Skocz do zawartości

Chewbie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Chewbie


  1. Kilka lat temu korzystałem z tego programu.  Instrukcja korzystania z programu jest na stronie. Trzeba zeskanować skrzydełka z minimum 10 robotnic, mogą być z osypu. Program klasyfikuje rodzinę pszczelą z określonym prawdopodobieństwem do rasy, czy jak to teraz poprawnie politycznie linii geograficznej. Analizuje odległości między punktami połączenia żyłek na skrzydle. Ponieważ kupuję głównie matki NU i unasienniam w pasiece w Borach Tucholskich moje rodziny umieszczał między krainką, a środkowoeuropejską. Program chyba się sprawdza co wynika choćby z powyższych linków.


  2. Kilka lat temu mieli centralny program ze środków unijnych "Pszczoły wracają do lasu" polegający między innymi na badaniu warunków gospodarki pasiecznej na terenie lasu w której udział brali leśnicy pszczelarze. A tutaj badacze pszczół dziko żyjących Tofilski i Oleksa:

    https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/publikacje/e-book-od-lasow-panstwowych/ochrona-owadow-zapylajacych-w-ekosystemach-lesnych/ochrona-owadow-zapylajacych-w-ekosystemach-lesnych.pdf

    Co do neobartnictwa i projektów sztucznych dziupli to są to zdaje się lokalne programy:

    https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Dzikie-pszczoly-wracaja-do-trojmiejskich-lasow-n137696.html


  3. Dziękuję serdecznie Koledze Chewbie za ten bezcenny link. Czy informacja o spotkaniu była gdzieś zamieszczona, bo prawdę mówiąc jestem nieco zaskoczona relacją, a o przygotowaniach do spotkania nie czytałam. Szkoda, że delegacja tylko jednoosobowa. Może warto było, korzystając z nadarzającej się okazji, odnieść się do naszego listu i odpowiedzi ministra. O neoniko ani słowo w zasadzie nie padło. Ostatnim rycerzem broniący tematu oprysków okazał się być profesor Lipiński (bezustannie jestem w fan clubie ;))!

    Wcześniej też nie miałem żadnych informacji. Link przesłali mi znajomi. 


  4. Przy przepszczeleniu terenu pszczołą miodną baza pokarmowa dla dzikich zapylaczy jest też redukowana. Zamiast drogich programów pomocy dla dzikich zapylaczy to chyba lepiej zostawiać nieobkaszane trawniki. Nie tworzyć jak w Krakowie łąki kwietnej między dwoma pasami drogi albo hoteli dla dzikich zapylaczy, które są rozsiewalniami chorób i pasożytów.


  5. Z metod niechemicznego zwalczania warrozy oprócz dźwięków chodzą mi po głowie mikrofale, które chyba najlepiej penetrują pszczelą komórkę. Mam na myśli mikrofalową kastrację warrozy (znana mi choroba zawodowa obsługi radarów). 

    Witam.

    Kolegom, którzy pracują przy radarach rodzą się same dziewczynki. Nie wiem, czy jakieś badania były przeprowadzane,ale z obserwacji nie tylko moich: tak jest.To też może być jakiś trop i można by to wykorzystać.  :rolleyes:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...