Panie Krawczyk - jest Pan jak pleśń. Dobrze, że istnieje pan Chomiak, bo możemy się co nieco dowiedzieć o Panu. Współczuć Sabatowi, bo dziś wiadomo z kim miał do czynienia. Kiedyś mówiono, że "gnidy" należy iskać, "wrzody" wycinać, a takich co to wszystko najlepiej robili, robią i "robić chcą" na grzbiecie innych trzeba wypieprzyć z PZP. Prezydent pisze, że jest Pan nowalijką, ale to nieprawda. Pan i cały gabinet cieni to parszywe grzyby robaczywki. Brawo - Panie Bazyli, ujawniaj pan więcej szczegółów o tym skurczybyku Krawczyku.