdy ktoś w podobno jednolitym eurolandzie zabrania, a ktoś nie. U pierwszego ktosia coś wyprodukowanego w nadmiarze przeterminowuje się. Wtedy u ktosia, który nie zabrania mamy bingo - zwożą do niego przeterminowane śmieci z całego eurolandu, bo lanie po polu polskiego wsiowego głupka jest tańsze od profesjonalnej utylizacji. Teoretycznie drugi ktoś może być w tym interesowny i zarobić na zgodzie o którą aż musi się prosić w Brukseli i na otwarciu granic. Można też ubezpieczyć skład z chemią i podpalić, co chyba jest popularne. Albo wlać z mostu do Odry aż ryby wypłyną. Kiedyś były betonowe mogilniki na opakowania i resztki chemii, czy ktoś dziś to kontroluje? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 7 Kwietnia Według mnie, jest to bardzo ciekawy materiał. W sam raz do obejrzenia z dobrą kawą. Jakość polskich produktów pszczelich, mapa mózgu owada, dzika pszczoła miodna. Zapraszam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 7 Kwietnia Polska ma cirka ebaut 322 000 km kw. Przy podawanym zagęszczeniu dzikich pszczół miodnych 0,1 rodziny/km kw - w Polsce żyje dziko 32 tys rodzin. Obok ludzie trzymają coś skromnie licząc około 1,5 mln. rodzin "udomowionych". Jeżeli roi się z ucieczką roju skromnie co 100-na rodzina, populacja dzikusek co roku powiększa się o 15 tys rodzin. Powinniśmy obserwować duże przyrosty roczne, a na ten temat pszczelarze dane powinni mieć. Ponad 40 lat chodziłem ze strzelbą po lasach w różnych zakątkach Polski. Z punktu widzenia pszczół to nie były lasy, a plantacje przemysłowe celulozy i tarcicy, kiepski habitat pszczół bez pszczelich domów - dziupli. Spotykałem "dzikie pszczoły" osiadłe w ambonach, poddaszach, ścianach budynków, rurach, czy w kominach (hiszpańskie słupy). W bliskim sąsiedztwie ludzi, nigdy w młodnikach, drągowinach, na zrębach itd. Uważam, że to były w komplecie uciekinierki i że w Polsce nie ma dzikich pszczół apis mellifera oprócz uciekinierek. Może warto poczekać na raporty leśników "bartników" o powrocie pszczół do "lasów" o ile ten program nie jest zwykłym skubaniem Brukselki, czy raczej funduszy norwskich. Spotykałem w "lasach" "barcie" (kłody) zamieszkałe przez pszczoły którymi bardzo rzadko opiekował się leśnik pszczelarz robiąc zabiegi przeciw warrozie. Prawdopodobniue tylko dlatego zamieszkałe. Nie wierzę w obserwacje zgłaszane jako pszczoły "dzikie". Z tymi skutecznie w Polsce rozprawiano się zaczynając od ksiądza Dzierżona i jego pierwszej "włoszki". Gdzieś od wieku nikt nie panuje nad fruwającymi w powietrzu trutniowymi plemnikami. Te 32 tysiące rodzin na wolności może być łatwo corocznie z nadmiarem odnawiane poprzez świeże ucieczki nawet przy niskiej ich przeżywalności. Podawane statystyki mnie nie przekonują, chociaż to są tylko moje odczucia, a nie badania naukowe. Na zdjęciach typowy trup barci z Borów Tucholskich. Tu fundowany z funduszu leśnego. Wniosków opublikowanych nie spotkałem, mimo że to grosz publiczny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 8 Kwietnia 8 godzin temu, robinhuud napisał: Podawane statystyki mnie nie przekonują, chociaż to są tylko moje odczucia, a nie badania naukowe. No, te badania to przeglądówka, czyli zbiór innych badań poddanych dalszej obróbce statystycznej. Udział Polski to przede wszystkim wkład profesorów Tofilskiego i Oleksy. Pewnie głównie w ich publikacjach należałoby szukać podstawy tych statystyk dla Polski. Nie sprawdzałem tego w publikacjach ale z ich wypowiedzi pamiętam, że mają podstawy genetyczne do swoich wniosków. A co do neobarci, przebadane puste już barcie w Kotlinie Kłodzkiej wykazały siedlisko wszystkich możliwych patogenów... Generalnie w tematach, które myśmy poruszyli widać, że wśród stabilnych, dzikich populacji na całym świecie, przyczyn ich sukcesu należy upatrywać w wykształceniu się cech, których "uciekinierki" i pszczoły osadzane sztucznie w środowisku nie posiadają. Raczej nie chodzi tylko o genetykę i te cechy nie są jednoznaczne, ale na pewno są. Dobre w tym kierunku badanie omawialiśmy w pierwszej części 14 odcinka, ale nie tylko tam. Wśród badań nad przyczynami przetrwania dzikich populacji zawsze się to pojawia: zestaw cech, które się u nich wykształciły, a w rodzinach leczonych nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Atena 104 Zgłoś Atena 104 Napisano 8 Kwietnia Może znowu okaże się że się wcinam między wódkę i zakąskę ale, w kontekście powyższego wpisu, napomknę iż wspominałem o tym że gdzieś /wiem gdzie!/ w barci żyją/żyły pszczoły /od KILKUNASTU lat a może i więcej/ bez jakiejkolwiek ochrony przeciwwarozowej ... Skoro informuje Atena to może wieść o... Grecji lub o czasach antycznych - sądzę że ów wpis tak został potraktowany(?). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr_S 205 Zgłoś Piotr_S 205 Napisano 21 Kwietnia Dzisiaj 2 tematy, które się w różnych ujęciach już przewijały w naszych programach i jeden, zupełnie nowy, prosto z Lublina. Do pszczół dzisiaj raczej nie pójdziemy 😞 więc na pocieszenie: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach