Skocz do zawartości
207 postów w tym temacie

Rekomendowane odpowiedzi

Każda innowacja przydatna w pszczelarstwie jest chwalebna. Oni umieli i chciało się chcieć.  Inni chcą,  ale nie umieją lub nie mają warunków czy szczęścia . Gratulacje.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, robinhuud napisał:

 Zabrakło mi pytania z sali: ile trzeba czekać na wynik i ile orientacyjnie kosztuje pojedyńcze badanie WAXO?

To pytanie i kilka innych padło na wykładzie profesora w Boguchwale.

Oto odpowiedzi:

Czas pomiaru ok. 0,5 h

Urządzenie posiada o ile dobrze pamiętam 9 czujników.

Do badania urządzenie rozpuszcza wosk, więc posiada też grzałkę/grzałki

Urządzenie będzie mogło być zasilane z baterii/akumulatorów.

Jest możliwość zmniejszenia gabarytów urządzenia.

Koszt badania nie kosztuje, nie licząc zasilania

Koszt urządzenia to kilka/kilkanaście badań w Puławach ( Odpowiedź dość wymijająca. Kilka/kilkanaście x 300zł, to przypuszczalnie coś powyżej 3000zł, czyli raczej nie na kieszeń pszczelarza amatora)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Krzyżak napisał:

Myślę, że pszczelarzom bardziej niż WAXO  przydałoby się opracowanie technologi, która pozwalałaby domowym sposobem oddzielić wosk pszczeli od domieszek. Ale rozumiem, że UMCS czy inni nie są zainteresowani takim opracowaniem, bo nie da się na tym zarobić. Dlatego opowiastki "naukowców", że chcą pomóc pszczelarzom są przez wielu pszczelarzy odbierane z politowaniem.

Próbka podobnej logiki myślenia:

Myślę, że klientom pszczelarzy bardziej zależałoby na domowej metodzie oddzielania miodu od inwertu podawanego w podkarmiaczkach podczas trwania pożytku, albo metodzie rozdzieleniu mieszaniny miodow z krajów UE i spoza niej na składniki wyjściowe. Rozumiem, że UMCS czy inni nie są tym żywotnie zainteresowani, bo na tym nie można zarobić wystarczająco dużo, chociaż więcej niż na wosku. Dlatego opowiastki pszczelarzy, że chcą pomóc spoleczeństwu i zbawić środowisko są przez wielu obywateli odbierane z politowaniem, bo dla pszczelarzy liczy się tylko kasa. Należy polegać na specjalistach garażowych, którzy są dla pszczelarzy bardziej wiarygodni niż naukowcy. Lepiej ukraść komuś patent niż samemu go zdobyć w mękach. Nie rozumiem, jak pszczelarz handlujący swym miodem może zarzucać naukowcowi, że ten chce zarobić na swej myśli, a nie kombinuje mózgownicą jak oddać cała kasę pszczelarzowi. Zaczynam rozumieć, dlaczego pszczelarze wolą sami sobie robić gówniane leki wg receptury garażowej, niż polegać na specjalistach. I dlaczego mimo dopłat do leków pszczoły coraz bardziej chorują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koronawirusowy areszt domowy ma swoje zalety. Jest czas na odkładane robótki. Postanowiłem uniezależnić swoje pszczoły od parafiny, stearyny, cerezyny, łoju, gipsu i innych ulepszczaczy przemysłowej węzy. Wczoraj zrobiłem z własnego wosku z odsklepin arkusze gładkie, a dzisiaj wytłoczyłem z nich na poliuretanowej matrycy własnej produkcji arkusze węzy „roboczej” i trutowej.

Przy okazji ustaliłem, że optymalną temperaturą odlewania arkuszy gładkich z niechrzczonego wosku jest 71-73°C (dwukrotne zanurzenie z półobrotem dla równej grubości arkuszy zmatowionej formatki tekstolitowej grubości 4 mm). Zaś optymalną temperaturą podgrzewu arkuszy gładkich przed ich tłoczeniem na matrycy jest 40-42°C. Przy wyższej wosk klei się do matrycy. Załączam mały fotoreportaż. Węza trutowa wysunięta przed szereg. Gospodaruję tylko na półkorpusach wlkp, stąd jednolity rozmiar węzy. Trochę tego za dużo jak na moje 5 rodzin, ale obiecałem porządną węzę koledze. To gruntowne rozstanie z producentami węzy oferowanej na rynku i hojnością Pana Marszałka. Zmienić to może tylko woskomat, ale nadzieja słaba.

P1020913.JPG

P1020917.JPG

P1020920.JPG

P1020924.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Głośno i coraz głośniej. Byle do Apimondii. Ci producenci węzy, którzy się nie załapią do tramwaju WAXO, obudzą się na rynku woskowym z rączką w pszczelarskim nocniku. Może ten sezon to ostatni moment, by pozbyć się dziwnych woskow z magazynow? Zaprzestać importu badziewia z Ukrainy.  Myślę, że nadszedł najwyższy czas dla pszczelarzy, by sortować jakościowo woski w pasiece, bo to będzie jutro bardzo opłacalne. Zasklepy i zabudowa dziewicza na inną półkę, reszta na świece. W samej Wielkopolsce dzięki darowi Marszałka powinno być do zagospodarowania 72 tony wosku. Ciekawe jakiej jakości?.
 
 

https://nauka.studentnews.pl/s/5105/81253-natura/4991049-Innowacyjny-analizator-woskow-opracowany-przez-naukowcow-z-UMCS.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,Naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie opracowali wynalazek, który może zrewolucjonizować środowisko pszczelarskie, przyczyniając się do polepszenia kondycji pszczelich rodzin oraz do zmniejszenia strat w produkcji miodu"  Bardzo dobrze , ale czy to jest na pewno wynalazek? czy w innych krajach tego ,,wynalazku" już od dawna nie wynaleziono? Jeżeli to jest taki wiekopomny wynalazek to jest sensacja światowa i tylko pogratulować i robić kasę. Ja jako ostrożny niedowiarek od chwili wynalazku turbinki Kowalskiego oraz innych wynalazków naszych naukowców, mam obawy . Ciekaw jestem, jak sobie radzą inne kraje w tym temacie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tym co jest wynalazkiem decyduje Urząd Patentowy stwierdzając że coś posiada cechy nowości na skalę światową. Oczywiście jest wiele wynalazków które nic nie wnoszą do praktyki życia codziennego. Ot, choćby żarówka Edisona...   świat ją docenił.  Kasa? Dla mnie to mniejsze straty przez złą węzę... A twórca? A niech se kupi helikopter - co mnie to obchodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Ateno, piszesz, że o tym co jest wynalazkiem jest urząd patentowy i ja się z tym zgadzam, gdyby w tym wynalazku polskich naukowców było chociaż 10%. Nie mam nawet pretensji, gdyby ktoś skopiował woskomat w 100%. i jak by był dostępny i stosowany. Mam obawy, jedynie co do autorów publikacji co do OPRACOWANIA WYNALAZKU POLSKICH NAUKOWCÓW. Nawiasem mówiąc napisałem: 1. Bardzo dobrze, 2.pogratulować i robić kasę. Jestem za pszczelarzami, ale nie za krętactwem. Nie bardzo wierzę, że takie potęgi jak: USA,Rosja,Chiny itd. tego wynalazku nie opracowały.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ale które 10 % wynalazku mogło zostać opracowane przez polskich naukowców a które 90 przez innych? Bo nie wiem. Całość jest absolutnie nowatorska podobnie jak żarówka Edisona. Można się zastanawiać ile procent uznania należy się wynalazcy żarówki LED-owej ale edisonowska nie da się w żaden sposób podzielić podobnie jak WAXO. I mam ogroną satysfację, że znów członkowie Polanki mieli tu wiele do zaoferowania. I bynajmniej nie jest to podstawianie nogi przez żabę przy podkuwaniu koni.

A co do wymienionych państw... to nie państwa dokonują wynalazków a ludzie. Tak się składa, że "nasi profesorowie w niczym nie ustępują profesorom zagranicznym a nawet w wielu wypadkach ich przewyższają" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podstawy sądzić, że koło, ogień itp rzeczy zostały wynalezione przez homo sapiens z lenistwa i zapotrzebowania społecznego na nie (popyt). Prawdopodobnie tak jest też z woskomatem. Być może w Polsce jako w pierwszym miejscu na globusie został przekroczony pewien punkt tolerancji i wkurzenia na papudraków bezkarnie fałszujących węzę. Węzę nie posiadającą norm, a więc dla klienta pszczelarza – niereklamowalną.  Nie sądzę, by taki stan prawny był przypadkiem, podobnie jak brak normy na miód, czy ule. Prawdopodobnie w Polsce ten problem jest silniej wyrażony niż w innych państwach, dlatego zainspirował zespół z Lublina. Jeżeli wynalazek jest bardzo potrzebny – zostanie wykupiony przez producentów węzy i wpuszczony w przepaść polskiej szuflady. Jak grafen, czy błękitny laser. Wydaje się, że mechanizm zadziałał tak: najpierw uczyńmy wosk bezwartościowym na skupie, a to otworzy rynek dla importu do Polski woskowych śmieci tego Świata i pozwoli zmonopolizować rynek węzy. Dlatego roznoszę gdzie się da feromon WAXO i liczę na presję zagraniczną. Chciałbym jako klasyczny leń zaprzestać paprania woskiem kuchni i pójść do sklepu po porządną węzę z prawdziwego wosku. Kocham UMCS wspierający leniów!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Bardzo dobra analiza robinhuuda. Wszyscy pszczelarze w Polsce to wiedzą i cierpią  bo nic w tej sprawie nie szło zrobić. Pojawił się woskomat u mnie jednocześnie niedowierzanie, że Polak potrafi. Mnie osobiście (choć może nie dotyczy)ostatnie 30 lat nie nastraja optymistycznie. Dla zwykłego zdołowanego pszczelarza wszystko jedno, kto zmieni sytuację. Dlatego napisałem ,, Nie mam nawet pretensji, gdyby ktoś skopiował woskomat w 100%. i jak by był dostępny i stosowany." Liczy się efekt. Jak by był certyfikat patentowy to aż nie do uwierzenia.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, robinhuud napisał:

został przekroczony pewien punkt tolerancji i wkurzenia na papudraków bezkarnie fałszujących węzę. Węzę nie posiadającą norm, a więc dla klienta pszczelarza – niereklamowalną.  Nie sądzę, by taki stan prawny był przypadkiem,

To się powinno wytłuścić i tak zrobiłem.

Choć wątpię w sukces woskomatu.za dużo papirologi. Powstał w warunkach warsztatowych ,zacząć produkcje też  w takich warunkach a nie szukać potentatów jakichś od razu na cały świat.

Jak zaczynał Microsoft ?

Obym się mylił ,ale jak robię przegląd i wyciągam ramkę zfalowaną albo objechaną to się w.k....r.w.i.a.m.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat WAXO  żyje... Być może jutro będę miał jakieś nowe wieści...  No cóż, oceniam, że w tym temacie mamy jakieś wiekowe zapóźnienie tak w ustawodawstwie jaki technologii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do poprzedniej wiadomości są nowe wieści. Jest deklaracja posła, członka Sejmowej Komisji Rolnictwa że wesprze działania na rzecz wdrożenia WAXO  oraz uporządkowania tematyki "ziołomiodów".   Kolejne informacje za ok. 10 dni... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, baru napisał:

Ateno,  tylko pilnuj żeby  było to po ludzku załatwione.

Staram się...  Jak to robię wie kilka osób. Jeżeli będzie klapa to niewielu będzie mogło popisywać się tym jak mi dokopać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że w późnych latach 70 w byłym ZSRR wosk był badany. W jaki sposób nie wiem. Tam na wszystko była norma. Na pewno nie było elektroniki jak teraz.

