jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 5 Sierpnia 2021 Użyłem w pięciu odkładach wielkopolskich, obsiadających 8 ramek, ceramicznych dozowników. W jednej rodzinie rano zobaczyłem kilkadziesiąt pszczół martwych lub konających - w sumie padło ich około setki. W innych nic takiego nie zauważyłem. Pomyślałem, że bliżej się przypatrzę tym pszczołom padłym, ale po południu już było wysprzątane. Jedyne co tę rodzinę wyróżniało, to mocne zacienienie ula - może nie musiały wentylować do tej pory i nie miały tego przećwiczonego, a tu nagle opary kwasu... nie wiem. Jutro wyjmuję cegiełki i będę sprawdzał co się dzieje, na razie cały czas leje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość robert Zgłoś Gość robert Napisano 5 Sierpnia 2021 2 godziny temu, jjb napisał: Użyłem w pięciu odkładach wielkopolskich, obsiadających 8 ramek, ceramicznych dozowników. W jednej rodzinie rano zobaczyłem kilkadziesiąt pszczół martwych lub konających - w sumie padło ich około setki. W innych nic takiego nie zauważyłem. Pomyślałem, że bliżej się przypatrzę tym pszczołom padłym, ale po południu już było wysprzątane. Jedyne co tę rodzinę wyróżniało, to mocne zacienienie ula - może nie musiały wentylować do tej pory i nie miały tego przećwiczonego, a tu nagle opary kwasu... nie wiem. Jutro wyjmuję cegiełki i będę sprawdzał co się dzieje, na razie cały czas leje. Taka ilość martwych pszczół to myślę nie problem. Też miałem takie incydenty. Trzeba jedynie sprawdzić jesienią czy czasem matka nie ucierpiała ale w 99 % przypadków nie. Po upływie 2 do trzech tygodni jak Kolega zauważy że jakby rodzina wybucha czyli widać jej wzrost to jest OK. W innym przypadku należy założyć że coś poszło nie tak. Jak na pasiece są inne rodziny, które kwasu nie dostały to proszę uważać bo kwas zlikwidował zapach leczonych rodzin i mogą być rabunki. Choć ja tego nie doświadczyłem ale staram się traktować kwasem mrówkowym wszystkie rodziny w tym samym czasie lub mlekowym jak przesiedlam na węzę. Jest na forum specjalista od kwasu mrówkowego, może się odezwie. Ja amator. Mogę wiele rzeczy pominąć lub opacznie zrozumieć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jjb 32 Zgłoś jjb 32 Napisano 5 Sierpnia 2021 Tutaj leje więc się nie obawiałem rabunków. Ja traktowałem kwasem mrówkowym rodziny, które nie miały okresu bezczerwiowego w sezonie. Tamte w tym okresie bezczerwiu krytego traktowałem kwasem szczawiowym w syropie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość robert Zgłoś Gość robert Napisano 6 Sierpnia 2021 Ul do ula nie jest tożsamy , chyba ze traktować jak zawodowcy to odstępstwa są bez znaczenia , to margines. My amatorzy traktujemy swoje pszczoły inaczej. Pewnie często popełniamy błędy przez te odstępstwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach