Skocz do zawartości

Mlody

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mlody


  1. Witam wiem ze zakarmianie na zime powinno sie juz zaczac w sierpniu, ale kiedy mozna najpozniej zakończyc zakarmianie syropem?

    w literaturze jest napisane ze do 15 wrzesnia pszczoly powinny byc zakarmione, ale na YT widzialem ze niektorzy po 15 dopiero zaczynaja zakarmiac pszczoly

    wiec jak to jest? kiedy najpozniej mozna zaczać i co najwazniejsze kiedy najpozniej zakończyc zakarmianie?:)

    dziekuje


  2. o bardzo ciekawe- a jak przygotowac taki lek homeopatyczny? masz może przepis? stosujesz to?

     

     

    Dobrą metodą sprawdzenia obszaru działania jadu jest opis w Materia medica. Co prawda środek homeopatyczny jest oparty o całe pszczoły, a nie tylko jad, ale to znaczy, że zakres działania jest szerszy.

    Tak, czy owak masz tutaj bardzo skróconą wersję: http://homeopatiapolska.com/baza-wiedzy/leki-homeopatyczne/materia-medica-1/63-apis-mellifica.html

    Moim zdaniem to nie jest specyficzny dla Apis mellifica obszar działania więc nie spodziewałbym się takich efektów.

    Wrzody w układzie gastrycznym, zapalenia błony śluzowej bardzo często mają powiązanie ze stresem z jednej strony i mikroflorą z drugiej. Pewien sposób reagowania na stres (wyuczony), oraz rodzinna kuchnia, która ma pewne niedostatki może sugerować, że w danym przypadku problem jest po części "dziedziczny".


  3. Witam

    Czy ktos z was spotkał sie z takimi przypadkami że żądlenie pszczół wywołało jakąś choroba związana z żoładkiem?

    Pytam ponieważ ostatnio na gastroskopii stwierdzono u mnie wrzód dwunastnicy i zapalenie błony śluzowej żołądka. Jest to poważne schorzenie

    Generalnie mialem problemy z zołądkiem odkąd pamietam , ale zastanawiam się czy żądlenie przez pszczoły (kilka żądeł pco drugi weekend) może nasilać te stany zapalne zołądka?- bo przyznam ze nie wiem skąd one się wzieły. Helikobakter pylori nie mam, nie nadużywam alkoholu, ani nie pale papierosów, stoduje diete. generalnie prowadze zdrowy tryb zycia. no moze za duzo pracuje-to jedyne w moim trybie zycia co moze nasilac te objawy, ale zastanawiam sie czy żadlenie tez??

    moze ktoś z was słyszał o takich przypadkach kiedys gdzieś, lub ma na ten temat jakąś wiedzę?

    dzięki

     


  4. dzisiaj sie potwierdzilo ze to jednak nie jest trotowka. bo zaczerwiona jest cala ramka ladnie. w niektorych komorkach jest po dwa lub 3 jajka....ale ewidentnie widac ze to nie trotowka.

    zastanawiam sie czy mi sie uda taka rodzine przygotowac do zimy jesli matka zaczela czerwic dopiero w ostatnim tygodniu lipca:/?

    powinienem ja jakos mocno pobudzac do rozwoju?

     

     

    Zależy jak złożone .

    Jeżeli na denku ,mogą być nawet trzy ;) to matka ,jak na boku lub na denku w "płytkiej komórce to trutówki .

    Pszczoły dopóki matka się nie roz-czerwi mogą szumieć jak przy braku matki .

    Szczególnie te "samodzielne "


  5. no ja mialem wrazenie ze powodem usuniecia matki bylo wlasnie oznakowanie, ale ja sie nie znam wystarczająco.....

    W tym ulu o którym był ten watek niestety wczoraj nie odnalazlem matki. Najprawdopodobniej nie wrocila z lotu godowego. Zauwazyłem w komórkach złożone jajeczka po 2- 3 jajeczka w jednej komorce. to chyba jest trutówka z tego co czytałem kiedys.....no to juz moge te rodzine spisac na straty....


  6. witam

     

    czy ktos mial juz taki przypadek ze po oznakowaniu opalitkami i szelakiem matki, została zlikwidowana przez pszczoly?

    mialem ostatnio taki przypadek. matka co prawda byla jakas dziwnie powolna i ospala. bardzo słabo czerwiła, ale była to młoda matka miała dopiero miesiąc, wiec zakladalem ze ruszy z czerwieniem jak torpeda.

    no i po oznakowaniu albo padła albo pszczoly ja wymienily.....i załozyly od nowa mateczniki....dziwne


  7. Witam

    Część miodu mam wyciskanego ręcznie z plastrów poniewaz wycinałem go z ramek.

    On jest znacznie gestszy i bardziej mętny niż ten odwirowany. Podejrzewam ze jest dlatego taki ze w tym miodzie jest częsciowo rozpuszczona pierzga oraz jakies drobny kawałeczki wosku które przeszły przez sito. Taki miod generalnie jest bardziej wartosciowy ze wzgledu własnie na domieszkę pierzki, ale martwią mnie te drobniutkie kawałeczki wosku wmieszane w miód. Czy one nie zaszkodza organizmowi? bo kiedys czytałem ze wosk się nie trawi i pozostaje w organiźmie na całe zycie.

    Jaką macie na ten temat wiedzę?

    dzieki 


  8. nie wyjmowałem tych poczwarek.... ale obejrze je nastepnym razem jeśli będe w pasiece.

    Tak na standardowej węzie są te pszczółki. Pszczoła to jest Kaukaska ale nie wiem jaka to linia.

    hmm w zasadzie nie zwróciłem uwagi czy one były w jednej linji. Były obok siebie ale nie komórka obok komórki.

    Na warroze je mocno leczyłem jesienia więc zdziwiłbym sie ze to może byc mocne porazenie warroza.

     

    Przy najblizszej wizycie obejrze te poczwarki, ale pamietam ze jesienią zeszłego roku juz to zauważyłem..... więc sprawa nie jest kwestia tego sezonu.


  9. Witam

    Zaobserwowałem w jednym swoim ulu otwarte pojedyncze komórki czerwiu. Ten czerw jest juz w formie poczwarki, pszczoła w komórce jest jeszcze biała ale juz ma zabrązowione oczy. Postaś tej poczwarki w komórce jest normalna- tzn widze oczy głowę i odnóża. Zakładam że jeśli pszczoły odsklepiaja te pojedyncze komórki to coś jest z tym czerwiem nie tak.

    Generalnie w tym ulu nie ma jakiejś oszałamiajacej ilości pszczół. Czy to moze byc jakaś choroba czerwiu?

    Prosze o radę

    Dzięki


  10. Hej robinhuud. film zrozumialem o czym jest. Mi nie chodzi o zakladanie drutu na ramce hodowlanej tylko na zwykłej ramce. 

    Pan wycina kawalek woszczyny z ramki, na której widac ze nie ma drutu. 

    Na innym filmie widzialem jak dokleja kawalek woszczyny do pustej ramki a pszczoly odbudowują reszte- bez zakładania drutu itp.

    hmm czyli ta pompka to nie jest profesjonalny sprzet tylko jakis kombinowany?


  11. ten pan pracuje czyms takim do łączenia plastrow ze soba albo doprzytwierdzania woszczyny do ramek. 

    Z reszta on jak widac na filmach wcale nie stosuje drutu, a jedynie przytwierdza kawalek woszczyny do ramki przy pomocy takiego plynnego wosku i pszczoly całą ramke odbudowują same bez węzy i bez zakładania drutu.

    to chyba jest ciekawy pomysł nie uwazacie?


  12. (: Zdarza się.

    W jakim typie ula gospodarzysz?

    Pytam, bo zrobię Ci dwa odkłady.

    Nie martw się! Mam dobrą rękę. Wyjdziesz na prostą  i jeszcze mnie przerośniesz z pasieką.

    Pozdrawiam.

    W  sumie to nie wiem co moglem zrobic zle, leczylem je  jesienią.

    To bardzo miło z Pani strony, byłoby super!:)

    Mam 2 ule wielkopolskie, 2 warszawskie zwykłe i 1 ul dadant.


  13. ...moje wszystkie rodzinki padly:(

    pewnie zrobilem jakies bledy sam nie wiem. to moje pierwsze doswiadczenie z pszczolami i od razu taki cios.

    pokarm czesciowo tylko zasklepiony zostal na ramkach. Bylo duzo nakropu. W jednym ulu osypala sie cala rodzinka a w drugim zostala na ramkach martwa. pokarmu mialy bardzo duzo, bylo troche tez czerwiu zasklepionego.

    nie wiem co bylo przyczyna. moze za mrozna zima?

    teraz musze znow czekac do czerwca ze moze jakis roj do mnie przyleci

     


  14. Czesc mampytanie na temat kraty odgrodowej. Kupilem plastikową taka bardzo popularna. No i mam wrazenie ze na krawedziach wycietych otworow jest dosych ostro i poszczepiony jest ten plasik. Mam pytanie czy pszczoly przechodzac przez takie ostre krawedzie nie ranią się np czy nie wyrywaja sobie nozek przeciskajac sie przez takie ostre otwory. Moze w takiem razie metalowe kraty sa lepsze?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...