Skocz do zawartości

Marek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Marek


  1. Witam w jednym odkładzie mam taką sytuacje że nie ma w niej matki.

    poddałem jakis miesiac temu ramke z jajami. zostaly zalozone mateczniki. Po 2 tygodniach zerknalem i znów na jednej z ramek były dwa mateczniki zalozone, a matki nadal nie bylo (dodałem im ramkę z jajami). Liczyłem na to że teraz wyjdze z matecznikó matka i wszystko dobrze sie skonczy. Dzsiiaj znow (po 2 tygodniach) zajrzałem do ula i znów matki nie ma a na ramkce znów pojawiły sie 4 mateczniki otwarte. 

    O co chodzi? czy moze w tym odkładzie jest trótówka i ona zabija matki? jest to mozliwe? Przeciez jak sa zakladane mateczniki to pszczoły powinny przestac karmić trótówke mleczkiem....czy jest inaczej?

    Dzisiaj do tego odkładu dodałem ramkę z czerwiem na wygryzieniu...


  2. ta matka jest juz unasieniona i czerwiaca...na 2 rameczkach juz zdążyła złożyc jajka....

    trzymalem matke w klatce aby nie bylo ryzyka ze ja lotna pszczola zlikwiduje:D nie mialem pewnosci czy tak sie moze stac wiec dla pewnosci ja staralem sie klatka ochronic...no ale jak mowisz ze nie ma takiego ryzyka to oki:D

     

     

     

    Po co trzymałeś matkę w zamknięciu ?

    Pszczoły nie zetną matki bo po co ? Kierują się miejscem skąd wyleciały .Matki wylatujące na lot godowy nie zawsze wracają do swojej rodziny.

    Będą zawsze zdezorientowane , inny zapach , inny ul .Przy takiej podmianie lepiej zrobić jak robi się na pół lotu . Ja to bym wsypał młodej pszczoły do mini plusa i nie bawił się .


  3. No mam małe odkłady, dlatego pytalem- ale z tego co widziałem dziasiaj to jednak nie bedzie potrzeby zimowania ich na 3 ramkach....do wrzesnia je zasile ramkami na wygryzieniu z innych rodzin, wiec powinny wejsc do zimowli na ok 5 markach wielkopolskich.

    A jesli chodzi o mini plusa to chce sprobowac zazimowac matkę w minu plusie. Zrobiłem dzisiaj nalot na matke, przez 4 h trzymałem ja w klateczce w uliku a pozniej wypusciłem. Przczoły nalatujące na nia były zdezorientowane...starały sie nie wchodzic do ulika....

    Nie wiem jeszcze na czym to zjawisko polega....przeceiz pszczół wzietych z ulika weselnego razem z matką tam była garstka, a pszczoły nalatującej było pełno....czy nie ma ryzyka ze usuna one matke znajdującą w uliku??

     

     

    Na YT mają szansę w życiu - marne . Choć lepsze niż na wielkopolskim Za mało pszczoły. Powiedz po co te kombinacje ?

    1. Nie

    2. tak


  4. wychowalem sobie matke "A". matka sie unasienniła w uliku weselnym i chciałbym ja zazimowac w tym roku w minuplusie.  

    Czy opisana nizej metoda  jest dobra czy może znacie lepszą?

    Do mini plusa wkładam w klateczce unasiennioną matke z garstka pszczół które wraz z nia znajduja sie w uliku weselnym. Mini plusa stawiam na miejscu wybranej rodziny "B". Ul z rodzina "B" przestawiam w inne miejsce. Wtedy cała lotna pszczoła z rodziny "B" zleci sie do mini plusa a w rodzinie "B" pozostanie pszczola mloda.

    1. Moje pytanie jest takie czy pszczolły zlatujące sie do mini plusa nie uszkodzą matki "A" (czy zamykanie jej w klatecze jest konieczne)?

    2. Czy młodej pszczoły która zostanie w rodzinie "B" wystarczy aby bez problemu ogrzać i wychowyać dalej  czerw który tam się znajduje?

