Skocz do zawartości

KrystynaS.

Moderator
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta


Aktywność reputacji

  1. Like
    KrystynaS. otrzymał reputację od roburusCoś o miodzie   
    W katowickiej gazecie "Dziennik Zachodni" w dodatku "Zawsze zdrowie" ukazał się artykuł -rozmowa
    o miodzie. Pozwoliłam sobie przytoczyć poniżej fragmenty wywiadu z prof. dr hab. n. farm A. Stojko
    Artykuł ten nie został opublikowany w internecie.
     
     
    Rozmowa tygodnia.
    Po czym poznać dobry miód, w jaki sposób go kupować, jak przechowywać i spożywać,
    żeby czerpać z niego wszystko co najlepsze - tłumaczy prof. dr hab. n. farm. Artur Stojko
     
    Od lat zabiega pan o to, aby miód był sprzedawany w aptece. Dlaczego?
    Bo kupujący mieliby wtedy gwarancję, co kupują. Niestety, miód jest często produkowany nieuczciwie. Produkt, który ma być naturalną substancją, przestaje takim być z powodu różnego rodzaju domieszek, które stosują producenci w pogoni za zyskiem. Albo z powodu niewłaściwego przechowywania i obchodzenia się z tym produktem.
    Co stoi na przeszkodzie, żeby miód mógł być sprzedawany w aptece?
    Żeby tak się stało, miód musiałby - po procesach standaryzacji i badaniach klinicznych - uzyskać status leku. Tymczasem póki co - posiada status artykułu spożywczego o dużej aktywności biotycznej.
    .
    .
    .
    Twierdzi pan, że importowany miód jest gorszy od naszego?
    Oczywiście. Po pierwsze: w miodach egzotycznych jest więcej wody. A jak jest więcej wody, to jest słabsze stężenie miodu. Nie ma też tylu flawonów, ile mają polskie miody. Swego czasu zrobiłem nawet badania, jak wygląda aktywność antybakteryjna miodu pomarańczowego czy eukaliptusowego. Okazało się, że jest 40 proc. słabsza od miodu akacjowego czy rzepakowego. Wynika to z innej kultury roślinnej. Dla osób żyjących w tropikach - te miody są akceptowalne. My potrzebujemy miodów o większej aktywności. Dlatego - mimo że rzepak ma gorsze skojarzenia niż egzotyczna pomarańcza - nasz miód wygrywa! Ja osobiście uważam, że nie tylko pod względem jakościowym, ale i smakowym. Nadto miody pochodzące z terenów tropikalnych posiadają większą ilość niekorzystnych substancji ( HMF )
    .
    .Optymalna dawka miodu dziennie to âŚ
    Wszystko zależy od wagi. Człowiek 70-kilogramowy może spokojnie sięgać po łyżkę miodu dziennie. Dzieciom i osobom do 40 kilogramów wagi wystarczy łyżeczka. Co ważne najlepiej zjadać miód bezpośrednio z łyżeczki, powoli ssąc albo położyć miód na plasterek sera czy kromeczkę chleba. Najlepiej na czczo. Wtedy aktywność miodu jest w pełni wykorzystana przez organizm.
    A szklanka wody z miodem wypijana na czczo? Przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie?
    W tym miejscu jestem winien odkłamać pewien mit. Przez lata ja sam zalecałem ten sposób wszystkim dookoła. I cieszyłem się, bo ta metoda znalazła szerokie grono zwolenników. Okazało się jednak, co poparte zostało badaniami, że wszystko co najlepsze w tym roztworze - zamiast wspomagać nasz organizm - osadza się na ściankach szklanki. Są to hormony roślinne: auksyny i kwas abscysynowy, które mocno aktywują nasz układ immunologiczny.
  2. Like
    KrystynaS. otrzymał reputację od LeziwoDla początkujących - typ ula   
    Pracuję z ulem Ostrowskiej. Wywożę kilka na rzepak. Pożytki kończą mi się na lipie. Nie mam spadzi
    ani nawłoci. Z warrozą walczę kwasami: mrówkowym i szczawiowym. Mając takie doświadczenia,
    ( jako pszczelarz amator w porywach mająca 20 rodzin) gdybym miała przed sobą perspektywę
    długoletniego jeszcze pszczelarzenia,  natychmiast zmieniłabym typ ula na ul o jednym korpusie gniazdowym i półnadstawki na miodnie.
     
     
     
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...