robinhuud 274 Zgłoś robinhuud 274 Napisano 17 Maja 2017 Kiedy krytykuję władze PZP, które mnie nie chcą, to uzasadniam to i dokumentuję. Gdy trzeba pochwalić - robię to z przyjemnością. Na trupie witryny internetowej, który niespodziewanie odżył, a który obserwuję z nikłą nadzieją na ukazanie się forum PZP, ukazał się ciekawy materiał członka Rady Naukowej PZP dotyczący sytuacji pszczół tej dziwnej wiosny. http://zwiazek-pszczelarski.pl/pylek-pszczeli-a-przymrozki/ Ze strony swej amatorskiej głowy uważam, ze tej wiosny w wielu rodzinach, w warunkach braku dostępu do pyłku, ze zwiększonym natężaniem mogło wystąpić zjawisko apikanibalizmu. Ciekawym dla mnie byłoby, czy pszczoły przyciśnięte do muru jak ruscy w Leningradzie - wybiórczo podchodzą do swego menu i wybierają w pierwszej kolejności do konsumpcji dzieci porażone warrozą. Chyba takie coś trzeba by zaliczyć do zachowań higienicznych. To mogłoby teoretycznie warrozi ród zaboleć i załamać tegoroczną populację. Może kanibalizm dotyczy tylko dzieci niezasklepionych (przed wejściem prokreacyjnym samiczki warrozy)? A może latoś ktoś z odpowiednio długim stringiem znaków alfanumerycznych przed nazwiskiem zgłosi taki temat do granta NCN? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KluczniK 0 Zgłoś KluczniK 0 Napisano 17 Maja 2017 Zjadały przeważnie młode larweczki taplające się w dużej ilości mleczka , za to teraz nadrabiają -jakieś takie bardziej witalne po tym białku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach