Skocz do zawartości

Ul29

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Ul29


  1. Jak czytam Panów posty, to zastanawiam się czy naprawdę zależy Panom na Polskim Związku Pszczelarskim i Domu Pszczelarza przy okazji, czy chcecie sobie pogadać. Jeżeli coś jest złe to należy konkretnie podać co zrobić aby sytuację naprawić krok po kroku, a nie "gadać jak baby przy darciu pierza", pogadają, rozejdą się i nic z tego nie wynika. I zastanawiam się z czego wnioskujecie że Dom Pszczelarza działa bezprawnie. Dziwi mnie również brak odzewu ze strony Zarządu PZP. Dom Pszczelarza posiada prowadzone okresowo przeglądy kominiarskie, elektryczne, gazownicze, hydrantów, gaśnic oraz na podstawie powyższych Straży Pożarnej. W obiekcie bywa regularnie Sanepid, któremu dostarczane jest badanie wody. Jest przegląd roczny i pięcioletni budowlańca z uprawnieniami. Nie mówiąc już o Panów kontroli wszystkiego co się da. Szczerze powiem że bardzo by było dobrze aby któryś z Panów mógł się wykazać jako osoba zarządzająca tym obiektem, bo sytuacja od wejścia by się poprawiła. 

    Budynek mógłby funkcjonować gdyby nie struktura organizacyjna Polskiego Związku Pszczelarskiego i polityczne rozgrywki owej "białej damy, która żywo gestykuluje" To cud że budynek jeszcze istnieje, jeśli od 2012r się go wydzierżawia. To powoduje niemożność ustalenia jakiegokolwiek planu działania, długofalowego marketingu itp. które w każdej normalnej firmie funkcjonują. Polskie przysłowie mówi "że gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść". A wy Panowie nawet z pozytywnych wpisów na facebooku drwicie. A owszem Dom Pszczelarza ma bardzo dobrą kuchnię, bo pracownice bardzo dobrze gotują, a w zasadzie niedobitki pracowników którzy pozostali - w sumie 4 osoby. Żeby Dom Pszczelarza ruszył, wystarczy uruchomić jeden punkt handlowy w okolicznym większym mieście, niekoniecznie w Krynicy, oraz ukierunkować budynek na turnusy apiterapeutyczne, czyli potrzebny jest lekarz apiterapeuta i opracowanie np. 7-io dniowych turnusów. To tak w bardzo dużym skrócie. Ten Dom zabija polityka i nie wiem czy już nie jest za późno żeby się podniósł. A bardzo szkoda. 


  2. Dom Pszczelarza funkcjonował by dobrze gdyby miał właściwych zarządców domu - Dyrektorów. W minionym okresie ponad 30 lat istnienia Domu Pszczelarza mieliśmy tylko dwóch dyrektorów którzy całym sercem i zaangażowaniem chcieli wyprowadzić Dom na prostą to Dyrektorzy Sudnik i Dąbrowski.Zastanawiające jest że kiosk DP w Krynicy który w dobrych czasach przynosił dochód w granicach 40% został przez obecnego Dyrektora zlikwidowany Dlaczego nie ogłoszono przetargu na obecną dzierżawę DP tylko pokątnie tajnie przez poufne starano załatwić temat? Dlaczego Komisja Rewizyjna nie reagowała na zaciągnięcie pożyczki w Sosnowcu /czy nie jest to przekroczenie zwykłego zarządu przez Zarząd PZP???/ Pytań można mnożyć wiele. Myślę że po planowanym Zjażdzie PZP w listopadzie 2016r sprawy DP nabiorą innego właściwego tępa !!

     

     

    Ha, ha, Ha najlepsi Dyrektorowie Domu Pszczelarza. Ciekawe jakie kryteria brano pod uwagę, skoro jak się pisze wszystko jest niejawne i owiane wielką tajemnicą? Super dowcip. A tak konkludując te wpisy odnośnie Domu Pszczelarza to tak naprawdę wszyscy ten dom w dupie macie i kopiecie jak piłkę aby sobie nawzajem dokopać. 

      

    Jedno jest prawdą - poziom wiedzy o funkcjonowaniu i sytuacji tego domu jest żenujący. A "tony" rocznych sprawozdań i to szczegółowych leżą po Wojewódzkich Związkach tylko sięgnąć i poczytać.

    Mając wiedzę na podstawie pojedynczych relacji, jak zawsze subiektywnych, nie można bawić się w naprawiaczy. Najpierw wiedza potem działanie i krytykowanie decyzji innych. Druga sprawa za chwilę być może Panowie będziecie z drugiej strony i na was będzie się lała fala krytyki, np. w tym miejscu, bo każda władza jest krytykowana. 

     

    Wyrwij murom zęby krat

    Zerwij kajdany, połam bat

    A mury runą, runą, runą

    I pogrzebią stary świat!

     

    ...

     

    Patrzy na równy tłumów marsz

    Milczy wsłuchany w kroków huk

    A mury rosną, rosną, rosną

    Łańcuch kołysze się u nóg...


  3. Co do historii nie wypowiadam się bo jestem za młodą osobą by to widzieć, choć wiele o uszy się obiło i to ze źródeł, problem w tym że te źródła były sprzeczne ze sobą. Jak to zwykle z historią bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ale jeśli chodzi o deklarację poprowadzenia Domu Pszczelarza przez Pana z Berestu to takie malutkie ukierunkowanie - zdobywanie klientów na początku istnienia Domu w gospodarce komunistycznej i dziś to dwie różne bajki. Daj Bóg niechby Pan spróbował, tylko uczciwie przestrzegam, żeby Pan nie wiał po miesiącu gdzie pieprz rośnie. Wtedy rezerwacji było ponoć na dwa miesiące do przodu, a Dom technologicznie przewyższał wszystkie obiekty w okolicy. Teraz o klientów trzeba walczyć jak na ringu, wymagania znacznie wzrosły, a technologicznie Dom stanął na laurach. Konkurencja zarówno w temacie pobytów jak i sprzedaży produktów pszczelich jest bardzo duża. A przychód miesięczny musi się kształtować szacunkowo w kwocie min 150 000 zł. żeby to się jakoś kręciło. tę kwotę musi Pan podzielić na cenę dziennego pobytu, czy słoika miodu i porównać z bazą noclegową obiektu czy możliwościami sprzedaży. Wtedy widać ile trzeba osób obsłużyć aby działać. Chyba że ma Pan możliwość ściągnąć te dwa autokary pszczelarzy z każdego związku. Wtedy Zarząd powinien Pana prosić żeby Pan objął to stanowisko, naprawdę nie żartuję. 

     

    Pozdrawiam


  4. =====================================================================================================

     

    Rozumiem rozgoryczenie, nich mi Pan wierzy ja czuję znacznie większe. Ale też Pana odpowiedź potwierdziła moje założenie, że pszczelarze do Kamiannej nie przyjadą. Bo: po pierwsze dopiero dla mojego wpisu zrobił Pan rozeznanie cenowe co do konkurencji, dwa jeżeli to Wasza własność pszczelarzy ogółem, a budowali ten dom pszczelarze którzy obecnie są zrzeszeni zarówno w Polskim jak i Karpackim Związku Pszczelarzy,  to jako właściciele powinniście polecać i wybierać właśnie ten dom, wymagając i negocjując ceny, a nie wyśmiewać się, nie będąc tam w ogóle. Jasno z tego wynika że nie jesteście zainteresowani samym domem, chodzi tylko o dyskusję na górze, która pewnie nic nie wniesie do rzeczywistości. Oczywiście nie chcę generalizować i oddaję szacunek wielu bezimiennym pszczelarzom, którzy polecili Dom Pszczelarza grupom dzieci i dorosłych chcąc pomóc i rozumiejąc prawa rynku. Co do ceny 80 zł  została "przyjęta"  dla pokazania schematu kalkulacji. Co do atrakcyjności, to można by porównać dopiero po skorzystaniu z ofert zacytowanych firm. Jednak z wymienionych Dom Pszczelarza jako jedyny posiada wszystkie pokoje z pełnym węzłem sanitarnym, pozostali oferują pokoje typu studio, a także Dom Pszczelarza posiada jako jedyny z wymienionych dużą salę wykładową. Dysponuje w zasadzie największą bazą noclegową, porównując standard świadczonych usług. Z dobrych źródeł wiem też, że co do wyżywienia różnica jest duża, ale aby o tym wiedzieć trzeba być u jednych i drugich. On-line się tego nie dowie.

     

    Jeśli więc nie jesteście zainteresowani tym domem, sprzedajcie go komuś kto wykorzysta marketingowo przeszłość, aby stworzyć przyszłość.

     

    Bo trzeba zadać pytania podstawowe:

    1. czy pszczelarze są zainteresowani prowadzeniem Domu Pszczelarz? 

    2. Czy potrafią taki dom prowadzić?

    3. Czy przy istniejącej formie prawnej można tym domem dobrze zarządzać?

    A wspomnę że Dom Pszczelarza jest jednostką organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej, działającą w ramach osoby prawnej Polskiego Związku Pszczelarskiego

    4. Jeżeli pszczelarze chcą Dom Pszczelarza utrzymać to:

    a) jakie mają być źródła przychodów, bo jeżeli na pszczelarzy nie ma co liczyć, a obłożenie na poziomie trzydziestu kilku procent plus sprzedaż towarów nie równoważy kosztów z przychodami, mimo znacznego spadku kosztów pracy to w jaki sposób pozyskiwać klientów? Wymiana Dyrektorów jak rękawiczek niczego tu nie zmieni. 

    B) skąd wziąć środki na potrzebne remonty? Głównie chodzi o podniesienie standardu pokoi i doposażenie kuchni, oraz o wymianę instalacji co, elektrycznej. Ocieplenie z tego co widać zrobiono, przerobiono karczmę w związku z wymogami SANEPID, w związku z wymogami innych instytucji wykonano hydranty, oświetlenie awaryjne, oraz uatrakcyjniono wygląd Sklepiku miodowego. Wymieniono okna, założono nowe kaloryfery w połowie budynku, zmieniono drzwi wejściowe, wykonano rozlewnię miodu, plac zabaw. Odnowiono pomieszczenia na parterze budynku, m.in salę wykładową którą doposażono o sprzęt audiowizualny. Wykonano drobny wisaż pokoi poprzez zakup nowych firan, zasłon, narzut, drzwi wewnętrznych, bielizny pościelowej, ręczników. Kto czyta sprawozdania załączone do bilansów łatwo się doczyta, są wysyłane do Biur Prezesów Związków Pszczelarskich.  

    c) Jaki przyjąć schemat kontroli domu, który jednocześnie zabezpieczy stabilność zarządzania, tak aby faktycznie Dyrektorzy nie zmieniali się jak trenerzy w Polskim Związku Piłkarskim.  

     

    to chyba tak w skrócie

     

    Pozdrawiam

     

    =================================================

    PS Co do tezy Pana z Berestu, to odpowiedź widzę w wypowiedzi Robinhuda - zdobywanie innych klientów cały czas trwa, chyba nie przypuszczacie że Polski Związek dotuje Dom Pszczelarza? Jednak przy tak dużej konkurencji i braku polityki na przyszłość, trudno konkurować z Krynicą. Nie ma w Domu Pszczelarza i raczej nie będzie zabiegów sanatoryjnych. Można za to stworzyć inny produkt, ale to wymaga stabilizacji organizacyjno-prawnej Domu, a to kolejno wymaga standardów organizacyjno-prawnych w samej oranizacji i między oragnizacjami pszczelarskimi, a tego chyba Dom Pszczelarza nie dożyje. Chyba że zdarzy się cud.


  5. Kolego, założyłeś 80 zeta/głowodobę. Zrobiłem dziś podpuchę netową z sondażem propozycji od Kamiannej i okolicy:

    1. Domu Pszczelarza nie ma w linkowanym poniżej wykazie hoteli, więc w XXI wieku nie istnieje. Ale zadzwoniłem. Chcą 35 za nocleg i 40 za wyżywienie = 75 zeta/głowodobę. Od 17-20 planują jakąś większą imprezę, pewno dla baronów PZP więc nie przyjmują w tym czasie gości (parapetówka nowego zarządcy?).

    2. inni są tańsi i atrakcyjniejsi. Np Filip Neri naprzeciwko. Chcą te twoje 40+40=80 zeta/gd, ale są skorzy do negocjacji. Możesz pogadać na komórkę 602 766 651.

    3. Jest sporo innych propozycji z różnymi cenami.

    http://pl.placeknow.com/poland/kamianna-769721/holiday-rentals

    Dom Pszczelarza, aby zaistnieć w takich warunkach, powinien mieć przez dłuższy czas kompetentnego dyrektora, z branży pszczelarskiej, potrafiącego nakłonić argumentami pszczelarza do zostawienia w Kamiannej kilku złociszy. Powiedzmy porządny kurs wychowu matek pszczelich w amatorskiej pasiece. Niekoniecznie na zorganizowany centralnie zakup spod lady i bez paragonu pudełek z nielegalnym ABvarC dla całego WZP/RZP. Ja sobie wyobrażam jako minimum konkurs na to stanowisko, a nie przywożenie w teczce faceta nie mającego pojęcia o pszczołach i robiącego sobie głupie fotki wyborcze przy pustych ulach. Wyznaczonego na ten stołek z pobudek politycznych PSL i mianowanego dekretem prezydenta Sabata, któren to za chwilę wymienił go na młodzieńca z branży hotelarskiej, a za chwilę na swego przełożonego i podwładnego w jednej osobie - przewodniczącego Rady PZP. To nie jest cyrk by co parę dni zmieniać małpy! A jeżeli jest prawdą ten kolejny kredyt hipoteczny na kampanię wyborczą PSL - to tragedia. PSL już zdaje się miał bolesne kłopoty z rozliczeniem kasy wyborczej!

    =====================================================================================================

     

    Rozumiem rozgoryczenie, nich mi Pan wierzy ja czuję znacznie większe. Ale też Pana odpowiedź potwierdziła moje założenie, że pszczelarze do Kamiannej nie przyjadą. Bo: po pierwsze dopiero dla mojego wpisu zrobił Pan rozeznanie cenowe co do konkurencji, dwa jeżeli to Wasza własność pszczelarzy ogółem, a budowali ten dom pszczelarze którzy obecnie są zrzeszeni zarówno w Polskim jak i Karpackim Związku Pszczelarzy,  to jako właściciele powinniście polecać i wybierać właśnie ten dom, wymagając i negocjując ceny, a nie wyśmiewać się, nie będąc tam w ogóle. Jasno z tego wynika że nie jesteście zainteresowani samym domem, chodzi tylko o dyskusję na górze, która pewnie nic nie wniesie do rzeczywistości. Oczywiście nie chcę generalizować i oddaję szacunek wielu bezimiennym pszczelarzom, którzy polecili Dom Pszczelarza grupom dzieci i dorosłych chcąc pomóc i rozumiejąc prawa rynku. Co do ceny 80 zł  została "przyjęta"  dla pokazania schematu kalkulacji. Co do atrakcyjności, to można by porównać dopiero po skorzystaniu z ofert zacytowanych firm. Jednak z wymienionych Dom Pszczelarza jako jedyny posiada wszystkie pokoje z pełnym węzłem sanitarnym, pozostali oferują pokoje typu studio, a także Dom Pszczelarza posiada jako jedyny z wymienionych dużą salę wykładową. Dysponuje w zasadzie największą bazą noclegową, porównując standard świadczonych usług. Z dobrych źródeł wiem też, że co do wyżywienia różnica jest duża, ale aby o tym wiedzieć trzeba być u jednych i drugich. On-line się tego nie dowie.

     

    Jeśli więc nie jesteście zainteresowani tym domem, sprzedajcie go komuś kto wykorzysta marketingowo przeszłość, aby stworzyć przyszłość.

     

    Bo trzeba zadać pytania podstawowe:

    1. czy pszczelarze są zainteresowani prowadzeniem Domu Pszczelarz? 

    2. Czy potrafią taki dom prowadzić?

    3. Czy przy istniejącej formie prawnej można tym domem dobrze zarządzać?

    A wspomnę że Dom Pszczelarza jest jednostką organizacyjną nie posiadającą osobowości prawnej, działającą w ramach osoby prawnej Polskiego Związku Pszczelarskiego

    4. Jeżeli pszczelarze chcą Dom Pszczelarza utrzymać to:

    a) jakie mają być źródła przychodów, bo jeżeli na pszczelarzy nie ma co liczyć, a obłożenie na poziomie trzydziestu kilku procent plus sprzedaż towarów nie równoważy kosztów z przychodami, mimo znacznego spadku kosztów pracy to w jaki sposób pozyskiwać klientów? Wymiana Dyrektorów jak rękawiczek niczego tu nie zmieni. 

    B) skąd wziąć środki na potrzebne remonty? Głównie chodzi o podniesienie standardu pokoi i doposażenie kuchni, oraz o wymianę instalacji co, elektrycznej. Ocieplenie z tego co widać zrobiono, przerobiono karczmę w związku z wymogami SANEPID, w związku z wymogami innych instytucji wykonano hydranty, oświetlenie awaryjne, oraz uatrakcyjniono wygląd Sklepiku miodowego. Wymieniono okna, założono nowe kaloryfery w połowie budynku, zmieniono drzwi wejściowe, wykonano rozlewnię miodu, plac zabaw. Odnowiono pomieszczenia na parterze budynku, m.in salę wykładową którą doposażono o sprzęt audiowizualny. Wykonano drobny wisaż pokoi poprzez zakup nowych firan, zasłon, narzut, drzwi wewnętrznych, bielizny pościelowej, ręczników. Kto czyta sprawozdania załączone do bilansów łatwo się doczyta, są wysyłane do Biur Prezesów Związków Pszczelarskich.  

    c) Jaki przyjąć schemat kontroli domu, który jednocześnie zabezpieczy stabilność zarządzania, tak aby faktycznie Dyrektorzy nie zmieniali się jak trenerzy w Polskim Związku Piłkarskim.  

     

    to chyba tak w skrócie

     

    Pozdrawiam

     

    =================================================


  6. Witam

     

    Czytam Państwa wypowiedzi i nie mogę zrozumieć. Skoro tak walczycie o Dom Pszczelarza dlaczego do niego nie przyjeżdżacie? Na palcach jednej ręki można policzyć grupy pszczelarskie i to przeważnie jedne i te same grupy, jak choćby Pogórski Związek Pszczelarzy, które zamawiają usługi noclegu i wyżywienia w Domu Pszczelarza. Reszta na zaproszenie odpowiada - za daleko, za duże koszty przejazdu. Kto z Was piszących, no może oprócz Pana z Berestu, którego zresztą odwiedzały niektóre grupy gości z Domu Pszczelarza, korzystając z usługi oprowadzania po Pasiece, korzystał z usług Domu Pszczelarza. W każdym województwie jest Związek Pszczelarzy.  Niech z każdego województwa przyjadą dwie grupy autobusowe na szkolenie pszczelarskie, czy wycieczkę liczmy pięciodniową. Licząc nocleg po 40zł i wyżywienie całodzienne również 40zł mamy 80zł za dzień pobytu jednej osoby razy 50 osób razy 5 dni razy 2 pobyty w roku = 40 000 zł razy 16 województw = 640 000 zł dzielone na 12 miesięcy = 53 333 zł podstawowego przychodu miesięcznie, gdzie miesięczny koszt utrzymania Domu wynosi ok. 40 000 zł miesięcznie. Do tego dojdzie przychód ze sprzedaży towarów i inne grypy własne Domu Pszczelarza i obiekt kwitnie. Jakie to proste, ale jest problem. Są tylko słowa i to ze strony Zarządu jak i pszczelarzy, do czynów nie dochodzi. No bo kto z Was wyda 400 zł na pobyt pięciodniowy w Domu Pszczelarza?

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...