    Dziekuję

     

    PS. Mam jeszcze pytanie czy mozna zazimować odkłady na 3 ramkach warszawskich zwyklych? czy to nie za mało? i jakie ma szanse na przezycie taki odkład?

    widziałem na YT ze Tomek rozwadowski zimował odklad na 3 ramkach wielkopolskich- ale nie wiem z jakim skutkiem


  5. zostawilem ten matecznik z ciekawosci i zobacze czy wyjdzie z niego matka. jesli tak to będę mega w szoku...ze cos takiego jest mozliwe w sytuacji gdy pszczoly nie miały czerwiu.

    A na ramce z jajami pszczoly i tak pewnie założą jeszcze jakis alternatywny matecznik...

    Tak zdecydowanie bedzie trzeba je wzmacniac czerwiem z innych rodzic bo juz troche pozno jest na hodowanie matki od zera


  6. Witam

    Tydzień temu w jednym z odkładów - do którego był podany matecznik - stwierdziłem brak matki. Założyłem ze mogłem tej matki nie znależć i po kilku dniach znów wróce do tego odkładu i jej poszukam. Na ramkach nie było wcale czerwiu.

    Tydzień póżniej  zajżałem do tego odkładu i na jednej z pustych ramek zobaczyłem matecznik obsiadany przez pszczoły.Na całej ramce nie ma zadnego czerwiu , tylko jest ten jednen matecznik . Zaznaczam iz odkład ten nie miał juz czerwiu. 

    Co ciekawe w mateczniku znajduje sie larwa. Matecznik jest duzy i ładny, za 2 dni najpewniej zostanie zamknięty. 

    Zastanawiam się jak to jest mozliwe?? Przecież pszczoły nie miały czerwiu więc skąd wytrzasneły jajeczko do tego matecznika? wygląda to tak jakby ukradły skądś jajko i załozyły matecznik.... 

    To chyba raczej nie jest mozliwe, wiec jakie może byc tego wytłumaczenie?

    dzieki


  7. a mam jeszcze pytanie o NIKOT.

    Jesli wkladam te ramke do ula i umieszczam w niej matkę, czy matka zaczyna tam składac jaja od razu, czy trwa to więcej niż jeden dzień?

    Np wkładam rano ramkę NIKOT z matką, a po kilku godzinach jest ona zaczerwiona? czy trwa to dłużel?

     

     

     

     

    Chyba że te w nogawce. Można mechanicznie . Tyle komentarza więcej w literatce , tfu - literaturze.

    Lokówki to zabezpieczenie nie tylko aby matki się nie pozabijały ale aby pszczoły nie ścieły mateczników.

    Obstaję za literarturą .


  8. Ostatnio zastanawiałem sie nad takim doświadczeniem.

    Do osieroconego ula po kilku godzinach wstawiamy 3 matki czerwiące na izolatorach dwóramkowych. Izolatory sa przedzielone ramkami tak aby matki nie mialy ze soba kontaku. 

    Pszczoly zapewne przyjmą wszystkie matki chętnie i zaczną o nie dbać. Matki nie zabiją sie bo będą w izolatorach. Zaczną czerwić i dzieki temu uzyskamy bardzo szybki rozwój rodziny. Ramki trzeba będzie zmianiac w izolatorach co kilka dni.

    Czy pszczoły same mogą zabić dwie pozostałe matki jesli same nie będą mogly walczyć ze sobą?

     

     

    Czy to dobry pomysł?

     


  9. Panie Marku,

    chętnie bym pana pouczył podstaw pszczelarstwa, ale tak się składa jestem w sporze zbiorowym.

    Muszę się powstrzymać do zakończenia strajku.

    Ale mamy czas. Strajk się kiedyś skończy. Wiedza ma o to do siebie KTOŚ KOMUŚ musi ją przekazać.

    Cierpliwości. Jak nie my to kto będzie niósł kaganek wiedzy.

     

    Jak bym wpadł w sidła megalomani: jak nie My to Kto.

    z pozdrowieniami.

    że co???

×
×
  • Dodaj nową pozycję...