Tak, że na wszelki wypadek. powinno się zabezpieczyć przed tym misiaczkiem. Super sprzęcik, każdy sklep pszczelarski powinien być  w woskomat wyposażony. .Nie mówiąc już o producentach i hurtowniach pszczelarskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Euroinvent 2020.

Waxo został dostrzeżony za granicą i wyrózniony złotym medalem. Dla mnie ten medal ma większą warość niż medal ApiExpo, bo to impreza ogólna, ponadpszczelarska.

 Z jaką konkurencją Waxo wygrał? Patrz strona 238 na liście pretendentów:

http://www.euroinvent.org/cat/EUROINVENT_2020.pdf

Śpijcie dalej krajowi apibiznesmeni, śpijcie krajowi apidziałacze. Rozdawajcie dalej pszczelarzom za darmo węzę nie wiadomo z czego. Miłych snów i bezsensownej wycieczki do Ufy.

waxo2.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czas biegnie nieubłaganie , patologia ma się dobrze .Komu zależy na szumie zamiast na produkcji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem waxo krzepnie. Znalezione w sieci. Mówiąc szczerze przestaję wierzyć w polski zdemoralizowany dopłatami biznes przypszczelarski i jego patriotyzm. Poznańska firma szlifuje prototyp waxo do wyrobu rynkowego. Pewnie skończy się po polsku, tak jak z grafenem, czy niebieskim laserem. Ktoś kupi z zagranicy i będziemy przepłacać za nierefundowany import. A może Polak nie będzie tak chciwy, może błyśnie wyobraźnią, zrozumie, że kiedyś zapas magazynowy importowanego wosku się skończy, politycy stracą zainteresowanie wspieraniem pszczelarzy metodą czyszczenia magazynów wybranych biznesmenów, wygra jakość wosku i pszczoły, a z Chin zaczniemy sprowadzać porządną węzę i woskomaty? Może jednak tradycyjnie po polsku - kupi to szemrany konsul brytyjski z Gdańska i będzie sprzedawał przez internet na Węgrzech i w Rumunii unikając polskich podatków?

99dbc6091e7d5738e7dd5b814cb2b163.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scenariusze mogą być różne, nawet takie jakie się "fizjologom" nie śniły... Ot przykład... wyczytany na innym popularnym portalu;

Sadownicy, w obawie przed kłopotami z pracownikami do zbioru owoców prowadzą intensywne rozmowy z UZBEKISTANEM aby tamtejsi wyznawcy proroka pomagali naszym ogrodnikom zbierać plony. Przyznam, że uśmiałem się do łez  jak to przeczytałem. Uzbeccy Talibowie mają ratować polskie sadownictwo!  A już myślałem, idąc tokiem rozumowania Fredry, że ..."prędzej w morzu wyschnie woda niż muzułmanami będzie zgoda"...  A jednak; jak trwoga to i Talib dobry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Atena napisał:

Scenariusze mogą być różne, nawet takie jakie się "fizjologom" nie śniły... Ot przykład... wyczytany na innym popularnym portalu;

Sadownicy, w obawie przed kłopotami z pracownikami do zbioru owoców prowadzą intensywne rozmowy z UZBEKISTANEM aby tamtejsi wyznawcy proroka pomagali naszym ogrodnikom zbierać plony. Przyznam, że uśmiałem się do łez  jak to przeczytałem. Uzbeccy Talibowie mają ratować polskie sadownictwo!  A już myślałem, idąc tokiem rozumowania Fredry, że ..."prędzej w morzu wyschnie woda niż muzułmanami będzie zgoda"...  A jednak; jak trwoga to i Talib dobry...

Nie każdy wyznawca innej religii jest talibem. Wyszło takie polskie piekiełko, i smutne to i straszne że pisze to starsza osoba która powinna czasem zmilczeć jak ma pisać o talibach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...